Cześć, przekopałam forum w poszukiwaniu podobnego problemu, o jaki chciałam się dopytać. Mianowicie, czy ktokolwiek z Was miał podczas budowy taką sytuację, że jego planowany dom, kolidował z istniejącym przyłączem elektrycznym? U mnie sytuacja wygląda następująco: projektowany dom będzie usytuowany na zabudowanej już częściowo działce. Od istniejącego domu biegnie napowietrzy kabel do słupa w ogrodzeniu, a pod tym właśnie kablem będzie powstawał mój dom. Elektrownia ma niby go przepiąć na inny, niekolizyjny słup, ale jak się okazało może to potrwać całe wieki, bo PGE robi do wszystkiego przetargi, wymaga milionów pism, zaświadczeń. Chyba nie zostanie mi nic innego jak podeprzeć kabel na kijku, żeby nie stykał się z dachem i czekać na elektrownię...