Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dmagda165

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    90
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez dmagda165

  1. może jest to jakas myśl, i tak planuję tam jakas roslinność, by ten kąt jakos zaslonic wiec jak tam bedzie "niedokonczone chyba nic się nie stanie... albo rzadziej te kostki z rozmyslem, moze taki... ażur zrobic czy cos... musze poobserwować jak to będzie podczas deszczu , sniegu... dzięki.. )
  2. nie myślałam raczej... ze względu na ten kranik chociaz wolałabym by tam było coś utwardzonego, żadne kamyczki skoro mam kostkę na pozostałej części.. w sensie kawałek przestrzeni.... że opaska w tej części się urywa czy jej w ogole nie ma? nie dochodzi do konca np na pół metra? można z końca wyjąć kostki.... nie wiem czy dobrze zrozumiałam...
  3. aby się elewacja nie brudziła - jest tam też kranik, ok podpięty do węża ale róznie może być, naokolo domu (znaczy.. z 3 stron) mam opaske z kostki. Poza tym jest tam schowany osadnik rynnowy, tak jest potrzebna tu kostka jako ta opaska, z tymże tak jak mam ścianę boczną w granicy wyciągniętą ponad dach tak sądziłam (i w sumie uzgadnialiśmy ale no nie wiem tak się robi może?), że i opaska będzie zakonczona jakos inaczej... ale wyszło jak wyszło, mąż twierdzi że jest ok, budowlancy też... moze będzie dobrze.... nie wiem, mi się to nie podoba.. ale juz po odbiorze, nie mniej jakoś bym chciała to poprawić tylko nie wiem jak, jeszcze muszę męża przekonać... a może faktycznie się czepiam?? nie moge znaleźć tego typu rozwiązań w necie... dom w ostrej granicy, obok działka pusta, sporo obniżona w stosunku do ulicy - fakty są takie że z przodu (tam jest bardziej prosto) i z tyłu wydaje mi się że wody opadowe spływają na sąsiednią pustą niższą działkę... fizyka...
  4. nie mogę decydować bo się na tym nie znam, projektant (firmy wykonawczej) twierdzi że jest ok, majster twierdzi że tak też jest ok, ja juz mam wszystkiego dość... po to wynajełam fachowców by było dobrze... rzekomo inaczej się nie dało.. ale za kilka lat z tym ja się bedę bujać.. Chyba będę się upierać przy podniesieniu jednak tego krawężnika przy ogrodzeniu, bądz kostką... niby tak uzgadnialiśmy a wyszło jak wyszło, teraz za taką poprawkę bedę dopłacać - jak dla mnie to chyba niezgodne z prawe budowlanym, ale nie znam się... przecież wynajełam fachowców... i jak tu w tym kraju nie byc ... prawnikiem, budowlancem, lekarzem.... dobrze ze jest forum, dzięki wszystkim..
  5. trudna działka... sąsiad ma działkę niżej niz poziom ulicy i tak wyszło.. właśnie jeszcze zima, jak wyjdę z roboty sprawdzę czy z kranu woda leci bez węża na działkę czy jednak na bok na ogrodzenie (i będzie mi podmywać bloczek ogrodzenia??). Z majstrem gadaliśmy i miał wstawić krawężnik przy ogrodzeniu z lewej przy granicy wyżej ponad poziom opaski, no ale wyszło jak wyszło... żądać od niego by to jeszcze poprawili czy kostkami samemu coś kombinować??
  6. o kurcze, i jeszcze ten kranik.. elegancko...
  7. forumowicze.. doradzcie bo jutro odbiór.. działka trudna, dom w granicy, ogrodzenie za nisko ciut ale nic nie poradze juz, ekipa kostki widziała... Spadek od domu na moją dzialkę jest..ale też chyba na sąsiednią??? czy można jeszcze coś zaradzić?? z góry dzięki za odp...
  8. dopiszę.. że przed budową dłużej wybierałabym działkę... jeśli jakaś z problemami (za wąska np) zastanwoiłabym się nad kupnem takiej działki... owszem da się na takiej zbudować - najsensowniej wydawało nam się w granicy aby ogródek byl w miarę sensowny i aby mieć okna choc z 3 stron...ale wyszło że slepa sciana jest od południa (architekt nie zwrocił nam uwagi na strony swiata.. dla nas wtedy to byla magia) a od drugiej strony gdzie mam okna sąsiad tez cos teraz ma wysokiego na dzialce i może bo przeciez tez ma wąska działkę (czyli naslonecznienie srednie...) teraz kombinujemy jak ogrodzic, trzeba od budynku do granic, takie kombinowane ogrodzenie... nie wiem jak wyjdzie... no i w granicy nie zrobię pełnej opaski drenazowej...
  9. z radością czytam te komentarze o furtkach... właśnie zastanawiamy się nad ogrodzeniem i mamy dylemat ile ich... nigdy nie wiadomo jaka będzie umowa śmieciowa i czy przypadkiem potem nie będą sami z altan kubłów zabierać. U mnie też narazie trzeba elegancko śmieci wystawiać na ulicę, ale jakiś czas temu jeszcze tak nie było i może znowu wróci taki stan rzeczy... na dziś chyba bym wzięła 2 furtki w ogrodzeniu, wejściowa plus rezerwowa do wiaty (zamknięta), a od strony domu wiata otwarta, ale żeby można było wstawić furtkę w przyszłości... to jest Polska..nigdy nie wiadomo, aczkolwiek wnęka też ciekawa, ale my nie możemy tak zrobić bo liczniki są poza linią ogrodzenia i właśnie w wiacie śmietnikowe będą robić za ściankę.. w każdym rejonie inaczej... ale ciekawie poczytać ) pozdrawiam
  10. marzły by nogi dalej - mąż kupił dzieciom eleganckie góralskie wełniane skarpetki (my mamy sypialnie na dole heh, zobaczymy jak się uda podregulować pętlami...dziękuję forumowicze, trzeba wziąć sprawy w swoje ręce , dobrze ze są takie fora )
  11. to czemu moj chlop mówi że się nie da?? , czyli powinnam w skrzyneczce dolną przykrecic a górną odkręcić?? bo mąż ustawia żądaną temperaturę w tym sterowniku co jest na dole... i na dole jest 21 a na górze zazwyczaj okolo 18-19.. może faktycznie mamy źle ustawione .. jak się ochłodzi to muszę poćwiczyć - dzięki chłopaki , muszę spróbować ))
  12. ja wybrałam duluksa bo śliczny kolorek mieli, jakoś nie mogłam trafić z tym ecri gdzieś indziej, i białe noce też piękne... no i faktycznie po roku mam trasy kabli jak biegną na "białych nocach".. ale sądziłam że to wlaśnie z tego powodu że ta izolacja.. a nie że farba kiepska?? a czego bym nie zrobiła ponownie, odpowiem odwrotnie - jak teraz bym robiła to bardziej skupiłabym się na narożach budynku ... dziwnie się wyziębia poddasze, wręcz na górze jest chłodniej niż na dole a chyba powinno być odwrotnie? dopiero była 1 zima ale jak się tylko trochę chłodniej robi to od razu poddasze chłodniejsze, na schodach juz da się odczuć. Pomijam fakt, że najlepiej to wylać skosy z betonu, lub bez skosów... zobaczymy jak w najbliższą zimę wyjdzie, może to pierwszy sezon taki dziwny.... osoby z poddaszem z KG i ogrzewaniem podłogowym - też tak macie że góra chłodniejsza jak dół?? :?
  13. może ktoś już pisał o oświetleniu - dziś szukam oświetlenia z czujnikiem ruchu do ciemnych pomieszczeń (łazienka, wiatrołap - tak wyszło, że ciemne)... z powodu długotrwającej budowy systemem gospodarczym, jeszcze elektryk zdążył przerobić instalację w wiatrołapie - dodal czujnik (kilka lat temu ) teraz są czujniki w plafonie.. ale nie we wszystkich ..wiec bedzie światło na ruch do lampy jaką wybierzemy, przynajmniej w wiatrołapie.. w łazience nie zdążył... tam damy plafon z czujnikiem..ale jak teraz podłączyć wentylator - jest podpięty pod swiatło główne - zmieniła się w miedzyczasie koncepcja na swiatlo z czujnikiem ruchu i albo na elegancki sznureczek włączanie albo tez na ruch...chociaz chyba bedzie mnie wkurzac włączanie i wyłączanie... sama nie wiem, mąż duma, nie zawsze potrzebny wentylator ze światłem.. ale te lampy na ruch u nas sie sprawdzą, póki co łazienka wiecznie zapalona... z kolei w pralniokotłowni przeciągniemy (nie musi być elegancko) - kabelek do wentylatora na czujnik wilgoci, jest tam też piec (rzekomo nie powinien być w pralni - dopiero odkryliśmy po zakupie pieca i montażu suszarki).. tak wyszło, że najwiecej roboczego nieskośnego sufitu jest w kotłowni - piec gazowy, czyściutki), i pranie długo schnie ... ;/, dziś bym dłużej pomyslała nad wentylacją, najlepiej to bym szarpnęła się na reku.. w następnym domu
  14. dobry wieczór, od kilku miesięcy użytkuję długoplanowaną kuchnię - wielokrotnie tu konsultowaną (dziękuję za wszystkie sugestie ).. po zamieszkaniu nie ma się tyle czasu na internet...przynajmniej ja nie mam.. jeszcze się wykańczamy.. .. jakbym dziś miała jeszcze raz wybierać.. uchwyty...uchwyty... mamy frezy i tipony- fajnie się czyszczą itp, ale arku570 już wiem co miałeś na mysli... (nasza lodówka jest przy samej scianie..dlatego odstąpilismy od uchwytów) .. układ sprzętów, dużo blatów (choć są nie za długie to wystarczające) dla mnie super, zmywarka 45.. odpalam raz na 2 dni.. jakoś tak...może narazie? szuflady szerokie super (ze zmywarki przekładam prosto do szuflady), szafka narożna da się przezyć (dzięki temu są szuflady szerokie.. ).. jasny blat z konglomeratu..nieprawda że nie wchłania kolorów.. ale już wiem jak je wywabiać ., nadal bym wybrała jasny blat , wstawiłam mały stoliczek ale z drugiej strony i nawet nie przeszkadza :DDD, jest super , przy wejsciu wbudowana szafka spizarkowa (w srodku się robi), jeszcze listwy białe przypodłogowe i oswietlenie w karton gips pod oknem i sufitowe i wsjo.. a ..i chlebaka brak.. , aha.. ciezko było wybrać zlew na szafkę 53cm, dziś bym pokombinowała by wlazł 50 a tak to wzielismy 40 (podwieszanego nie moglismy znalezc w tym kolorze dla 45cm) i ciut mało.. no ale mam zmywarkę .. da się przezyć...(jeszcze go odsączarka pomniejszyłam.. hehe ) mamy kuchnię otwartą i teraz chyba bym wybrała białą górę.. bo mam zagwostkę jakie meble w salonie.. mamy dębowy stół i krzesła (dlatego piekarnik w słupku ciemny) ale rtv i inne dam białe bo nie będę się bawić w ten odcień co mam w kuchni.. (kolory ścian, dodatki itp), w kuchni do tego koloru lakieru wydaje mi się że tylko biel.. (białe sciany i listwy, stolik tez jest biały - ma się wtapiać w ścianę.. nie był ujęty w projekcie kuchni i dobrze.. gładko przejdzie kolorystyka w białe meble w salonie). piotrek0m - u nas superspasowane wszystko ale nie było tanio, jedynie co ..ale juz przestało mnie razić to szpara na styku lodówka-kartongips - KG jest krzywo.. aha.. i te meble bez uchwytów jakos tak potem troche dochodzą róznie ... moje oko widzi że było prosto a jest.. tak różnie ale to milimetry.. czepiam się.. , kuchnia wciąż mi się podoba, miałam ją jeszcze zamknąć przesuwnymi drzwiami..ale po co ją zamykać... ), ok lecę bo sie rozpisałam.. .. pozdrawiam!
  15. Loussiana Blanco Lappato , 60x60, szarobeżowe.. dzięki , nie wiem jak teraz je wykończyć... co myślicie o białej listwie? chciałam cokół z tej płytki ale jakoś umknęło i teraz nie wiem ...chyba ta listwa biała będzie najsensowniejsza...
  16. dla mnie też były ważne 2 szuflady na warzywa a nie jedna wielka.. - tym bardziej że moja stoi przy ścianie i nie da się jej szerzej otworzyć, ja mam Electrolux ENN2854COW, zabudowana od maja.. ale niestety jeszcze nie na chodzie.. dużo szuflad, półek na drzwiczkach, też tylko 177cm, wystarczy do mojego wzrostu, parametry techniczne wydawały mi się ok.. zobaczymy wolałabym wolnostojącą, są teraz takie fajne z wyglądu, taka schowana to jak dla mnie tak bez życia.. nic nie da się przykleić, magnesy z wycieczek trzeba gdzie indziej... bez duszy, ekspozycja... mialam długo dylemat, dałam się przekonać bo mąż się uparł ale jak się tylko popsuje mam nadzieję że we wnękę wcisnę wolnostojącego kosmicznego Boscha ... ;D i jeszcze ważna kwestia, załączam zdjęcie - tu bez blatu, zabudowa lodówki uwidoczniła krzywy karton-gips (szczelina na górze pozostała) także jeszcze taki psikus... ;/
  17. jeszcze dołączę swoją elewację - w słońcu piękniejsza... , teraz teren trochę uporządkowany jest... nie wiem czy dziś nie pokusiłabym się o domino na dachu.. za późno doczytałam na forum o balkonie - to chyba u lokmena było, balkon spartolony i blacharka też mi się nie widzi do końca, barierki mi się za to podobają (choć może z nierdzewki byłyby jeszcze lepsze?), nie wiem czy majstrzy w ogóle w projekt patrzyli jak budowali - oczywiście skucha z balkonem przy dachu dopiero wyszła.. czyli jak już się rozliczyliśmy z budowniczymi.. no nie przewidzi się wszystkiego, ale dobra, już po ptakach, także forum dobra sprawa
  18. nie - zdjęcie takie znalazłam z tym montażem u jakiegoś innego forumowicza - to nie rodo, ja buduję.. właściwie już wykańczam (po 4latach w końcu) rodo 10, zaglądam do tego forum bo dużo fajnych info tu znalazłam a wszystkie domy w rodo są bardzo do siebie podobne. Jeszcze takie zdjęcie wstawiam - układ schodów zbliżony, nam niestety spocznik taki jak na zdjęciu nie zmieścił się.. już niedługo pokaże swoje schody..
  19. cześć rododendronowicze, jestem przed montażem schodów i balustrad schodowych. Zrobimy barierki, których nie widziałam u znajomych a które polecił mi montażysta balustrady - montaż do policzka ściany jak to ujął.. załączam poglądową fotkę, może komuś się przyda a może znaliście taki manewr.. ja cieszę się że montażysta tak zaproponował (tak samo mamy balkon zewnętrzny zrobiony- ten sam montażysta - jakby co w mazowieckiem polecę), trepy całe, łatwiej się będzie czyścić... ale zapewne nie do każdego biegu schodów? u nas wejdzie - jak będą już moje to też wrzucę.. (montaż schodów 31 czerwca.. mam nadzieję ze przyjedzie... heh - barierki w lipcu), logout piękna elewacja - mamy podobne kolorki.. , widzę że wykonaliście wszystkie balkony - my zdecydowaliśmy się tylko na przedni i elewacja z tyłu sporo ucierpiała... ;/
  20. mnie też podoba się propozycja Elfir, z tą szafą spiżarkową nawet.. , też bałam się garów koło zlewu naprzeciw salonu ale zdecydowanie wygoda najważniejsza.. (ociekarkę wepchnę w szafkę wiszącą - tu też by się dało w szafki wiszące na lewo od zlewu obok okapu?), Elfir ładnie wyszedł trójkąt roboczy i na dodatek wygodny piekarnik w zabudowie - strefa ciepła - strefa mycia - strefa przechowywania.. obok wszystkiego blaty robocze i do odstawiania.. ja jeszcze nie mieszkam (a w budowie mam juz postawiony podobny układ co zaproponowała Elfir) ale tu gdzie jeszcze mieszkam wkurza mnie przenoszenie z mojego długiego zabójczego blatu roboczego pod oknem obok lodówki kotletów i tym podobnych w rejon kuchenki gdzie tego blatu mało, i jeszcze upchnąć talerz z jajkiem, talerz z bułką tartą (zależy jak kto robi jeszcze mąka?) i mięso... to niby blisko ale podczas smażenia jest ciasno.. chociaż kotletów nie robi się przecież co dzień..
  21. dziękuję , jeśli było pytanie o mój zlewiczek (malutki ale jakoś tak wyszło, nakładany byłby większy - szafka 54cm;) ) to blanco subline podwieszany, jest piękny.. ale na wystawie wydawał mi się większy.. hehe, generalnie zlewy blanco polecam, trochę drogie ale warto...
  22. nieśmiało wrzucę kilka fotek swojej świeżo zamontowanej, w folii co prawda.. ale jeszcze malowanie i podłoga więc w tej folii będzie jeszcze jakiś czas... pół roku przygotowań (chyba więcej?), rozmów z projektantem ale nie uchroniliśmy się od błędów (papier wszystko przyjmie.. ), generalnie to takie malutkie błędziki i chyba darujemy sobie grubsze poprawki (w stylu niezgodność otwierania się szuflad bądż mało cofnięty cokół..) już nie mamy siły i nerwów (wykonawca w złym miejscu wyciął otwór na zlew i sporo czekaliśmy na wymianę - parapet pięknie wykonali, montażyści się super spisali), ale jak patrzę na kuchnię michał007s to uważam że nasza naprawdę super wykonana.. , brakuje frontu koszowego - trwa montaż syfonu, kontakty specjalnie na różnych wysokościach - tu już z premedytacją braliśmy pod uwagę wygodę, front zmywarki obklejony jeszcze taśmą, piekarnik od 2 miesięcy nie może dojechać.... układ szafek wciąż mi się podoba, zlewik trochę mały ale patelnia na płasko się zmieści , była druga koncepcja z piekarnikiem przy lodówce ale drugi raz bym tak samo ustawiła, dzięki za pomoc na forum muratora dużo pomysłów, inspiracji i porad (np. projektant też schował szuflady przy lodówce za długim frontem i faktycznie lepiej wygląda.. może mniej wygodne ale racja fajniej), co prawda co druga szafka obija mi o coś, ale zakupię takie ograniczniki zawiasowe i będzie git.. , jeszcze myślę nad malusim stoliczkiem ale to nie na tym temacie, na projektach i wizualizacjach.. faktycznie Balley, nie ma jak klasyczna biel z kontrastem, my w sumie chcieliśmy od początku złamaną biel (i mamy jakiś tam odcień białobeżu) ale jak by była czysta biel lepiej byłoby zaaranżować otwarty salon, no i jakiego koloru teraz ten stoliczek w kuchni wstawić?
  23. dobry wieczór forumowicze.. ja tak trochę z innej beczki ale kurde..nie wiem jak to się stało.. zaskoczyli mnie..może ktos miał podobnie.. i cos wspomoże.. chcemy przekazać mpwik przyłącze kan. w ulicy, (bez sensu juz za 2016 musiałam zapłacić podatek za nie jakoże siedzi pod drogą..) i okazało się że .. nie zawnioskowaliśmy zgłoszenia budowy przyłącza.. na tyle wniosków złożonych w związku z tym przyłączem, uzgadniania w zudzie, problemów z wykonawcą, pogodą podczas kopania, setki wniosków o zajęcie pasa w związku z przyłączem, organizację ruchu i jeszcze jakieś inne.. wszyscy przez to przebrnęliśmy którzy mają kanalizę... może ktoś miał podobnie? projektant ma oddzwonić i narazie cisza... zapewne pójdziemy w art 29a, bez zgłoszenia ale czy mogę jakoś przekazać skutecznie mpwik przyłącze jeśli nie mam prawomocnego zgłoszenia a oni tego wymagają?? szkoda że nie weryfikują dokumentacji w momencie chociażby umowy o nadzór na budową przyłącza ale nie.. wtedy nie weryfikują tego..a jakże, wtedy bym jeszcze zdążyła..a teraz to niby jak? gmina wiedziała że buduję bo złożone zostały inne wnioski w związku z przyłączem, miałam jeszcze skorygować głębokość przyłącza - dla porządku... bo niezgodnie z planami.. 1,5metra głębiej niz na planach..ale teraz to już nie chcę więcej prostować i chyba daruję sobie ten szczegół, byle nie pamiętać i nie płacić juz tego dodatkowego podatku od "swojej" studzienki pod ulicą.. ... ktoś miał podobnie? szukam w necie ale nie znalazłam podobnej sprawy... chodzi o skuteczne przekazanie przyłącza dla mpwik, ciekawe jak będzie z odbiorem domu bez tego..ale skoro art 29a daje taką możliwość.. nie powinno być problemu.. narazie daleko mi jeszcze do odbioru domu.... ;((
  24. tu nasza świeżo zamontowana nadia-12, mąż chciał duży, ja jak najpłytszy..generalnie teraz głowię się co pod niego na podłogę, mąż chce szkło ale wydaje mi się że będzie przeszkadzać... marziel jak ta szyba, nie potykacie się o nią?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...