-
Liczba zawartości
49 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez tommy72
-
Olawia - ta Saga o której piszesz to chyba nie 'nasza'... Ten wątek dotyczy sagi z Domowych Klimatów. Oczywiście zachęcam jak najbardziej do wyboru właśnie tego domku i przyznam szczerze, że po przeglądnięciu baaardzo wielu projektów i przeczytaniu wieeelu stron forów ten wątek skłonił nas do wybrania Sagi. Pozdrawiam Tomek
-
Bardzo dziękuję za informacje. U mnie właśnie "robi się" więźba - dom zaczyna wreszcie wyglądać jak dom Na chwilę obecną jestem zdecydowany na reku - mam nadzieję że kasy starczy (jeśli będzie krucho, to przygotuję kanały, a centralę dopiero później), poza tym kominek ale bez udziwnień, może tylko jedno wyprowadzenie grawitacyjne na górę (no ale nie wiem czy nie będzie zaburzać pracy reku?) i centralny odkurzacz. Co do solarów - zastanawiam się intensywnie - jak gmina dofinansuje to tak, ale bez dofinansowania nie wiem czy warto... te obiecywane 45% to jakoś nie do końca mnie przekonują, tym bardziej że czytałem jak z 45% nominalnie robi się koło 20% realnie Poza tym stoję przed trudnym wyborem - okna - raczej plastik, ale może w kolorze drewna? Raczej 3-szybowe, z termowzmocnieniami... No i walczę z przyłączem energetycznym - termin na listopad, myślałem że da się wcześniej, ale elektrownia ma to w d... jest termin to postarają się dotrzymać... a mógłbym wstawić okna i do jesieni zamknąć chałupę... Cóż, trzeba będzie poczekać Pozdrawiam wszystkich już mieszkających Sagowiczów Tomek
-
Po przestoju - nawijmy go - technologicznym, ekipa rozpoczęła budowanie ściany kolankowej. Poza tym wlaśnie dostałem informację, że przyjechały dachówki - trzeba jechać obejrzeć no i zapłacić. A pod koniec miesiąca dekarze odbiorą zrobioną więźbę i rozpoczną swoją robotę. Mam nadzieję, że nie pojawią się żadne dodatkowe przestoje i zgodnie z planem wakacje zakończymy w przykrytym już domu. Poza tym jest inna ważna informacja - elektrownia robi przetarg na wykonanie przyłącza - jak dobrze pójdzie to może koło września - października popłynie już do domku prąd? Byłoby ciut wcześniej niż zapisane w umowie... Po rozpatrzeniu się w oknach, duże szanse ma firma MS Więcej niż okna. Mamy takie w mieszkaniu - jesteśmy zadowoleni. Założenie jest by były to okna energooszczędne, z ciepłym montażem, licowane do zewnętrznej krawędzi muru, z węgarkiem z ocieplenia. Może macie jakieś inne przemyślenia nt okien? Pomysły i dyskusja mile widziane
-
Stropy są, zaczyna się ściana kolankowa :)
tommy72 dodał a blog entry → w Saga - nasze miejsce na ziemi :)
Uff, udało się. Po drobnym przesunięciu spowodowanym nadmiarem wody z nieba udało się wlać gruszkę betonu na ułożone pustaki Potem strop przez 10 dni "dojrzewał" czy jak tam się to nazywa i nadszedł czas na dalsze prace murarskie. Przed moją ekipą murowanie ściany kolankowej i następnie zalewanie wieńca. Jak pisałem decyzja co do dachu zapadła - czekam na dostawę dachówek z fabryki a potem czekam na wejście ekipy dekarskiej. Może w międzyczasie uda się wyskoczyć na jakieś krótkie wakacje ? Pozdrawiam Tomek -
Coś te stropy nadchodzą i nie mogą dojść...
tommy72 dodał a blog entry → w Saga - nasze miejsce na ziemi :)
Czekam, czekam i na stropy nie mogę się doczekać... Wczoraj rozmawiałem ze swoją ekipą i dopiero w tym tygodniu będzie wielkie zalewanie (mam nadzieję że stropów a nie ekipy :) Faktycznie, jak popatrzyłem, to kawał tego stropu był do ułożenia, zadeskowania i podstemplowania. No ale trochę długo im zeszło... Teraz czekam z niecierpliwością na efekty tych prac, tym bardziej, że podjąłem już kroki w kierunku wyboru dachu. Po lekturze forum, zdecydowałem się na p Michała z Dachluxu. Faktycznie ceny korzystne, spore upusty, a na dokładkę wszystkie wątpliwości wyłuszczone kawa na ławę. W dodatku bez naciskania na droższe, a wręcz wyszukiwanie korzystniejszej oferty/opcji. Najprawdopodobniej podpiszemy wkrótce umowę na robienie dachu. A tak z ciekawości - dach wielospadowy, z membraną bez deskowania, z 3 oknami połaciowymi, z orynnowaniem pcv, powierzchnia około 300m2, ile Was kosztował? Czy kwota brutto 45-55tys jest OK? Na razie tyle - czekam na zalanie stropu i wtedy pewnie wrzucę jakieś nowe zdjęcia. Pozdrawiam Tomek -
Witam jakiś czas temu przestrzegałem przed firmą z Pruszkowa montującą drzwi Po pewnych perturbacjach spraw została załatwiona zgodnie z moimi oczekiwaniami, zostałem przeproszony za zaistniałe problemy i nie roszczę pretensji do działania tej firmy. Pozdrawiam Tomek
- 1 137 odpowiedzi
-
- !!!!
- "dark-bud"
-
(i 47 więcej)
Oznaczone tagami:
- !!!!
- "dark-bud"
- bimar
- cegielnia
- czarna
- dariusz
- elektryk sulejówek
- firmy
- grondkowski
- jacek baran - 502 204 572 - oszust i złodziej
- jackowski
- kobyłki
- których
- legionowo
- lider-bud
- liderbud
- lista
- meblo-retro
- michał/wiesław
- michałów
- mikołajewski
- mularczyk
- mura
- należy
- nieuczciwy
- o.o.
- opinia
- ostrzegam
- ostrzeżenie
- oszust
- paprocki
- partaczami
- perfekko
- piaseczno
- polecam
- polska
- profrem
- przed
- przestrzegam
- radom
- reginów
- robert szymczyk
- sosnowski
- unikać
- usługi elektryczne
- uwaga
- warszawa
- wykonawców
- zrem-bud
-
Czas mija niepostrzeżenie, a moja ekipa wymurowała ściany i już układa pustaki Teriva. Jak dobrze pójdzie, to wkrótce powinniśmy mieć wylane stropy Potem tylko ściana kolankowa, wieniec i już W chwili obecnej rozglądam się za ekipą dachową - niedługo przyjdzie się zmierzyć z tym trudnym (czyli kosztownym) zadaniem. W niedzielę wybieram się na działkę więc pewnie pojawią się nowe informacje.
-
Dzięki Bogu, nadeszła wreszcie wiosna Po świętach Wielkiejnocy rozpoczęliśmy kolejny etap. Przyjechały cegły, przyjechała ekipa i rozpoczęło się murowanie. Budujemy z Porothermu, kominy systemowe. Tak jak pisałem wcześniej, na ten rok przewidujemy zamknięcie budynku. W zimę będzie można rozpocząć wykończeniówkę. Na razie - byłem w ubiegłą sobotę - ściany wymurowane na 5 pustaków. Zaczyna być widać zarys pomieszczeń - wygląda baaaardzo ładnie Ze spraw technicznych: robię wywiad w kierunku zamontowania reku - zwycięży najprawdopodobniej glikolowy wymiennik gruntowy + centrala z wymiennikiem kominek zwykły, bez rozprowadzeń i płaszcza (to na siebie przejmie reku) zaczęło się coś dziać w kierunku wodociągu - jak wszystko dobrze pójdzie, za rozsądną kasę będziemy mieli wodociąg elektrownia zaczęła stawiać szafki na sąsiednich działkach - jest nadzieja, że u nas też wkrótce postawią Pojutrze sobota - trzeba się wybrać na budowę i zobaczyć jak się rzeczy mają Pozdrawiam Tomek
-
W sobotę pojechałem zobaczyć co tam słychać na budowie... śnieg się stopił, miejscami - tam gdzie jakieś dołki - to stoi woda, błoto jak się patrzy... Mam nadzieję, że z czasem jak się wybuduje i uporządkuje to da się temat błota opanować... w końcu płynie ten strumyk/rów - jest gdzie nadmiar wody puścić... Reasumując - czekamy na regularną wiosnę, żeby się dało zacząć normalne budowanie :)
-
Miłe złego początki ...
tommy72 dodał komentarz → tommy72 wpis bloga → Saga - nasze miejsce na ziemi :)
Tak się zastanawiam, czy warto podawać informacje o utrudniających życie inwestora urzędnikach, ale może niektórych przygotuje to chociaż psychicznie do tego ćzego mogą doświadczyć... Nasza budowa odbywa się w powiecie Pruszkowskim, gmina Nadarzyn. Osoby miłe i pomocne: urzędniczka załatwiająca Wyłączenie z produkcji rolnej - bardzo miła osoba, pomocna, kontakt telefoniczny, żeby bez potrzeby nie biegać po urzedach (które przecież pracują tak jak wszyscy, więc normalnie pracujący człowiek musi brać urlop...) urzędnik załatwiający samo pozwolenie na budowę - tu również bardzo dobry kontakt, można było telefonicznie dopytać, czy potwierdzić. Szczególnie pomocny, gdy okazało się że jego kolega od dróg i komunikacji potrzebuje decyzję drogową - po pierwszej próbie odsyłania mnie od pokoju do pokoju, sam się zaangażował i wyszukał zapis w mpzp o przeznaczeniu działki stanowiącej drogę wewnętrzną na komunikację. Osoby, na które trzeba uważać, ewentualnie zażyć melisę wymieniony już pan od komunikacji i dróg w Starostwie Pruszkowskim, któremu zamarzyła się opinia drogowa. Problem był tylko taki, że pozostali sąsiedzi nic takiego nie potrzebowali, musiałbym za to zapłacić, a wpis w akcie notarialnym o dojeździe na działkę przez drogę wewnętrzną nic nie znaczył. Mało brakło, żeby melisa nie wystarczyła... no ale po przejęciu sprawy przez Pana Od Pozwolenia sprawa zamknięta w ciągu klilku dni... Mam jeszcze takie spostrzeżenie - pierwsze podejście do pozwolenia na budowę zrobiliśmy na początku wakacji, na początku lipca. Nie jest to dobry termin - jeśli tylko jest się do czego przyczepić - Urząd gra na uwolnienie - najchętniej uwalić sprawę, wysłać pismo o uzupełnienie dokumentów albo coś wymyślić. Wtedy sprawa wróci po wakacjach, jak już będzie miał się kto tym zająć... Jeśli chcecie zrobić coś szybko, to albo dokumenty na tip-top, albo zacząć ostro po wakacjach, albo przeznaczyć na to 2 miesiące wakacji - ale bez napinania i stresów. Pozdrawiam Tomek -
Zima... najpierw mróz, teraz śnieg... nic się nie dzieje na budowie. Ostatnio wybrałem się zobaczyć jak to wygląda. Wszędzie biało - nawet nasz strumyk, który w największe upały płynął sobie raźno jest skuty lodem... Na szczęście woda w studni nie zamarzła (geotermia czy cuś ) Czas upływa na szukaniu rozwiązań co do ogrzewania, wentylowania i innych 'szczegółów technicznych' dotyczących naszego domku. Na chwilę obecną skłaniam się ku rekuperacji z glikolowym wymiennikiem gruntowym, ogrzewanie gazowe (bo rura już zakopana - czeka na podłączenie :)) podłączone do podłogówki tam gdzie terakota (wiatrołap, łazienki, hol, kuchnia) i grzejników tam gdzie parkiet/panele (sypialnie i salon) oraz kominek - ale zwykły, bez płaszcza czy DGP - myślę że reku poradzi sobie z rozprowadzaniem ciepła wytwarzanego przez kominek. Jeśli macie doświadczenia, sugestie do takiego rozwiązania to prosze o podzielenie się radami. Pozdrawiam i byle do wiosny
-
Przyszedł moment zakończenia prac w 2011. Po wsypaniu iluś tam wywrotek piachu, zagęszczaniu, wyrównywaniu, przyszedł czas na wylanie płyty. Tak jak przy ławach wszystko dobrze wyliczone i przebiegło bezproblemowo. Potem jeszcze tylko dwie warstwy dysperbitu na fundamenty, obrównanie, domalowanie na dole przy izolacji poziomej od ławy i koniec na ten rok. Budowa tego etapu, zgodnie z naszym założeniem, została zakończona. Przez cały ten etap pogoda nam sprzyjała. Poza kilkoma dniami z przymrozkiem, kiedy najbardziej cierpiała ekipa, temperatura utrzymywała się powyżej zera. Poniżej stan, z jakim czekamy do wiosny.
-
Mamy już zalane ławy. Zgodnie z planami i umówionym terminem, przyjechała gruszka z pompą i wylała beton na ławy. W tym miejscu jestem zadowolony z wyliczeń mojego budowlańca - naddało się tylko tyle betonu co zsotało w pompie. Nie było żadnych placków, bo ktoś źle wyliczył... Oby tak dalej. Beton dostał kilka dni spokoju i potem rozpoczęło się murowanie. Żeby łatwiej było murować i robota posuwała się szybciej, jednocześnie z murowaniem wsypywany i zagęszczany był piach. Potem jeszcze tylko osadzenie kanalizacji i gotowe. Dla wyjaśnienia - zostawiliśmy wpust dla kabla elektrycznego do podłączenia rozdzielnicy, wprowadzenie wody ze studni, wyprowadzenie kabla do zasilenia oświwetlenia tarasu/ogrodu.
-
... choć raczej powinienem napisać - pierwsza łycha koparki Po uprawomocnieniu pozwolenia, wymierzeniu przez geodetę i wszystkich czynnościach przygotowawczych wreszcie naprawdę zaczęliśmy. Koparka zdarła warstwę czarnoziemu i usypała w hałdę. Podobno to najlepsze rozwiązanie, bo darń, chwasty i całe badziewie spokojnie się rozłoży do czasu rozsypywania hałdy i wtedy będzie normalna ziemia. Nasza ekipa przygotowała wykopy pod ławy, zazbroiła i przygotowała do zalewania. Pogoda przez cały czas spoko - bez deszczu, woda nie wychodziła w wykopie. W międzyczasie tak zwanym zdecydowaliśmy o wywierceniu studni. Kontakt z polecanym na forum grupy nadarzyńskiej fachowcem bezproblemowy. Przyjechali, obejrzeli, umówiliśmy się na konkretny dzień (w bardzo rozsądnym zakresie terminów) i po południu pojechałem się rozliczyć. Na razie jest sama rura, pompę będziemy topić dopiero bliżej wprowadzki Docelowo podłączymy naszą pompę głębinową do hydroforu w domu - był jeszcze pomysł na wrzucenie całego zestawu do zakopanych dren przy studni, ale opcja hydroforu w domu podobno korzystniejsza. Pewnie niektórych może zdziwić dodawanie wpisów dzień po dniu w kwestiach dotyczących początku budowy, ale dopiero teraz zdecydowałem się podzielić swoimi przemyśleniami i opisać nasze działania. Od wiosny, jak znowu zaczniemy, postaram się być na bieżąco
-
Projekt - wybrany... Pozwolenie na budowę - mamy... Pieniążki na koncie - na razie jakieś są... Możemy zaczynać Wielkie Budowanie Acha, czegoś nam brakuje... przydałby się ktoś kto da radę naszą chałupkę wybudować Wybór padł na naszego znajomego, który wybudował i wykończył swój dom w którym mieszka z rodziną, a nam odpowiada styl i jakość tego domu. Potem wybudował dom na sprzedaż, który miałem okazję oglądać wielokrotnie w czasie budowania i - chociaż na sprzedaż - nie robił tam lipy ani fuszerki. No i wreszcie jako nasz znajomy, mamy do niego zaufanie, że nie będzie niepotrzebnie śrubował kosztów, ale jednocześnie nie zrobi 'głupich' oszczędności, które będą się potem mściły latami. Jak postanowione - tak zrobione. Naszą Sagę zaczęliśmy budować w połowie października 2011, z postanowieniem zalania płyty fundamentowej przed zimą. Chciałbym jeszcze przybliżyć temat naszego projektu - Saga z pracowni Domowe Klimaty. Oryginalny projekt został nieco zmodyfikowany i to zarówno od środka, jak i z zewnątrz. Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny - zrezygnowaliśmy z jednego z wykuszy w salonie - w jego miejsce duże okno balkonowe. Ponadto zrezygnowaliśmy z oczka w łazience na górze, w jego miejsce prostsza mała lukarna. Dzięki temu mamy otwartą decyzję czym kryć dach. Plan jest na wykorzystanie dachówki, natomiast gdyby kasa stała się ogranicznikiem - wtedy możemy użyć blachodachówki... Środek zmodyfikowaliśmy tak, że przenieśliśmy spiżarnię na ścianę wewnętrzną - nie będzie się nagrzewać od południowej ściany. Poza tym kosmetycznie przesunięta ściana między kuchnią/spiżarnią a waitrołapem - zostanie więcej miejsca w wiatrołapie na zabudowę/szafę. Rzecz ostatnia - przesunęliśmy drzwi do łazienki na parterze tak, że do kotłowni wchodzi się z łazienki, a dzięki temu łazienka wydaje się być mniej klaustrofobiczna. Zresztą oceńcie sami - załączam plany przed i po zmianach. Góra na razie nie podlegała modyfikacjom. Zastanawiamy się nad dwoma łazienkami - czy warto zostawiać łazienkę 'małżeńską' i drugą dla dzieci, czy wystarczy jedna duża z wejściem z sypialni i dodatkowym z korytarza... Podpowiecie? Ustawienie ścian działowych, tudzież budowa garderób poza naszą sypialnią to na razie pieśń przyszłości... myślę, że zacznie to zaprzątać nasze głowy w drugiej połowie tego roku Chciałbym jeszcze pokazać Wam jedną rzecz, która trochę nas zauroczyła. Jestem miłośnikiem różnego rodzaju oczek wodnych itp, więc bardzo się ucieszyłem kiedy zobaczyłem, że koło naszej działki płynie sobie rzeczka (chociaż jest to raczej rów melioracyjny). Na razie wygląda niezbyt zachęcająco, ale dzięki niej mamy zapewnione odwodnienie działki w potrzebie lub możliwość zagospodarowania płynącej wody... (w zależności od potrzeb). Cała działka wyglądała przed rozpoczęciem prac tak:
-
Witam serdecznie, po latach mieszkania w bloku, wynajmowania, przeprowadzek i czasem uciążliwych sąsiadów, nadeszła chwila prawdy - podjęliśmy decyzję o budowaniu własnego kąta na własnej działce. Działkę zakupiliśmy w - według nas - atrakcyjnej okolicy. Co prawda infrastruktury nie ma zbyt rozbudowanej, za to cisza, spokój... ach... rozmarzyć się można :) W momencie kupna powstawały już domy w najbliższym sąsiedztwie, tak że mogliśmy liczyć na sąsiadów. Od momentu kupna działki, do podjęcia decyzji o rozpoczęciu budowy minęło kilka miesięcy. Poświęciliśmy je na przeglądanie dostępnej literatury, katalogów, projektów... Pomysły na funkcjonalność domu były różne. Ostatecznie wygrała Saga z Domowych Klimatów. Papierkologię rozpoczęliśmy na wiosnę (późną) 2011, mając nadzieję na start budowy pod koniec wakacji. Mieliśmy pewne obawy co do możliwości Urzędów, ale byliśmy dobrej myśli Niestety, dobre chęci nie wystarczą, a czasem to ich w ogóle nie ma u niektórych urzędników... Okazało się, że pewnemu Panu zamarzyła się opinia drogowa (działka ma dojazd drogą prywatną do gminnej i powiatowej) bo wg niego droga prywatna to nie droga... Na szczęscie inny Pan, skądinąd bardzo sympatyczny i pomocny, doszukał się zapisu w mpzp o przeznaczeniu działki na drogę i to wystrarczyło :) Działania z papierami załatwiliśmy i na początku września dostaliśmy Pozwolenie na budowę.
-
Grupa nadarzyńsko - grodziska
tommy72 odpowiedział Fido__ → na topic → Grupa nadarzyńsko - grodziska Grupa nadarzyńsko - grodziska Topics
Też polecam p Firlej z Grodziska. Adaptowaliśmy Sagę, mieliśmy swoje przemyślenia, z których część uwzględniła, a część wybiła nam z głowy i to bardzo rzeczowo wskazując słabe strony naszych pomysłów. Pozdrawiam Tomek -
Grupa nadarzyńsko - grodziska
tommy72 odpowiedział Fido__ → na topic → Grupa nadarzyńsko - grodziska Grupa nadarzyńsko - grodziska Topics
Witam, polecam p Paluchowskiego, skądinąd znanego na tym forum - tel. 502286560. Robiłem jesienią, termin pasujący, cena też OK. Pozdrawiam Tomek