Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

perverso

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    47
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez perverso

  1. perverso

    ale, że sama?

    jasne że możesz ja tak robiłam w starym domu ( gdy mężu nie miał czasu a kaski było mało ) podłogę musisz czymś zabezpieczyć bo jak nie to strasznie będzie się kurzyć i ścierać są na rynku fajne "farby" do betonu robią taką powłokę którą można śmiało myć mopem (często stosuje się je np. w garażach) tak więc do pomieszczenia gosp. tez będzie git. A ściany zagruntuj zaciągnij gipsem i pomaluj jak użyjesz pacy w ząbki to fajną strukturę można zrobić samemu. powodzenia
  2. perverso

    blacha czy gont help

    dach jest 2 spadowy ale na końcach ma załamanie (wklejałam zdj. na początku dziennika) :) dzisiaj zostawiłam projekt w 4 firmach i czekamy właśnie na wyceny (gont/blacha) całego dachu z obróbką i orynnowaniem jutro jadę do kolejnych to poproszę jeszcze o tą dachówkę tylko muszę sprawdzić w projekcie czy nie będzie za ciężka :( gont mi się podoba bo jest taki cieniowany i do naszego bala fajnie by pasował ale jeszcze zobaczymy (mamy 2 mies. na podjęcie decyzji) dzięki wielkie za wskazówki pozdro
  3. po zimowych rozmyślaniach przyszedł czas na fizyczne poszukiwania zaczęliśmy od pokrycia dachowego no i się zaczęło wszyscy kładą blachę hmmmmm... jakoś do mnie nie przemawia dachówka? troszkę droższy interes odpadła gont? hmmm no spoko coś byśmy wybrali, ale.... zastanawia mnie jedno czemu tak mało ludzi kładzie gont??????? cenowo porównywalny do blachy gwarancja też. TO O CO CHODZI??? Czy gont jest gorszym pokryciem dachu, mniej wytrzymałym? Jeden z handlowców twierdzi, że kiedyś, gont był gorszej jakości i ludzie się zrazili, zaczęli kłaść blachę czy dachówkę i tak zostało a teraz gont zaczyna wracać do łaski i że jest lepszej jakości wytrzymalszy z gwarancją itd..... CZY RZECZYWIŚCIE TAK JEST??? pomóżcie co wybrać? czy ktoś ma położony gont? może macie jakieś doświadczenie w tej dziedzinie, albo jakiś link gdzie szukać porady bo już się trochę gubić zaczęłam w tych tematach na FM pozdro
  4. perverso

    fundamenty

    wiosna wiosna trzeba działać dalej zaczęło się niewinnie przyjechało trochę piachu do wypełnienia a to jakieś dechy druty i przyszła słoneczna sobota panowie zakasali rękawy i zaczęli zbijanie szalunków pod wieniec zbijali, przykręcali, zbrojenie kręcili, kotwy montowali tak to wyglądało jak już skończyli to zaczęli lać oczywiście beton śmiesznie było zwłaszcza przy poziomowaniu po tygodniu zdjęli szalunki i oficjalnie ogłoszono koniec fundamentów oczywiście do zalania płyty jeszcze daleko ale ..... tak to wyszło te niepozornie wyglądające druciki wystające z fundamentu to kotwy do mocowania domu. Przyjechali panowie od domu popatrzyli, pomierzyli i stwierdzili że jest ok. tak więc od 02.04 zaczynamy budowę domu huraaaaa jak zwiozą drzewo to podrzucę parę fotek
  5. perverso

    powroty po zimie

    witajcie troszkę się nie pokazywaliśmy ale to przez ten natłok prac:yes: tak więc spieszę z uzupełnieniem dziennika skończyliśmy na początku stycznia wylaniem ławy ale tak na prawdę to kolejnej soboty powstały jeszcze ścianki fundamentowe mimo iż spadło troszkę śniegu i zaczął łapać pierwszy mrozek "chłopaki" nie odpuścili budowali i budowali najwięcej "zabawy" mieli z wyciągnięciem "winkli" ale jak to moje chłopaki "DALI RADĘ" tak więc zimę przywitaliśmy z ścianami fundamentowymi prace stanęły na około miesiąc! ale to dobrze chłopaki odpoczęli ja przestałam się przejmować że nie zdążymy, zajęłam się za to poszukiwaniem wykonawcy dachu a raczej pokrycia dachu, oknami, kuchnią, łazienkami itd..... i w końcu przyszła wiosna wiosna a z nią roztopy, deszcze, błoto, jednym słowem mówiąc "MASAKRA" ale takie sytuacje motywują do działania nasze wspaniałe fundamenty stały w wodzie brrrrr. okropny widok tak więc dzielny pan mąż wykopał dołek wsadził pompę przeciągnął wężyk do "stawiku" i zaczęła się akcja odpompowywania wody trwało to jakieś trzy dni po trochu po trochu ale zeszła może nie jest idealnie sucho ale już spokojnie da się chodzić i tak zamknęliśmy luty w następnym wpisie opiszę marzec bo niestety za mało zdjęć można zamieszczać na raz
  6. zgodnie z planami w piątek 6 stycznia zjechało się ludu do łopat mimo iż troszkę mżyło zaczęli dwóch kręciło zbrojenie a czterej kopali i kopali. zjedli obiadek i co robili? kopali...... ale dali rade :wiggle:ciemnawo już się zaczęło robić gdy skończyli Problem powstał inny w ciągu całego dnia trochę padało, siąpiło i mżyło na zmianę do tego stopnia, iż zaczęliśmy się zastanawiać czy jutro grucha da radę wjechać bo nie ukrywam trochę grząsko się zrobiło Ktoś chyba jednak czuwa nad naszą budową bo w sobotę rano wszystko było ok. W nocy troszkę ścięło i można było lać wrzucili zbrojenie przyjechało B25 i zaczęło się lać i lać a potem wiosłować muszę pochwalić tu wszystkich chłopaków bo na prawdę odwalili kawał dobrej roboty duży szacun!!!! efekt końcowy oczywiście do betonu dodany został środek anty mrozowy tak więc teraz czekamy do kolejnej soboty. Będą się piąć w górę ścianki fundamentowe no oczywiście jak pogoda pozwoli ale..... jestem dobrej myśli po trochu po trochu i jakoś to będzie bo potem znowu lanie wieńca tym razem ale ..... to jeszcze parę tyg. minie gorąco wszystkich czytających pozdrawiam, dziękuję za wskazówki i porady (oby takowych więcej )
  7. ale.... ślicznota po prostu piękny ten wasz domek;) nasz też będzie drewniaczek (bal 25cm) ale toczony i dopiero w marcu mam nadzieję że też wyjdzie fajny :( puki co życzę dużo zdrówka i czekam z niecierpliwością na następne zdjęcia pozdro
  8. perverso

    kopareczka

    zgodnie z umową ostatniego dnia roku 2011 rozpoczęły się roboty ziemne;) przyjechał pan koparkowy a po pewnym czasie wykopał rozplantował i w efekcie wyszło tak tak więc humus zdjęty a w dalszych planach w piątek(06.01) kopanie ław i robienie zbrojenia a w sobotę(07.01) lanie betonu oczywiście jeśli pogoda pozwoli. Ławy mamy małe aż sama się zdziwiłam 50x50cm więc powinniśmy się wyrobić gorzej będzie potem z fundamentami no ale to potem teraz ławy (zaczynam żyć od etapu do etapu) czy to normalne???? mam nadzieję że jeszcze nie oszalałam http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.pnghttp://forum.muratordom.pl/images/misc/pencil.png
  9. Jak już wcześniej wspomniałam zostaliśmy bez wykonawcy domu (brak zaliczki) Tak więc zaczeliśmy rozglądać się za inną firmą i tu nie powiem bo miłe zaskoczenie na polskim rynku jest coraz to więcej firm budujących domy z bala Tak więc pojawiło się pytanie sosna czy świerk?? Sosny jest w brut co tylko chcę i nawet z terminami nie byłoby problemu.... no ale sosna to nie świerk:( jak sobie na początku wymyśliliśmy i tu już był problem i z terminami i kwotami wrrrrrrr.... Tak więc ponowiliśmy rozmowy z pierwotnym wykonawcą. Przedstawiliśmy naszą sytuację łącznie z finansową bo niestety nie dostaliśmy tak dużo pieniążków jak chcieliśmy uuuuuu tych rozmów było parę ostatnia to chyba przed 23 się skończyła, ale było warto. Zminimalizowali koszty, troszkę zmienili technicznie projekt, zgodzili się na wydłużony termin płatności. Końcem końców mamy wykonawcę stanu surowego otwartego a mi wróciła wiara w ludzi Będzie świerkowe rydzowo z okrągłego bala śr.25cm ale fajowo
  10. Przepraszam za szczerość, ale jakiś staroświecki ten twój teść.... przecież bank by wam nie dał kredytu gdybyś nie była w stanie go spłacić...... a teraz to niby na ulicy nie wylądujesz???? ta.... współczuję i radze uciekaj i to jak najdalej. Pozdrawiam i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roczku Życzę
  11. perverso

    jedziemy z tym.....

    dziękuje za podpowiedzi i pozdro dla czytających
  12. Jestttt udało się po długich (miesiąc) negocjacjach, uzupełnieniach udało się w końcu są pieniążki i to jeszcze w starym roku hi hi w końcu jakiś pozytyw!!!!!!! Tak więc nie ma na co czekać!!!!! Jedziemy a raczej koparka jedzie hi hi ale się ciesze jak.... no Jeszcze 30 grudnia wjedzie koparka i zdejmie humus a potem będziemy kopać ławy :) zbrojenie dziś już przywiezione jeszcze bloczki i cała reszta na fundament ale to po kolei CZY JEST KTOŚ KOT TEŻ ZALEWA ŁAWY I FUNDAMENTY TEJ ZIMY!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem czemu ale jest sporo ludzi która dziwi się że zimą robimy fundamenty? Ale co to za zima??? Czy na prawdę powinnam się tym przejmować? Przecież jest ciepło! A poza tym gonią nas terminy do końca lutego musimy rozliczyć z bankiem fundamenty, żeby dostać transzę na dom na, który okazało się że nas nie stać bo obcięli nam kredyt i umowa z wykonawcą poszła sobie............ daleko Tak więc na dzień dzisiejszy robimy fundament i szukamy wykonawcy domu ale i tak się ciesze bo w końcu zaczęła się praca fizyczna którą będzie widać aaaaaaaa......., ale jest fajowo jak wjedzie kopareczka to wam wrzucę foty ;)a na razie pozdrawiam wszystkich
  13. perverso

    Chatka puchatka

    fajnie że wam też się podoba nasze rydzowo tak taras będzie z tyłu po przeciwnej str. wjazdu
  14. perverso

    Chatka puchatka

    nie wiem czy koło kampinosu jest jakiś Jaktorów my jesteśmy między Grodziskiem Maz a Żyrardowem. pozdrawiam
  15. perverso

    kredycik

    skoro dostaliśmy upragnione pozwolenie na budowę naszego domku trzeba iść dalej rozpoczęliśmy formalnie budowę i ..... jak nie wiadoma o co chodzi to chodzi o pieniążki tak dotarliśmy do miłej pani w banku, choć czasem sprawia wrażenie jak by nie do końca wiedziała o czym mówi, no ale może to tylko mi się tak wydaje dostaliśmy papierki do wypełnienia i listę jakie mamy przynieść i zaczęło się takiej umowy nie mamy....... no to ją podpiszemy uzgodnienie wszystkich warunków nie było takie proste wiadomo każdy chce jak najlepiej dla siebie ale po długich bojach mamy wykonawcę domu z bala pani z banku też się ucieszyła gdy dostała wiadomość że mamy "zdolność" i wysyłają do nas pana by przeprowadził wizję lokalną pan był miły wszystko sobie obejrzał, spisał i przekazał dalej i teraz czekamy aż bank się zastanowi czy chce nam skredytować inwestycje och to oczekiwanie jest...... a jak nie daj B....... odmówią to......chyba się rozpłaczę nie wpłacimy zaliczki na poczet domu i termin nam przepadnie znaczy odwlecze się do 2013r. tyle starań, biegania masakra wrrrrr no ale myślmy pozytywnie
  16. perverso

    dziura

    stawik
  17. perverso

    stawik

    witajcie;) ostatnio nic nie pisałam bo znowu zaczęła się gonitwa za papierami "kredyt" kolejna teczka dokumentów koszmar który jeszcze się nie skończył oczywiście jakaś masakra a do tego gonią nas terminy określone w umowach krótko mówiąc jak nam teraz nie udzielą kredytu to jesteśmy......... przez rok no chyba że ktoś nam da 60000zł Jak już wcześnie pisałam mamy na naszej działeczce dołeczek taki nie duży i w dodatku w granicy z działką sąsiednią (tylną) tak więc wymyślono że będzie stawik[ATTACH=CONFIG]89221[/ATTACH] ale kiedy???? tego chyba nikt nie wie na pewno pierwsze w kolejce jest rydzowo
  18. perverso

    Porządki

    dzisiaj tak szybciutko bo mało czasu mam może o naszej działeczce;) wyczekana, najfajniejsza i nasza..... na początku była jednym wielkim chaszczem szczerze mówiąc sama byłam zaskoczona ile to się może nasiać brzózki, jakieś krzaki dzikie śliwki ale najgorsze były jeżyny nie dość że dzikie odrasta od korzenia to jeszcze kuje wrrrrrrr..... pierwszym naszym wielkim działkowym zakupem była kosa spalinowa z dużą mocą żyłką i nożem ach.... no i dała rade, potem przyszła kolej na piłę co by te brzozy "samo sieje" przeciąć i oto po prawie rocznej wojnie fizyczno-chemicznej efekt z tyłu widać jeszcze starą wyrwaną karpę i nasz "krater" czy jak kto woli "lej po bombie" ale to już inna historia.... na jutro;) gorąco wszystkich czytających pozdrawiam pa
  19. witajcie:) na czym to wczoraj skończyłam? a tak pierwszy wniosek z elektrowni..... potem idąc za ciosem poszły kolejne woda, mapy i cała reszta potrzebna do wydania warunków zabudowy ponieważ jak się okazało teren na którym mamy działeczkę nie posiada planu zagospodarowania przestrzennego. Nie wiem czy to dobrze czy źle ale chyba dłużej.... No i wtedy to się dopiero zaczęło....... co do budynku nie było zastrzeżeń, parametry w normie ( nie większy niż 10/10m wys 12m) spoko, reszta jakieś wygibasy od czapy jak dla mnie, więc się tym zbytnio nie interesowałam ( i to był mój błąd!!!!) KAŻDY DOKUMENT CZYTAĆ DOKŁADNIE!!!!!!!! DO KOŃCA!!!!! jak czegoś nie rozumiecie to znajdźcie osobę, która wam wszystko wyjaśni. Nas na ziemię sprowadzili Ania i Kubuś Ania która robiła nam adaptację projektu a teraz będzie prowadzić nadzór budowlany Kubuś geodeta To od nich przy pierwszej rozmowie dostałam listę "wstępną" spraw do załatwienia..... 1) pozwolenie zjazdu na działkę z Zarządu Dróg Powiatowych bo nasza zaje fajowa działeczka leży przy drodze asfaltowej ale powiatowej :)) ale niestety ZDP nie mógł się tak po prostu zgodzić... stwierdzili że jest droga gminna obok naszej działeczki i to z niej mamy sobie zrobić zjazd (tylko trzeba mieć w niej udziały lub służebność.... a droga jak się okazało miała 10 właścicieli....) masakra ale udało nam się odkupić od jednego część udziałów:rolleyes: 2) melioracja- na działeczce zakopane są sączki melioracyjne na których nie może stać nic stałego (dom, chodnik, wjazd żadnej kostki czy kamyka) i to żeby jeszcze było mało były dwie, przechodzące przez sam środeczek i to na skos pierwsza nie kolidowała z budynkiem więc wjazd kostka i parking został tak naniesiony by mogła sobie istnieć ale drugą trzeba było odciąć. Na szczęście mogliśmy o to prosić bo owa sączka kończyła się w naszej działce więc.... zrobiliśmy operat szacunkowy usunięcia sączki tak aby kończyła się wcześniej Nadmienię trochę o "czasie" z zjazdem zeszło się 2 miesiące z melioracją 3 miesiące a drogą miesiąc, oczywiście wszystkie sprawy trochę na siebie nachodziły ale ...... szlak może człeka trafić gdzie nie weszłam tam jakiś problem..... Ale.....czego się nie zrobi żeby mieć własne 4 kąty przynajmniej z wyborem projektu nie mieliśmy problemu;) "RYDZOWO" 106m2 pow. użytkowej środek prawie ok. kupiliśmy!!! hurrrrrrra no to nanosimy i składamy o pozwolenie hurrra poszło ale..... na decyzje trzeba poczekać miesiąc... "a może uda się jakoś szybciej? -naiwnie pytałam "wątpię przecież jest sezon urlopowy" dostałam w odpowiedzi a potem przyszło pismo że są jakieś poprawki i .... coś tam łoł PRZECIEŻ NIE MOGLI SIĘ TAK PO PROSTU ZGODZIĆ!!!!
  20. perverso

    Chatka puchatka

    witam wszystkich Dzielnych, wytrwałych i szczęściarzy dzielnych którzy się zdecydowali na budowę domu wytrwałych którzy nie zmienili zdania po starciu z formalnościami i szczęściarzy którzy skończyli budowę razem z mężem jesteśmy na razie w fazie "wytrwałości" po 10 miesiącach batalii z urzędami mam nadzieje że chociaż budowa będzie przebiegała bez komplikacji hi hi (chyba jestem naiwna) hi hi ale po kolei.... czytając inne dzienniki na początku myślałam ..."rety przecież to nie może tyle trwać" MOŻE!!!!!! a nawet musi...... i im więcej dokumentów masz tym lepiej. zebranie pełnej dok. i dostanie pozwolenia na budowę zajęło nam równe 10 miesięcy i to i tak szybko się z tym uporałam ponieważ na co dzień zajmuję się wychowywaniem synka POLECAM!!! gorąco polecam wchodzenie do każdego urzędu z dzieckiem na ręku, jak się nie ulitują to będą chcieli jak najszybciej pozbyć Działkę dostaliśmy od rodziców rolne 3000m2 ale własne, wtedy zaczeły się pierwsze marzenia, ma być ..... domek mały,drewniany z zielonym dachem i....... pierwsza była elektrownia w sumie bez problemów poza jednym zasadniczym datą realizacji (rok 2013) łoł no fajnie jak się uda będziemy mieli domek z prądem z przedłużacza od sąsiada hi hi i niestety tak zostało, ale jeszcze się nie postawiliśmy więc..... jutro opiszę resztę batalii i może działeczkę wrzucę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...