
marcychna
Użytkownicy-
Liczba zawartości
14 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez marcychna
-
Bo matkę ma się jedną....hehehe....a świstaki i tak juz siedzą
-
Hmmm.....kradziezy nie popieram....no chyba, że źli ludzie byli....co ukradli jej plecak i zwalili wszystko na mleczne krowy....co to czekolady wcale nie jedza )
-
No prosze......o tych robakach nie pomyslalem .....no i sok z weronki ...ale ponoc robaki lepiej w wilgoci dojrzewaja. No dobra niech bedzie ta latryna....byele by bobkow nie zabraklo ) A weronce...trza było wiecej zastrzyków dawac....toby dziewczę sie więcej wyluzowało....a tak krowe z niej zrobiliscie
-
gotowanie na szybko
marcychna odpowiedział rrmi → na topic → Przepisy kulinarne - o gotowaniu i nie tylko
Witajcie łasuchy Dorzucę i ja swoją małą patelenkę Małe co nieco na ciepło: dwie piersi z kurczaka....pokroić w plasterki.....obsmażyć na maśle....dosypać ziół prowansalskich....sól...pieprz...wedle uznania....troszkę poddusić......na koniec wyłączyć gaz....odczekać chwikę.....i polać dobrą! śmietaną....chwilę pomieszać....żeby wszystko sie połączyło Naprawdę dobrze smakuje....z gotowanymi brokułami...jak je poleje się tym sosikiem Ummmmm.....troszkę się rozmażyłem Pozdrawiam Marc -
No ba! O tym to nawet...przez chwile nie pomyślałem....i dobrze ! Widzę, że matka to ważna persona tutaj jest ....więc będę uważał ....a że pora późna i na pewno jest po kolacji....więc odpoczynek słuszny jej się należy A co z tą latryną jest nie tak?...i na litość boską skoro szpital jest taki rozwojowy....to chyba czas pomyśleć o nowoczesnym wychodku....takim z muszlą i bieżacą wodą.....co nie?....no może wtedy by coniektórzy się myli Pozdrawiam Marc PS. Na dodatek....w kącie latryny ktoś kipował i pełno petów zostawił....tego juz nie zniosę ....a! i napisano na drzwiach "Kocham Jolkę" ....jak można w takim miejscu wyznania pisać?
-
Dobry wieczór Jeśli mozna parę słów wtrącić Gdzie bym zamieszkał?...tylko w trójmiescie ....widoki piekne....powietrze....tylko wdychać ....i moooooooooorze....szum....ptaków śpiew.....i ta bryza porannaaa.....eech....kto nie był....nie widział....ten nie wie Co do infrastruktury....to wszystkie trzy miasta są połączone obwodnicą....jeśli chcesz gdzieś dojechać nie ma problemu....do skandynawów są promy....do w-wy jest krajowa 7 .....na Mazury też blisko.....jakby dalej to jest lotnisko....hmmm rymło mi się Terenów pod budowę sporo....tylko brać...wybierać i budować. Pozdrawiam Marc
-
Jak to pusto Przeciez na środku....siedzi matka ! ....i na wszystko i wszystkich ma baczenie
-
Oj matko ....jak to przesunąć i na dodatek w kąt? Nie śmiałbym.....to żywa istotka .....jeszcze bym co uszkodził Pozdrawiam Marc
-
no no rrmi....domyślam się tu jakiegoś podstępu...no bo jak można ja tam nie bębę kobity pchał....tym bardziej zapartej Skrytka no teraz mi to mówisz?!! .....siem zaparłem to ta szafka tylko trzasła i już otwarta....a tam co? ......cienkusz jakiś był psia mać ....ale co się dziwić....szpital pod Wyrwidębem to i wino cieniutkie
-
No nie....nie możesz się zgubić....to zapewne malutka miścina jest No ale gdybyś się zagubiła....to idź w kierunku światła....tylko cholera nie po ulicy !!!! .....tak znajdziesz pokój z napisem na drzwiach Anioł Stróż .....jego się trzymaj....to ten od przepustek Marc Ps. Miłej wycieczki....bez znaczenia, że w pracy
-
Hmmm...no wiesz...nie sądziłem, że to teraz ważne ....mam pole...i mogę dzwonić gdzie chcę .... Upssss.....chodziło Ci o materiał?....glebę? ....nie nie mam tego czegoś ....ale zapewniam Cię, że nie jest to moją frustracją ....chodż możesz mnie zaliczyć do kategorii dziwaków....tych pewnie co to wymagają masowania kamieniami ....bo jak mogę pisać o czymś takim na forum budowniuczym? ....na razie moję małe....upsss...nasze małe m....jest w trakcie budowy....nic szczególnego skromne 3 pokoje....ale jak napisałem nasze .....jedyną moja frustracja z tego względu jest to, iż zbudują je dopiero za pół roku....a ja już bym chciał móc je wspólnie urządzać Marc
-
Hmmm....tapet nie zmienię bo taki klimat tamtego miejsca jest....jeśli oto chodzi ....głupa? ....no cóż skoro wyrobiłeś sobie takie zdanie o mnie to bardzo mi przykro jest z tego powodu ale pocieszę Cię nie zamierzam z Twoim zdaniem dyskutować ....ja uzupełniłem do_się w "międzykliku" jak to napisałeś.....skoro sa tam różne opcje...to czemu ich nie uzupełnić?....no a poza tym kiedyś musiałem to zrobić ....jak już pewnie zauważyłeś jestem tu jak ja to mówię "świeżynka" więc pewne rzeczy pojawiają się z pewnym opóźnieniem Marc
-
Ale o co Ci chodzi? Jak to ciemno....wszak dzień mamy ....całkiem fajny....mrozny i słoneczny Co mi doskwiera? ....w tej chwili?.....chroniczny brak kawy Przepraszam....może źle trafiłem....jeśli tak to proszę o korektę.....,myślałem, że można tutaj sobie popisać bez żadnych zobowiązań czy też skojarzeń?...jeśli źle robię proszę o wskazówki Pozdrawiam Marc
-
Uupsss.....a bo ja wiem ....wzrok miało toto mętny....ruchy nieskładne....tom pogonił na pole....widocznie świeżego powietrza było za mało
-
Były tam jeszcze uśmieszki, ale to nie jest zbyt ważne w sprawie. Rzeczywiście duży problem. Rzeczywiście Jam to popełnił....w afekcie...tudzież desperacji wielkiej....ale jak dotąd nikt mi odpowiedzi nie udzielił....wiec już sobie poradziłem Czy to faktycznie wielki problem?
-
Matko....jesli wkraczam na teren prywatny...powiem ktrotko...przepraszam....i z drogi ostepuje .....nie moim jest zadaniem ocena....jak zwal tak zwal....szanuje i doceniam kazdego czlowieka....jesli tylko nie robi mi na zlosc....lub nie tyczy to moich bliskich....a wracajac do pytania...."to co tu robisz?"....po prostu czytam....usmiecham sie....milo spedzam z wami czas ....czy to zle?....a moze mam siasc w kacie i rozpaczac....dlaczego tak zadko sie widuje z moja Pania? ...nie! ...kocham ja...bardzo....i dlatego kiedy jej nie ma przy mnie....chce sie bawic...usmiechac....itp. Czy to zle?
-
O Pani! Czużem jam Ci uczynil?...azaliż afront jakiś?....jeślibym coś tak...niechybnego uczynił...skin licem swym jaskrawym.....będę twym posłańcem...cieniem twego zachciania....spełnie wszysytkie twe rozkazy...i wszystko po to....by żyć nikłą szansą....myśleniem jakowymś....cobym mógłó....kiedyś w przyszłości....dostąpić zaszczytu....dotknięcia rąbka....twej sukni. O Pani!
-
HIHIHIHIHIHIHI.....drzwi zazwyczaj otwieram jak mnie ktos poprosi do srodka ....no chyba ,ze tam nikogo nie ma .....w srodku oczywiscie A moja PAnia....bede sie chwalil...czemu ni?....wkoncu to jedyna ....moja dlugo oczykiwana poloweczka To zle? Pani dochtorko....prosze o porade
-
Prawda? .....czule slowka....czule punkty....normalka....zycie matka
-
No ba! Ze psychiatryk....to widze....czasami dobrze jest po scianach pobiegac....w poszukiwaniu lepszego jutra Nie mam problemow....uchowaj boze....a zwlaszcza z moja Pania Tak zajrzalem...ale jesli to koza prywatna....to zamykam drzwi
-
Hmmm....matka....mamograf to chyba nie w tym przypadku.....a moze to jakas Twoja Trauma?
-
No dobrze....peiknie mnie Panie...przywitaly Wiec i ja sie tez odwdziecze Nazywam sie Marek.....i jestem Marcychna. Mam lat....kilka....coby nie szpanowac ......stan cywilny znany....tylko mi Dalej chcecie na rentgen? Moze najpierw....wywiad srodowiskowy? Abo moze chociaz lekarza....pierwszego kontaktu? )
-
hihihihihihi....... :)
-
no dobrze Marcyniu, chodź, powiedz co Cię boli Ha! Miłe panie ....no prosze...czlowiek sie tu dopiero co pojawil...niesmialo po katach sie blaka....a wy co? Przytulic?...pociumac?....NIE! Terapia....skalpele....normalnie buuuuuuu....ja chce do mamyyyyyyyy
-
Ludzie.....no co tu za nedzne pomowienia...zle jezyki ludzkie ) Jam jest czlowiek z krwi i kosci........tylko nie machac skalpeliem :!: