Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tomek 1980

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    275
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez tomek 1980

  1. Witam, panowie z czego najlepiej wylać palnik lub defektor z górkala czy jeszcze coś lepszego ? Wiem, że było gdzieś na forum, ale teraz jak zdecydowałem się na zakup nie mogę znaleźć. Jeżeli górkal, to czy może być czysty, czy obowiązkowo z domieszką jeszcze czegoś ? Pozdrawiam.
  2. aldente rozumiem to doskonale, kocioł zaciąga przez rurkę Wezyra. Przed wczoraj byłem z bratem i nie było takiej tragedii przy otwieraniu drzwiczek, dziś u nas było cały dzień mglisto, może to spowodowało, że ciąg był mniejszy ? Sam już nie wiem ? Wiadomo wszystkiego od razu się nie opanuje. Co do opału, to może być tak jak piszesz, opał leży w kotłowni od jesieni, była tam wilgoć, choć opał był kupiony, przed deszczami, ale jednak mógł zawilgotnieć. Będziemy próbować wszystkich sposobów. Spalanie jest o wiele czyściejsze niż w górniaku, ale kłopotów przy tym co nie miara. Trzeba uczyć się palić od nowa. mtdeusz to ja już nic nie wiem
  3. Sorki, źle zrozumiałem. Powietrze jak już pisałem przez zasyp jest, szamot można by wrzucić, ale zmniejszy mi to komorę załadowczą. Pomyślę w tym kierunku. Jak mogę Cie jeszcze prosić napisz proszę co zrobić lub dlaczego podczas dokładania nowej porcji opału w komorze załadowczej jest tyle dymu i jak dokładać, żeby nie zadymić całej kotłowni i nie owendzić siebie. Próbowałem powoli otwierać drzwiczki i to skutkowało, jednak dziś brat mówi, że dziś nie dało się dołożyć nowej porcji opału, bo dym wydobywał się na kotłownię, nawet po dosypaniu niewielkiej ilości opału. Pomaga dopiero zamknięcie drzwiczek zasypowych.
  4. mtdeusz dzięki, Twoje rady są cenne, liczyłem na to, że również się odezwiesz w tej sprawie. Powietrze przez drzwi zasypowe jest, tylko nie wiem ile go tam podawać ? Napisz coś więcej o tym powietrzu przez szamot.
  5. Dzięki za odzew aldente MPM ma zamontowane coś w rodzaju " rurki Wezyra", tylko, że po bokach, dwa kątowniki. Tu na fotce w lewym, mniejszym kociołku widać o co chodzi, prawy róg górnych drzwiczek (załadowczych) https://img01-olxpl.akamaized.net/img-olxpl/378540833_1_1000x700_mpm-ds-ii-28-32kw-kociol-dolnego-spalaniadolniak-jaroslaw.jpg Tu widać lepiej, o co mi chodzi: https://img01-olxpl.akamaized.net/img-olxpl/378540833_6_1000x700_mpm-ds-ii-28-32kw-kociol-dolnego-spalaniadolniak-.jpg Czy może trzeba by to wywalić i dać coś na środku, żeby te gazy szły prosto do palnika, a nie musiały się przeciskać jeszcze przez opał ? Brat teraz wrócił i mówi tak, że po załadunku świeżego opału i uszczelnieniu, w komorze załadowczej nie ma praktycznie w ogóle dymu po otwarciu, ale po 3,5 godzinach, jak otworzy się komorę załadowczą to dym znów jest. Może to jest normalne w DS. Jednak brat mówi, że smoła znów się wytwarza. Następny problem, to taki, że nie wypala się cały zasyp, zostaje jakieś 2-3łopatki skoksowanego węgla. Ten zasyp nie wypalony jest po jakiś 12-14godzinach. Wiem, że należało by dosypać opału, bo widać już przez żar palnik, ale nikogo nie ma w domu, ponieważ trwa, tam cały czas remont. Palone jest tylko po to, żeby wszystko wysychało, tynki itp. Może to być też spowodowane tym, że na razie kociołek ogrzewa tylko trzy kalafiory, docelowo będzie jeszcze podłogówka i bojler 100l. Koledzy doradźcie, czy na to wypalanie całego zasypu pomogło by zamykanie powietrza w górnych drzwiczkach (załadowczych). Np. po upływie jakieś +/- 5-6godzin zamykam całkowicie powietrze PW w drzwiczkach załadowczych, o to, to: Proszę o opinie i pomoc.
  6. Witam, panowie zainstalowany został kocioł MPM 8-10kW w remontowanym domu brata. Na początku woda, potem smoła ciekła po ścianach i drzwiczkach kotła. Fachowcy stwierdzili, że za mały odbiór ciepła. Zaczęliśmy wypalać to czarne "G" drewnem. Troszkę to wszystko wyschło i można było to odbić. Przypomniało mi się jak tu na forum pisali fachowcy od palenia dołem, że górę opału trzeba uszczelnić czymś. Nie mieliśmy za bardzo czym tego uszczelnić, więc wykorzystałem do tego celu owies. W komorze zasypowej po otwarciu dymy jest bardzo mało, a czasami w ogóle, wcześniej dym wychodził na kotłownie, wszystko śmierdziało jak nie wiem co. Czy od tego, że opał nie był niczym uszczelniony mogło być tyle tej smoły w kociołku ? Czy te czarne "G" z czasem się wypali, czy trzeba będzie coś z tym robić (wypalać) co jakiś czas ? Pozdrawiam.
  7. Witam, panowie takie pytanko, kolega zainstalował kocioł z Kotremu z sterownikiem. Pytanie do znawców jak najlepiej ustawić na sterowniku wszystkie opcje, tzn. ? 1. Obroty dmuchawy przy rozruchu, (rozpalaniu), 2. Obroty dmuchawy przy pracy już rozpalonego kociołka, 3. Przedmuchy, co ile minut i jak długo, 4. Obroty pompki ? Pozdrawiam.
  8. Witam, to jak już się tak przegadujecie, to i ja coś napiszę. U mnie akurat może braknąć prądu w zimie i tak będę mieć ciepło do puki będę mieć węgiel i drewno w kotłowni nie zamarznę. Pozdrawiam.
  9. Witam, jak już miałbyś tak jak na fotce w tym poście to może wybudować jeszcze ściankę z tyłu kotła i byłby dolniak ? Koledzy jeszcze takie pytanko, jak kolor płomienia jest pomarańczowo, ciemno niebieski, wpadający czasem w zielony, tak jakby kabel miedziany palił, to do czynienia mamy z jakim węglem, gazującym ? Z góry dzięki. Pozdrawiam.
  10. Witam, zaślepić u góry na szczelnie i będzie kocioł Dolnego Spalania lub zaślepić dół, również szczelnie i będzie Górnego Spalania. Pozdrawiam.
  11. Witam, takie kwiatki mam na co dzień za płotem. Tłumaczyłem, pokazywałem itd. Nie pomaga nic. Mówię, gościu, nie dmuchaj tak mocno, jak już musisz mieć ta dmuchawę, ale to mi się będzie długo rozpalało. No ręce opadają. Pozdrawiam.
  12. Witam, hes napisał, że raz zapalił, o ile dobrze przeczytałem, a ty co chwila chwalisz się, jak to gumę jarasz. Teraz jeszcze udajesz, że nie wiesz o dochodzi. No mi już ręce opadają i zapewne nie tylko mi. Nie tak dawno pisałeś, że załatwiłeś w końcu odbiór opon, a wczoraj znów chwalisz się, jak to jarasz oponę. Teraz rozumiem, dlaczego dawniej za kradzież np. ucinali palec lub rękę! Ponieważ wytłumaczyć nie dało się. Taki jeden z drugim spojrzał, że coś ma obcięte i odrazy przypominało się typowi co zbroił. Posty skasowałeś, czyli się wystraszyłeś, ale dalej drzesz japę. Czyli musiał by cię odwiedzić koleś w mundurze wręczyć pięcio cyfrowy kwit do zapłaty, wtedy byś może coś pojął, piszę może, bo sam w to niewierzę. Pozdrawiam.
  13. Witam, To jaki byś polecił DS lub inny kociołek? Teraz brat rozgląda się za czymś do domu. Chce coś, żeby było dobre, mało paliło, dobrze grzało i nie dymiło. Panowie, jeszcze takie pytanko, czy u was wczoraj i dziś też tak jest, że jakoś dziwnie się pali, tzn. na piecu nastawione 70stopni, gdzie zawsze jest max 65, a w domu z ledwością 20stopni. W te duże mrozy w okolicy -20stopni, na piecu mieliśmy 60-65 i w domu spokojnie było 22stopnie. O co chodzi, czy wilgotność jakaś inna? Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...