marzenka i mariusz g

Widzę, że Ty tak samo jak ja przeżyłąś traumę z komunią oczywicie co do stroju, ja również zaliczyłam się do pierwszego rocznika który szedł w albach i wstręt też mam do nich do dzisiejszego dnia. U nas niestety jak narazie dzieciaczki do komuni idą w albach, ale zauwżam, że coraz więcej dziewczynek ma alby podchodzące pod sukienki, mam cicho nadzieję że za 4 lata będę mogła kupić swojej córci sukienkę do komuni a nie albę. Pozdrowionka i udanej sobotniej imprezki:D

Witamy po dłuższej przerwie. 6 maja zaczęliśmy budować nasz wymarzony domek. Cały czas zastanawialiśmy się z jakich materiałów mamy go postawić, dylemat był między ytongiem 36,5 a cegłą24, w końcu stanęło na porothermie24, mamy nadzieję, że nie będziemy żałować w pzryszłości. A oto kilka zdjęć z naszej bdowy:) http://images34.fotosik.pl/654/fc619ebc752ded3b.jpg" rel="external nofollow">http://images34.fotosik.pl/654/fc619ebc752ded3b.jpg http://images45.fotosik.pl/1816/63e379e8432d5572.jpg" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/1816/63e379e8432d5572.jpg http://images42.fotosik.pl/863/efa31060a7f94183.jpg" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/863/efa31060a7f94183.jpg http://images43.fotosik.pl/1830/eb120e2e84234a7e.jpg" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/1830/eb120e2e84234a7e.jpg http://images33.fotosik.pl/658/eb42c38af77a6079.jpg" rel="external nofollow">http://images33.fotosik.pl/658/eb42c38af77a6079.jpg

U nas od poniedziałku mury pną się pomału do góry:)

Ależ ona bajecznie wyglądała, niczym mała dama. Fajnie macie że dzieciaczki do komuni nie muszą być w habitach tylko mogą w sukienkach. 100latek i duuużo zdrówka dla malutkiej Alicji:)

U nas też w końcu zaczęły się pracę budowlane- chudziak zalany:rolleyes: czekamy na cegłę podobno jeszcze dziś mają przywieźć - zobaczymy;)

Dzieciaczki widać, że świetnie się bawiły, a mama najwyraźniej ma celne oko i ma oczywiscie co fotografować a za tymi niebieskimi oczkami to tylko patrzeć jak się jakiś młodzieniec będzie uganiać

Zuzia rozmarzyłam się w tym Twoim dzienniku, wnętrza coraz piękniejsze:yes:

Ja już trzymam, oby wszystko poszło Wam zgodnie z planem:cool:

Zuzia- dziękuję ślicznie za życzonka, niestety nie mogłam wcześniej się odezwać bo przez całe święta net mi nie działał, a przed świętami to sama wiesz- bieganina. Ale za to teraz życzę Tobie i całej Twojej rodzince przedewszystkim uśmiechu na twarzy, pogody ducha i duuuużo zdrówka, no i oczywiście jak najszybszego zamieszkania w swoim domku:) życzenia spóżnione, ale jak najbardziej szczere. A co do kącika to jestem za dywanikiem i 2-3 poduchami, bo same poduchy bedą śię ślizgac po podłodze. Pozdrowionka:cool:

Macie Słonko- to prześlijcie troszeczkę go do mnie, bo u mnie nadal zima. Zuzia wnęki cuuuuuuudne, aż dech zapierają. Pościel bombowa:cool:

W takim razie gratulację dzieciątka i życzymy samych przyjemnych dni w nowym domku:)

Oczywiście masz 100% rację. Pamiętaj, że to Tobie ma się podobać, a nie komuś innemu.

Super kolorystyka:cool: tylko ja bym jednak o ton przyciemniła nieco ścianki, dla lepszego wyrazistego kolorku, chodzi oczywiście o kolor "miętowy", bo brąz wg mnie jest OK tak samo i szarość

Myślę że lepiej poczekać i zacząć po świętach, we 3 osoby to raczej nie uda wam się wszystkiego wykonać w przeciągu 2 tygodni, a zreszto co nagle tp po diable:cool:

Lecę do kiosku po muratora, zaraz wracam;)

Czy te tródki to naprawdę działają, bo jestem już na skraju rozpaczy:cry: chyba wszystkiego już próbowałam, a kret jak się osiedlił jesienią w ogródku tak dalej kopie, nie przeszkadza mu nawet śnieg:eek:

Już się nie mogę doczekac Twojej inspiracji sypialni, sądząc po kolorkach to zapowiada się nezła rewelka. I oczywiście chcę WIOSNY a jej niestety ani widu ani słychu, chyba w tym roku to przyspała troszeczkę

To tylko Wam pogratulować takiego stanu rzeczy, u nas zimno i biało, zastanawiam się nawet czy to idzie na wiosnę, czy raczej na zimę, bo wiosny to jak narazie ani widu, ani słychu:bash:

wcale mnie nie przestraszyłeś tymi 32 * stopniami, ja jestem ze zmarżlaków więc myślę że zbytnio nie przeszkadzałoby mi to aż tak bardzo, co innego mój mąż on to chyba w takiej sytuacji wolałby chyba spać na balkonie hihi:lol2:

dobre uśmiałam się do łez:lol2:

hej! jesli mogę coś doradzic to sufit pomalowałabym na krem, a ścianki zostawiła tak jak są, bo tak jak napisała Mirabilis jeśli je przyciemnisz to w połączeniu z podłoga może wyjść ciemno, wg. mnie za ciemno, to sa tylko moje przemyślenia poniewaz ja nie lubię zbytnio ciemnych ścian, ale nie sugeruj sie tą moją wypowiedzią, rób tak abyś Ty i cała Twoja rodzinka była zadowolona, bo to jest Wasz domek i tylko WASZ:D a co do łóżeczka księżniczki to jestem zaaa:yes: tak jak wcześniej napisałaś kiedy mała z niego wyrośnie zawsze można je sprzedać

dzięki, niestety narazie to tylko inspiracja;)

http://images49.fotosik.pl/1830/5cd18a3b12d2b21e.jpg" rel="external nofollow">http://images49.fotosik.pl/1830/5cd18a3b12d2b21e.jpg http://www.meblik.pl/cmsdata/products/176.jpg" rel="external nofollow">http://www.meblik.pl/cmsdata/products/176.jpg

Zuzia mebelki z myszką miki przepiękne, marzenie mojej córci, ale zanim my się przeprowadzimy to raczej na pewno córci się odmieni. Jeśli miałabym wybierać między praktycznością a spełnianiem marzeń córci, na pewno wybrałabym to drugie ponieważ jes ono bezcenne, a córcia za kilka latek na pewno Ci się odwdzięczy. A co do kuchni to również jestem za tą pierwszą, mimo że jest mniej cukierkowa.

Dzięki za odpowiedzi w mojej sprawie, musze powiedzieć, że na 98% przekonaliście mnie:eek: