agatah gratuluję
moja znajoma też chorowała na tokso w ciąży, na szczęście dziecko zdrowe ale swoje przeszła także radzę uważać. ja się takich rzeczy nie tykałam, z grilla tylko kiełbaskę no pod tym względem mam fioła strasznie bałam się takich chorób jak byłam w ciąży
jiana widać mamy takie same podejście- jedyne blogi parentingowe jakie czytam to Ilonki i Yokasty innych nawet nie próbowałam a forum budowlane reszta nie dla mnie nie mam świra na punkcie macierzyństwa
hej
ja dla odmiany mam z m ciche dni więc walentynki będą przepełnione miłością poza tym jakby było mało młoda mi się rozchorowała gorączkuję drugi dzień, młody na antybiotyku a my mieliśmy iść jutro na bal czy będę dużą egoistką jak zacznę oduczać młodego cyca żeby mieć trochę swobody???
jiana gratuluję
ja chyba zrobię faworki, jak mój m o przyzwoitej godzinie wróci bo po nocach nie zamierzam siedzieć.
meli pewnie już od tygodnia spala żeby jutro nadrobić
heloł mell mój młody na antybiotyku, chociaż mam wątpliwości do tego czy jest konieczny ale przecież z lekarzami dochodzić się nie będę zwłaszcza, że zależało mi na czasie... ale mam dzisiaj lenia szok normalnie
women ja mam roca i deska jak dla mnie do wymiany. wsciekla jestem bo w mieszkaniu mialam duzo tanszy kibelek i takie rzeczy sie nie dzialy a ta wyglada jakby miala z 20 lat
ha a ja wam powiem ze gromadka dzieci sie przydaje jak im obiecalam nagrode to sie okazalo ze jeszcze szybciej sorzataja niz balagania a ja jestem sprytna bo powiedzialam ze nagroda bedzie jak porzadek utrzymaja do wieczora ha taka jestem cwana
reni dawaj dzieciaki dwójka nie zrobi różnicy. właśnie te środkowe robią ciasteczka z wróżbą znowu będę musiała kuchnię sprzątać ale poza tym to naprawdę fajne dzieci co się przy nich uśmieje....
noooo spią u mnie do niedzieli zrobię fotki jak młodego położę spać. na razie pusto bo brakuje mi szafki pot tv i jeszcze fotel chciałam wcisnąć może sie okazać ze będzie za bardzo zagracony i m mnie wygoni z ta kanapą ze środka pokoju