Witam wszystkich. Chciałem poznać opinie znawców nt. ocieplenia starej, drewnianej podłogi na gruncie. Otóż mieszkam w starym domu, podłoga to podwójne deskowanie na legarach. Deski i legary są w dobrym stanie, podłoga kilka lat temu była cyklinowana i lakierowana i wygląda całkiem nieźle. Jednak jest nieprzyjemnie zimna. Chciałbym ją ocieplić, aby przyjemniej było po niej chodzić. Zrywanie desek nie wchodzi w rachubę, bo są ładnie odnowione, poza tym to podwójne deskowanie więć roboty sporo. Zamierzam zrobić coś takiego: zrobić co około 0,4-0,5 m otwory w podłodze o średnicy max 1 cm i w strzykiwać w nie piankę wysokoprężną, po czym je zaczopować kołkami np do mebli. Czy ktoś może coś takiego robił i co o tym sądzicie. Legary są co ok. 0,8-0,9 m, między deskami, a tym czymś (szlaka, piasek, gruz) pod nimi jest ok. 8-10 cm wolnej przestrzeni. Nie wiem jak pianka wysokoprężna zachowa się pod dechami, czy nie powygina ich i jak deleko jest w stanie się rozejść pod deskami. W razie czego mogę na pistolet założyć wężyk, aby dalej móc ją wstrzyknąć. No chyba, że są inne sposoby, aby bez zrywania desek ocieplić drewnianą podłogę na gruncie. Proszę o poradę. Pozdrawiam.