liteona

U nas nie będzie grzejników. Zakladamy podłogówkę w całym domu.

Nie wszyscy, co widać w poprzednich postach. My zostawiamy te okna bez zmian. I szare, dokadnie tak jak na wizualizacji, nic nie będziemy zmieniać.

Pozostalo więcej niż w przypadku osób, które pisały wcześniej, że zmniejszyły wielkość okien, pozamieniały pomieszczenia, powiekszyły garaż... Wizualnie nic się nie zmieniło, bo o okna nam chodziło, a nie śmieszny zbrojony jak bunkier strop Przedłużenie dachu było konieczne ze względy na dach nad garażem - jedyne odpowiednie rozwiązanie techniczne. Chyba nie czytaliście wczesniejszych postów

Witajcie! Miejsce budowy - województwo lubelskie. Na Wygodnego zdecydowaliśmy się ponad rok temu. Pozwolenie dostaliśmy w kwietniu, a dzisiaj mamy już zalane ławy i w przyszłym tygodniu ruszamy z murami. Dokonaliśmy kilku zmian w projekcie. 1. Zlikwidowaliśmy ten niewyobrażalnie drogi w wykonaniu taras nad garażem na rzecz dachu. 2. Powiększyliśmy kotłownię zmniejszając długość kuchni. Automatycznie przesunęło to komin bardziej w lewo i do tyłu. Mamy go teraz na środku ściany w sypialni. 3. Zlikwidowaliśmy ten kuriozalny strop nad wejściem wydłużając dach. Czy tylko nam wydaje się, ze ten dom jest budowany na tereny, gdzie występują trzęsienia ziemi 9 stopni w sali Richtera? Po fundamentach można jeździć czołgiem a na piętrze trzymać armaty i żelazne szafy. Zmniejszyliśmy ilość zbrojeń niemalże o połowę. Było to możliwe dzięki zrezygnowaniu z podwójnie zbrojonego lanego stropu (parodia) na rzecz teriva i dachówki na blacho dachówkę. Zrezygnowaliśmy też z kosmicznie drogich płyt elewacyjnych zastępując je zwykłym tynkiem. Nawet przez sekundę nie myśleliśmy o zmianie okien na mniejsze - to przecież całe piękno tego projektu Jeżeli chodzi o koszty. budujemy systemem gospodarczym, co powoli nam na ich zmniejszenie i zmieszczenie się w jakichś rozsądnych kwotach Mamy nadzieje, że wspólnie dotrwamy do upragnionego oddania budowy

Widzę, że tutaj też majster poszedł na łatwiznę i zawalił wszystko na równo betonem Ile m3 poszło?

Czym malowaliście ścianę? Nie macie płytek?

To bzdura, że nagrzewa się kilka godzin. Tak na prawde to chwila i już widac różnicę. Wystarczy, że beton się nagrzeje. Podłogówka i grzejnik w jednym pomieszczeniu to totalnie nieporozumienie, po to jest podłogówka, żeby nie było grzejnika i odwrotnie A co to znaczy lekko podgrzane podłogi?

A to taki problem z takimi oknami, bo my też takie będziemy chcieli mieć u siebie?

A jakie będą parapety?

Nie pisałam jeszcze o naszym projekcie. W poprzednim wpisie macie link do niego. A w skrócie zmieniliśmy: nie ma tarasu nas garażem, jest tam dach, stwierdziliśmy, że taras na górze nie jest potrzebny, bo przecież mamy taras na dole i żeby zrobić go dobrze, to kupę kasy trzeba, a nie chciałam się denerwować, bo przecieka, śnieg leży czy woda ciągle stoi... w projekcie kotlownia jest typowo na gaz, my będziemy mieć na paliwo stała, więc zmniejszyliśmy kuchnię i przesunęliśmy komin żeby zrobić więcej miejsca. Wyszedł nam komin na środku ściany w sypialni, ale już mam pomysł co z tym zrobić. dach blachodachowka a nie dachówka, strop terriwa a nie lany, zmniejszeni ław i zrojeń, ale to opisałam dokładnie niżej ... Dzisiaj było spotkanie naszego projektanta z kierowniczką. Zadzwoniłam do niej z pytaniem czy możemy przyjechać pogadać ws zbrojenia fundamentów, bo są przerysowane bardzo i czy da się coś z tym zrobić. Ona na mnie nawrzeszczała, że to architekt powinien zrobić, ona nie może itd, ale jakoś ją ugadałam i się zgodziła żebyśmy przyjechali. Potem zadzwoniłam do projektanta i mówię mu, że babka gada, że to on powinien pozmieniać, a ten jak to on?? No i szczęśliwie się złożyło, że był w mieście obok i poczekał chwilę na nas i poszliśmy razem. Z rozmowy wyszło, że na tych fundamentach, a potem na stropie mozna stawiać armaty i jeździć czołgiem i kto to wymyśla takie cuda. Babka zadzwoniła do biura, gdzie kupowaliśmy projekt żeby wysłali jej jakieś obliczenia czemu takie parametry zrobili. Ma dostać to jutro na maila i będzie coś liczyć I jeśli nie będzie dachówki tylko blachodachówka, strop terriwa a nie lany (dodam, że w projekcie ma 18cm grubości i podwójne zbrojenie) to automatycznie zmniejszy się ilość drutów i kupa kasy zostanie nam w kieszeni. A i jeszcze nie będzie płyt elewacyjnych na dole i to też zmniejszy ilość drutów. Jutro przyjada zamówione druty na zbrojenia 50sztuk fi 12 i 250 kg fi 6 i będziemy kręcić te które w projekcie na pewno nie zostaną zmniejszone. W środę przychodzą geodeci. Koparkę zamawiamy na przyszły tydzień, bo główny majster - mój brat - chce być przy kopaniu i zalewaniu betonem. Beton bierzemy z gruszki, zresztą chyba nikt teraz sam nie kręci. Mój P. robi w branży cementowej i jego kumpel ma szerokie znajomości i załatwi nam beton po 212zł za metr. To ponad 2 tys oszczędności w porównaniu do tego, który chieliśmy zamawiać (po 293zł). Do wystrojów wnętrz jeszcze daleko, ale w następnym poście opowiem co i jak będzie wygladało, bo mam już kilka pomysłów :) PS. da się włączyć jakąś funkcję żeby powiadamialo mnie, że ktoś odpowiedział na mój post albo dał komentarz do dziennika?

Marzenie o własnym domu zawsze sprowadzało się do luźnych rozmów, błądzenia wyobraźnią po pięknych wnętrzach i na tym zwykle się kończyło. Pewnego dnia padło hasło - budujemy się. I od tego zaczęła się cała machina załatwień, poszukiwań i problemów, która trwa już rok, a potrwa jeszcze kilka. Obecnie jestesmy już po wzystkich papiekrowych załatwieniach, po nerwach i walce z urzędnikami, która skończyła się niedawno po usyszeniu magicznego zdania - 12 czerwca mogą państwo zaczynać! I tak oto 26 czerwca ruszy budowa naszego jedynego i wymarzonego domku - http://www.projektyzwizja.pl/projekt-domu/wygodny1.html" rel="external nofollow">http://www.projektyzwizja.pl/projekt-domu/wygodny1.html" rel="external nofollow">http://www.projektyzwizja.pl/projekt-domu/wygodny1.html" rel="external nofollow">http://www.projektyzwizja.pl/projekt-domu/wygodny1.html Mam nadzieję, że przejdziemy ją razem dzieląc te radości i trudy

Wanna jest rewelacyjna! Niestety mój mąż nie zgodził się na odpływ i będzimy mieć brodzik, ale równo z podlogą (tyle dobrze)

Świetny! Gdzie kupiliście?

Co do gazu - my tez nie mamy, bo za podłaczenia zapłacilibyśmy więcej niż za działkę Co do pieca - o kompostowniku i sortowaniu śmieci to chyba nie słyszeli? wtedy wystarcza malutki smietniczek i kosz jest wywożony raz na parę tygodni, bo co się nazbiera jak papier pójdzie z dymem, resztki użyźnią ogródek, a butelki spacerkiem wyrzuci sie do śmietnika Oj, znam ten ból

Zarejestrowałam się na forum, bo powoli zaczynam działać w kierunku wybudowania domu i już mam dość Najpierw zajęłam się prądem - na wstępie usłyszałam, że nie ma działek uzbrojonych i wyszło na to, że dopiero jak dostanę pozwolenie na budowę elektrycy zaczną budować sieć i to będzie trwało 1,5 roku. Niech im będzie myśle. Dalej. Wodociągi i kanalizacje. To zupelna maskara, ale sprawa zmierza ku szczęśliwemu rozwiązaniu Moje pytanie brzmi - czy trzeba starać się teraz o pozwolenie na zjazd z drogi czy moge to zrobic później? Jest to potrzebne do budowy wodociągów? Między naszymi działakmi jest wyznaczona droga osiedlowa, mam w niej udziały, ale nie ma zgody na zjazd..