baba na budowie

Mam taki problem. Mój dom nie ma działki za domem. Ogród, który posiadam okala dom z trzech stron (boki i front). Do tego jeszcze droga jest z dwóch stron. Ogród jest raczej słoneczny, wschód-południe-zachód. Ziemia gliniasta. Ten pas ziemi jest też wąski, więc nie ma mowy o jakiś rozległych efektownych kompozycjach. Chciałam jednak odgrodzić się czymś od przechodniów i myślę o żywopłocie. Dobrze, żeby częściowo był zimozielony. Jedyne co mi do głowy przychodzi to tuje, a tych nie znoszę i mam takie samo zdanie na temat żywopłotów z tuj co Elfir. Czy może ktoś mógłby podsunąć mi jakąś inspirację? Podobają mi się ogrody w stylu angielskim. Uwielbiam hortensje, róże, byliny. Ale nie wiem jak się odgrodzić w miarę zimozielonymi roślinami i żeby jeszcze było romantycznie.

No to ja po sąsiedzku spieszę z gratulacjami Myślałam o Was ostatnio czy już się udało przeprowadzić. Zapraszamy do nas:-)

czy ktos buduje ten dom w okolicach bielska, na gornym slasku? zastanawiamy sie nad kupnem tego projektu i chcielibysmy go zobaczyc.

Na naszej budowie nic ciekawego się nie dzieje. Załatwiamy papierologię. Ale w życiu zaszły poważne zmiany. Bocian na wiosnę przyniósł nam córeczkę )) Jesteśmy przeszczęśliwi i na nic nie mamy czasu. Teraz tym bardziej jest dla kogo budować

Na naszej budowie nic ciekawego się nie dzieje. Załatwiamy papierologię. Ale w życiu zaszły poważne zmiany. Bocian na wiosnę przyniósł nam córeczkę )) Jesteśmy przeszczęśliwi i na nic nie mamy czasu. Teraz tym bardziej jest dla kogo budować

Zetka, ja mam zwykła ceratkę jako podkład. Ceratka od strony blatu ma taka jakby cienka flizelinę. To chyba najtańszy sposób zabezpieczenia stołu i według mnie bardzo skuteczny. Sprawdza się od kilku lat. W Brnie kupiłam tez taki obrus z metra, który de facto jest ceratą, ale od góry ma fakturę (i w dotyku) obrusu tkanego. Jest świetny do kuchni i bardzo ładny.

Ja też jestem fanką Działkowca. Dla mnie to pismo jest super. "Odziedziczyłam" kilkudziesięcioletni ogród w manierze socjalistyczno-każdy mieszkaniec zostawia swoj slad. Z początku nie mialam pojecia jakie mam roslinki i co z nimi robic. Chciałam wyciać w pien stare jablonki. Ale dzieki lekturze Działkowca, troche zadbalam o jablonki. Okazało sie, ze daja super pyszne jablka. Nauczylam sie przycinac krzaczki i winogrona Dotad bylam blokersem i bladego pojecia nie mialam o ogrodzie. Tzn wciaz nie mam, ale dzieki temu pismu dowiedzialam sie, jak wogole sie "ruszyc" w ogrodzie. Osobiscie nie czytam tych wkladek o zwiazku dzialkowcow. Uwazam jednak, ze ta grupa spoleczna ma prawo do publicznego bronienia swoich racji. To pismo po pierwsze powstalo jako "organ dzialkowcow". Po drugie powinni miec gdzie poruszac swoje problemy. Uwazam, ze pomysl z likwidacja ogrodkow dzialkowych to bylo barbazynstwo. Nie kazdego stac na dzialke budowlana z domem. Pismo to robi wiele dobrego. No i redakcja Dzialkowca "polapala sie", ze szykuje im sie nowy krag czytelników i pismo znakomicie ewoluowalo. Dla mnie to jest absolutna rewelacja. Podczytuje tez Ogrody. Mam podobne zastrzezenie jak Elfir. Brakuje mi tam planu ogrodu z opisem. Zdjecia sa czesto piękne, ale ciezko sie polapc. Natomiast co do Mojego pieknego ogrodu, tez odniosłam wrazenie, ze odbiega ono od rzeczywistosci. Wszystko w pieknym rozkwicie. Brakuje odpowiedzi, jak ta kompozycja bedzie wygladac wczesna wiosna, jesienia i itp. Faktycznie sa tam piekne obrazki, ale nic wiecej. Chociaz osobiscie lubie byliny.

Czy mozecie mi podac jakiej szerokosci jest ta scianka pomiedzy kuchnia a czescia jadalna? Chodzi mi o wersje 4, ale mysle ze bedzie to podobna wielkosc we wszytskich domkach. Dzieki

My budujemy pod Czeskim Cieszynem. Hmmmm, po malu moze powstawac grupa budujacych w Czechach Obecnie jestesmy na etapie walki z projektantem Czuje, ze jeszcze wiele milego przed nami A do tego jako ciezarna kobieta zlapalam jakiegos wirusa i zdycham w lozeczku

My budujemy pod Czeskim Cieszynem. Hmmmm, po malu moze powstawac grupa budujacych w Czechach Obecnie jestesmy na etapie walki z projektantem Czuje, ze jeszcze wiele milego przed nami A do tego jako ciezarna kobieta zlapalam jakiegos wirusa i zdycham w lozeczku

Tak sie zastanawiam, czy szerokosc duzego pokoju 4 m (w tym miejscu bez wykuszu) jest wystarczajaca?

Tak sie zastanawiam, czy szerokosc duzego pokoju 4 m (w tym miejscu bez wykuszu) jest wystarczajaca?

Autorka bardzo dziekuje Moj maz jest zwolennikiem przeniesienia schodow blizej drzwi (zamiana miejscami schodow z lazienka na parterze). Mi sie wydaje, ze wtedy trzeba prowadzic dwa rozne piony i to nie najlepszy pomysl. Małżonek mysli, że jak dzieci dorosna, to któes zamieszka z anmi. Tzn. ono z rodzina na gorze a my na parterze. Zadne argumenty do niego nie trafiaja, nie tylko ze strony zony ale i projektanta Przeciez to maly jednorodzinny dom...

Autorka bardzo dziekuje Moj maz jest zwolennikiem przeniesienia schodow blizej drzwi (zamiana miejscami schodow z lazienka na parterze). Mi sie wydaje, ze wtedy trzeba prowadzic dwa rozne piony i to nie najlepszy pomysl. Małżonek mysli, że jak dzieci dorosna, to któes zamieszka z anmi. Tzn. ono z rodzina na gorze a my na parterze. Zadne argumenty do niego nie trafiaja, nie tylko ze strony zony ale i projektanta Przeciez to maly jednorodzinny dom...

Musze się pochwalić. Byliśmy dziś na budowie u Anity260 i jej meża. Dom wyszedł wspaniale. Zaczynam żałować, ze nie budujemy lukrecji Projekt jest bardzo zgrabny, prosty, bez udziwnień, ale ma "to coś" Bardzo podobały mi się duże ptrzeszklenia w części dziennej. No i Anita ma pięknie położoną działkę, z romantycznym widokiem na las i polankę. Firma, która im budowała domek, zrobiła to wyjątkwow starannie. Domek wyszedł po prostu taki "cacany". A my się wleczemy żółwim tempem Cały czas coś tam gadamy o projekcie i tyle... Chyba czas ukrócić te rozważania i do dzieła!

Musze się pochwalić. Byliśmy dziś na budowie u Anity260 i jej meża. Dom wyszedł wspaniale. Zaczynam żałować, ze nie budujemy lukrecji Projekt jest bardzo zgrabny, prosty, bez udziwnień, ale ma "to coś" Bardzo podobały mi się duże ptrzeszklenia w części dziennej. No i Anita ma pięknie położoną działkę, z romantycznym widokiem na las i polankę. Firma, która im budowała domek, zrobiła to wyjątkwow starannie. Domek wyszedł po prostu taki "cacany". A my się wleczemy żółwim tempem Cały czas coś tam gadamy o projekcie i tyle... Chyba czas ukrócić te rozważania i do dzieła!

Ahoj My tez na targach bylismy w niedziele i mamy takie same odczucie. Chetnie Was poznamy My tez szukalismy dzialki w Mistrovicach, ale wyladowalismy w Chotebuzie. Poki co u nas mozna ogladac tylko trawe i skrzynke z pradem ale chetnie zwiedzimy Wasza budowe i ewentualnie "przejmiemy" ekipe. Niestety nie znam żadnych ekip do wykończenówek, tez bedziemy szukac w przyszlosci. Znamy za to firmy od ocieplen i elewacji (tynki). To sa Polacy z Cieszyna, którzy działalnosc prowadza na czeskim rynku. W sumie ciekawe ilu Polakow buduje sie w Czechach pozdrawiam sasiadów

Ahoj My tez na targach bylismy w niedziele i mamy takie same odczucie. Chetnie Was poznamy My tez szukalismy dzialki w Mistrovicach, ale wyladowalismy w Chotebuzie. Poki co u nas mozna ogladac tylko trawe i skrzynke z pradem ale chetnie zwiedzimy Wasza budowe i ewentualnie "przejmiemy" ekipe. Niestety nie znam żadnych ekip do wykończenówek, tez bedziemy szukac w przyszlosci. Znamy za to firmy od ocieplen i elewacji (tynki). To sa Polacy z Cieszyna, którzy działalnosc prowadza na czeskim rynku. W sumie ciekawe ilu Polakow buduje sie w Czechach pozdrawiam sasiadów

Wlasnie odbywaja sie targii. Czy ktos z was juz byl? http://www.cieszyn.pl/?p=eventsShow&iEvent=13367

Wlasnie odbywaja sie targii. Czy ktos z was juz byl? http://www.cieszyn.pl/?p=eventsShow&iEvent=13367

ale jak zamienic pdf na jpg

Dostaliśmy propozycje projektów od naszych projektantów. Domek B jest według mnie za duzy i mniej ustawny. Natomiast domek A przypadł mi do gustu, wprowadzam tylko małe zmiany korekcyjne. Najwiekszy problem jest taki, że w piwnicy wychodzi mi garaz na 1 samochod Moze zrobimy to samo co forumowicz adiqq i dostawimy garaz z boku. No ale musimy sie powaznie zastanowic, trwa burza mozgow. Jak sie naucze wklejac zdjecia albo kogos uprosze coby wkleił, to sie pojawią w moim dzienniku

Dostaliśmy propozycje projektów od naszych projektantów. Domek B jest według mnie za duzy i mniej ustawny. Natomiast domek A przypadł mi do gustu, wprowadzam tylko małe zmiany korekcyjne. Najwiekszy problem jest taki, że w piwnicy wychodzi mi garaz na 1 samochod Moze zrobimy to samo co forumowicz adiqq i dostawimy garaz z boku. No ale musimy sie powaznie zastanowic, trwa burza mozgow. Jak sie naucze wklejac zdjecia albo kogos uprosze coby wkleił, to sie pojawią w moim dzienniku

A my tu czekamy i czkamy na kolejne wiadomosci z budowy

Zapragnelam dorzucic swoje trzy grosze. Znam troche Niemcy (te bogatsze stany) i niemieckie realia. Inwestorzy, którym kasa z kieszeni wycieka mieszkaja raczej w poblizu wielkich miast i jest to tzw klasa wyzsza srednia. Domy, które mialam okazje widziec "na prowincji" wcale nie sa duze, oszczedne w formie. I mowiac szczerze nie widzialam tam przewagi moderny, raczej stonowana, oparta na tradycji i rozsadku architekture. Gro niemieckich inwestorów dochodzi do swojego domu wielkim trudem i wyrzeczeniami. Rezygnuja z wakacji, oszczedzaja na wielu sprawach. Wcale nie jest takie rzadkie, ze stan surowy robi firma a wykonczeniówke inwestor. Ogródki tez sa rozne, niektóre bardzo skromne, takze i pod wzgledem ilosci roslin. Wiekszosc znanych mi osób robila swoje ogrodki sama. Fakt, nie widzialam tam takich cudow jak tuja i trawnik i nic wiecej. Wedlug mnie w wiekszosci to byly skromne, ale ladne ogrodki, bardzo zadbane. Trzeba tez dodac, ze dzialki na ogol sa male. 600-800m to juz calkiem sporo. Mysle, ze sukces niemieckich osiedli tkwi w uporzadkowaniu i ladzie przestrzennym. Ten sam dom i ogrodek zlokalizowany w "przestrzennym syfie" bedzie odbierany inaczej niz w uporzadkowanej przestrzeni. Z tego co sie orientuje, to gminy przygotowuja tam dzialki pod inwestycje, infrastrukture. Okreslaja tez dosc szczegolowo wyglad domow. Wedlug mnie wcale nie trzeba wywalic "nieziemskiej" kasy zeby mieszkac w ladnym otoczeniu. To tez kwestia pewnej kultury i poczucia ladu. Wiekszosc rodzimych gatunkow nie zrujnuje naszej kieszeni. Nasiona kwiatow tez nie sa drogie. Nie sadze tez zeby popularne byliny nas zrujnowaly, zreszta mozna je rozmnazac, wymieniac sie z innymi ogrodnikami. Po prostu nie stawialabym sprawy tak, ze w Niemczech jest pieknie bo ludzie maja kase. Po prostu maja inna kulture podejscia do przestrzeni publicznej. Niektórzy moga sie oburzyc, ale podam przyklad. Moi rodzice zamieszkali na nowym osiedlu domkow jednorodzinnych, strzezonym. Jak sie latwo domyslac, inwestorzy z niskimi dochodami tam nie mieszkaja. Pomijam nieskonczone lany tui i trawnikow. O gustach sie nie dyskutuje. Ale gdyby moi rodzice nie ogrodzili ogrodu to juz by nic z niego nie zostalo. Norma jest ze dzieci skacza przez plot do ogrodu wpros w rabate. Pokradli nam juz wiele rzeczy z ogrodu. Wypuszczanie psa do ogrodu sasiadki to tez norma (kobieta musiala zrobic ogrodzenie). Jeden facet nie zrobil ogrodzenia od forontu, juz mu z roslinek nic nie zostalo, a dzieci sie bawia na schodach jego domu, pilka kopia o jego drzwi. Rodzice to widza i nie reaguja. Nie wspomne o papierkach, puszkach wyciaganych z ogordu, pozostawianych w piaskownicy i na uliczkach. Osiedle jest zaprojektowane jako spojna calosc, elewacje sa w kolorze kremowym. Juz inwestorzy chcieli przemalowywac na zielono, niebiesko i itp. Po prostu wedlug mnie mozna osiagnac pewien komfort zycia i estetyki nie dysponujac nieziemska kasa. Pewnie, ze jak sie ja ma to latwiej jest osiagnac piekno.