Drimeth

Świetnie! Jakbyś potrzebował namiarów na sprawdzone szkółki to daj znać.

Rozumiem, że każdy ma swoje priorytety. Jeśli postanowicie faktycznie realizować wnętrze domu to nadal możesz próbować zaprojektować swój ogród. To nic nie kosztuje. Kartka, ołówek i trochę czasu. Jeśli jesteś zainteresowany to chętnie pomogę w tworzeniu projektu. Projekt jest bardzo istotny, potem możesz sobie spokojnie etapami realizować.

Przepiękne ogrodzenie! Gratulacje kolejnego dużego kroku naprzód. To teraz pora na ogród

A mnie się udało troche podłubać. Przygotowałam sporą rabatę na pierwszą część żywopłotu. Teraz będę szukać roślin

Bardzo ładnie

Moja kota nas wszystkich po kolei usypia. Najpierw córcia (kota na krześle obok łóżka), potem ja (na mnie lub nad moją głową na poduszce), a na końcu monsz ( nie wiem, gdzie się na nim kładzie, bo zazwyczaj wtedy już śpię).

Ale piękne futro Pamiętasz odmianę róży? Moje róże z R. przyjechały w kwiatach

Studnia i siatka to faktycznie sporo pracy. Ale nawadnianie możecie spróbować sami. Mój monsz zamawiał elementy i sam kopał, a potem składał klocki. Działa

Jaka piękna wiosna u Was! Aż sam się uśmiech na twarzy pojawia patrząc na tyle kolorów

Nie martw się. Niestety w domu jest zawsze sporo wydatków. A ogród - macie teraz sporo czasu na planowanie, co, gdzie byście chcieli. Co się odwlecze to nie uciecze

To super. Na pewno będzie pięknie. To pewnie kolejny krok - ogród?

Idzie do przodu, tak trzymać. Jaką bramę wjazdową planujecie? Jak przesuwaną to przydałoby się od razu wylać dla niej stopę betonową.

U mnie jeszcze nie ma brzóz, ale mam je w projekcie. Dokładnie to brzozy pożyteczne "Doorenbos", pod nimi propozycja nasadzeń z niskich berberysów, rozchodników okazałych i rozplenic japońskich. Widziałam trochę inspiracji z funkiami, wrzosami lub wrzoścami i trawami ozdobnymi na necie.

Oho, widzę sezon ogrodowy rozpoczęty Takie małe zielone bardzo cieszą po szaroburej zimie. Kotki na gałązkach obłędne

I ruszyli! Świetnie, że zaczęliście. Teraz do przodu. Trzymam kciuki.

Trzymam kciuki. Na pewno będzie super!

Bardzo ładnie dograliście kostkę do elewacji. Jeśli mogę zwrócić uwagę na klomby. Rośliny posadzone w takich miejscach, gdzie ziemia jest mocno ubita (pod kostkę) mają problemy z rozrastaniem się korzeni. Pilnujcie, żeby roślinki miały tam dobrze przekopaną i spulchnioną ziemię. Wtedy będą zadowolone. Co do samych roślin to szukajcie pomysłów w ogrodach leśnych. Może: paprocie, funkie, parzydło leśne, barwinki, kopytniki (dwie ostatnie zadarniające). Może jakiś bluszcz na sosny?

Dzięki serdeczne za szczegółowe informacje U mnie raczej mokro i raczej kwaśno. Poszukam kredy w takim razie.

O widzisz to może być bardzo ciekawy efekt jak rośliny się rozrosną. Nie mogę się doczekać sadzenia. Czy wiesz może jaką ziemię lubią winorośle?

Dzięki Mnie też się bardzo podoba. Mam nadzieję, ze winogrona szybko obrosną i będzie zielona ściana

Cudne określenie Moją kotę nazywam Księżniczką albo Szlachetnym Podniebieniem

Witaj Sobolek, Taka skarpa z widokiem na góry to aż się prosi, żeby jakieś ładne murki oporowe zrobić. Albo murki z wbudowanymi donicami? Nie wiem, czy mogę wklejać tutaj zdjęcia z internetu. Ale jeśli mogę coś doradzić to wpisz w wyszukiwarce "ogród na skarpie" i przejdź do działu grafika. Tam jest mnóstwo ciekawych inspiracji. Pierwsze pytanie jakie musisz sobie zadać to do jakich celów na ogród służyć? Zabawa, rozrywka, odpoczynek, warzywa, kwiaty. Kolejne pytanie: ile czasu możesz poświęcić na jego pielęgnację? Wtedy trzeba dobrać metody i rośliny. Następne pytanie: Czy chcesz się od czegoś osłaniać? A może coś pokazać, zapożyczyć z krajobrazu z zewnątrz. Co do ziemi. To u mnie też jest glina i do tego mokra glina. Jest grupa roślin, która da sobie radę. Zerknij proszę kilka stron wstecz w tym wątku. Spisywałam tam dla jednej z forumowiczek podobno pytania odnośni ogrodu.

Dzięki za pomoc Elfir. Dużo się jeszcze muszę nauczyć

Gosiu, bardzo ładna ta leszczyna. Pesteczko, moja kota już pokazała, że jest bardzo niezadowolona z obecności "tego drugiego". Na szczęście do łapkoczynów nie doszło, ale syczenie i stroszenie futra pokazała Charakterna ta moja kudłata baba

Jeden jest na tyle przyjacielski, że pcha się do domu