Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

klinik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    184
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez klinik

  1. A kierownik odebral wiezbe bez dwoch krokwi u Ciebie czy ktos sie przeliczyl podczas zamawiania? Z tym to raczej nie ma zartow...
  2. Na taką robotę to można patrzeć godzinam Nie każdy lubi jak patrzy się mu na ręce. Tej ekipie to chyba nie przeszkadzało. To była przyjemność. Żadne moje pytanie nie pozostało bez odpowiedzi. Przy okazji założyciel firmy okazał się być niezłym gawędziarzem. Przez nich też przytyło mi się ostatnio. Zawsze jak rano podjeżdżałem to panowie przygotowywali sobie kawę i grzanki z opiekacza. Ten zapach każdego dnia za mną chodził aż do pracy także kupiłem sobie opiekacz i tak dzionek zaczynam w pracy od pachnącej grzanki z serem. Wracając do tematu. Na pierwszy ogień poszedł garaż. Patrząc na dokładność cięć, nacięć, wrębów i sposoby pomiaru nie było wątpliwości, że wszystko musi się pięknie złożyć w całość. http://imageshack.us/a/img62/264/wiezbagaraz1.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img62/264/wiezbagaraz1.jpg http://imageshack.us/a/img24/6466/wiezbagaraz2.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img24/6466/wiezbagaraz2.jpg http://imageshack.us/a/img39/8106/wiezbagaraz3.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img39/8106/wiezbagaraz3.jpg http://imageshack.us/a/img17/8736/wiezbagaraz4.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img17/8736/wiezbagaraz4.jpg http://imageshack.us/a/img267/6389/wiezbagaraz5.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img267/6389/wiezbagaraz5.jpg http://imageshack.us/a/img560/2614/wiezbagaraz6.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img560/2614/wiezbagaraz6.jpg http://imageshack.us/a/img696/8149/wiezbagaraz7.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img696/8149/wiezbagaraz7.jpg http://imageshack.us/a/img19/9498/wiezbagaraz8.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img19/9498/wiezbagaraz8.jpg Patrząc na taką robotę odbudowują swoją wiarę w ludzi z branży budowlanej
  3. Na taką robotę to można patrzeć godzinami! Nie każdy lubi jak patrzy się mu na ręce. Tej ekipie to chyba nie przeszkadzało. To była przyjemność. Żadne moje pytanie nie pozostało bez odpowiedzi. Przy okazji założyciel firmy okazał się być niezłym gawędziarzem. Przez nich też przytyło mi się ostatnio. Zawsze jak rano podjeżdżałem to panowie przygotowywali sobie kawę i grzanki z opiekacza. Ten zapach każdego dnia za mną chodził aż do pracy także kupiłem sobie opiekacz i tak dzionek zaczynam w pracy od pachnącej grzanki z serem. Wracając do tematu. Na pierwszy ogień poszedł garaż. Patrząc na dokładność cięć, nacięć, wrębów i sposoby pomiaru nie było wątpliwości, że wszystko musi się pięknie złożyć w całość. http://imageshack.us/a/img62/264/wiezbagaraz1.jpg http://imageshack.us/a/img24/6466/wiezbagaraz2.jpg http://imageshack.us/a/img39/8106/wiezbagaraz3.jpg http://imageshack.us/a/img17/8736/wiezbagaraz4.jpg http://imageshack.us/a/img267/6389/wiezbagaraz5.jpg http://imageshack.us/a/img560/2614/wiezbagaraz6.jpg http://imageshack.us/a/img696/8149/wiezbagaraz7.jpg http://imageshack.us/a/img19/9498/wiezbagaraz8.jpg
  4. Teraz to już musi być z górki. Limit nieszczęść wyczerpany. Muszę sprawdzić w dokumentacji archeologicznej czy gdzie tam kiedyś jakiegoś cmentarzyska nie było i w razie czego modły odprawić. Przy okazji z każdą tego typu sytuacją mój próg upierdliwości wzrasta i kończąc budowę mogę nie być normlanym, gdyż upierdliwość inwestora względem wykonawców, sprzedawców sprowadzana jest do poziomu "trudnego klienta" , zamiast jak to być powinno do "wymagającego klienta który wie czego chce". Dzisiaj się dowiedziałem, że co poniektórzy sprzedawcy u których się zaopatruję i niektórzy wykonawcy obserwują mojego bloga z zaciekawieniem co jeszcze mi ktoś odwali i jaki to problem znów inwestor poczyni wykonawcy swoją upierdliwością.
  5. Fazowanie krawędzi drewna + SPAXY zamiast gwoździ ciesielskich Na nasza budowę weszła ekipa cieśli. Byli z polecenia z gwarancją satysfakcji na takich upierdliwców jak ja... Zobaczymy Rozładowali swój sprzęt i byłem w szoku. Samochód wypełniony tak szeroką gamą precyzyjnych narzędzi, że większości nie umiałem nazwać. I co ważne. Chłopaki nie uznają piły łańcuchowej i takowej do wykonywania takich usług nie stosują. Niwelator, poziomice cyfrowe i cała masa innego sprzętu, który wygląda na precyzyjny na nie na rzeźnicki. Przy okazji daliśmy się namówić na odpowiednie wkręty SPAXa zamiast typowych gwoździ. Poniżej też fotki z fazowania (ścinania krawędzi) każdego elementu więźby dachowej. Mamy zatem kompleks. Drewno suszone, czterostronnie strugane z fazowanymi krawędziami. Liczę, że dzięki temu zabiegowi się nie poskręca. http://imageshack.us/a/img5/1853/fazowanie1.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img5/1853/fazowanie1.jpg http://imageshack.us/a/img855/8074/fazowanie2.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img855/8074/fazowanie2.jpg http://imageshack.us/a/img100/4284/spax1.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img100/4284/spax1.jpg http://imageshack.us/a/img600/8751/spax2.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img600/8751/spax2.jpg http://imageshack.us/a/img10/4394/spax3.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img10/4394/spax3.jpg http://imageshack.us/a/img839/7236/spax4.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img839/7236/spax4.jpg
  6. Fazowanie krawędzi drewna + SPAXY zamiast gwoździ ciesielskich Na nasza budowę weszła ekipa cieśli. Byli z polecenia z gwarancją satysfakcji na takich upierdliwców jak ja... Zobaczymy Rozładowali swój sprzęt i byłem w szoku. Samochód wypełniony tak szeroką gamą precyzyjnych narzędzi, że większości nie umiałem nazwać. I co ważne. Chłopaki nie uznają piły łańcuchowej i takowej do wykonywania takich usług nie stosują. Niwelator, poziomice cyfrowe i cała masa innego sprzętu, który wygląda na precyzyjny na nie na rzeźnicki. Przy okazji daliśmy się namówić na odpowiednie wkręty SPAXa zamiast typowych gwoździ. Poniżej też fotki z fazowania (ścinania krawędzi) każdego elementu więźby dachowej. Mamy zatem kompleks. Drewno suszone, czterostronnie strugane z fazowanymi krawędziami. Liczę, że dzięki temu zabiegowi się nie poskręca. http://imageshack.us/a/img5/1853/fazowanie1.jpg http://imageshack.us/a/img855/8074/fazowanie2.jpg http://imageshack.us/a/img100/4284/spax1.jpg http://imageshack.us/a/img600/8751/spax2.jpg http://imageshack.us/a/img10/4394/spax3.jpg http://imageshack.us/a/img839/7236/spax4.jpg
  7. Z racji, że mam co nieco wspólnego z drewnem bardzo ważne dla mnie było aby materiał na więźbę był bardzo dobrej jakości, a z racji swojej wrodzonej upierdliwości byle czego sobie wcisnąć nie dam. Padło na drewno suszone komorowo, strugane i impregnowane. Aby być pewnym, że tartak faktycznie suszy i impregnuje jak trzeba pojechałem incognito do tartaku. Obejrzałem komory do suszenia, podpytałem majstra co i jak. Przy okazji obejrzałem drewno przygotowane do odbioru dla innych klientów. Drewno przyjechało a inwestor zadowolony. Przy okazji dostaliśmy kwit na więźbę + certyfikację środków impregnujacych + wiaderko impregnatu do malowania wszystkich cięć.
  8. Drewno na więźbę Z racji, że mam co nieco wspólnego z drewnem bardzo ważne dla mnie było aby materiał na więźbę był bardzo dobrej jakości, a z racji swojej wrodzonej upierdliwości byle czego sobie wcisnąć nie dam. Padło na drewno suszone komorowo, strugane i impregnowane. Aby być pewnym, że tartak faktycznie suszy i impregnuje jak trzeba pojechałem incognito do tartaku. Obejrzałem komory do suszenia, podpytałem majstra co i jak. Przy okazji obejrzałem drewno przygotowane do odbioru dla innych klientów. Drewno przyjechało a inwestor zadowolony. Przy okazji dostaliśmy kwit na więźbę + certyfikację środków impregnujacych + wiaderko impregnatu do malowania wszystkich cięć.
  9. Dzięki za Wasze opinie. Zostaje przy typowym szkleniu, bo coś czuję, że bym przekombinował. Przy 5 metrowym HSie z jareko ustaliłem, że najlepszą opcją szklenia będzie pakiet 6/16/6 bez antisoli, stopsoli i innych wynalazków. Pomyślę nad suwankami, gdyż to mi do głowy wcześniej nie przyszło.
  10. Okna Przed rozpoczęciem budowy dla mnie okna to były okna. Im więcej czytałem i poznawałem temat tym miałem coraz więcej wątpliwości i zadawałem coraz więcej pytań. W końcu wiedziałem już czego chcę. Niestety jak na początku większość sprzedawców wydawała się kompetentna tak po liźnięciu tematu okien większość z nich okazała się bajkopisarzami wciskającymi kit. Chcieliśmy mieć okna montowane w warstwie ocieplenia. To dla większości okazywał się już próg nie do przeskoczenia. Jak wiedzieli o istnieniu kotew w systemie JB-D tak o sposobie ich zamontowania pojecie okazywało się zerowe. Większość o zgrozo proponowała zamiast kotew JB-D montaż na zwykłych kątownikach, co dla mnie osobiście było niedopuszczalne. Potem przyszedł czas na wybór materiału. Pierwotnie obstawialiśmy okna drewniane. Firma Sokółka bardzo się postarała abym nie został ich klientem. Poza tym o montażu na JB-D także pojęcie zerowe, a nie chciałem stać się obiektem eksperymentów montażowych. http://www.jar-eko.home.pl/media/kotwa_do_3W.jpg" rel="external nofollow">http://www.jar-eko.home.pl/media/kotwa_do_3W.jpg Ostatecznie stanęło na PCV. Wybór profili od groma. Ostatecznie metodą wykluczeń stanęło na profilu Schuco Si82 z HekaPlastu. Jako montażystę wybrałem forumowego Jareko. http://jareko.pl/2012/Profile/si82clasik.jpg" rel="external nofollow">http://jareko.pl/2012/Profile/si82clasik.jpg W sumie to wymieniłem już z Jareko chyba z 200 maili. Otworzył mi oczy na wiele kwestii, których nie brałem wcześniej pod uwagę. Teraz trochę u niego zdrowotnie się pochrzaniło (walcz Jareko!) i odrobinę się sprawa przeciąga. Wybraliśmy kolor ... (w sumie to żonka wybrała bo ja się na kolorach nie znam ): DOUGLESIA http://okna-trust.pl/wp-content/uploads/2012/02/daglezja1.png" rel="external nofollow">http://okna-trust.pl/wp-content/uploads/2012/02/daglezja1.png http://www.jareko.pl/kolory-oklein/Kolory_1B.jpg" rel="external nofollow">http://www.jareko.pl/kolory-oklein/Kolory_1B.jpg Kolor klamek: F9 (stalowy) http://www.nawww.net/allegro/db/zdjecia/843.jpg" rel="external nofollow">http://www.nawww.net/allegro/db/zdjecia/843.jpg Reasumując: Profil: Schuco SI82 + Schuco HS Szklenie: dwukomorowe (trzyszybowe) z ciepłą ramką swisspacer k=0,5 Klamki Hopper Secustic Kolor: Daglezja Montażysta: Jareko (http://www.jareko.pl" rel="external nofollow">http://www.jareko.pl" rel="external nofollow">http://www.jareko.pl" rel="external nofollow">http://www.jareko.pl)
  11. Okna Przed rozpoczęciem budowy dla mnie okna to były okna. Im więcej czytałem i poznawałem temat tym miałem coraz więcej wątpliwości i zadawałem coraz więcej pytań. W końcu wiedziałem już czego chcę. Niestety jak na początku większość sprzedawców wydawała się kompetentna tak po liźnięciu tematu okien większość z nich okazała się bajkopisarzami wciskającymi kit. Chcieliśmy mieć okna montowane w warstwie ocieplenia. To dla większości okazywał się już próg nie do przeskoczenia. Jak wiedzieli o istnieniu kotew w systemie JB-D tak o sposobie ich zamontowania pojecie okazywało się zerowe. Większość o zgrozo proponowała zamiast kotew JB-D montaż na zwykłych kątownikach, co dla mnie osobiście było niedopuszczalne. Potem przyszedł czas na wybór materiału. Pierwotnie obstawialiśmy okna drewniane. Firma Sokółka bardzo się postarała abym nie został ich klientem. Poza tym o montażu na JB-D także pojęcie zerowe, a nie chciałem stać się obiektem eksperymentów montażowych. Ostatecznie stanęło na PCV. Wybór profili od groma. Ostatecznie metodą wykluczeń stanęło na profilu Schuco Si82 z HekaPlastu. Jako montażystę wybrałem forumowego Jareko. http://jareko.pl/2012/Profile/si82clasik.jpg W sumie to wymieniłem już z Jareko chyba z 200 maili. Otworzył mi oczy na wiele kwestii, których nie brałem wcześniej pod uwagę. Teraz trochę u niego zdrowotnie się pochrzaniło (walcz Jareko!) i odrobinę się sprawa przeciąga. Wybraliśmy kolor ... (w sumie to żonka wybrała bo ja się na kolorach nie znam ): DOUGLESIA http://okna-trust.pl/wp-content/uploads/2012/02/daglezja1.png http://www.jareko.pl/kolory-oklein/Kolory_1B.jpg Kolor klamek: F9 (stalowy) http://www.nawww.net/allegro/db/zdjecia/843.jpg Reasumując: Profil: Schuco SI82 + Schuco HS Szklenie: dwukomorowe (trzyszybowe) z ciepłą ramką swisspacer k=0,5 Klamki Hopper Secustic Kolor: Daglezja Montażysta: Jareko (http://www.jareko.pl)
  12. W naszym domku mamy jeden otwór okienny 5m x 2,3m będący od strony południowej. Szukam rozwiązań aby nie usmarzyć się latem w salonie przez to wielkie okno. Wyszukałem w internecie,że istnieje szkło absorbcyjne antisol, ktore jest barwione w masie i obniża efekt nagrzewania się wnętrz. Wiem, ze tego typu szklenie idzie głównie na fasady, ale skoro jest oferowane przez niektórych producentów to może takowe szklenie ma ktoś z Was i podzieli się doświadczeniem z używania.
  13. To teraz pozostaje nadgonić stracony czas i liczyć, że nie trafię już na papudroków.
  14. Z racji, że stara ekipa zeszła z budowy robiąc sobie piękną wizytówkę trzeba było rozpocząć szybkie poszukiwania nowej ekipy. Z racji, że mamy końcówkę sezonu budowlanego to żadna porządna ekipa nie miała czasu. Trzeba było ich extra czas odpowiednio opłacić. Nowa ekipa na placu boju. Zaczęło się od skucia całego wieńca i trzpieni. Poszło gładko... Wieniec i trzpienie miały tyle raków, że dwie osoby poradziły sobie z nim w jeden dzień. Poleciała niestety też ścianka kolankowa, która po ataku wieńca nie wyglądała za dobrze i nie trzymała się zbyt pewnie podłoża. Na starcie było powiedziane nowej ekipie, że ich praca będzie pod wyjątkowym nadzorem a wieniec który u mnie zrobią ma być najlepszym w ich życiu :) Płyta OSB na szalunek, odpowiednie ściski, wszystko wypoziomowane niwelatorem, szalunki poskręcane. Odbiór szalunków... Miłe zaskoczenie na szalunkach maksymalna odchyłka od poziomu to 2mm (poprzednio takiego odbioru nie miałem i było to KILKA cm) Kierownik i inspektor po kilku wizytach zatwierdzają zbrojenie, szalunki itd i dają zezwolenie do lania. Przed samym zalaniem posprawdzaliśmy jeszcze szerokość wieńca w wielu punktach tak aby nic nam nie wybiło, nie pofalowało. No to lejemy i zgrzytamy zębami do momentu zdjęcia szalunków http://imageshack.us/a/img546/2521/wieniecnowy3.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img546/2521/wieniecnowy3.jpg http://imageshack.us/a/img801/8927/wieniecnowy4.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img801/8927/wieniecnowy4.jpg http://imageshack.us/a/img210/5269/wieniecnowy5.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img210/5269/wieniecnowy5.jpg http://imageshack.us/a/img221/2425/wieniecnowy6.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img221/2425/wieniecnowy6.jpg http://imageshack.us/a/img826/8532/wieniecnowy7.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img826/8532/wieniecnowy7.jpg http://imageshack.us/a/img51/8444/wieniecnowy8.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img51/8444/wieniecnowy8.jpg http://imageshack.us/a/img259/7895/wieniecnowy10.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img259/7895/wieniecnowy10.jpg Dla przypomnienia jeden z trzpieni wyglądał tak: http://imageshack.us/a/img138/7452/pwnewhousewieniec7.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img138/7452/pwnewhousewieniec7.jpg a teraz wygląda tak: http://imageshack.us/a/img716/782/wieniecnowy9.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img716/782/wieniecnowy9.jpg I co można?? Można!
  15. Nowa ekipa murarska - nowy wieniec, trzpienie i ściana kolankowa Z racji, że stara ekipa zeszła z budowy robiąc sobie piękną wizytówkę trzeba było rozpocząć szybkie poszukiwania nowej ekipy. Z racji, że mamy końcówkę sezonu budowlanego to żadna porządna ekipa nie miała czasu. Trzeba było ich extra czas odpowiednio opłacić. Nowa ekipa na placu boju. Zaczęło się od skucia całego wieńca i trzpieni. Poszło gładko... Wieniec i trzpienie miały tyle raków, że dwie osoby poradziły sobie z nim w jeden dzień. Poleciała niestety też ścianka kolankowa, która po ataku wieńca nie wyglądała za dobrze i nie trzymała się zbyt pewnie podłoża. Na starcie było powiedziane nowej ekipie, że ich praca będzie pod wyjątkowym nadzorem a wieniec który u mnie zrobią ma być najlepszym w ich życiu Płyta OSB na szalunek, odpowiednie ściski, wszystko wypoziomowane niwelatorem, szalunki poskręcane. Odbiór szalunków... Miłe zaskoczenie na szalunkach maksymalna odchyłka od poziomu to 2mm (poprzednio takiego odbioru nie miałem i było to KILKA cm) Kierownik i inspektor po kilku wizytach zatwierdzają zbrojenie, szalunki itd i dają zezwolenie do lania. Przed samym zalaniem posprawdzaliśmy jeszcze szerokość wieńca w wielu punktach tak aby nic nam nie wybiło, nie pofalowało. No to lejemy i zgrzytamy zębami do momentu zdjęcia szalunków http://imageshack.us/a/img802/5681/wieniecnowy1.jpg http://imageshack.us/a/img546/2521/wieniecnowy3.jpg http://imageshack.us/a/img801/8927/wieniecnowy4.jpg http://imageshack.us/a/img210/5269/wieniecnowy5.jpg http://imageshack.us/a/img221/2425/wieniecnowy6.jpg http://imageshack.us/a/img826/8532/wieniecnowy7.jpg http://imageshack.us/a/img51/8444/wieniecnowy8.jpg http://imageshack.us/a/img716/782/wieniecnowy9.jpg http://imageshack.us/a/img259/7895/wieniecnowy10.jpg Dla przypomnienia jeden z trzpieni wyglądał tak: http://imageshack.us/a/img138/7452/pwnewhousewieniec7.jpg a teraz wygląda tak: http://imageshack.us/a/img716/782/wieniecnowy9.jpg I co można?? Można!
  16. Lista rażących uchybień od biegłego to jak dobrze pamietam 15 punktów. Szczegóły to już na salę sądową.
  17. To co napisalem to i tak tylko urywki z dlugiej historii. Pominalem wiele wele kwestii a wychodzi, ze i tak za duzo napisałem. Moi kolejni wykonawcy przez ową historię będą mieli niewesołe życie...
  18. Już nie wnikam jak. Wyjatkowe podejscie do tematu. Na szczescie wszystko zostalo skute lacznie z cala sciana kolankowa i postawione od zera.
  19. Wieniec i trzpienie - Totalnie SPIER... dzielona robota. Wszystko szło dobrą drogą do tego, że bedę mógł wpuścić cieśli na swój dom w terminie i dam radę zamknąć dom i zacząć się wykańczać. Jak bardzo się pomyliłem.... Zacznijmy od tego, że budowa bez szefa, wyznaczonego majstra lub kogokolweik szczebla innego niż typowo robotniczy szła opornie. Nawet zbrojarz, którego do którego do tej pory nie miałem żadnych wątpliwości zaczął odwalać numery i opornie radził sobie ze zbrojeniem. Kierownik musiał tłumaczyć jak debilowi jak ma to być zrobione. Po wcześniejszych wywalonych szalunkach i innych mniejszych babokach dostali wyraźnie do zrozumienia, że ma być prosto, równo, gładko. To miał byc ich ostatni etap na mojej budowie, więc naiwnie sądziłem, że obędzie się bez jakichkolwiek problemów. Na budowie jestem często i to w różnych porach, tak jak mi praca na to pozwala. Zajeżdzam na budowę a tam chłopaki zdejmują szalunki. Na ich twarzach dziwne miny z wyraźną nutą zakłopotania. No więc lampka w głowie się zaświeciła... O! Jest coś nie halo. Trzeba zrobić kontrolę. Tak jak przeklinałem wtedy to chyba jeszcze nigdy. Okazało się, że ekipa odsłania po jednym blacie i obrzuca wszystkie ubytki zaprawą cementowo-wapienną! Myślę sobie. Małe ubytki to zaraz usuną zaprawa i zrobią jak należy. Gramolę się na górę a tam nie ubytki.... To był raczej wieniec i trzpienie zbudowane z powietrza z odrobina betonu. Raki na wylot. Komenda STOP! Pojechałem po aparat. Przyjeżdżam... Patrzę..... A papudroki zrzucili już wszystkie blaty i poobrzucali cały wieniec i trzpienie zaprawą cementowo-wapienną. Zasłonili niemal wszystkie ubytki. Oto kilka fotek jak wyglądał wieniec i trzpienie po próbie zamaskowania ubytków: http://imageshack.us/a/img534/5715/pwnewhouseukrycie5.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img534/5715/pwnewhouseukrycie5.jpg http://imageshack.us/a/img339/2593/pwnewhouseukrycie3.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img339/2593/pwnewhouseukrycie3.jpg http://imageshack.us/a/img513/4938/pwnewhouseukrycie1.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img513/4938/pwnewhouseukrycie1.jpg Czas odkryć prawdę Pierwsze co mi przyszło do głowy... to... SZLAUCH! Póki zaprawa świeża spłukać ile się da. No to sru. Jakbym był jeszcze mało wkurzony to jeden robol do drugiego robola (sorry za okreslenie ale inaczej takich specjalistów nazwać się nie da). "I TAK NIC NIE WYPŁUCZE, ZA MAŁE CIŚNIENIE". Efekty odkrywkowe poniżej: http://imageshack.us/a/img138/7452/pwnewhousewieniec7.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img138/7452/pwnewhousewieniec7.jpg http://imageshack.us/a/img99/9388/pwnewhousewieniec6.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img99/9388/pwnewhousewieniec6.jpg http://imageshack.us/a/img687/9365/pwnewhousewieniec5.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img687/9365/pwnewhousewieniec5.jpg http://imageshack.us/a/img6/7281/pwnewhousewieniec4.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img6/7281/pwnewhousewieniec4.jpg http://imageshack.us/a/img207/741/pwnewhousewieniec3.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img207/741/pwnewhousewieniec3.jpg http://imageshack.us/a/img52/4154/pwnewhousewieniec2.jpg" rel="external nofollow">http://imageshack.us/a/img52/4154/pwnewhousewieniec2.jpg Wypłukałem tyle ile się dało. To teraz wyobraźcie sobie w jakim stanie były moje nerwy. Można potraktować, że owy wieniec i trzpienie to przepiękna wizytówka dla firmy która to wykonywała. Powyższe obrazki to nie wypadek przy pracy a wyraz ich najwyższych kompetencji.... Wykonawca powołał swojego rzeczoznawcę, my swojego... Wykonawca nie zastosował się do poleceń kierownika i inspektora o rozbiórce. Zeszedł z budowy zabierając swoje zabawki i zostawiając z problemem. Nie pozostaje nic innego jak sprawę załatwić na drodze sądowej.
  20. Wieniec i trzpienie - Totalnie SPIER... dzielona robota. Wszystko szło dobrą drogą do tego, że bedę mógł wpuścić cieśli na swój dom w terminie i dam radę zamknąć dom i zacząć się wykańczać. Jak bardzo się pomyliłem.... Zacznijmy od tego, że budowa bez szefa, wyznaczonego majstra lub kogokolweik szczebla innego niż typowo robotniczy szła opornie. Nawet zbrojarz, którego do którego do tej pory nie miałem żadnych wątpliwości zaczął odwalać numery i opornie radził sobie ze zbrojeniem. Kierownik musiał tłumaczyć jak debilowi jak ma to być zrobione. Po wcześniejszych wywalonych szalunkach i innych mniejszych babokach dostali wyraźnie do zrozumienia, że ma być prosto, równo, gładko. To miał byc ich ostatni etap na mojej budowie, więc naiwnie sądziłem, że obędzie się bez jakichkolwiek problemów. Na budowie jestem często i to w różnych porach, tak jak mi praca na to pozwala. Zajeżdzam na budowę a tam chłopaki zdejmują szalunki. Na ich twarzach dziwne miny z wyraźną nutą zakłopotania. No więc lampka w głowie się zaświeciła... O! Jest coś nie halo. Trzeba zrobić kontrolę. Tak jak przeklinałem wtedy to chyba jeszcze nigdy. Okazało się, że ekipa odsłania po jednym blacie i obrzuca wszystkie ubytki zaprawą cementowo-wapienną! Myślę sobie. Małe ubytki to zaraz usuną zaprawa i zrobią jak należy. Gramolę się na górę a tam nie ubytki.... To był raczej wieniec i trzpienie zbudowane z powietrza z odrobina betonu. Raki na wylot. Komenda STOP! Pojechałem po aparat. Przyjeżdżam... Patrzę..... A papudroki zrzucili już wszystkie blaty i poobrzucali cały wieniec i trzpienie zaprawą cementowo-wapienną. Zasłonili niemal wszystkie ubytki. Oto kilka fotek jak wyglądał wieniec i trzpienie po próbie zamaskowania ubytków: http://imageshack.us/a/img534/5715/pwnewhouseukrycie5.jpg http://imageshack.us/a/img339/2593/pwnewhouseukrycie3.jpg http://imageshack.us/a/img513/4938/pwnewhouseukrycie1.jpg Czas odkryć prawdę Pierwsze co mi przyszło do głowy... to... SZLAUCH! Póki zaprawa świeża spłukać ile się da. No to sru. Jakbym był jeszcze mało wkurzony to jeden robol do drugiego robola (sorry za okreslenie ale inaczej takich specjalistów nazwać się nie da). "I TAK NIC NIE WYPŁUCZE, ZA MAŁE CIŚNIENIE". Efekty odkrywkowe poniżej: http://imageshack.us/a/img138/7452/pwnewhousewieniec7.jpg http://imageshack.us/a/img99/9388/pwnewhousewieniec6.jpg http://imageshack.us/a/img687/9365/pwnewhousewieniec5.jpg http://imageshack.us/a/img6/7281/pwnewhousewieniec4.jpg http://imageshack.us/a/img207/741/pwnewhousewieniec3.jpg http://imageshack.us/a/img52/4154/pwnewhousewieniec2.jpg Wypłukałem tyle ile się dało. To teraz wyobraźcie sobie w jakim stanie były moje nerwy. Można potraktować, że owy wieniec i trzpienie to przepiękna wizytówka dla firmy która to wykonywała. Powyższe obrazki... cóż.... Wykonawca powołał swojego rzeczoznawcę, my swojego... Wykonawca nie zastosował się do poleceń kierownika i inspektora o rozbiórce. Zeszedł z budowy zabierając swoje zabawki i zostawiając z problemem. Nie pozostaje nic innego jak sprawę załatwić na drodze sądowej.
  21. Tak powaznie to zrypali ostatni wieniec i trzpienie. Fotki na bloga postaram sie wrzucic już niebawem, chociaż pisalem juz poza blogiem temat o tym. U mnie na szczescie lub nieszczescie zimowanie przez ekipe papudroków i caly napiety terminarz prac szlag jasny trafił. Mam za to odrobinę wiecej czasu i mogę nadrobić zaległości blogowe.
  22. Czasami odnoszę wrażenie, że inwestor, który jest za często na budowie musi mieć styraną psychę. Ja jestem minimum dwa razy dziennie i widzę chyba za dużo. Po prostu chłopaki nie nadąrzają ukrywać woich bubli i jest afera. Jakbym przyjeżdzał raz na 3 dni lub raz na tydzień z pewnością spałbym spokojniej, gdyż sprytnie by wszystko poukrywali, a ja bym o problemie nie wiedział. Zastanawiam się też czy tylko ja mam takie problemy czy inni po prostu ich nie widzą lub nie mają tyle czasu aby nawiedzać budowę i wszędzie zaglądać? Życie w błogiej nieświadomości byłoby prostsze.... Ale nie! Ja tak nie umiem! Buduję dom dla siebie i rodziny. Nie dam sobie wciskać kitu. Sam z własnej woli zapewniam sobie adrenalinę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...