Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziuby

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    83
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Dziuby

  1. Witaj an/nd, my jestesmy dokladnie na tym samym etapie co Wy (PnB) i tez planujemy ewentualnie stan zero w tym roku ale ja mam spore obawy(a ode mnie udzielilo sie mojemu mezowi) co do pogody, bo w polowie pazdziernika to nigdy nie wiadomo jaka bedzie a pakowac sie w klopoty i podwojne koszty nie chcemy. A jak z Wami, nie boicie sie, ze mrozy i deszcze zastana Was w trakcie prac i popsuja plany?
  2. Szczesciarze:) Ja nie dziekuje, zeby nie zapeszyc ale mam nadzieje, ze i my juz wkrotce przekonamy sie jak swietna to sprawa:) Pozdrawiam
  3. No co do tych zyczliwych sasiadow to moze byc roznie, wlasnie dzieki sasiadowi uzeramy sie z papierologia 4 lata w tym 3 lata sad, a teraz udaje ze niby nic sie nie stalo, "najlepszy" sasiad. Wiec nie wiadomo co mu znow odwali. A jaka kara by nam grozila za ewentualne prace majac uprawomocnione pozwolenie ale nie czekajac tego kolejnego tygodnia? Zapomnialam dopisac, iz w tym roku planujemy ewentualnie fundament i piwnice (lana betonem) a reszta na wiosne. No wlasnie gdyby dalo sie jakos ominac ten zbedny (dla nas) tydzien to w 3 tygodnie przy ladnej pogodzie wyrobilibysmy sie z pracami(na poczatku listopada wyjezdzamy za granice na dlugo) i nie zdazymy juz zaizolowac i obsypac scian i tu kolejny problem czy w takim stanie mozna zostawic na zime?
  4. Witam, z racji tego iz bardzo potrzebuje porady i wsparcia jestem aktywna na 2 tematach (letnich i odlatujacych bacianach:)), mam nadzieje ze nikogo to nie razi, im wiecej podpowiedzi dla mnie tym dusza spokojniejsza, przechodzac do meritum, mam kolejne pytanie czy po uprawomocnieniu pozwolenia na budowe, trzeba odczekac jeszcze tydzien ( dla nadzoru budowlanego) czy mozna od razu ruszac? Czekam rowniez na porade (patrz 3 wpisy wyzej:)) Pozdrawiam
  5. Witam, mam kolejne pytanie (wybaczcie ale jako laik nie mam o sprawach budowlanych i urzedowych pojecia), kazdy z Was pisze ze czeka 2 tygodnie az sie uprawomocni pozwolenie i rusza do boju a nam nasz kierownik powiedzial, ze procz tych 2 tygodni musimy dolozyc jeszcze tydzien dla nadzoru budowlanego iz zamierzamy zaczac. Zwracam sie zwlaszcza do tych, ktorzy juz zaczeli, czy czekaliscie ten dodatkewy tydzien czy zaraz po uprawomocnieniu mozna juz zaczynac? Doradzcie rowniez czy polowa pazdziernika to dobry czas na rozpoczecie prac (patrz 3 wpisy wyzej). I dzieki za kazda podpowiedz, dla mnie jest cenna:) Pozdrawiam wszystkich szczesciarzy (juz budujacych):bye:
  6. Witam, my jestesmy w takiej samej sytuacji co Ty moniczko111, rowniez chcielibysmy startowac w polowie pazdziernika ale ja bardzo sie boje pogody, zalezy nam na stanie 0 w tym roku(z piwnica lana betonem) a reszta w przyszlym. Nasza ekipa mowi, ze jesli tylko bedzie pogoda to nawet sso w tym roku zrobia (a sa bardzo szybcy) ale przeciez ciezko przewidziec pogode na kilka dni, obawiam sie mrozow i deszczu w trakcie prac. Na dodatek na poczatku listopada wyjezdzamy z mezem i nie zdazymy zaizolowac i obsypac fundamentow i scian. I czy przez zime nic sie nie stanie z "golymi" murami, czy nie popekaja. Wszyscy w rodzinie odradzaja i strasza mrozami i kleska na budowie, stad moje podwojone obawy (nie chce slyszec "a nie mowilem"). Pomozcie
  7. Witam, my rowniez dolaczamy sie do watku, po bardzo dlugim procesie papierologii jestesmy juz bardzo zniecierpliwieni i jak wszyscy chcielibysmy juz "cos" zaczac. Narazie czekamy na pozwolenie na budowe, ktore powinno juz przyjsc w przyszlym tygodniu (gdyby nie cholerny geodeta to juz by bylo). Chcielibysmy zdazyc w tym roku z fundanentami i piwnica a reszta na wiosne i przyznam ze bardzo sie boje czy zdazymy przed mrozami bo wszedzie pisza, ze w polowie pazdziernika bedzie bardzo zimno i mozliwe opady sniegu, a my wtedy wlasnie bedziemy mogli zaczynac. I jeszcze na dodatek w pl bedziemy tylko 2 tygodnie (obecnie mieszkamy za granica). Nasza ekipa budowlana mowi ze przy dobrej pogodzie zdaza (sa uczciwi i robia blyskawicznie - przynajniej u sasiada) ale nikt nie przewidzi czy jaka bedzie pogoda za 2 dni. Mam obawy co bedzie jak wykopia dol i zacznie lac albo zaczna lac beton i przymrozi? Dodam ze cala piwnica bedzie lana batonem. I co jak bedziemy zmuszeni na przestoj i trzeba bedzie wracac za granice przed ukonczeniem prac? W sumie nasza ekipa nie widzi problemu ale chyba lepiej bylo by ich przypilnowac, bo na rodzine raczej nie mozemy liczyc. Na izolacje i zasypanie w tym roku juz npewno nie zdazymy i doradzcie czy mozna tak zostawic na zime "gole mury"? Cala rodzina odradza nam robic cokolwiek w tym roku (przyzwyczajeni sa ze jak budowa to na wiosne) ale my wlacznie czekamy juz 4 lata zeby zaczac (sad z sasiadem i papierologia) i juz cierpliwosc sie konczy, tylko nie znose tego "A nie mowilem, trzeba bylo zaczekac" jak cos pojdzie zle (odpukac). Pomozcie, DORADZCIE
×
×
  • Dodaj nową pozycję...