Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

keluarga

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    58
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez keluarga

  1. keluarga
    Oj dzieje się, dzieje. Poza przeszkodami typu instalacje, brak antaby w drzwiach, źle zamykające się okno itd, itp... są też fajne sytuacje. Mamy drzwi, mamy kwiatki, mamy elewację na 3 ścianach, mamy płytki dekoracyjne na przód elewacji i póki co dom wygląda tak jak chciałam...
     
    OTO KILKA ZDJĘĆ:
     
     

     
     
    http://images37.fotosik.pl/2121/95dce0bd67cac9e1.jpg" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/2121/95dce0bd67cac9e1.jpg
     
     

     
     
    http://images50.fotosik.pl/2012/f86289c61a934ca0.jpg" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/2012/f86289c61a934ca0.jpg
     
     

     
     
    MOJE KWIATUSZKI
     
     

     
     
    http://images40.fotosik.pl/2105/8f0824872c160217.jpg" rel="external nofollow">http://images40.fotosik.pl/2105/8f0824872c160217.jpg
     
     

     
     
    http://images37.fotosik.pl/2121/a35f9ba62cd88200.jpg" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/2121/a35f9ba62cd88200.jpg
     
     

     
     
    http://images46.fotosik.pl/2114/f0321c5a1924479a.jpg" rel="external nofollow">http://images46.fotosik.pl/2114/f0321c5a1924479a.jpg
     
     

     
     
    http://images38.fotosik.pl/2105/dc4a1030f9e95706.jpg" rel="external nofollow">http://images38.fotosik.pl/2105/dc4a1030f9e95706.jpg
  2. keluarga
    http://images50.fotosik.pl/1985/c2693c7546d53708.jpg" rel="external nofollow">http://images50.fotosik.pl/1985/c2693c7546d53708.jpg
     
     
     
    http://images47.fotosik.pl/1853/2ebb683defddcb6c.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/1853/2ebb683defddcb6c.jpg
     
     
     
    http://images42.fotosik.pl/900/538ecdfbe3c4493d.jpg" rel="external nofollow">http://images42.fotosik.pl/900/538ecdfbe3c4493d.jpg
     
     
     
    http://images47.fotosik.pl/1853/7ecec1d8cfeff11d.jpg" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/1853/7ecec1d8cfeff11d.jpg
     
     
     
    http://images36.fotosik.pl/510/dd25e7cb09d593bd.jpg" rel="external nofollow">http://images36.fotosik.pl/510/dd25e7cb09d593bd.jpg
     
     
     
    http://images37.fotosik.pl/2094/723353039b9ded22.jpg" rel="external nofollow">http://images37.fotosik.pl/2094/723353039b9ded22.jpg
     
     
     
    http://images45.fotosik.pl/1853/a2522e6fae8b7e61.jpg" rel="external nofollow">http://images45.fotosik.pl/1853/a2522e6fae8b7e61.jpg
  3. keluarga
    Wczoraj rano jak wychodziłam do pracy to stał sobie samotnie fundament, ale gdy już wróciłam to mym oczom objawił się parter. Jak ja się cieszę, bo powoli widać gdzie okna będą i drzwi, "rysuje" się kuchnia, łazienka, salon. A ekipa bardzo fajna, cieszę się, że HEJ
     
     
     


    Poniżej widać gdzie będą moje okna kuchenno jadalniane (stałe fiksy)
     
     
     



     
     
     



     
     
     



     
     
     


    Zdecydowaliśmy z mężem, że przemalujemy podbitkę z koloru teak na palisander (jakoś nam się bardziej widzi). Mam nadzieję, że w poniedziałek będę mogła dodac nowe zdjęcia.












  4. keluarga
    Dzisiaj w południe przywieziono nam dom w kawałkach, jutro o 7 panowie przyjeżdżają go montować. Oj będzie się działo. Dalej nie mamy rozwiązanego problemu z rurą kanalizacyjną na środku holu, zapytam jutro, może ktoś mądry mnie oświeci. Już nie mogę się doczekać co zastanę jak wrócę po południu z pracy.
     
     


    A poniżej fotka domku w częściach.
     
     
     







  5. keluarga
    Teoretycznie wszystko jest O.K. dzisiaj nawet miała wkroczyć ekipa od szkieletu, ale pogoda pokrzyżowała plany i możliwe, że przyjadą jutro. Problem natomiast mamy taki, że firma, która stawiał fundamenty jakoś sobie źle wymierzyła (pewnie na oko) rurę kanalizacyjną, która miała być pionem nam poddasze i zamieściła ją na środku holu obok klatki schodowej. Nie wiem czy to się jakoś kolankami da poprzesuwać, czy trzeba będzie kuć w fundamencie. Trochę mnie przeraża ta sytuacja. Rozmawiałam dziś z panem od fundamentów o tej rurze i powiedział mi, że to nie problem rozkuć fundament ???? Kurcze przecież mąż go smarował, izolował, kleił, podlewał, wszystko miało być ok, teraz miała przyjechać ekipa od ścian szkieletowych i położyć na fundamencie folię, a ten "fundamenciarz" mi coś o kuciu mówi???? Czy to się da jakoś "naprawić" Szukam na forach, ale nie bardzo mogę znaleźć. Czy to jest takie bardzo trudne mając projekt w ręce wymierzyć (niekoniecznie co do centymetra) gdzie będzie ściana i gdzie ma być ta rura? Już i tak zrobili mi niespodziankę i mam studzienkę od deszczówki 2m przed drzwiami tarasowymi, a tu jeszcze taki zonk?? Czy ktoś z Was miał taki problem?
  6. keluarga
    Dzisiaj mąż rozmawiał z właścicielem firmy budującej, chcą przyjechać stawiać dom w..... przyszłym tygodniu - 3 miesiące wcześniej (Jezusie i Maryjo miejcie nas w opiece).

     
     
    Zazwyczaj ekipy się spóźniają, a tu taka wiadomość. Cieszę się, ale bardzo boję, bo dotychczas budowa domu była marzeniem, a teraz się ono spełnia.

     
     
    Fundamenty jeszcze nic nie "mówiły", ale jak będzie zarys domu, ściany, dach, no wiecie.
     
    Poza tym trzeba będzie śpiąc pośladki i zabrać się za robotę.

     
     
    Wszyscy się ze mnie śmiali jak nie mając fundamentów prosiłam o informacje o podłogówce, jak nie mając nawet ekipy do wybudowania fundamentów zamawiałam okna... a teraz, gdybym ich nie zamówiła to by dopiero było. Jutro mamy odebrać okno dachowe, reszta okien ma przyjść w czerwcu, a drzwi nie mamy dalej, bo tak jakoś się nam nie spieszyło.

     
     
    Ale będzie się działo... idę szukać inspiracji (miałam na pendrive, ale go zgubiłam).
  7. keluarga
    Na naszej budowie prace idą szybko, martwię się czy czasem nie za szybko, ale to wszystko opisuję tutaj: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5969348#post5969348" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5969348#post5969348" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5969348#post5969348" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5969348#post5969348
  8. keluarga
    Wczoraj wieczorem zadzwoniliśmy do kierownika ekipy od fundamentów i kazaliśmy mu pokryć ściany dysperbitem jeszcze raz i dokładnie. Zostało to zrobione. Przykleili również stryrodur, a na to położyli folię kubełkową. Niestety folię przybili w niektórych miejscach kołkami (nie wiem czy nie powstaną mostki termiczne - ale to mało istotne). Gdy już tak bardzo się cieszyliśmy z naszych fundamentów okazało się że kolejny zonk - panowie położyli drenaż wokół domu, bo teren podmokły, ale nikt nie raczył spojrzeć na projekt domu i umieścili studzienkę zbiorczą równiutko na środku drzwi tarasowych. Jak tu być spokojnym - nie wiem. Nie wiem też jak rozwiążemy ten problem, bo połowa drenażu już zasypana, studzienka podłączona rurą do rowu. Jak sobie człowiek sam nie zrobi i nie dopilnuje, to ma takie niespodzianki. Nie wiem nawet czy można bezpiecznie stąpać po wieczku takiej studzienki no i jak to wygląda wychodzić na taras wprost na studzienkę. Ciekawe co powie jutro szef ekipy??? Ja chyba oszaleję z ta budowa, a tu dopiero fundamenty, co to będzie przy dachu to sama nie wiem...
  9. keluarga
    Właśnie obejrzeliśmy sobie nasze fundamenty i zweryfikowaliśmy je z fundamentami robionymi przez inwestorów na forum.
     
    1 problem - brak izolacji ławy fundamentowej
     
    2 problem, posmarowali fundament dysperbitem- ale tak cienko, że prześwituje fundament - czy to aby nie powinno być całkowicie pokryte tą powłoką?
     
    Pomóżcie rozwiać moje wątpliwości.
  10. keluarga
    Wczoraj przyjechała koparka i rozpoczęły się wykopy pod fundamenty, był też geodeta i wytyczył osie. Prawdopodobnie od poniedziałku zaczynamy. Wreszcie widać, że coś cię dzieje. Nie obyło się bez niespodzianek, w momencie wykopywania dziury polała się woda, więc obecnie pompa pracuje.
     
    Założyłam nowy wątek, wydaje mi się, że tam są te wpisy bardziej czytelne:
     
    http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5963831#post5963831" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5963831#post5963831" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5963831#post5963831" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?215144-quot-bo-dom-to-%C5%9Bmiech-i-przytulanie-quot&p=5963831#post5963831
  11. keluarga
    Wprawdzie zdjęcia były robione w oficjalnym dniu rozpoczęcia budowy 23 kwietnia, ale wklejam dziś - pierwszy palik wyznaczający przyszły dom, oraz zbrojenia na fundamenty. Dziś również dostałam wiadomość, że jutro na placu zamelduje się koparka, czyli brudne roboty czas zacząć. Jezu jak się cieszę :) :) :)







  12. keluarga
    Zasięgnęłam wielu opinii, poszperałam po forach i zdecydowaliśmy się zamówić drzwi z Cala. U znajomych drzwi zrobił stolarz, dębowe lite. W zimie muszą wychodzić na zewnątrz przez kotłownię, bo nie mogą ich otworzyć, a w lato same się praktycznie otwierają, nie wiem co w nich jest nie tak, nie chcę wiedzieć. My zdecydowaliśmy się na Cale i nie mogę się doczekać kiedy będę mogła wkleić tu zdjęcie z oknami i drzwiami
  13. keluarga
    Zamówiliśmy w zeszłym tygodniu okna. Wybraliśmy 3 szybowe z firmy Kowalczyk, kolor antracyt dwustronny. Nie wiem czy to jest słuszny wybór, ale mam nadzieję, że moja wizja wyglądu domu jest składna i coś fajnego z tego wyjdzie. Drzwi też mamy praktycznie już wybrane, ale zastanawiamy się, czy kupić u producenta masowego czy zlecić stolarzowi.
     
     


    Wybraliśmy drzwi CALA model MSZCZUJ, kolor antracyt dopasowany do okien, zamiast klamki antaba/pochwyt. Okazuje się, że stolarz zrobi takie same w podobnej cenie, więc teraz mam mnóstwo myśli, które lepsze. Jak to później jest z gwarancją, użytecznością, wykonaniem? Mam jeszcze trochę czasu z decyzją więc poszukam na forum, może coś mi się w głowie rozjaśni, a drzwi są mniej więcej takie:
     
     



     
     


    tak jak pisałam wyżej mają być antracytowe, i z pochwytem.




  14. keluarga
    :wiggle:Zaczął się mój szczęśliwy czas. W niedzielę pojechaliśmy na targi budowlane do Bielska B. porozglądać się jakie nowe rozwiązania proponują na rynku, wzięliśmy udział w losowaniu nagród i co? ha wygrałam odkurzacz do kominka - nie wiem czy go kiedykolwiek użyję, ale jaka radocha, że wygrałam. Tym bardziej, że kupon wrzuciłam do urny 1 (dosłownie 1) minutę przed losowaniem. Nowości i owszem na tych targach pokazano, ale w połowie ofert nie były na naszą kieszeń, lub stwierdziliśmy że są nam zbędne. Druga szczęśliwa wiadomość to taka, że dzisiaj był geodeta i wytyczył dom, wbił paliki, nawet ekipa od fundamentów zrobiła zbrojenia, jutro ma przyjechać koparka zdjąć humus, a po długim majowym weekendzie zaczynają kopać fundamenty. Mieli zacząć końcem maja (tak umówiliśmy się z ekipą w zeszłą sobotę) a tu taka niespodziewanka - ale się cieszę
  15. keluarga
    Tak jak w tytule, możecie się śmiać.... :) Nie mamy jeszcze domu, ba nawet nie mamy fundamentów, ale już 3 dzień rozglądamy się za drzwiami. Mąż wymyślił, że trzeba je zamówić wcześniej i zaklepać ekipę do montażu, bo jak stopnieją śniegi to ekipy, które zatrzymała zima ruszą do budowy i przez zaległości będą miały terminy pozajmowane do grudnia Poza tym może się uda przenieś rozpoczęcie budowy z sierpnia na czerwiec, więc no wiadomo: przezorny... itp, itd.
     
     


    Tak więc stanęło na oknach w kolorze złoty dąb (chcieliśmy jaśniejsze- ale taki kolor pasuje do podbitki) i dostaliśmy pierwszą wycenę od znajomego i cena mnie bardzo ucieszyła 7300 (wraz z klamkami w kolorze złotym i montażem) plus okno dachowe Fakro 1850 - bez montażu - plastikowe. I tutaj nie wiem czy plastikowe to dachowe czy drewniane?
     
     


    Z drzwiami jest DUŻY problem, bo chcę proste, skromne, tanie...
     
     


    Oto moi faworyci:
     
     


    ERKADO
     
     



     
     
     


    STOLPAW
     
     



     
     
     


    K&P
     
     



     
     


    Oczywiście drzwi pod kolor okien, a zamiast klamki wymyśliliśmy sobie pochwyt. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale jakoś tak mi to wizualnie pasuje, tylko jak zapomnę o samozamykaczu i się zatrzasnę na zewnątrz to do domu chyba szybko nie wejdę....




















  16. keluarga
    Właśnie dzisiaj zdecydowaliśmy się na firmę do wybudowania fundamentów. Niestety cały czas miałam nadzieję, że fundamenty wyjdą nieco mniej, ale się okazało, że jak nie zrobisz ich sobie sam, to musisz za tę nieumiejętność zapłacić i to niemało. Niedaleko nas wybudowano identyczny domek jaki my będziemy budować. Tam fundamenty razem z piwnicami wyszły inwestorów około 12,000 (ale włożona była w to praca własna). Ja naiwnie wierzyłam, że skoro my mamy fundamenty bez piwnic, to w 15.000 spokojnie się zmieścimy. Złożyłam ogłoszenie na lokalnym portalu, no i owszem kilka firm się odezwało, ale rozpiętość cenowa była przedziwna, zaczynała się od 16,000 netto a kończyła się na 26.000 pod 30.000 - robocizna z materiałami. Więc ja nie wiem czy to mało czy dużo, ale stanęło na ekipie z naszej miejscowości, znajomy z podstawówki heh, konkretnie mówił, więc chyba będzie dobrze, w każdym bądź razie w przyszłym tygodniu ma zobaczyć nasz teren i prawdopodobnie łopatę wbijemy w maju. Niech się tak stanie.
  17. keluarga
    Już śniegi stopniały więc niedługo zaczynamy. Rozglądaliśmy się ostatnio za oknami, przedstawiono nam ofertę okien plastikowych Kowalczyk, podobno do końca marca jest na nie promocja i okna 3 szybowe są w cenie 2 szybowych (różnica około 20 złotych), no nie wiem, nie wiem... Mam też małą "zagwozdkę" bo nie wiem jakie okna dachowe są najlepsze. W całym domu okna mamy mieć plastikowe, ale nie wiem co z dachowym drewniane czy pcv? Czytam na forach opinie i im więcej ich czytam tym większy mam chaos. Kurcze budowanie domu na etapie projektu jest bardzo proste, a potem.... ech
  18. keluarga
    Niby tak blisko rozpoczęcia budowy, a chwilowo mi się odechciało. Wydaje mi się, że dużo spraw trzeba załatwić wcześniej, tym bardziej, że jest to dom szkieletowy, a niestety czuje że nie jestem traktowana poważnie. Jak pytam się "specjalistów" o płyty systemowe na podłogówkę, albo proszę o porady to dziwią się bo przecież jeszcze fundamentów nie mam, a już o podłodze myślę. A jeszcze jak kobieta się pyta, to przecież co ona może wiedzieć, chyba usunę się w cień i zostawię to na głowie mojego męża. Ja naprawdę chciałabym się wprowadzić w tym roku, mam świadomość, że ekipy budowlane nie czekają specjalnie na mnie i trzeba zamawiać terminy wcześniej. Poza tym jeśli liczy się pieniądze, to też trzeba poszukać kogoś solidnego w rozsądnej cenie. Czy tez tak tak miałyście inwestorki?
     
    Pozdrawiam.
  19. keluarga
    Mamy już też kierownika budowy. Końcem lutego będziemy szukać ekipy od fundamentów, rozejrzymy się za drzwiami i oknami. Jak tylko firma budująca nasz szkieleciak zejdzie z placu budowy, wejdzie ekipa od elewacji, którą mamy już mniej więcej nakreśloną, a ma wyglądać mniej więcej jak ta na obrazku:przód
     
     


    bok
     
     


    tył
     
     


    Nie wiem jak to wyjdzie w rzeczywistości, bo okna na balkonie mamy szerzej rozstawione, ale za inspirację posłużył nam projekt fortuna s-gl 600:
     
     



     
     
     


    Poza tym, wnętrza mają być proste, bez udziwnień, bez nadmiernego oświetlenia, odnoszące się do natury, w kolorach, strukturach i materiałach nawiązujących do natury (kamień, drewno, szkło). Nie wiem czy nam się to uda, ale parę inspiracyjnych faworytów już mam.




















  20. keluarga
    8 listopada został złożony w starostwie wniosek o pozwolenie na budowę. Tak więc znowu czekamy:) Mam obawy i wątpliwości czy dostaniemy pozwolenie czy trzeba będzie nanosić jakieś zmiany?
     
     
     


    Wklejam rzuty domu po zmianach projektowych, nie wiem czy dobrze to sobie obmyśliłam, tę pralnie kosztem kuchni i pomieszczenie gospodarcze kosztem wc. Nie wiem... Ale WC na dole ma być tylko dla gości, a pomieszczenie się przyda na kocioł gazowy, może rekuperator.
     
     
     
     











  21. keluarga
    Witam serdecznie, po bardzo długiej przerwie. Pewnie witam tylko siebie, bo chyba już nikt do mnie nie zagląda.
     
     


    Jak napisałam w tytule niewiele się u nas dzieje.
     
     


    Od marca męczymy się z mapkami. Okazało się,że gdyby nie moja upierdliwość, to pewnie plany związane z budową naszego domu umarły by i zostały zakopane w szufladzie "niespełnionych" marzeń.
     
     


    A było to tak....
     
     


    Po wyproszonej wizycie geodety okazało się, że działki dzielić nie możemy, bo wtedy będzie niezgodność z granicami i żaden kolejny dom na tej działce się nie zmieści. Ale dobrą wiadomością było to, że możemy postawić dom obok już istniejącego (murowanego) zaczęliśmy więc dzielić, mierzyć i upychać.
     
     


    19 lipca zburzyliśmy domek gospodarczy, podczas nieobecności ojca w domu (był w sanatorium). Bardzo obawiałam się czy nas nie "pozabija" jak wróci, ale skwitował to słowami " ja pier....ole" i oznajmił, że jest już stary, zmęczony i że nawet nam pomoże przy budowie
     
     


    Tak więc myślałam, że teraz to już pójdzie z górki.
     
     


    22 sierpnia 2012 roku podpisaliśmy umowę z firmą IBUD z Goczałkowic i będziemy budować dom projektu BESKIDY 113. Owa firma na naszej działce ma pojawić się 20 sierpnia 2013 roku i zejść z placu budowy 10 września również tego roku:).
     
     


    Zaczęłam więc myśleć nad zmianami w projekcie, które zresztą wniosłam i w zeszłym tygodniu odebraliśmy ów projekt.
     
     


    Ale żeby nie było za kolorowo...
     
     


    Poszłam wygłosić do Urzędu budynek gospodarczy - żeby nie płacić za niego podatku i jakież było moje zdziwienie, gdy miła Pani urzędniczka oznajmiła mi, że w komputerze ma mapy z 2005 roku i dla niej fizycznie budynek istnieje. Geodeta owszem zrobił nowe mapy, nawet wymierzył na nowo działkę, bo znaleźliśmy tylko jeden kamień graniczny, ale zapomniał wymazać budynek. I tak walczymy do dziś z naszą cierpliwością. Jaja jakieś to są, map nie możemy dostać, nawet nie wiemy czy będziemy mogli dom postawić, bo nasz projektant ciągle wymyśla nowe przeszkody (jak nie studnia, to gaz na placu, jak nie gaz to jakiś rów obok działki, jak nie rów to brak miejsc parkingowych 7 metrów od okien) i nie wiem czy płakać czy się śmiać, jeszcze pogoda taka jakaś nienastrojowa się zrobiła.
     
     


    W przyszłym tygodniu znów będę dzwonić, wszędzie, do geodety, do starostwa, do projektanta, a co kto mi zabroni?
     
     


    Pozdrawiam. W kolejnym wpisie wkleję zmiany jakie naniosłam, nie wiem czy z sensem, ale jakoś tak mi wyszło:)
  22. keluarga
    Wytłumaczcie mi proszę o co chodzi z tymi geodetami??? Dostałam namiary od znajomych na geodetów, każdy ze znajomych zapewnił mnie, że mi pomogą i co???. Padło na geodetę nr 1 bo pracuje w Starostwie więc chytrze sobie pomyśleliśmy, że będzie sprawniej jeśli chodzi o mapki terenu itd itp. Więc zadzwoniłam i opowiadam o co mi chodzi, Pan nr 1 odpowiada że zadzwoni "juro" i... nie dzwoni. Więc ja dzwonię do niego "pojutrze" i on mi odpowiada, że tak on już się z mapkami zaznajomił i że zadzwoni w "piątek" żeby się umówić na mierzenie. I co?? NIE ODDZWANIA (MIJA JUŻ CHYBA 3 KOLEJNY PIĄTEK JAK PAN NR 1 NIE ODDZWONIŁ)
     
    Więc Pana nr 1 odpuszczamy i znowu w piątek dzwonię do Pana nr 2 - poleconego przez znajomego, który nalegał by powołać się na jego nazwisko i Pan nr 2 uczciwie mi mówi, że ma już weekend i wyjeżdża i że oddzwoni w poniedziałek. Ja koło południa pchnięta niecierpliwością dzwonię do Pana i umawiamy się na rozmowę osobistą "jutro" Załatwiamy sobie z mężem wolne w pracy, i Pan spóźnia się 45 minut (przeczekaliśmy to no bo cierpliwi jesteśmy). Pan obiecuje, że w piątek/sobotę przyjedzie ekipa i wymierzy działkę. I co??
     
    I mamy już środę a u nas NIKOGO nie było...
     
    Wytłumaczcie mi o co chodzi??? Ja jak coś obiecam i nie mogę tego zrobić to po nocach nie śpię, dzwonię, przepraszam, próbuję wynagrodzić. A tu??? Jeszcze jakby to robili za darmo to może bym mogła zrozumieć, ale płacimy niemałe pieniądze. ????
     
    Czy mam szukać znowu kolejnego??? Może tym razem nie po znajomości
  23. keluarga
    No tak wklejałam że wyszło z obrazków, że i na dole i na górze mamy takie same pomieszczenia ha ha.
     
     


    No to wklejam teraz poddasze.
     
     
     


    A dom ma 8,44m x 8,10m. I oczywiście na parterze zmniejszyłam kuchnię i wymyśliłam sobie pralnio/suszarnio/schowko/graciarnię. Oraz przedzieliłam trochę dolny wc-et, żeby za ścianką zmieścić "coś" (jeszcze nie wiem co może bojler, albo co innego) :)




×
×
  • Dodaj nową pozycję...