Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jurand79

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    868
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez jurand79

  1. jurand79
    Cholera - czemu fotek nie widać? Czyżby coś się zmieniło w forum? No cóż - podam linki:
     

    http://212.160.102.66/foto/laz1.jpg" rel="external nofollow">Łazienka - foto 1
     

    http://212.160.102.66/foto/laz2.jpg" rel="external nofollow">Łazienka - foto 2
     

    http://212.160.102.66/foto/laz3.jpg" rel="external nofollow">Łazienka - foto 3
     

    http://212.160.102.66/foto/laz4.jpg" rel="external nofollow">Łazienka - foto 4
     

    http://212.160.102.66/foto/laz5.jpg" rel="external nofollow">Łazienka - foto 5
     

    http://212.160.102.66/foto/syp.jpg" rel="external nofollow">Boazeria w sypialni
     

    http://212.160.102.66/foto/kl_sch.jpg" rel="external nofollow">Boazeria nad klatką schodową
  2. jurand79
    Cholerne czasy...
     

    Trzy miesiące mnie prawie tu nie było, ech....
     

    Na budowie cienko. Nie ma czasu robić "temi ręcyma", nie ma czasu nawet dopilnować, żeby ekipa zawsze była na miejscu. Ech...
     

    Na szczęście od poniedziałku mam DWA TYGODNIE URLOPU!!! No to pogonimy trochę chłopaków a sam zabiorę się za podłogi na górze.
     

    Co mamy zrobione? Jeden pokój na górze (ten, który zostanie kiedyś podzielony na pół) jest na ukończeniu. GK na ścianach i suficie, kable pociągnięte, wentylacja poprowadzona. Pozostała do zrobienia podłoga. Górna łazienka też prawie skończona - brakuje tylko drzwi (zresztą wszędzie brakuje) i pomalowania ścian z sufitem. Fotki - proszę bardzo
     
     

    http://212.160.102.66/foto/laz1.jpg
     


    http://212.160.102.66/foto/laz2.jpg
     


    http://212.160.102.66/foto/laz3.jpg
     


    http://212.160.102.66/foto/laz4.jpg
     


    http://212.160.102.66/foto/laz5.jpg
     


    Tak wygląda sufit nad klatką schodową:
     
     

    http://212.160.102.66/foto/kl_sch.jpg
     


    ...a tak w sypialni:
     
     

    http://212.160.102.66/foto/syp.jpg
     


    Na dole kładziemy płytki a'la deska z Cersanitu. Strasznie dużo stłuczek mieliśmy- 2 kartony się uskładały Ciekawe, czy przyjmą mi reklamację, bo nie miałem nawet kiedy podjechać z tym do tej pory do sklepu, a płytki kupiłem prawie miesiąc temu Na chwilę obecną położone jest 1/3 powierzchni. Zdecydowaliśmy, że na dole panele będą jedynie w gabinecie. I teraz żałuję, że nie dałem podłogówki wszędzie (jest tylko w wiatrołapie i łazience).
     
     

    -----------------------
     

    Heh - gamoń ze mnie. Zaznaczyłem WYŁĄCZ BBCODE i dziwiłem się, że fotki się nie wyświetlają
  3. jurand79
    Nooo..... To sobie cel wyznaczyłem..... Nawet dnia nie spędziłem na budowie - tak mnie praca w firmie zaabsorbowała. NIe dało rady się NORMALNIE wyrwać dzień w dzień. A i 18-to godzinne posiedzenie także się zdażało Tak więc domek stoi i czeka... Czeka na mój CZAS...
     

    Ech - a miało być tak pięknie. Święta w nowym domku, sylwester w salonowej piwnicy... Tak jakoś życie niespodzianki szykowało, że prace trzeba było przesuwać cały czas. Oby chociaż do końca stycznia udało się skończyć. Jak czytam inne dzienniki to tak zazdroszczę tym, co już na swoim, że... Gratuluję wszystkim, którym się udało. No ale przecież my też w końcu zaczniemy żyć w naszym oczekiwanym, upragnionym, drewnianym domku prawda? TRZYMAJCIE KCIUKI!!!
     
     

    Ach - no i oczywiście WESOŁYCH ŚWIĄT (trochę spóźnione) i SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU (jeszcze przed czasem)
     

    POZDRAWIAM WSZYSTKICH!!!
  4. jurand79
    ...no dobra - pora nadrobić zaległości.
     

    A więc mamy już kominek działający łącznie z wodnym wymiennikiem dającym ciepełko na kaloryfer w piwnicy i łazience oraz wymiennik CWU. Fajne toto, tylko że jest jeden mankament. Paląc mokrym drewnem, przy skręconym na maxa powietrzu wykrapla się wewnątrz niego woda i ścieka na połączeniu z kasetą kominkową. Połączenie o zostało uszczelnione silikonem żaroodpornym, ale super szczelne toto nie jest i rano zastaję kominek trochę ulany smołową pianką. Zanim go obuduję trzeba będzie to porawić. Myślę o owinięciu całości sznurem żaroodpornym i ściśnięciu tego paskiem blachy z opaskami...
     

    Zasobnik CWU (250l - najmniejszy z dostępnych) mam z podwójną wężownicą - już się szykuję pod solarki własnej roboty Górna wężownica zasilana z wymiennika po 3 godzinach ostrego dawania w palnik (kominek znaczy się :wink ) nabija go do 60 stopni (co prawda nie cały tylko jego górną część - termometr jest jakieś 40-50cm poniżej góry zasobnika). Po zakręceniu obiegu na wężownicy po całej dobie temp spada o około 10 stopni - dobrze to wróży :) Trzeba będzie zamówić elektrozawór odcinający obieg jak temp na zasilaniu spadnie poniżej temp w zasobniku...
     

    Piwnica już na wykończeniu - styropian na ścianach przylepiony i zaciągnięty na siatce, strop obniżony płytami GK, instalacja elektryczna rozciągnięta. Zatynkowana także została spiżarka - kąt nia nią przeznaczony ma obniżoną posadzkę (nie daliśmy styropianu, żeby było chłodniej).
     

    Majster ze schodami miał przyjechać przed świętami. Chyba jednak przesuniemy ten termin na początek przyszłego roku - nie wyrobimy się z papranymi robotami a szkoda nam niszczyć piękne schody (bo MUSZĄ być piękne)
     

    Za cel postawiłem sobie zrobienie do świąt podłogi na piętrze. Rozłożenie folii, położenie legarów, ułożenie i zaizolowanie kanałów do DGP, dokończenie elektryki, wypełnienie wełną i przykręcenie płyt OSB - to mnie czeka. Mam nadzieję, że się wyrobię...
     

    Fotek bieżących niestety jakoś nie mam - zawsze zapominam o aparacie...
  5. jurand79
    Jednak to prawda, że przy wykończeniówce można stracić zapał....
     

    Normalnie jak w Rejsie - "krowa, rolnik orze pole, droga na Ostrołękę..." Jednym słowem nudy..... Wcześniej to było coświdać - a to ściana się powiększyła, a to zarys okna się pojawił... Teraz wszystko się ciągnie jak flaki z olejem, a jak trzeba działać to "ni ma czasu panie". O urlopie mogę pomarzyć.... Przeprowadzkę przesuwamy na połowę stycznia - nie damy rady czasowo....
     

    Kruca bomba - co za casy....
  6. jurand79
    Cholera - jak ten czas leci.... Tak dawno tu nie zaglądałem... Pora na "spowiedź"
     

    W piwnicy wczoraj zrobiliśmy wylewkę. Właśnie teraz "się zaciera" . Ekipa układa także styropianek na parterze - w poniedziałek dalsza partia betoniku pójdzie na stropik.
     

    Zacząłem także elektrykę - zrobiłem tyle, ile będzie musiało zostać zalane w peszlach w posadzce. Przekopałem także z pomocą teścia kabel od skrzynki z licznikiem do rozdzielni oraz jedną "rułę" od rynny do studzienki deszczowej.
     

    Przyszedł już także wodny wymiennik na kominek oraz kanały do DGP - w przyszłym tygodniu będę je instalować. Najpierw jednak trzeba będzie wymurować ściankę z bloczków za kominkiem (pomiędzy bloczkami a balami pójdzie wełna mineralna). Troszkę kombinacji będzie z przejściem rury przez ścianę z bala, ale damy radę
     

    Jak dobrze pójdzie to przed następnym weekendem "puszczę pierwszy dymek" z komina Na pewno uwiecznię ten moment stosowną fotką
  7. jurand79
    Przepraszam wszystkich "czytaczy" mojego skromnego dziennika - fotki będą narazie niedostępne. Przebudowuję serwerownię - przechodzę na "nową jakość" usług dla moich klientów i zmieniam serwer. Zanim przerzucę fotki na nowy i zaktualizuję linki to troszkę to potrwa....
     

    Obiecuję, że będę się starał zrobić to w miarę możliwości szybko...
  8. jurand79
    Ktoś kiedyś pytał czym będę zabezpieczał dom z zewnątrz. Poniżej fotka - na dole pucha z podkładem, na górze lazura. Trzy ściany już raz były zaimpregnowane podkładem (żonka malowała kompresorkiem), niedługo pójdzie kolejna warstwa. Lazurę położę dopiero na wiosnę - przez sam podkład drewno jeszcze odda co nieco wilgoci naciągniętej przez te pierońskie deszcze...
     
    http://212.160.102.66/foto/chinol.jpg" rel="external nofollow">http://212.160.102.66/foto/chinol.jpg
  9. jurand79
    No to nadrabiamy zaległości w zdjęciach...
     

    Dziś skromnie - tylko dwie fotki z zewnątrz:
     
     

    Pięknie oświetlony domek przez popołudniowe słońce:
     

    http://212.160.102.66/foto/finito.jpg
     


    Na dachu nie ma jeszcze drutów od piorunochronu - to będę rozciągał sam, oraz bali śniegowych - przyjadą razem ze schodami wewnętrznymi w połowie grudnia...
     
     

    Widok na tylne balkony - jeszcze bez balustrad. Zwróćcie uwagę na to jak drewno po położeniu podkładu impregnującego zmieniło kolorek na miodowy :
     

    http://212.160.102.66/foto/tyl.jpg
     


    Chłopaki zostawili chatę w takim stanie i pojechali do siebie. Reszta należy do mnie....
     

    Dziś byliśmy na działeczce z żonką i co nieco posprzątaliśmy przed domkiem. W środku poczyniłem tymczasowe schody na poddasze. Już się drabina nie trzęsie Niestety na początku roboty padła piła tarczowa i dalsze cięcie szło ręcznie. Ukręcił się wirnik... Chciałem zakupić strug, szlifierkę oscylacyjną i wkrętarkę. Rolę wkrętarki będzie nadal musiała pełnić stara, zielonoseryjna wiertarka Bosch a za tą kasę kupię nową piłę. Już poluję na allegro
     

    Generalnie jesteśmy bardzo zadowoleni z naszej ekipy. Polecamy ich z czystym sumieniem Co prawda muszę poprawić co nieco z oknami (chłopaki na koniec baaardzo się spieszyli i nie zauważyli że okna balkonowe są i prawe i lewe - założyli na dole jedne, a u góry drugie. Będę musiał to poprawić - szybkie wymontowanie dwóch ram i zamiana.
     

    W przyszłym tygodniu będziemy mieć już drzwi - założę je i robota pójdzie dalej - kominek, elektryka, hydraulika...
     

    Podłogi na dole chyba nie będziemy wylewać (poza wiatrołapem i łazienką - tam chcemy ogrzewanie podłogowe). Dam legary 6x6cm i na to położę płytę OSB i panele.
     

    Zdjęcia z wewnątrz zamieszczę wkrótce...
  10. jurand79
    Eeee nooooo..... Te okna nie takie złe - kolor może być Nadal czekamy na wykonanie szprosów zewnętrznych...
     

    Nieubłaganie zbliża się dzień rozstania ze wspaniałą ekipą - to już w środę!!! Szkoda, bo fajna z nich zgraja... Na szczęście jeszcze przyjadą w połowie grudnia ze schodami. Okazało się, że majster to też całkiem niezły rzeźbiarz - mamy obiecane "coś ładnego" na pamiątkę...
     

    A więc zbliżamy się do etapu wykończeniówki. Niedługo podsumujemy to co zostało zrobione (czytaj: WYDANE) do tej pory...
  11. jurand79
    Ok - pora na fotki:
     
     

    Tak wyglądał komin jak skończyłem moją robotę - resztę zrobili chłopaki:
     

    http://212.160.102.66/foto/moj_komin.jpg
     


    ...taki mamy sufit:
     

    http://212.160.102.66/foto/sufit.jpg
     


    tak wygląda skończony szczyt:
     

    http://212.160.102.66/foto/szczyty.jpg
     


    ...a tak domek w całej okazałości (jak mówi moja żona "jeszcze bez żółtych okien"). Ładny, prawda?
     

    http://212.160.102.66/foto/dach.jpg
     


    Okna będą jutro - ciekawe jak będą się prezentować po zamontowaniu. Mają nam załatwić szprosy montowane na ramie okiennej - w ciągu około 2 tygodni...
     
     

    Widoczne na dachu uchwyty na bal śniegowy dostaną tegoż dopiero w grudniu - jak już przyjadą schody wewnętrzne. Majster już ma na nie drewno :) No i jeszcze brakuje łańcuchów w spustach rynien. Lej kazałem zamontować w takim miejscu, żeby (w razie zbyt dużego rozbryzgiwania wody na łańcuchach) dało się rurę spustową schować za wypustami ściany.
     
     

    NO I JAK WAM SIĘ TO PODOBA???? Bo nam BAAAAARDZO!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
  12. jurand79
    Chciałbym tu co nieco napisać, ale jakoś tak weny brak....
     

    Miałem fotki powklejać.....
     

    Ale ja jestem niedobry...........
     
     

    No to może po krótce - dach skończony, wiecha była, komin stoi, ściany wewnątrz się szlifują, okna są tak paskudne, że żona wczoraj jak je już zobaczyła to się popłakała (dalej walczymy z dostawcą o szprosy), rynny zamontowane, kasy zapewne braknie......................................
  13. jurand79
    Ech.....
     

    Normlnie czasami to odechciewa się wszystkiego....
     

    Na okna czekaliśmy i czekaliśmy, aż tu wczoraj telefon: "SĄ OKNA!" Humor poprawił się, ale tylko na chwilę. Okazało się, że okna mają szprosy ZŁOTE 8mm a nie DREWNOPODOBNE 22mm (jak zamawialiśmy). I jeszcze usilnie stara się facet wmówić, że miały być złote - "jemu też się nie podobają, był zdziwiony, że chcemy takie, ale cóż...". Na szczęście są papiery - na wstępnej ofercie jaką posiadam jest jak byk - SZPROS SOSNA 22mm. Na zamówieniu u niego w sklepie też jest SZPROS SOSNA, tylko że "ktoś" skreślił sosnę i napisał złote 8mm.... Noooo nieeee!!!!! Tego nie odpuścimy... W poniedziałek chłopaki wprawią same ramy, skrzydła wracają do przeszklenia. Kto poniesie koszty? Napewno nie MY! Jest jeszcze inne rozwiązanie - dostaniemy spory rabat na okna, żeby zrobić sobie u stolarza szprosy montowane na ramę okienną od zewnątrz (takie, które da się ściągnąć do mycia okna). No ale zobaczymy co on na to odpowie - jeszcze się z nim nie widziałem (jak byłem w sklepie to akurat za ladą stał ktoś iny).
     

    Wychodzi na to, że jedynie ekipa z gór jest solidna - do tej pory nie było żadnych zastrzeżeń - praca idzie tak jak powinna iść, dialog inwestor-wykonawca wręcz wymarzony, wszysto robione jest tak jak MY chcemy a nie tak jak IM jest wygodniej. Wczoraj miałem nawet wyrzuty sumienia. Wprawili pięknie okno dachowe w łazience, tylko że ja nie powiedziałem im, że są 2 rodzaje - jedno z nawiewnikiem, jedno bez (nad klatkę schodową). No i poszła tam rama bez nawiewnika... Powiedziałem majstowi, że zapomniałem o tym, żeby zaznaczyć że przywiozą 2 rodzaje. Nie usłyszałem marudzenia tylko "no to trudno - wymienimy..." Dlaczego wszyscy nie mogą tacy być??? Jestem prawie pewien, że na koniec napiszę tu duuużo pozytywnych słów o nich....
     

    Rynny mam, ale co z tego, skoro haki przyjechały nakrokwiowe zamiast zamawianych czołowych... Czekam na dostawę tych właściwych w poniedziałek.
     

    Dachówka dziś będzie skończona. Pierunochron zapewne też (za materiał zapłaciłem niecałe 400 pln). Jeszcze chłopaków naciągnąłem na zrobienie drewnianych schodów przed domem - muszę lecić przygotować teren (wylać stopę pod pierwszy stopień). Zdjęcia wkleję niedługo - OBIECUJĘ!!!! :)
  14. jurand79
    No dobra - jedziemy dalej z koksem...
     

    Na początek fotki zrobione w niedzielę. Zacznijmy od wnętrza. Oto widok na wnękę kuchenną:
     

    http://212.160.102.66/foto/001.jpg
     


    Korytarzyk, wiatrołap i "dziura na drzwi zewnętrzne":
     

    http://212.160.102.66/foto/002.jpg
     


    Widok na "klatkę schodową" :
     

    http://212.160.102.66/foto/003.jpg
     


    A tutaj częściowo zaimpregnowana w sobotę więźba - to co będzie widoczne (końcówki krokwi wystających spod dachówki oraz całe krokwie nad balkonami) potraktowaliśmy tym samym lakiero-impregnatem, którym będzie malowana chatka z zewnątrz - bezbarwnym:
     

    http://212.160.102.66/foto/004.jpg
     


    ...a tutaj proszę - Cepelia Czyż nie pięknie wyglądają delikatnie rzeźbione końcówki belek? :)
     

    http://212.160.102.66/foto/005.jpg
     


    Taki natomiast widok zastaliśmy dziś po powrocie z pracy
     

    http://212.160.102.66/foto/006.jpg
     


    i jeszcze taka fotka - od strony ogrodu :
     

    http://212.160.102.66/foto/007.jpg
     


    Okna z Drutexu powinny dotrzeć jeszcze w tym tygodniu, komin także. Ekipa uwija się aż miło - jutro będą foliować i ogacać wełną nasz dach. Już nie będzie padało do środka :) Chłopaki chcą zmykać w sobotę na tydzień - zakryją dach, wstawią okna i mogą spokojnie zmykać. Będziemy mieć czas na postawienie komina, uprzątnięcie piwnicy, osuszenie jej... Trzeba pomyśleć o posadzce. Tynków chyba nie damy, położymy płyty GK na ścianach i podwiesimy lekko sufit. Pomiędzy płytę a ścianę damy chyba jeszcze 2 cm styropianu - co prawda jest 10 cm styrku z zewnątrz ale nie zaszkodzi jeszcze troszkę od wewnątrz. Przynajmniej nie będziemy mieć zimnych ścian. Trzeba będzie tylko sprawdzić gdzie mniej więcej wypadnie punkt rosy...
     

    W końcu trzeba się też umówić z hydraulikami - niech rozpiszą co potrzeba. Muszę także zdecydować jak zrobić elektrykę, przygotować przepusty pod odkurzacz centralny, wymurować ściankę z cegły za kominkiem, kupić Tarnavę, wodny wymiennik ciepła, kanały do DGP i zainstalować część z tych zabawek.... Ech - sporo do zrobienia a czasu jak na lekarstwo O RANY!!! A tu jeszcze trzeba będzie dociągnąć wyżej styropian na ścianach piwnicy i zaciągnąć go siatką z klejem zanim chłopaki będą chcieli blachą opasać domek...
     

    Jutro zamówię także stalowe rynny - Galeco w kolorze antracyt (niecałe 800 pln). Tu mam małą zagwozdkę - nie mogę się zdecydować na rodzaj spustu. Zakładać lej i w niego wsadzić łańcuch czy przedłużyć z przodu rynnę o jakieś 0,5 - 1 metr, wstawić rzygacza i z niego zejść łańcuchem... Właśnie - ktoś wie gdzie można zdobyć ładne i niegrogie rzygacze? I uprzedzając - nie mam tu na myśli waszych pociech podczas podrózy bez aviomarinu Blacha na obróbki komina, tarasów i opaski dookoła domku będzie ciemno-grafitowa. Ładnie pasuje do koloru dachu. Z pogięciem i pocięciem nie będzie problemu. Niedaleko (jakieś 300 metrów od naszej działki) mieszka osoba dysponująca gilotyną i giętarką o długości 2,5 metra. Daleko nie będzie trzeba tego wlec
     

    Martwiliśmy się o nasze ściany, że te pierońskie zacieki podeszczowe nie dadzą się zeszlifować. Poprosiliśmy majstra, żeby zrobił małą próbę w wolnej chwili i spróbował przeszlifować kawałek bala. Kiedy już byłem na działce (w celu przeprowadzenia operacji "impregnacja łat i kontrłat") przyszła żona i pierwsze swe kroki skierowała w stronę bocznej ściany z pytaniem "a dlaczego ona się tak błyszczy?" Już z daleka zauważyła, że "coś jej zrobili" - wyczyścili połowę jej powierzchni I nawet ładnie to wygląda! Pozbyliśmy się obaw - możemy zarzucić pomysł dodawania lekko ciemnego kolorku do impregnatu na zewnątrz
     

    Dobra - styka tego skrobania. Padam na pysk, chyba pora spać...
     


  15. jurand79
    Uff - to był ciężki tydzień. Zaczyna się kolejny - mam nadzieję, że będzie lżejszy... Jest trochę do zrobienia na budowie - muszę troszkę czasu wygospodarować na zaimpregnowanie desek na balkony
     

    Może trochę fotek na osłodę?
     
     

    Na początek - fotka z 26 sierpnia:
     

    http://212.160.102.66/foto/26sierp.jpg
     


    ...a tak wyglądało to samo miejsce dziś:
     

    http://212.160.102.66/foto/z_gory.jpg
     


    Widoki od środka? Proszę bardzo Widać już całą ścianę z drzwiami balkonowymi, które będą prowadzić na duży taras. Pomiędzy nimi znajdzie się kominek - muszę wkrótce zacząć stawianie ścianki izolacyjnej z cegły...
     

    http://212.160.102.66/foto/na_balkonowe.jpg
     


    A tu moja Ewela wygląda z gabinetu na wiatrołapek:
     

    http://212.160.102.66/foto/z_gabin.jpg
     


    Mamy także już 2 słupy pod przednim balkonem - poniżej widać regulację na gwintowanym pręcie M20. Co kilka miesięcy(raz na kwartał?) będę musiał wejść pod balkon i odkręcić o parę obrotów nakrętkę opuszczając górny balkon - domek będzie siadał, więc to konieczne.... Przy tym elemencie rozminęły się mi i majstrowi koncepcje - ja dospawałem pręty do dolnej blachy i taką postać podrzuciłem (po pomalowaniu) na budowę. Wizja pana Jacka była inna - pręt ma wejść także w dolną belkę... Musiałem przerabiać Koszt na 8 słupków - 140 pln (w tym 20 pln za blaszysko ze złomowiska )
     

    http://212.160.102.66/foto/reg_slupa.jpg
     


    Deszcze nadal dokuczają - robota idzie wolniej, ale do przodu. Martwi nas tylko to, że prawdopodobnie z zewnątrz w tym roku nie da się ścian ładnie wyszlifować i porządnie zaimpregnować Musimy jak najszybciej postawić komin i kominek, aby choć w środku dobrze ściany przeschły po tych paskudnych deszczach. A tak przy okazji, na allegro wyczaiłem firmę sprzedającą Tarnavy z 25% rabatem od ceny katalogowej i transportem gratis!!! I pomyśleć, że się cieszyliśmy z marnych 12% w sklepie w Sieradzu... Byliśmy zdecydowani na prosty wkład Comfort, ale w takich okolicznościach chyba weźmiemy panoramiczny Exclusive
     

    A dziś wieczorkiem posiedzieliśmy z góralami, spiliśmy wiśniówkę, pożartowaliśmy i obejżeliśmy "miski" w TV :)
  16. jurand79
    Najwyższy czas na fotki :)
     

    No to jedziemy z koksem:
     

    Front domku i babcia na inspekcji Ciekawe, kiedy stwierdzi, że to jednak będzie dom a nie "komórka":
     

    http://212.160.102.66/foto/front.jpg
     


    Zaczyna się artystyczna robota :
     

    http://212.160.102.66/foto/rzezb.jpg
     


    ...a tak będzie wyglądać ściana z zewnątrz. Mamy tylko nadzieję, że te podeszczowe naloty ładnie się zeszlifują i nie będzie ich widać...
     

    http://212.160.102.66/foto/sc_zewn.jpg
     


    Otwory okienne i drzwiowe będą dobrze zabezpieczone - kawał bala wycięty na jaskółczy ogon i nasunięty z góry. Jak powiedział majster - NIE MA PRAWA POKRĘCIĆ:
     

    http://212.160.102.66/foto/otw_okn.jpg
     


    Deski na boazerię też już mamy - leżą w suchej komórce (w tle "ktoś" kto czeka na remont - Junak. Ćśśśś.... Niech sobie jeszcze kilka miesięcy pośpi... ):
     

    http://212.160.102.66/foto/boazeria.jpg
     


    Chłopaki twierdzą, że do soboty powinno udać się położyć tragarze pod strop W sobotę po południu będą jechać do domu i wracają w poniedziałek rano. W planie mają kłaść więźbę już w czwartek
     

    Wszyscy trzymamy kciuki???
  17. jurand79
    Heh, dawno nic tu nie naskrobałem - oj szybko się żyje, za szybko....
     

    Chłopaki poganiają aż miło - jutro pewno już zasklepią ściany ponad oknami. Zrobię fotki i wkleję (mam nadzieję, że jutro).
     

    Za stolarkę okienną mamy do zapłaty 11200 PLN - łącznie z dwoma dachowcami. Okna będą z firmy DRUTEX, dachowe to OKPOL.
     

    Przywieźli już nam dachówkę - Koramic, Renesansowa, antracytowa angoba :)
     

    Drewno na boazerię zwieźliśmy do domu Nie będzie ciągnęła wilgoci bo od czasu do czasu posiąpi deszczyk.
     

    Dziś odwiedzili nas nowi znajomi - rezerwują sobie naszą ekipę na wiosnę - spodobało im się to co zobaczyli i usłyszeli od nas. Fajnie, będzie trochę braci balowej
  18. jurand79
    Dziś z rana rozpoczęła się akcja "murowanie słupków pod balkony". Na wcześniej zabetonowanych stopach fundamentowych postawiłem słupki z bloczków fundamentowych. Po ich postawieniu spojżałem "prostoliniowo" i troszkę się zdenerwowałem. Za prosto mi to nie wyszło - dwa słupki są cofnięte o 3 cm Jak ja to zrobiłem... No trudno - będę oklejał piaskowcem to zniweluję różnicę...
     

    Zabrałem się za rozciąganie sznurka na tylny balkon a tu zaczęło kropić! Ech - pecha jakiegoś mamy czy jak... Przez te deszcze robota wcale nie idzie tak jak powinna. Przygotowanej zaprawy na szczęście nie musiałem wyrzucać - w strugach deszczu zaklajstrowałem dziury w stropie (po wyburzonych 2 kanałach wentylacyjnych). Jak skończyłem i zabrałem się za zbieranie "zabawek" (kielnia, poziomica, łopata itp) to tak przylało, że jak już dotarłem do domu to leciało ze mnie ciurkiem
     

    Kiedy wreszcie znowu będzie słoneczna pogoda....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...