Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

maly dom

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    35
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez maly dom

  1. Załóżcie może oddzielny wątek i dyskutujcie w nim o wyższości Świąt Wielkanocnych nad Bożym Narodzeniem bo ta dyskusja chyba nie bardzo ma się do tematu wątku - ja rozumiem jeszcze porównanie cen danych materiałów ale po co ta cała reszta spamu?
  2. Nie no bez przesady - komin systemowy to koszt z tego co się orientuję 3000zł, do tego wystarczy choćby koza 1500zł i można grzać. Jak akurat z tego nie rezygnuję. Choć i sam wkład kominkowy można za 1500zł kupić, jego zabudowę zrobić samemu a marmurów kłaść nie trzeba przecież. Ale można i za 20-30tyś sam kominek zrobić - rzecz gustu i zasobności portfela. Poza tym komin jako wentylacyjny by się choćby przydał, to i tak taniej zawsze niż WM.
  3. Toć pisałem że to tylko moje dywagacje prostego człeka, tematu nie zgłębiałem bo i po co mi to jak planuję elektryczne a i tak już łeb puchnie od nadmiaru danych
  4. Pod podłogi też jest możliwość położenia podłogówki, pod parkiety również, panele to przykład najtańszy. Moim zdaniem mija się z celem kładzenie podłogówki i jednocześnie grzejników, nie wiem czy to się sprawdzi - woda do grzejników musi mieć sporo wyższą temp. niż do podłogówki więc jednym obiegiem nie puścisz, jednym piecem nie ogrzejesz. A dwa piece - podwójny koszt. To tak na chłopski rozum bo ja specem nie jestem No i podłogówka jest tańsza w eksploatacji gdyż potrzebuje mniejszej temp. a więc i mniej energii do jej wytworzenia. Jak i same odczucia użytkownika lepsze - wszak stopy najbardziej marzną
  5. Można też ponoć panele położyć - sam o to pytałem Co do samego projektu: to wejście zdaje mi się że może koszt podnieść troszkę, poza tym przeprojektowałbym rozkład tak aby kuchnia i łazienka były w jednej linii, możliwie najbliżej siebie. Ale ja się czepiam, mam lekkie zboczenie na temat cięcia kosztów i minimalizuję że przesadnie gdzie tylko się da Niech się jeszcze fachury wypowiedzą.
  6. Witaj Krzak! Bardzo ładny domek, mam nadzieję że będzie się Wam wygodnie mieszkało. Mam pytanie bo widzę że już szykujecie warstwę pod tynki: ocieplenia z zewnątrz nie dajecie? No i druga sprawa: rozumiem że skoro KG sami robicie to i ocieplenie ścian wełną też w Waszym zakresie?
  7. No tylko pogratulować. Tempo iście zawrotne. Super że założyłeś ten dziennik, zapewne zachęci osoby niezdecydowane do tej technologii. Jeśli można zapytać: z jaką firmą budujesz? Ile sobie życzą za m2 powierzchni w standardzie deweloperskim? Jeśli dobrze zrozumiałem to papierologią też się oni zajmują? Czy łącznie z przyłączami, projektem, adaptacją itd? Odpowiedź może być na priv. Pozdrawiam i trzymam kciuki aby udało Ci się zamknąć w założonym terminie bez żadnych niespodzianek. Będę z uwagą śledził Twój dziennik.
  8. Nie, nie pracuję po 16h/dobę ani za pensję kasjera w markecie Za to pracuję w tzw. ruchu ciągłym - świątek, piątek i niedziela. Nie wchodzi u mnie absolutnie w grę urlop kiedy chcę i ile chcę. Tak że tutaj jest problem. Poza tym trzeba się jeszcze dzieckiem zaopiekować (zmieniamy się z żoną która pracuje na jedną zmianę). Wszystkiego z dzieckiem na budowie się zrobić nie da. Poza tym wszystkim jeszcze dodatkowe zarobkowe zajęcia dochodzą. Uwierz mi, mój czas jest na prawdę na maxa zagospodarowany. Budując jedną firmą są plusy i minusy, wszystko się zgadza tak jak piszesz. Dla mnie największym minusem jest koszt, dlatego też będę budował systemem gospodarczym. W tym roku jeśli się uda to plan jest taki: zakup działki, ogrodzenie, papierologia i przyłącza. Jak się uda to może jeszcze fundamenty. Całą budowę mam zamiar poprowadzić w wakacje w przyszłym roku bo w tym to zupełnie nierealne. A tak wezmę urlop, dziecko do dziadków pojedzie, jakoś się to ułoży. Tak czy siak - będzie dobrze
  9. Wszystko się zgadza. Cóż mogę powiedzieć - gratuluję, podziwiam i zazdroszczę. Niestety, nie każdy tak może, z przeróżnych względów. Ja na pewno nie pokusiłbym się na żadne prace we własnym zakresie do stanu choćby deweloperskiego, raz że brak umiejętności (wiem, takowe można zdobyć) dwa po prostu z braku czasu. Owszem, pewne rzeczy można zrobić samemu, już mieszkając wykańczać dla przykładu, powolutku do przodu. Dlatego też ja szukam oszczędności na innym polu - mniejszy metraż, prosta konstrukcja itd. Dla mnie nawet budowa systemem gospodarczym będzie nie lada wyzwaniem, właśnie z powodu braku czasu związanego z pracą dlatego też wpadam nawet na takie pomysły aby powierzyć całość jednej firmie. Ale to niezbyt dobre rozwiązanie jeśli chodzi o koszty.
  10. Dla przykładu, jak już wcześniej pisałem, domek o pow. 70m2 z małym okładem za 105tyś, lub w stanie deweloperskim za 125tyś (plus vat): http://www.domymuster.pl/domy-szkieletowe-7.html do tego fundament 290zł/m2 więc z okładem licząc 25tyś wykonywany przez tą samą firmę co daje 150tyś za całość. Wykończenie aby zamieszkać spokojnie w 50tyś się zmieści. Więc nawet zdając się na firmę od A do Z można za 200tyś wybudować. Fakt, jest to budowa w konstrukcji szkieletowej. Ale się da w tradycyjnej również. Wiem bo dostałem wycenę z pewnej firmy mojego projektu (przypomnę, z11+120) i tak: całość robót w standardzie deweloperskim czyli zostaje malowanie, glazura-terakota, podłogi i biały montaż, reszta wszystko od A do Z firma, materiały ich, cena za całość 148tyś zł netto. Jak dla mnie to cena i tak za wysoka, skoro firma sobie tyle życzy to jestem pewien że spokojnie te 30tyś taniej da się zejść budując systemem gospodarczym, przy czym nie wkładając w to swojej pracy a jedynie wynajmując firmy do kolejnych etapów budowy i kupując wszelkie materiały we własnym zakresie.
  11. Hmm, jeśli dla Ciebie 120m2 to pałatka to nie wiem po co wogóle zaglądasz do tego tematu? Jak spojrzysz na ilość postów i rzetelnie ten temat przeczytasz okaże się jednak że dla wielu to dom który spełnia ich wymagania. A dla mnie na przykład połowa tej wielkości będzie satysfakcjonująca. I wolę mieszkać w takiej połowie pałatki niż w dwa razy większym mieszkaniu. Fajnie że Ci się w życiu szczęści i stać Cię na dużo więcej niż zwykłego Kowalskiego ale takim postem pokazujesz jedynie swój snobizm i oderwanie od rzeczywistości. Nie zdziwiłbym się gdyby się okazało że jesteś politykiem. Mimo wszystko pozdrawiam.
  12. EZS przeczytałem Twój dziennik i szczerze współczuję problemów z papierkami, aż się wierzyć nie chce, duże miasto, 21wiek i takie cuda. Koszt przyłączy też masz duży, nie ma co ukrywać. Ale odliczając gaz, podłączenie pieca, kanalizację wyjdzie jednak sporo mniej. Myślę że 15-20tyś to maksymalna kwota jaką trzeba będzie wydać na wszelkie papierki i przyłącza licząc wodę, prąd, projekt, adaptacja, geodeta itp. A co do samego budowania: znalazłem projekt zbliżony do mojego, budowany w konstrukcji szkieletowej. W stanie deweloperskim 125tys netto - 1750zł/m2 powierzchni użytkowej. Do tego fundament po 290zł/m2 zabudowy a więc 75m2*290zł=21750zl. Tak więc jeśli się ktoś uprze to na bank za 200tys wybuduje, umebluje i się wprowadzi. Wszytko tylko zależy od wymagań inwestora.
  13. NetBet, Twój dziennik przeczytałem jako jeden z pierwszych, jednym duszkiem. I powiem Ci że chyba najlepszy ze wszystkich jakie do tej pory przeczytałem (a wertuję ich sporo). Jestem przekonany że gdybyś go wydał Cedryk zwróciłby Ci się kilkukrotnie. Sam Cedryk wcale brzydki nie jest ale jak dla mnie za duży. Zresztą, projekt przeze mnie wybrany nawet do Cedryka podobny. Poza tym ja osobiście bym się nie pisał na samodzielną budowę w takim zakresie jak Ty dlatego też szukam oszczędności na innym polu. A co do sensu tytuły tematu - ja jestem przekonany że jak najbardziej się da, nawet z zakupem działki i całą papierologią. P.S. Byłem w zeszłym tygodniu w Rąbieniu, szkoda że nie znam dokładnie Twojej lokalizacji bo bym zajrzał z wizytą. Ale może kiedyś, w końcu to moje dość bliskie okolice
  14. Piecia a po co Ci gaz? Jak chcesz ciąć koszty to ja bym z gazu zrezygnował. Odejdzie koszt przyłącza, koszt pieca a to wszystko do czego chcesz gaz wykorzystać (bo rozumiem że do ogrzewania) załatwisz prądem - opłaty za zużycie podobnie wyjdą. Zanim zaczniesz się zabierać za planowanie usiądź z kartką i ołówkiem i pomyśl czego możesz się pozbyć a co Ci jest niezbędne. Ja wymyśliłem jeszcze jeden patent na obcięcie kosztów w swoim projekcie. Mianowicie sufit - zamiast robić podwieszany z KG pomyślałem że można by zostawić odeskowany z odkrytymi belkami stropowymi. Więcej wyjdzie na deski bo muszą być jednostronnie heblowane, belki stropowe to samo, dodatkowo trzeba będzie choćby zabejcować. Na górę jako ocieplenie stropu poszedłby styropian i na to płyty OSB coby można było choćby nogę na poddaszu postawić. Poddasze będzie służyło jako składzik rzeczy sezonowo zbędnych i tutaj nie ma innej opcji bo przy tak małym budynku trzeba tą przestrzeń wykorzystać. Zaoszczędzę za to na suficie podwieszanym, gładzi na nim i malowaniu. Myślę że to zdecydowanie taniej wyjdzie.
  15. Wracając jeszcze do stropu to jest to idealny przykład na generowanie kosztów. No bo jeśli już wylałem strop to kiedyś mogę poddasze użytkowe zrobić. A jeśli tak to co mi zaszkodzi postawić ściankę kolankową na te 3 pustaki, po co tracić cenną powierzchnię poddasza jak koszt tak niewielki. No a jak już mam użytkowe poddasze to wiadomo, trzeba i na poddasze prąd pociągnąć. Zabudowę jakąś zrobić, położyć podłogówkę, chociaż panele, zrobić jakąś zabudowę KG, jakieś ścianki działowe postawić, drzwi. A jak już tyle wydałem to i łazienkę na górze by zrobić bo kto będzie biegał na dół za potrzebą. I w ten sposób pięknie się koszty generuje. Niestety chcąc budować tanio trzeba być konsekwentnym i nie ulegać pokusom. Dlatego też pewnie tak podzielone zdania w tym temacie, jedni mówią że za nic się nie da, drudzy na własnym przykładzie pokazują że jednak niekoniecznie. Choćby w moje wyliczenia niektórzy powątpiewają a jednak jakbym nie liczył nie wychodzi mi inaczej. Pamiętajmy że na podłogę równie dobrze można położyć panele za 20zł za m2 jak i takie za 120zł, to samo z glazurą, terakotą itp itd. Jedni chcą mieć w stylu francuskim, drudzy włoskim, a trzeci zadowolą się jak po prostu będzie tanio i schludnie. Niektórzy na sam kominek wydadzą więcej niż inni na całą wykończeniówkę, innym koza do ogrzania wystarczy.
  16. Dach tak czy tak trzeba ocieplić. Gdybym wylał strop to tż trzeba by było chofiqż warstwę styro położyć. Jak widać - koszty... Robiąc bez stropu na góre idą deski, wełna i sufit podwieszany. Jest cieplutko i tanio, poza tym poddwsze użytkowe na podłodze z desek tez można zrobić. Co do ogrzewania to czy naprawdę takie drogie? Polemizowałbym. Poza tym w moim projekcie są dwa kominy, jednego z nich nie bedzie, drugi do kominka pozostaje.
  17. Dezet, wiem że powierzchniw to nie wszystko. Mam zamiar stawiać z ytonga 24 plus styro 15cm. W środku tynk gipsowy. Brak stropu. Jeden komin. Podłogówka na prąd. Bez tarasu, sam sobie z kostki zrobię z czasem. Okna zwykłe białe. Drzwi wew. też tanie nawet z castoramy. Tak więc do tego stanu, jeszcze dwch blachodachówka myślę że max 60 tyś wyjdzie - robocizne cenę podawałem. Drugie tyle na wykończenie aby zamieezkać spokojnie mi wystarczy - panele, płytki, malowanie itp. I na tyn etapie też mam zamiar sporo łasnymi siłami zrobić.
  18. Pomimo mojego niewielkiego doświadczenia powiem Ci czym ja się dla przykładu sugeruję w celu obniżenia kosztów: po pierwsze parterówka bo: odpada strop, schody, instalacje na piętrze itd. Po drugie bez garażu w bryle domu bo to dodatkowe fundamenty chociażby. Po drugie jak najprostszy dach: żadnych lukarn, załamań, żadnych kopert. Jeśli chcesz tanio dach pokryć to wiadomo: blacha a jak blacha to tak aby jak najmniej odpadów i obróbek było. Następna sprawa to ogrzewanie: ja stawiam na podłogówkę elektryczną bo : nie musisz mieć dodatkowego pomieszczenia na piec, samego pieca itd. Znów niższe koszty. Ważną dla mnie rzeczą jest aby łazienka i kuchnia były położone od siebie jak najbliżej - mniejszy koszt instalacji wod-kan. Takich kruczków oczywiście jest mnóstwo, musisz poświęcić trochę czasu i poczytać forum, wiele się dowiesz. Ten domek z projektu moim zdaniem powinnaś za 200tys postawić mając swoją działkę. Ale równie dobrze można go postawić i za 400tys, zależy od wymagań. Ja już na swój projekt mam wstępne wyliczenia i pod klucz bez mebli myślę że uda się go za 120-130tys postawić. Z tym że ja z niczym nie szaleję.
  19. Dziękuję serdecznie za wszelkie rady i wskazówki. Sprawdzam, czytam, myślę... i jakbym nie liczył to jednak drogo wychodzą te wszelkie nowości. Dla przykładu zainteresowałem się budową w systemie prefabrykacji z BK. I powiem Wam że sporo sobie cenią, jak za mój domek (przypomnę, 63m2) koszt SSO to ok. 70-80k! A żeby nie było że stoję w miejscu bądź że zapał mnie opuścił - dziś rozmawiałem z pewnym wykonawcą, stawia domy dwóm moim kolegom więc polecony, w dodatku można sprawdzić jego dzieła. Podał mi wstępną wycenę - 17,5k za SSO, wszystko począwszy od fundamentów, poprzez ściany, komin w cenie, strop monolit i ułożenie więźby. Chyba nie za wiela co? Oczywiście sama robocizna, należy doliczyć materiały. Więc jakby Bozia dała to SSO za te 45-50k powinno stanąć. Jutro jadę oglądać dwie działeczki: jedna 500m2, druga 400. Trzymajcie kciuki
  20. Jeśli chodzi o kanadyjczyki to przeczytałem cały dział poświęcony domom z drewna, od dechy do dechy. Nie mam nic przeciwko tej technologii, zresztą uważam że dom z drewna ma swój niepowtarzalny urok i chciałbym w takim zamieszkać. Niestety, biorąc pod uwagę koszty, szczególnie przy tak małym domku o jaki mam zamiar budować, mija się to z celem. Choćby dlatego że firmy budujące w tej technologii liczą sobie tym więcej za m2 czym mniejsza powierzchnia zabudowy. Wychodzi na to że za kanadyjczyka musiałbym wydać więcej niż za murowany i w tym i w tym wypadku zlecając wszystko od A do Z jednej firmie. Reasumując: gdyby koszt postawienia kanadyjczyka oscylował w granicach do 70% kosztów domu murowanego - zdecydowanie tak. W takim przypadku - niestety, ma być oszczędnie. Myślałem jeszcze nad systemem PRAEFA, muszę się dokładnie zorientować jak to wyjdzie cenowo.
  21. Na stronie projektu znalazłem tylko taki oto kosztorys: http://www.z500.pl/pliki/11/kosztorysy/z11_szacunkowy.pdf Według tego kosztorysu wychodzi 89tys brutto za tzw. stan deweloperski (tak to rozumiem). Wiem że jeśli byłby wiarygodny to odejdzie jeszcze na pewno koszt komina, odejdzie strop nad parterem (nie wiem wogóle czemu jest tam uwzględniony, przecież konieczny nie jest), okna i drzwi też można co nieco urwać, instalacja CO i gazowa też odpada - wiem, zamiast Co muszę policzyć podłogówkę. Wiem że dokładnie się wyliczyć nie da, wiem też że nikt za mnie tego nie zrobi. Nie wiem niestety w jaki sposób policzyć np. m2 ścian, ścianek działowych itp. itd - to jeszcze dla mnie czarna magia. Z resztą już bym sobie dał jakoś radę Tutaj jest jeszcze szczegółowy rysunek: http://www.z500.pl/pliki/11/rysunki/z11_rys_szczeg.pdf jak z tego te wartości wyliczyć?
  22. Przeczytałem cały dziennik Kwitko Zresztą, wmnich i MusiSieUdać też, jestem na etapie dziennika NetBeta Tak więc nie próżnuję. Z tym że Kwitko budowała z poddaszem użytkowym, dach kryty dachówką, z kominami i jednak większy metraż nawet po samej podłodze. Więc i porównywać za bardzo nie ma co.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...