slawas86

Stopie już były ale trzeba było pomyśleć jak poruszać się bezpieczniej po schodach. Liczyliśmy co najkorzystniej wybrać zarówno cenowo jak i jakościowo, w końcu stanęło na balustradzie ze stali nierdzewnej, przekonało nas to ze za kilka lat nie będzie trzeba do tego wracać tj, malować szlifować itp. Wykonawca: Firmę wybraliśmy korzystając z oferii. Mieli do nas ponad 300 km, musli sobie załatwić nocleg na miejscu a i tak oferowali cenę znacząco niższą niż "lokali" dostawcy. Pogoda nie sprzyjała i montaż zamiast trwać 2 dni trwał 4, ale prze te kilka dni miałem okazję przyglądać się jak pracują, Dawno nie widziałem żeby komuś tak zależało na jakości gotowego produktu. Jestem zadowolony z tego co mam teraz na schodach. Jakby mnie ktoś pytał to polecam z całego serca: Usługi Spawalniczo-Ślusarskie Arkadiusz Domański Ogrodowa 3, 14-300 Morąg tel. 607529286

Na schodach była dobrze zrobiona prowizorka czyli oszlifowane i pomalowane jętki drewniane po których chodziłem przez ostanie 2 lata, Do końca tego roku razem z żoną mieliśmy zaplanowane wykonie kilku dużych prac na działce min wymiana stopni prowizorycznych na te "właściwe". Początkowe wyceny kamieniarzy nas przerażały bo znacząco przekraczały nasz budżet, z czasem zaczęliśmy rozważać stopnie drewnie ale był problem z odpowiednią grubością - rozważaliśmy drewno egzotyczne. Finalnie znaleźliśmy kamieniarza który zaproponował cenę którą mogliśmy przyjąć. Oczywiście było zwrócenie uwagi ze poprzednicy (ci co lali beton na ławy) nie wykonali swojej pracy w sposób należyty. Jakoś się przyzwyczaiłem ze kolejne ekipy mają coś do zarzucenie poprzednikom. Schody były montowane w pełnym słońcu - finalnie ekipa musiała poprawiać swoją pracę bo po zafugowaniu wyskrobałem im figę dotykając delikatnie kluczami. Przyznali się do błędu (plus dla nich) i przy bardziej sprzyjających warunkach zafugowali jeszcze raz, Na chwilę obecną wygląda ok, mam nadzieje że po zimie też tak będzie, Poniżej kilka zdjęć poglądowych. ps. Myślę ze mogę polecić Lewartowski W. Adres: Świerkowa, 62-240 Cielimowo Telefon:606 648 867

dziękuje :)

Córka biega i trzeba było w końcu zająć się tym tematem bo prawdopodobieństwo ze mogła by spaść 3m w dół było duże. Do wykonania balustrady użyłem drewna - kantówki 8x8 cm oraz deski tarasowej szerokości 13,5cm. Początkowo myślałem ze używać będę kantówki 10x10 ale jak wybierałem na tartaku to wydała mi się za duża/ciężka/ niezgrabna itp. wybór padł na wariant 8x8 co przysporzyło trochę problemów - nie było łatwo znaleźć kotwy o takim wymiarze standardowo są 7x7 albo 10x10. ostatecznie na allegro znalazłem 1 ofertę. Od zakupu do montażu słońce mocno grzało i mi belki trochę poskręcało ale ostatecznie zeszlifowałem albo ponaginałem i wyszło jak widać na zdjęciach koszt całości to mniej niż 450 PLN. brałem pod uwagę zamówienie wersji stalowej (ocynkowane i malowane proszkowo) w takie wzorze - koszt z montażem 1500 wersja ze stali nierdzewnej z montażem 2400 wersja ze stali nierdzewnej z moim montażem (elementy zamawiane przez Internet) koszt około 1400 PLN. ostatecznie uznałem ze nawet jeśli będę miał to malować co 4 lata to i tak się opłacało. poza tym zdecydowanie bardziej przytulniejsza taka balustrada nam się wydała i bardziej pasuje do tarasu poniżej zdjęcia.

1. tak, a żona jeszcze bardziej 2. 28 3. COSMOWATER HOME 22 4. tak 5. brak kamienia na bateriach, brak kamienia na ceramice łazienkowej, można uzywac mniej środków czyszczacych (np do prania) 6. mając miękką wodę trudniej spłukuje się mydło

Zbierałem się trochę żeby napisać ale w końcu wygospodarowałem czas, żeby wylać swoje żale. Na wstępie napisze coś co już kiedyś napisałem. Dekarz Tomasz Pawłowski z Czerniejewa nie polecam, a nawet odradzam! Tegoroczny urlop poświeciłem na naprawę dachu. Kosztowało mnie to 8 dni pracy od rana do wieczora - zwykle siedziałem około 12h na dachu z przerwą na obiad/kawę itp zaoszczędziłem około 3500 zł - tak ta praca była wyceniana przez innych dekarzy. Dlaczego siedziałem na dachu? ekipa p. Tomasza Pawłowskiego wykonała dach tak, że zdecydowana większość dachówek na gradach trzymała się na słowo honoru (a raczej się nie trzymała). dachówki przymocowane były: a) na taśmę kalenicową b) na silikon dekarski c) na taśmę kominową d) "na karton " - pod dachówkę podkładano karton tak by przyłożona gąsiorem się nie wysunęła. e) nieliczne były przykręcone na śruby lub przywiązane drutem. Naprawiając dach przyjąłem założenie ze każda obcinana dachówka będzie przytwierdzona do dachu poprzez przywiązanie jej drutem. Pracę wykonałem, dachówki od tego czasu nie spadają. poniżej kilka zdjęć jakie kwiatki zastałem na dachu po ekipie pana Tomasza Pawłowskiego z Czerniejewa. 1. Dziury po dachówkach które spadły z dachu: 2. Jak wyglądają dachówki bezpośrednio po ściągnięciu taśmy kalenicowej - brak przymocowania dachówek poza taśmą kalenicową. 3. mocowanie dachówek na silikon: 4. naprawa dachówki za pomocą taśmy kominowej. Osobnym tematem jest spaprane opierzenie wokół komina, ale o tym napiszę może innym razem. Podsumowując Tomasz Pawłowski Czerniejewo NIE POLECAM.

co się komu podoba to sprawa indywidualna. Miałem okazję rozmawiać z przedstawicielami tej firmy na 2 kolejnych budmach (chyba 2012 i 2013) i to co zapamiętałem, to to ze do tanich ogrodzeń to nie należy.

ja kończę u siebie słupek 2.2m -> 25zł siatka 1.25m -> 8.37 (drut ocynk, oczko 60x60x2,5mm x 125cm wys. w tym rabat ze względu na ilość - grodzę się z sąsiadem i zamawialiśmy około 400mb) przelotka -> 0,35 napinacz 1.7 zł drut ocynk 3mm -> 5,5zł/ kg jak pytałem o koszt robocizny gdyby było z montażem to 25zl/mb

Jakoś tak trudno wygospodarować mi czas żeby trochę tu popisać... Już od 2 miesięcy mamy skończoną elewacje:) na styropian poszły tynk firmy STO, baranek mm to na parter a na piwnicę tynk/masa żywiczna MARMERSTUC a tak to wygląda obecnie:

ja używałem wrzos z mapei, każdą porcję fugi odmierzałem na wadze, raz się zdarzyło ze ojciec rozrobił "na oko" bo dobra konsystencja i będzie sie dobrze nakładać.... to niestety kolor odbiegał od reszty

Już prawie pół roku nic tu nie pisałem... Jakoś tak zagoniony jestem.... W końcu żona mnie zmotywowała do zrobienia garderoby. Projekt wykonała żona:) Pojechaliśmy na stolarnie gdzie kupiliśmy płyty i je nam od razu pocięli i obkleili (Później sie okazało, że i tak nie wszystko zostało obklejone i trzeba było robić to we własnym zakresie). Koszt wykonania całej garderoby

też mnie to jeszcze czeka, narazie od 2 tygodni czekają w salonie na ziemi na zamontowanie.....

a warto kołkować na takiej wysokości? ja u siebie nie kołkowałem a miałem 2 kondygnacje ocieplane (piwnica+parter)

w kuchni, salonie i na korytarzu mam te same płytki - http://www.ceramstic.com.pl/konkret.html

Zrobiło się domowo.... Nawet "sąsiedzi" nas rano odwiedzili

W końcu dojechało łóżko do sypialni:) Teraz jak nocujemy już nie trzeba spać na prowizorycznym łóżku (styropian + pianka:) )

pracujemy dalej... mamy sypialnię i początek mebli w kuchni.... a jak zobaczyłem kwiaty w salonenie to się tak jakos domowo zrobiło:) jeszcze troche i się przeprowadzimy....

Wczoraj padało, znowu mi poddasze zalało, mniej ale znowu przecieka czyli ostatnia naprawa nie była wystarczająco skuteczna. uznałem ze a) poinformuje grzecznie p. Radka (osoba u której kupowałem dachówkę + która poleciła mi dekarza ) że poleconego przez niego dekarz można o kant d***y rozbić b) nie koniecznie cenzuralnie powiem p.Tomkowi P. - dekarzowi co sądzę o jego pracy c) znajdę kogoś kto zrobi to tak jak trzeba Nie wiem jak to się zakończy ale jestem po pkt a. Zostałem poproszony o wstrzymanie się z dalszymi działaniami do końca tyg. a p. Radek chciałby ten temat rozwiązać...poczekam 2 dni mi nie zrobi różnicy chyba...., mam nadzieję ze faktycznie się uda zrobić tak jak trzeba... może mediacja ze strony osoby polecającej sprawi że dekarz jednak poprawi swoje błędy... pożyjemy zobaczymy. Na razie na plus dla p. Radka Zygmunta z firmy Euro Dach ze nie zostawia mnie samego w tym temacie. Po jego ostatniej interwencji dekarz zjawił się następnego dnia a wcześniej nie mogłem się go doprosić przez 2 miesiące wiec może tym razem też uda się sprawę pozytywnie rozwiązać.... chciałbym mieć taką nadzieję.

początkowo planowałem że doświetlacze kupię gotowe z ACO/WOLF-a lub MEA ale cena okazała sie porażająca - potrzebowałem aby doświetlacz był co najmniej 125 cm szeroki około 120 cm wysoki - koszt gotowego ponad 1000 zł szt. a potrzebowałem 2 takie + 3 niższy... kupiłem 2 palety bloczków betonowych i muruje.... na razie 2 są postawione, a fundament pod 3 nabiera mocy:)

po ostatniej ulewie nie lało sie w koszu tylko z 2 strony komina oraz po 2 kominie, który od koszy jest daleko. komin jest wykonany z cegły klinkierowej dziurawki, tak mogło by to być przyczyną przeciekania i brał bym to pod uwagę ze to jest przyczyną gdyby nie to ze woda płynie po wierzchu komina od samego dachu - cały komin jest mokry. co do krycia wstępnego papą to zauważyłem ze oprócz tego ze papa nie jest przyklejona do komina to jeszcze w kilku miejscach jest przecięta co z pewnością nie jest bez znaczenia. kilka dzisiejszych zdjęć z poziomu okna dachowego.

link do wspomnionego tematu: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?216706-Dach-przecieka-pomocy&referrerid=157614 dziękuję za odpowiedz, teraz jak patrzę to widzę coraz więcej niedoróbek. przyjdzie mi szukać innego dekarza albo zrobić we własnym zakresie... a najgorsze jest to że był to dekarz z polecenia sprzedawcy dachówki....ze dobry, ze ludzie zadowoleni itp...a ja głupi uwierzyłem. jak komin powinien być zrobiony dowiedziałem się z wspomnionego tematu a jak jest (co wiem / widzę) a) blacha cięta i przykręcana do komina b) papa nie przyklejona i ucięta tak ze max 5 cm zachodzi na komin c) silikonu nawalone tyle ze aż grubo przy okazji odkryłem, ze moim zarąbistym dekarzą nie chciało się dobrze przymocować dachówke pod gąsiorami bo się wysuwają.... ja p**** jak się nie znasz na czym to na każdym kroku chcą cię w ch*** zrobić... tak to wygląda ps. szukam dobrego dekarza, okolice Gniezna.

zamiast w sobotę to przyjechał dziś. w sobotę bym mu patrzyła na ręce a tak jak jest tylko małżonka w domu to robi jak mu sie podoba... i z tego co słyszę uczelnia silikonem.... szkoda tylko ze wczoraj odkryłem ze od samego początku zapomnieli pay zgrzać do komina, ale ja jestem laik i amator i się mogę nie znać... taaa jasne...

Był dekarz dachówkę położył a przy kominie zrobił opierzenie.... Fajnie, tylko ze przy kominie, woda się leje... był poprawił, tzn kupiłem "opaskę uszczelniająca".... i znou leci... miał przyjech poprawić, byliśmy umówienie na sobotę a mi zona dzwoni że przyjechał dziś.... jego poprawki ograniczają sie do dołożenia silikonu. A ja wczoraj odkryłem po wejściu na poddasze ze a) papa do komina jest tylko przyłożona - nie jest zgrzana do komina b) papa zachodzi na komin max 5 cm ps. na całość przychodzi opierzenie któe jest wcięte w komin Mi jako laikowi wydaje się, że papa powinna więcej na komin zachodzić + powinna być przyklejona. Czy mam rację, czy jeżeli będzie znowu ciekło to mogę żądać od dekarza żeby było to zrobione tak jak uwarzam? ps 2. ile lat powinien wytrzymać silikon dekarski zanim zacznie przepuszczać wodę?

a) odrywaj paski zanim farba wyschnie, b) jakość zastosowanej gładzi też nie jest bez znaczenia.... osobiście próbowałem z niebieską taśmą dolphin oraz zwykłą żółtą malarska. jeżeli zrywałem zanim farba wyschła było ok w przeciwnym wypadku niezależnie od tego co to była za taśma zawsze coś się oderwało ekstra...

Krew mnie zalewa.... 2 tyg temu "dekarz" poprawiał mi opierzenie przy kominie bo ciekło... miał się zjawić już 2 miesiące wcześniej ale "jakoś mu nie wyszło"... dopiero interwencja u jego przełożonego przyniosła efekt.... poprawił.... przez 2 tyg było ok, nie ciekło może dlatego ze pogoda dopisywała.... od wczoraj leje porządnie deszcz... u mnie też się leje... nie tak intensywnie jak było ale nadal cieknie.... w sobote ma przyjsć znowu poprawić... coś mi się wydaje ze muszę szukać innego dekarza albo samu zrobić...