Witam, prosiłabym o pomoc i dość szczegółowe wyjaśnienie kolejno wykonywanych prac(ponieważ ja mam minimalne pojęcie owej tematyki a mój maż jedynie jakieś . A mianowicie posiadamy mieszkanko z wielkiej płyty 50mkw, wymieniliśmy już okna i drzwi, została wymieniona również instalacja elektryczna, w mieszkaniu nie ma nic poza wc szukając oszczędności poprosiliśmy teścia żeby wyremontował nam mieszkanie, niestety z powodu choroby nie może juz pracować a nas póki co nie stać nas na wynajęcie ekipy remontowej , wiec postanowiliśmy sami walczyć ze ścianami.Wcześniej teść dał nam liste materiałów jakie musimy zakupić , miedzy innymi:
- tynk maszynowy Mp75,
- gips szpachlowy nicka,
- grunt Unigrunt,
Zdarliśmy już tynk w miejscach gdzie odpadał, ale odpadający tynk uwidocznił dość spore pęknięcia w ścianach wiec poradzono nam żebyśmy kupili taśmę fizelinową żeby zabezpieczyć owe pęknięcia.Teraz czekamy jeszcze na wizytę hydraulika żeby zmienił rury i kaloryfery i wtedy zabieramy się za ściany i tu pojawiają się moje pytania:
1. jeżeli dobrze nie zerwiemy starego odpadającego tynku to czy później po wyprowadzeniu ścian nowe tynki nie zaczną się odparzać i odpadać ??
2. co zrobić ze starą farbą olejna która nie chcę się w żaden sposób zdrapać : położyć na nia po prostu unigrunt ? czy są jakieś środki do jej usunięcia ?
3. kolejność kładzenia warstw na ściany to: unigrunt, później tynk (tam gdzie go nie ma) znów unigrunt na to gładź szpachlowa później szlifowanie i na koniec unigrunt - i wtedy ściany sa gotowe do malowania - tak ?
4. w którym momencie kłaść na pęknięcia taśmę fizelinową?
5. co z sufitami??!! - z nich w ogóle nie odpada tynk - są jedynie brzydkie zacieki,stara pożółkła farba i śmierdzi nikotyną - czy tą samą kolejność kładzenia warstw co ścianach powtórzyć na suficie ??
pozdrawiam i z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi