
marlena
Użytkownicy-
Liczba zawartości
47 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez marlena
-
AD VICENZA Dziękuję za odzew. Już sobie poradziłam i jestem w trakcie realizacji zamówienia.
- 1 685 odpowiedzi
-
- "na
- (domino)
-
(i 35 więcej)
Oznaczone tagami:
- "na
- (domino)
- -znacie?
- aldea
- aranżacje
- beton
- beżowa
- braid-kto
- chyba
- colour
- concrete
- domino
- femme
- glazura~gres~terakota
- kuba
- majolika
- marce
- nostalgia
- nowoczesna kuchnia
- opinie
- pliss...
- plytki
- prośba
- płytki
- sasso
- satin
- syria
- szary
- tubądzin
- tubądzin-kto
- tubadzina
- ułożona
- zdjęcia
- żywo"
- łazience-pochwalcie
- łazience?
- łazienka
-
Szukam płytek z tej kolekcji. Od dwóch m-cy ogladam wystawkę tych płytek w sklepie, dzisiaj juz na powaznie zainteresowana , bo już musze kupić, okazuje się, że to nowośc, tych płytek jeszcze nie ma ....tak stwierdziła Pani w sklepie. Prawda to czy fałsz? Jeżeli ktos ewentualnie natknął się na tą kolekcję to proszę o namiary gdzie. Z góry dziękuję i pozdrawiam
- 1 685 odpowiedzi
-
- "na
- (domino)
-
(i 35 więcej)
Oznaczone tagami:
- "na
- (domino)
- -znacie?
- aldea
- aranżacje
- beton
- beżowa
- braid-kto
- chyba
- colour
- concrete
- domino
- femme
- glazura~gres~terakota
- kuba
- majolika
- marce
- nostalgia
- nowoczesna kuchnia
- opinie
- pliss...
- plytki
- prośba
- płytki
- sasso
- satin
- syria
- szary
- tubądzin
- tubądzin-kto
- tubadzina
- ułożona
- zdjęcia
- żywo"
- łazience-pochwalcie
- łazience?
- łazienka
-
Spóżniłyśmy się na maturę z jęz.polskiego, ja i moje 3 koleżanki. Do tej pory śni mi sie to czasami i nie wiem w jaki sposób do tego doszło, że najnormalniej w świecie spózniłyśmy się. Pamiętam moment, jak wchodzimy do szkoły , a tu cisza, idziemy na hale i szok.............cztery rzędy i wszscy siedzą ( na szczęscie nie podali tematów jeszcze). Wyobrażam sobie nasz miny jak żeśmy weszły.....koszmar. Dyrektor powiedział ...WITAM PANIE...i kazał się wszystkim przesiąć o jedno miejsce do tyłu i my biedne sieroty w białych bluzkach usiadłyśmy w pierszym rzędzie, dosłownie przed ...nosami komisji szanownej. Do końca życia nie zapomnę tej komisji i tego....zielonego sukna. O ściąganiu na starcie trzeba było zapomnieć. Nie pamietam tematu, ale to że napisałm na 11 stron to pamiętam. Z nas czterech zdały trzy wtedy. Pozostałe przedmioty to już pestka była. Pani prof. z jęz polskiego miała na imię Klementyna, bardzo wymagająca i z pespektywy czasu wiem , że to mądra kobieta. A było to lat temu.......18, o rany jaka ja już stara jestem. Za 4 lata próbował będzie zdawać mój syn.
-
Ja chyba odpowiem na temat.Kiedy zaczynalismy budowę, dom 125 m powierzchi użytkowej, dach dwuspadowy , a więc prosty normalny dom, ale częściowo podpiwniczony( w piwnicy kotłownia właśnie) mieliśmy w założeniu ogrzewanie olejem + podłogówka+ kominek z rozprowadzeniem. W ciągu kilku lat zmianę decyzji ogrzewania zweryfikowało zycie, olej jest za drogi, elektryczność i gaz wogóle nie wchodzą w grę, rzeczywiście ekogroszek jeszcze wchodziłby w grę. Po przeanalizowaniu wszystkich mozliwych wariantów i tzw. wywiadzie środowiskowym podłączamy się do kotłowni miejskiej, w tej chwili to jest najbardziej korzystne i właśnie prace podłączeniowe trwają. Za dwa, trzy lata jeżeli cos się w końcu zmieni może w tym kraju i inne ogrzewanie będzie tańsze to zawsze możemy zmienic decyzję. Kominek z rozprowadzeniem i podłogówkę już mamy .
-
U mnie też będzie wolnostojąca , bo po prostu taki mam układ kuchni ( w sumie mała 12m), że nigdzie w ciągu szafek w kształcie litery L mi nie pasowała, bo albo zasłaniała, albo tarasowała swobodne wejście. Zdecydowałam więc, że ją zupełnie odstawię, bedzie Bosch 180cm wysoka srebrna, ale żeby nie była taka....niby ostawiona zaplanowałam ( mam juz zresztą projekt kuchni), że przy niej będzie stała szafka spiżarkowa tak ją nazwałam tez wysoka na 180/60 i do tego miejsca, gdzie kończy się lodówka bedzie przeszklona, a od tego miejsca gdzie zaczyna się zamrażalnik będą szuflady, albo zwykła otwierana szafka , jeszcze mysle nad tym.Mało tego nad tą szafką i lodówką bedzie też niby taka długa łącząca szafka otwierana od dołu. Na projekcie bardzo fajnie to wygląda. Osobiście bardziej podobają mi się jednak niezabudowane, zabudowane kojarzą mi się z ...pokojem raczej, ale oczywiście każdy ma jakieś tam swoje gusty, prawda? Poza tym reszta sprzetu do zabudowy.
-
Dziewczyny nosicie spódnice czy spodnie?
marlena odpowiedział babajaga → na topic → Dział Porad życiowych
Ja też zdecydowanie spodnie , mam taką pracę, że zwłaszcza zimą, spódnica to nieporozumienie wręcz.Spódniczka od ..wielkiego dzwonu..i koniecznie wtedy wysoki obcas, bo wydaje mi się , że wtedy zupelnie inaczej sie poruszam i rzeczywiście czuję się bardziej kobieco. Niemniej jednak spacerek w szpilkach, jak na codzień nosi się buty sportowe....to ból łydek i stóp. Zacznę chyba jednak częściej zakładać spódnice , bo ostatnio NAWET własny mąż zareagował..........o spódniczka, skąd masz taką ładną ( z falbanką jest i za kolanko) i chwile potem sąsiad na klatce....o sąsiadka dzisiaj taka elegancka....hahah także mężczyżni wolą spódniczki. Latem jak upały biegam w sukienkach i jak tylko troche chłodniej na dworze to zakładam moje ukochane dzinsy. -
Kiedy wybieralismy projekt pare lat temu oczywiste dla nas było, że musi być piwnica i jest, tylko że nie pod całym bydynkiem, tylko częsciowe podpiwniczenie . Dwa pomieszczenia i dodatkowe miejsce pod schodami własnie na regały z przetworami, przerabiam duze ilości owoców i warzyw. Jedno z tych pomieszczeń pierwotnie miało być kotłownią, wtedy bylismy na etapie oleju opałowego, a więc oczywiście zbiornik gdzies musiał stać, a jak wiadomo zapachy ze zbiornika są jakie są.Zostało jedno wolne pomieszczenie na taki własnie składziko-warsztacik rowery szt.4, kosiarka, leżaki, doniczki z roslinami które muszą przezimować, albo cebulki roslin..jak dobrze się zastanowić to jest co przechowywać. Teraz mamy się wprowadzać i co się stało ?..... własnie zmienilismy koncepcję ogrzewania, olej jest za drogi, podłączamy się do kotłowni miejskiej (teraz koszty ok), a więc jedna piwniczka wolna......i już nie wolna, bo w międzyczasie dorósł syn, który rozkręca, składa, rozkłada te swoje motorki i tez musi mieć miejsce, zeby to robić. A nawet jeżeli już mu się to hobby znudzi to zawsze można zrobić zimową suszarnię pościeli, firanek czy kocy, zimą tez to prać trzeba.I w końcu jęzeli zostanie wynaleziony super oszczędny opał....to znów powrócimy do koncepcji kotłowni. Jak widzisz od przybytku głowa nie boli, a i samo zycie rodzinne weryfikuje przeznaczenie i wykorzystanie pomieszczeń. Pozdrawiam
-
Aniu będę miała kominek z kamienia naturalnego indyjskiego. Tam gdzie kupowaliśmy kamien od razu kupilismy puszkę (30zł) preparatu, którywłasnie wydobywa głębię koloru kamienia i co najważniejsze nie daje powłoki lakieru tak jak delfin. Jak nadal jesteś zainteresowana to podam nazwę tego specyfiku (musiałbym pojechać na budowę).
-
Pytanie jak w temacie...jaka odległość powinna być, żeby wizualnie wyglądało dobrze jak się już obuduje. Mam wkład Tarnava !4 kW i w tej chwili jest ustawiony tak, że od podłogi do krawędzi jest 36cm. Myślę, czy to aby nie za nisko?....bo przeciez jeszcze podłoga . Obudowa będzie raczej w stylu rustykalnym z kamienia. Jak możecie to napiszcie na jakiej wysokości macie wkłady usytuowane. Będę wdzięczna i z góry dziekuję za odpowiedż, bo na tym etapie jeszcze wszystko można zmienić.
-
Przepraszam , że nie piszę regularnie, ale nie mam mozliwości. W chwili obecnej syn jest po rozmowie z psychologiem szkolnym. My też oboje z mężem już z nią rozmawialiśmy, pani psycholog jest bardzo fajna i rozmowy z nią synowi napewno przyniosną korzyści. Jej pierwsze NATYCHMIASTOWE zalecenie to wizyta u neurochirurga, bo po jakimś cwiczeniu , które kazała mu zrobić, on się przewraca, nie trzyma pionu...właśnie jestem w trakcie szukania dobrego. Powiedziała też , dużo o skutkach urazów głowy jakie mogą być w przyszłości . chociaż wcale nie muszą, każdy człowiek jest inny więć różnie to może być.
-
Patsipytałaś czego oczekujemy...........tego, żeby dzieci nie kopały sie w szkole po głowach, żeby takie zachwania w szkole nie miały miejsca.......teoretycznie wszystko wiem, gorzej jak to trzeba odnieść do własnej sytuacji
-
Eluś Zgadzam się z Tobą, że własne dziecko bronic trzeba. Jak do tej pory rodzice chłopca nie uczynili w naszym kierunku żadnego kroku, widocznie to oni czują się poszkodowani, więc to utwierdza nas ,żeby nie cofac się z podjętej decyzji, Decyzja jeszcze nie weszła w zycie, bo jak mówie czekamy i poza tym takie sprawy jak nasza nie przedawniają się. Chce Tobie powiedzieć, że, ja juz nie wiem co mam więcej mówić synowi....proszę, błagam, tłumaczę, tłumaczę, tłumaczę, żeby mie zaczepiał słówkami, nie pyskował, nie oceniał nikogo bo to nie jego sprawa, zeby kierował sie swoim własnym rozumem, nie podpatrywał, nasladował, od małego też starałm się kierować jego uwagę w stronę róznych zainteresowań i pasji, żeby vraczej był postrzegany jako osoba która czymś się ineteresuje, ma swoje zainteresowania i umie o nich mówić a nie, żeby oceniany i postrzegany był przez pryzmat tylko i wyłacznie zachowania. I musze przyznac ze co do skierowania jego uwagi to udało sie, bo pozwoliłam mu na szukanie ...własnych zainteresowań, ale przerobiłam..........od przedszkola, tańce ludowe, troche plastyki( chociaz mańkut), hodowle kilka zółwi lądowe i wodne, spiewanie w chórze, naukę angielskiego prywatnie- tutaj porazka , zapasy,2 lata zajęć na modelarnii z sukcesami bo budował rzutki i modele, no włozył palec w tokarkę, było szucie ale nie znięchęciło go to wręcz przeciwnie, wspomniane własnie pojazdy które oczywiście przy pomocy męza ale i kolegów zrobił, obecnie jest na etapie hodowli owadów, 4 teraria w pokoju i zamierza poszerzyc ale to juz w nowym domu, i wiedza która posiada na temat tych zwierzaków jest naprawde duża, robi mi wykłady nawet.Nie ważne, że to wszystko jest kosztowne równiez materialnie, najwazniejsze ze ma pasję. Nieststy jeżeli chodzi o zachowanie ponosze porażke, nie jestem w stanie byc w każdym momencie i kontrolować co mówi. Bliza jest duża i widoczna i zostanie mu na całe zycie. MA bardzo czarne włosy i gęste, strzyge go zawsze krótko bo takie ma włosy więc tak już zostanie.
-
Dziękuję bardzo wszystkim za zainteresowanie i za to , że nie zostawiliście mnie samej z tym problemem, chociaż problem jest nadal i emocje wcale nie opadły.Chciałabym każdej(mu bo Pan tez napisał) odpowiedzieć. rrmi Tak wyjaśniłam, rozmawiałam z nim, syn twierdzi, że wcale nie jest tak jak mówi ten chłopiec, jeszcze w tamtym roku umawiali się w garazu , żeby remontować jawkę i on miał pomagac mojemu synowi i potem sobie pojezdzić (syn złożył i wyremontował juz dwa pojazdy rometa i jawkę, ten ostsni juz jest zarejestrowany nawet na niego bo w 1 klasie zrobił karte motorowerową), mało tego dwa tygodnie temu w szkole spadł gdzies tynk i syn bronił i świadczył, że ten chłopak nie miał z tym nic wspólnego....tak więc jak widzisz i jak my widzimy nie wszystko co mówi jest tak do końca parawdą. Ja nidgdy nie wybielałam syna , bo wiem jakie mam dziecko...jest hałaśliwy, robi wokół swojej osoby wiele zamieszania, pyskuje, dyskutuje, zaczepia napewno, niezłe ziółko no, ale taki już jest, boleje na tym, walcze z tym i ponosze porażkę......ale też zawsze słuchałam, słycham i będę słuchała tego co ma do powiedzenia bo to moje dziecko.POza tym skoro był taki problem( znęcania psychicznego i to podobno az od 1 klasy więc dlaczego nauczycie nie poinformował nas o tym , dlaczego matka której ponoc syn sie skarżył nie interweniowała?, szkoła znajduje sie w odległości może 500m i to nie jest anonimowa szkoła, to nie jest metropolia tylko małe srodowisko .
-
AGNIESZKA31 MAJKA dziekuje za odzew Chłopcy mają po 15 lat, nadpobudliwy jest chłopiec, który kopnął mojego syna. Jesteśmy juz po konfrontacji w szkole, w tej chwili obaj zostali skierowani do psychologa szkolnego . Najgorsze jest to, że rodzice tego dziecka nic nie zrobili w tym kierunku , żeby załagodzic sprawę , żadnej pokory z ich strony (przecież to nasz syn został uderzony), wręcz przeciwnie oni obstają przy stanowisku, że to My a raczej ja chcę zrobić z ich dziecka wariata i że chcemy udowodnić jacy To my ważni jesteśmy. Mąż po zdarzeniu zadzwonił do ojca tego chłopca i rozmowa z nim była raczej dziwna powiedziałbym olewcza. Nastepnego dnia mąz w szkole był nieobecny, byłam tylko ja i ojciec tego chłopca w pierwszych słowach podsumował romowe z moim męzem jako wulgarną, zrobił z niego "chamskiego prostaka"jednym słowem. Owszem przyznaje dwa razy przeklnął bo szłyszałam, ale na Boga to jego syn rozwalił naszemu głowę,,,,, a nie kolano.
-
Piszę tutaj o naszym problemie, bo może mieliście podobne przypadki i pomożecie a bynajmniej obiektywnie ocenicie sytuację. Syn w szkole został uderzony przez kolegę w głowę " z tzw.kopa"z zaskoczenia butem, skutkiem czego głowa uderzyła w kant parapetu i 6 szwów. Na szczęscie czaszka nie jest pęknięta. Chłopak który go uderzył uważa ze syn znęcał się psychicznie nad nim, wyzwiska, głupie uwagi.....Jest to dziecko z nadpobudliwością psycho-ruchową.Jako rodzice to my musimy pogdjąc decyzję czy odpuszczamy i przechodzimy do porządku dzienneg( przecież to tylko 6 szwów, jak twierdzi sprawca i nic takiego przecież wielkiego sie nie stało) czy zgłaszać sprawę do organów ścigania (tutaj sprawca ...zbulwersowany stwierdził, że chcę zniszczyć mu życie i że on żadnej pracy nie dostanie etc.... Co robić , jaką podjąc dezycję..........jestem załamana
-
MaPi, fizyk dziękuję za pomoc. Dom budujemy we Włodawie , Sybillę 2. Odnośnie wkładu kominkowego to nadal u nas....burza mózgów. W którym miejscu znajduje się ul.Cyruliczna w Lublinie? Chemiczną na mapie juz poszukalismy.Muszę wizualnie zobaczyc ten wkład, nie lubię kupowania na podstawie obrazków w katalagach, wszystko jakoś inaczej mi wyglada.Wczoraj mąz znalazł jeszcze godny uwagi (wg nas cenowo) wkład francuski.I teraz DECYZJA WYBORU.....haha i koniecznie wykazd do Lublina. Dziekuję Wam bardzo i pozdrawiam[/b]
- 14 238 odpowiedzi
-
- grupa budująca
- grupa lubelska
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
MaPi, fizyk dziękuję za pomoc. Dom budujemy we Włodawie , Sybillę 2. Odnośnie wkładu kominkowego to nadal u nas....burza mózgów. W którym miejscu znajduje się ul.Cyruliczna w Lublinie? Chemiczną na mapie juz poszukalismy.Muszę wizualnie zobaczyc ten wkład, nie lubię kupowania na podstawie obrazków w katalagach, wszystko jakoś inaczej mi wyglada.Wczoraj mąz znalazł jeszcze godny uwagi (wg nas cenowo) wkład francuski.I teraz DECYZJA WYBORU.....haha i koniecznie wykazd do Lublina. Dziekuję Wam bardzo i pozdrawiam[/b]
-
Mam pytanie? Gdzie w Lublinie mozna kupić wkład kominkowy Tarnava korzystnie, tak by nie jezdzić i szukać po mieście. ZMmieniły się nam plany budowlane i teraz na już trzeba nam montować kominek...by prace nie stały w miejscu. Jesteśmy spoza Lublina.Jeżeli możecie nam pomóc to będę bardzo wdzięczna.
- 14 238 odpowiedzi
-
- grupa budująca
- grupa lubelska
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Mam pytanie? Gdzie w Lublinie mozna kupić wkład kominkowy Tarnava korzystnie, tak by nie jezdzić i szukać po mieście. ZMmieniły się nam plany budowlane i teraz na już trzeba nam montować kominek...by prace nie stały w miejscu. Jesteśmy spoza Lublina.Jeżeli możecie nam pomóc to będę bardzo wdzięczna.
-
Obecnie jest bardzo sucho, w nocy przymrozki, w dzień raczej ciepło, czy w obecnej sytuacji, gdy opadów jest bardzo mało, lub wcale nalezy podlewać iglaki?
-
Archiwalna prognoza pogody - skąd?
marlena odpowiedział RYDZU → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Rydzu owszem mozna takie dane uzyskac ze stacji meteo, jeżeli jednak bedziesz je chciał wykorzystać w sadzie to musisz za te dane zapłacic. -
Zaraz wezmę i się wścieknę!
marlena odpowiedział gruba_berta → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
U nas (raczej na 100%) ogrzewanie olejem i kominek. Mąz podjął taka decyzję juz na początku budowy i mimo podwyżek i ciągłego mojego utwierdzania, czy aby napewno jest świadom swojej decyzji, to twierdzi że TAK.Dom jest częściowo podpiwniczony, więc problem zbiornika i zapachów rozwiązny, bo bedzie stał w jednym z pomieszczeń, które się zamknie. Rozumiem, że jest to bardzo poważna decyzja, życzę trafnego wyboru. -
Podoba mi się zlew pod oknem....ale u kogoś.W projekcie tez mam pod oknem, ale od samego poczatku projektowania przyłączy w kuchni postanowione było, że bedzie w rogu, a pod oknem będzie blat (kształt L).Zaplanowana jest zmywarka oczywiście, ale mimo wszystko zawsze cos tam jeszcze trzeba pozmywać, zwłaszcza jak się duzo gotuje (a ja gotuje duzo).Poza tym, koleżanka, która ma zlew pod oknem zasugerowała mi , że ma wrażenie, że cały czas się ktoś się na nią patrzy jak zmywa gary.......Nie chcę, żeby przechodzący sąsiedzi kojarzyli gospodynię tego domu(czyli mnie), jako widmo stojace w oknie wieczorami oświetlone halogenami haha( w dzień nie widać) i zmywające. To jest oczywiście moja decyzja i to świadoma, każdy wybiera dla siebie najrozsądniejsze i najlepsze rozwiązanie. Niemniej jednak dobrze wysłuchac opini innych, wtedy utwierdzamy się w swoim wyborze.
- 893 odpowiedzi