Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Berbelucha

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    64
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Berbelucha

  1. Cokolwiek by nie mówić propan z własnego zbiornika wychodzi taniej lub porównywalnie z energią elektryczną w II taryfie. Śledząc inne fora można się doszukać, że również taniej od eko-groszku /eko???/. Zobaczymy co będzie po 1 stycznia. Prąd o kilka procent, gaz ziemny ok. 20%. Tutaj ceną rządzą monopoliści. "Czarnym złotem" związki zawodowe!!! Ceną propanu rządzi kurs $. Tutaj jednak jest wolny rynek skutecznie obniżający ceny. Niestety nie dotyczy to dzierżawców zbiorników z Gaspol, Amerigas, Orlengaz, BP itp. Ci płacą jak za barszcz i narzekają, że drogo. Zmiany cen mogą skutecznie poprzestawiać tabelki przeliczeniowe. Świat się zmienia i nadchodzi czas ponownych przemyśleń, porzucenia przyzwyczajeń, opinii sąsiadów. Inwestycja w wybór nośnika to związanie na długie lata, a pewnie, wcześniej czy później, wejdzie na dokładkę opłata od "czarnego komina".
  2. 1. chyba pozostaje tylko propan, do małej kotłowni - mały piec, 2. jesli podłogówka tym bardziej propan i piec z zamknietą komorą spalania, 3. propan - na pewno ciepło - niedrogo - raczej nie za bardzo jest wybór i rzecz względna z czym porównujemy - taniej o ok. 30% przy zbiorniku na własność w porównaniu do umów z koncernami /dzierzawa/ - z pewnościa bezobsługowo 4. przy tej powierzchni domu spokojnie wystarczy piec do 15 kW. Napisz [email protected] doradzę w szczegółach:).
  3. To jeszcze dodam: http://www.centrumgaz.eu Chyba najtaniej w centralnej Polsce, ale warto sprawdzić wszystkich. W końcu po to inwestowało się we własny zbiornik.
  4. Jeśli jesteś włascicielką zbiornika to nie trzeba podpisywać żadnej umowy na dostawy, to tak jak z tankowaniem samochodu. Gdzie taniej tam tankujesz. Internet pełen dostawców. Każdy zbiornik wyposażony jest, mówiac najprościej, we wskaźnik napełnienia pokazujący w % ilość gazu w zbiorniku. Trzeba co kilka dni zaglądać. Gdy poziom zbliża się do 15-20% szukasz dostawcy gazu. Z reguły, po umówieniu się, przyjeżdżają w ciągu tygodnia. Poziom gazu nie powinien spaść poniżej 10% /ok. 200 l/. Aby zbić cenę gazu dobrze jest znaleść sąsiada z podobnym zbiornikiem i zamawiać razem. Zamówienia się sumują i łatwiej negocjowac cenę. W takim przypadku za mniejsze pieniądze można się też 'dotankować' do pełna. Np. sasiad potrzebuje 1 500l, a Ty masz 60% w zbiorniku /czyli wejdzie 500 -700l/. Zamówienie łączne powiedzmy 2 200l to niższa cena za litr, a Ty przy 700l masz lepsza cenę, bo nie chcą przyjeżdżać do zamówień poniżej 1 000 litrów. Każdy korzysta:). Co do stacji LPG to niekoniecznie, ale zapytać można. Do zbiornika naziemnego przy domu potrzebny jest czysty propan, na stacjach mają mieszankę propanu z butanem. Mieszankę można tankować do przydomowych zbiornikow podziemnych.
  5. Niestety. Trudno też o porównania. Wszystko zależy od temperatury wewnątrz, bryły budynku /u mnie parterowy w kształcie litery T/, powierzchni przeszklonych / ponad 50%, z wyjatkiem północy gdzie jest 0/, teren prawie otwarty /wieje/ itd. Więc powrócić należy ponownie do kaloryczności gazu i ceny m3. Poza tym nie bardzo mam wybór /ziemnego nie mam i nie będzie/, groszki, pelety nie wchodza w grę, bo wolę mieć wyższe koszty /jeśli rzeczywiscie wyższe/ i na nie zarobić w czasie gdy podrzucam, opróżniam, czyszczę, rozładowuję, jestem na zwolnieniu /dysk/ itp. To kwestia wyboru. Swoja sytuację porównuję do stanu poprzedniego, przy zbiorniku z koncernu sezon kosztowałby mnie ok. 10 000 zł. Jestem 'do przodu' 4 000 zł. Z dogrzewaniem kominkiem koniec. Pozostaje przyjemność, czyli 1-2 m3
  6. Wahania temperatury przy podłogówce nie przekraczają 0,5 st. co nie uważam za poblem. Sterowanie na stałe ustawione: grzanie 5.00 - 22.00. W nocy przerwa. W pokojach klepka, więc kaloryfery. Równiez z powodu łatwiejszej regulacji zaworami temperaturowymi na grzejnikach. W sypialni praktycznie kaloryfery nie chodzą. Lubimy spać w temp. 16 - 17st.
  7. Nowy zbiornik to ok. 30- 40 % ceny całej instalacji. Dochodzi przecież jeszcze projekt, dokumentacja, postument pod zbiornik, instalacja wykonana przed uprawnioną firmę /prace ziemne, uziom, materiały i reduktor/ i uwaga, uwaga - transport zbiornika ważącego ponad 500 kg. Warto więc szukać dostawcy w pobliżu instalacji. Co do nowy czy używany. Gwarancja na nowy 30 lat /np. Chemet/, przy używanych warto zwrócić uwagę na stan powłoki lakierniczej. UDT zwraca i w razie zarysowań, śladów rdzy zbiornik do malowania, a to kosztuje. Reasumując całość inwestycji przy nowym zbiorniku powinna się zamknąć w kwocie 10 - 11 tys zł. W przypadku używanego zaoszczędzimy 2-3 tys. Pytanie czy warto? Lepiej to wygląda w przypadku wypowiedzenia umowy z koncernem. Projekt niestety trzeba zrobić nowy, ale osztaje gotowa instalacja, a więc 2-3 tysie w kieszeni i już tylko oszczedności.
  8. Popieram DEZET. Generalne sprzatanie raz w tygodniu z odkurzaniem i nie ma problemu. Co do komfortu podłogówki to po 11 latach nie zmieniłabym na nic innego. W największe mrozy w podłogę szło 32-33 st co powodowało, że powierzchnie była wyczuwalnie ciepła. W łazienkach gdzie zagęszczenie rur jest większe juz się oczuwa ciepłotę, ale jaki frajda po wyjściu spod prysznica. Pozostałym forumowiczom radze poeksperymentowac trochę z krzywą grzewczą, a w zasadzie powinien to zrobić instalator /jeśli ma doswiadczenie/ a uzytkownikowi pozostaną niewielkie korekty. Na podlogę wybierac należy gres na tyle odpowiadający własnym gustom, by nie trzeba gdo było przytrywać dywanami.
  9. Tylko zbiornik na własność daje swobodę.
  10. 208 m2, parterowy, silikat 24cm + wełna 15cm, nieregularna bryła, duże przeszklenia, podłogówka na ok. 120m reszta grzejniki, piec Vitdens200 z pełną automatyką, kominek okazjonalnie /4-5 m3/, kuchnia na elektrykę, 2 osoby, zbiornik cw.u. 120l, prysznic codziennie, temp. 22-23st.C. Wychodzi średnio 2 800 - 3 000l. To nie są koszty ale średnie z 3 lat zużycie gazu, które trudno określic dokładnie bo nie ma licznika!!!! A teraz koszty. Ostatnie tankownie w koncernie wiosną tego roku 2,80 zł/l netto, następnie wypowiedzenie umowy, instalacja zbiornika na własność i tankowanie 1,86 brutto. Reszta to już tylko kalkulator. Przy zbiorniku 2 700l cykl tankowań następujacy: sierpień 'pod korek' bo to ostatni gwizdek na najniższe ceny gazu. Wystarcza do przełomu styczeń - luty i następne 1000 z reguły do sierpnia. W rezerwie kominek w salonie i grzałki elektryczne w dodatkowych grzejnikach rurkowych /dwufunkcyjne/ zamontowanych w łazienkach. Szacuję spadek kosztów ogrzewania o 40%. Policzmy nowy układ 3 000l x 2,1 zł = 6 300 zł co daje 525 zł/m-c. Przyjąłem górne granice zużycia gazu i ceny za litr. Przy tej cenie gazu nie opłaca się dogrzewać kominkiem a traktować go tylko jako dodatek do kieliszka wina w weekendy. Powinienem jeszcze zamortyzować instalacje zbiornika ale to już grosze 7 300 zł /10 lat = 730 zł rocznie = 60 zł/m-c, a w następnym dziesięcioleciu ok. 20 zł/m-c. Chyba to wychodzi znacznie taniej niz ogrzewanie mieszkania przez ciepłownię.
  11. W zeszłym tygodniu zatankowałam za 1,86 netto = 2,28 brutto/litr kupujac 1 000 litrów do własnego zbiornika. I tak masz niezłą cenę. Wiosną w innym koncernie, gdy miałam jeszcze ich zbiornik, zaproponowano mi 2,80 NETTO = 3,44 zł/litr
  12. Jezu, aż mnie zdopingowało do zarejestrowania. Gdzie można kupić gaz w tej cenie? W tym roku pozbyłem sie wreszcie koncernowego zbiornika, limitów zużycia, opłat dzierżawnych i ceny 2,80 netto/litr. Obecnie nie udaje mi sie znaleść poniżej 1,89 netto
×
×
  • Dodaj nową pozycję...