Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

generalx

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    32
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez generalx

  1. Nie wierzcie w cokolwiek co mówi przedstawiciel handlowy jakiejkolwiek firmy. Równie dobrze mogliby być politykami- taka sama wiarygodność. Przedstawiciel handlowy znika w momencie zapłacenia przez was faktury i później już was nie poznaje- a do tego momentu to ożeniłby was nawet z własną córką. Niestety właśnie muszę teraz reklamować blachę na rombek w systemie na click i pierwsze co chciał zrobić przedstawiciel handlowy to ze mnie idiotę. Na moim przykładzie uważam że wszelkie systemy dachowe na click to porażka- może to i ładne ale ni jak funkcjonalne. Co z tego że się łatwo kładzie- skoro po roku masz już dosyć hałasu- a sami wiecie ile czasu trzeba np w kredycie spłacać taki dach. Dziś jestem tego zdania że jeżeli dach ma tak wyglądać to osobiście bym wziął zwykłą blachę trapezową- nawet ocynk- malowanie min co 10 lat i nikt wam nie wciska kitu z gwarancją, albo dać majstrowi zarobić i niech kładzie tradycyjną blachę na rombek.
  2. To jest jakaś żenada. Sprzedawca nawet nie odpowiedział(i chyba nie zamierza) na wezwanie do usunięcia wad wysłane przez mojego radcę prawnego. Tu już nawet nie ma się co zastanawiać tylko czas na pozew do sądu. Mam propozycję stworzenia podwieszonego tematu w którym będziemy wskazywali firmy(np z podziałem na powiaty) i wyroby których zdecydowanie NIE polecamy. Zdaję sobie sprawę z faktu że będzie to duże pole do nadużyć przez konkurencję, ale może to spowoduje że takie chwasty po prostu znikną z rynku.
  3. Nie ja o tym decydowałem. dokumentacja planji mówiła: płyty OSB, deski albo łaty. Wszystko miało być zgodnie z instrukcją bo zakładałem że chyba ludzie wiedzą co piszą (przynajmniej ja- mam taką pracę że ponoszę pełną odpowiedzialność karną za swoją dokumentację- jeżeli ktoś u mnie zrobił wszystko zgodnie z dokumentacją a np urwało mu głowę to ja mam nieumyślne spowodowanie śmierci). Przynajmniej tego chyba można od ludzi oczekiwać...
  4. Tak w szczegółach do wypowiedzi odnośnie montażu: to mam pełne deskowanie na dachu i papę. Blacha była kładzona rok później i dlatego jest na łatach.
  5. Powiem wam tylko taką ciekawostkę(chociaż nie chciałbym żeby to było uznane za jakąś kryptoreklamę bo tak absolutnie nie jest). Tak dla własnej ciekawości obdzwaniałem przedstawicieli firm które produkują podobne systemy dachowe i udawałem że szukam blachy na dach. Na pytanie o hałas od wiatru pojawiały się odpowiedzi wymijające i ogólnie rzecz ujmując po prostu ściemnianie z jednym wyjątkiem: w Rukki powiedzieli mi że mając świadomość problemów z takimi systemami klik, z ich konkretną ekipą dostanę po robocie pisemną gwarancję na to że dach nie będzie hałasował. Ciekawe jak to się ma w praktyce....
  6. Widzisz, nie rozchodzi się tu o moją jakąs wyjątkową upierdliwość, ale o fakt w zasadzie bycia oszukanym przez producenta. Nikt mnie nie informował w momencie zakupu że blacha ta hałasuje przy podmuhach wiatru, co jest niespotykane przy klasycznej blachodachówce. Dodatkowo dach ten wyszedł 2x drożej niż jak ze zwykłej blachy. To tak jak byś kupił mercedesa a po zakupie okazało by się że jest sprzedawany bez silnika, mimo tego że wszystkie samochody się sprzedaje z silnikiem. A na poważnie problem leży gdzie indziej- Co tak naprawdę obejmuje gwarancja? Zawezwany przedstawciel Planji (który mimo wszystko nie mógł znaleźć jakiegoś ewidentnego błedu montażowego który wynikałby z niestosowania się do ich własnej dokumentacji) na pytanie czy jak za np 5 lat blacha ta przerdzewieje (bo nie oszukujmy się- skoro blacha pracuje i tłucze w łaty to farba z niej zchodzi) to czy zostanie uznana reklamacja? Czy np stwierdzą że dach tłukł i nie jest to ich wina? Stwiedził że nie może mi dać takiej gwarancji. No więc co tak naprawdę obejmuje gwarancja? Blachę która leży w magazynie pod dachem bez wiatru? To tak jak byś miał nowe kalosze i zabronili ci chodzić w nich w deszczu bo mogą przeciekać. My, naprawdę ciężko pracujący na codzień i wznoszący własne domy własnymi- częstokrotnie poranionymi rękoma, wiemy dokładnie ile wysiłku nas to kosztuje. Musimy pewne rzeczy nazywać po imieniu: TO JEST OSZUSTWO!!!.
  7. Witam. Jestem nowy na forum, ale wiem że tutaj są największe szanse znaleźć ludzi z podobnym problemem. W 2010 roku montowano mi cały dach w systemie firmy PLANIJA EMKA CLIK. Dach zamontowany przez profesjonalną ekipę z doświadczeniem. Majster od początku twierdził że ta blacha będzie hałasować bo blacha ma za małe przetłoczenia. No i rzeczywiście przy byle podmuchu wiatru blacha poprostu unosi się i tłucze w łaty. Dowodem na wadliwy system dachowy według mojego prawnika jest fakt że PLANIJA w 2011 roku zmieniła dokumentację montażową w której to wymaga montażu taśm głuszących na łatach. Świadczy to o tym że firma jest świadoma problemu ale po moich próbach załatwienia tego jakoś polubownie widzę że próbuje bagatelizować problem na zasadzie że jest to pojedynczy przypadek i nie jest to ich wina. W momencie zakupu nikt nie informował o możliwości występowania takiego problemu, a nie ma informacji że gwarancja nie obejmuje takiego defektu. Tak więc po naradzeniu się z moim prawnikiem dochodzimy do wniosku że zrobimy pozew zbiorowy przeciwko firmie Planija o wprowadzanie wadliwego towaru na rynek. Tutaj liczę na waszą pomoc. Poszukuję wszystkich którzy również mają taki problem ze swoim systemem dachowym PLANIJA EMKA CLIK i był montowany do końca 2010 roku (przed zmianą dokumentacji) oraz posiadacie fakturę na montaż. Wierzę w to że razem jesteśmy siłą i możemy udowodnić nawet takiemu potentatowi że musi się liczyć z każdym klientem i musi ponosić odpowiedzialność za własne produkty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...