Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

iga9

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3 411
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez iga9

  1. Sama jestem ciekawa co powiedzą specjaliści Ja w zeszłym roku obcinałam przekwitłe kwiatostany (tak samo jak to robię z innymi kwiatami na ogrodzie) i budleje kwitły mi pięknie do końca jesieni. Niektórzy twierdza, że to taki "chwastowaty" krzew - ja nigdy nie oddałabym tego widoku dziesiątków motyli latających po całym ogrodzie
  2. To i ja sie przywitam. Robiłam ogród sowim sposobem- bez wiedzy i bez sprawdzania gleby. Teraz po 2 latach muszę wiele rzeczy przesadzić - za co chcę się brać na jesień. Wykończyło mnie też wyrywanie chwastów - właściwie poświęcam na to każdą wolną chwilę i to jeszcze na dodatek pogoda musi na to pozwolić. Przy przesadzaniu chcę więc rozłożyć agrowókninę - która już nawet kupiłam. Mam w związku z tym dwa pytania - czym mocujecie ta włókninę do podłoża - ja kupiłam sporo takim bardzo długich gwoździ - czy bez jakiejś podkladki ten gwoźdź nie przebije materiału? - czy przycięcie korzeni roślin przy przesadzaniu na jasień może im zaszkodzić? Najbardziej zależy mi na moich różach. Słyszałam też, że po przesadzaniu trzeba przyciąć roślinę o ok. 1/3. Będę wdzięczna za odpowiedź
  3. Mirku, Mam problem z jakimś świństwem, które atakuje rośliny w całym ogrodzie. Najpierw liści żółkną i pojawiają na nich wygryzione dziury. Później roślina brązowieje, (chyba zasycha – ale nie jest to spowodowane brakiem wody) – już 2 rośliny mi całkowicie padły. Widzę, że to mi się rozłazi po ogrodzie – na kwiaty, na budleje, na szałwię jadalną. Boję się co będzie dalej. Na zerwanych z umierającej rośliny liściach zauważyłam małe czarne owady. Poniżej linki do kilku zdjęć jak to wygląda. http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/DSC01319.jpg http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/DSC01322.jpg http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/DSC01316.jpg http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/DSC01315.jpg Czy wiecie może co to jest? Jak to zatrzymać? Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
  4. Ja zdążyłam sobie zamówić takie moskitery z siatki, ale w ramce (kolorem dopasowane do okien), które za pomoca zaczepów mocuje sie do okien - zamawiałam sobie je na wymiar i dostarczono mi kurierem po ok 5 dniach. Na zimę to się zdejmuje i mozna nawet je myć. Bardzo wygodne rozwiązanie - bez śrun, bez kleju i taśmy. Koszt w zależności od okna to ok 60-90 zł za szt. Na razie kupiłam w 4 okna ale na pewno zamówię więcej. Wizualnie super - nawet nie widać za bardzo różnicy jak się patrzy przez okno. No i spełnia swoje zadanie
  5. Tak jak pisałam - moja kanapa ma mniej niz 2 lata i wygląda jak nówka sztuka nie śmigana Ale to trochę krótki okres. Kiedyś na forum był taki temat - a nawet kilka - musiałabyś skorzystać z wyszukiwarki. Ja na jego podstawie wybrałam własnie obicie skórzane sofy i kolor. Od firmy też pewnie wiele zależy - poszukaj może znajdziesz opinie o sowim producencie.
  6. A co to za meble? Ten stoliczek mi się podoba - szukam takiego białego
  7. Zapowiada się ciekawie. Okna fantastyczne - tak samo jak taras. Choć rozumiem, że salon to albo prowansja albo maroko Wypowiem się w kwestii wejścia bezpośrednio do salonu. Według mnie nie jest to najlepszy pomysł. Ja mam korytarz z szafką (ale bez wiatrołapu) i nie wyobrażam sobie wejścia na salon – wszystkim odradzam takie rozwiązanie. Popatrzcie na swoje obecne wejście do mieszkania / domu. Każdy członek rodziny zazwyczaj nosi ze 2 pary butów w danym czasie i ze 2 okrycia wierzchnie (niektórzy – i to płci obojga nawet więcej) i zazwyczaj nie chce się tego donosić do szafy w pokoju czy garderoby. Najczęściej porzucamy to wszystko w okolicy wejścia. Do tego dochodzą klucze, damskie torebki, ew. plecaki i zabawki pociech. Planując to miejsce przy wejścia trzeba wiedzieć gdzie to wszystko odwiesicie i położycie. Bo skończy się tak, że zaczniecie to odkładać na waszą kanapę, stół lub ławę. Taki sam dylemat będą mieli przychodzący goście. Jeśli będziecie buty chować gdzieś w mieszkaniu wyobraźcie sobie jak zima i jesienią za każdym wejściem przechodzicie w nich (lub nosicie je) pomieszkaniu – w pierwszym przypadku wnosicie piach lub nawet deszczowe błocko. Ostatnio pomagałam projektować mieszkanie znajomym, którzy też wyburzyli u siebie ściany zrobili sobie otwartą przestrzeń od wejścia i to na salon. I namówiłam ich na zbudowanie ścianek z płyt G-K tworzących małą wnękę na szafkę zaraz przy wejściu – ani dużą ani głęboką, bo tez każdy cm u nich się liczył. Tam można nawet bez drzwi przymocować do ścianki wieszaki, zrobić w środku lub z boku półkę na klucze, torebkę, etc. A pod wieszakiem zostawiać buty / kapcie. Dzięki temu siedząc przy stole lub na kanapie nie będzie na widoku tego całego „majdanu”. Niby mała rzecz a warto przemyśleć Pozdrawiam i życzę powodzenia w urządzaniu
  8. iga9

    biała arabeska

    wiem jak to jest Najlepiej sobie narysować widok na tą ścianę - ale juz kokretnie z meblami. Ja tak rozrysowyayał i kolorowałam każdą ściane kuchni wiele razy, aby w końcu zdecydowac się konkretnie na to ostateczne rozwiązanie - łatwo nie było. Ale te rysunki poglądow wiele mi dał - tyle, że ja się lubię bawić kredkami
  9. iga9

    biała arabeska

    Z tym brakiem światłay bym nie przesadzała - masz spore okna. A przy tynkach zawsze sie ciemno wydaje. Mnie jakoś nie przekonuje ten czarny pas płytek nad płytą w tym miejscu...
  10. iga9

    biała arabeska

    iwcia43 kuchnie zapowiada się cudo - bardzo chetnie zobaczyłabym zdjęcia z realizacji. Zastanowiłabym się tylko nad mieszaniem tych białych i czarnych płytek nad meblami - chyba, że masz to tak wymyślone, że czarny fragrance nad płyta "narysuje" ci w dobrym miesci geometryczną ciemną plamę. Ja bym sobie tą ścianę wręcz rozrysowała w kolorze na jakiejś kartce - ale już konkretnie z meblami. I mniam - mój fiolet ulubiony Dodam, że białe górne szafki na tle kolorowej ściany wyglądają bardzo ciekawie - "podbijają" kolor ściny. U cibie mam białe kwadratowe górne szafki na tle czerwieni i to moja ulubiona sciana w kuchni. Białe meble i płytki nad blatem powinny też rozjaśnić pomieszczenie - momo czarnego blatu. choc ja osobiście jestem zwolenniczką białego baltu ale przekonywać cie nie będę
  11. Ja opowiedam się za roletami w kasetach + prowadnice. Nie wiem, czy to zalezy od wykonania - ale u mnie ani u rodziców jeszcze nigdy nic złego nie działo się ani z roletami ani innymi cześciami (kaseta, czy prowadnice) choć uzywamy je od kilku lat. Do mnie przemawia, że roleta się nie kurzy i światło mi nie wpada bokami.
  12. Zgadzam się - nr 4 jest dla mnie najlepszym z rozwiązaniem z powodów wymienionych powyżej + bardzo dobre iesce na prysznic = wykorzystanie ścian.
  13. Ja tam bym dała czerwony i tu i tu - takie poziome odcięcia bardzo fajnie wyglądają w łazienkach. Tylko ostrzegam - uważaj z mozaiką obudowując półkę dookoła wanny - zainwestuj z superdobrą fugę, bo utrzymanie tego w czystości i dobrym wyglądzie na lata do najprostszych nie należy. Na poziomych powierzchniach z mozaiką jest w sumie dużo fugi.
  14. iga9

    biała arabeska

    Dziewczyny - jesteście nieocenione I już wszystko widzę Piękny blat - sama ch,etnie bym taki przyjęła - ale raczej jasny. Osobiście mam gładki biały matowu blat z laminatu w kuchni (tym samym mam tez wyłozone ściany nad blatem zamiast płytek) i jestem bardzo zadowolona z tego rozwiązania. Bałam się bardzo białego blatu w kuchni - wiadomo jak jest - ale nie mogłam się przekonac to tych wszystkich ciapek ala konglomerat na parapety. Mój się nie rysuje (a taniocha był) i z utrzymaniem czystości nie jest źle. Jak się zostawi plamę po soku malinowym, czy jagodach to trochę "wchodzi" i zwykłym mleczkiem nie moge doczyścić, ale wtedy biorę wybielacz i jest cacy (zresztą swój biały zlew tez musze wybielaczem czyścić niestety i białego zlewu już nie polecam). monah zgadzam się, że jasna podłoga w kuchni + jasne fugi to pomyłka (miałam kiedyś białą podłogę). Teraz dla odmiany mam ciemny brąz i takiej ciemnej też nie polecam - tu nie widać plam tylko wiecznie kurz i piach. Także grafit wydaje się byc idelanym rozwiązaniem. iwcia43 - no brałabym na blat do kuchni ta białą arabeskę na 100% A w części jadalnej co planujesz z tym ciemnym blatem - na jakiś stół to wykorzystać. Płytki są faktycznie piękne, choć w trzeba uważać w ich zestawieniu z blatem. Ale ja lubie takie mixy wzorów - nawet takie pozornie bardzo do siebie nie pasujące więc w tym wypadku chyba nie mogłabym się oprzeć Tylko z tych płytek dałabym jakiś akcent np. na tle płytek gładkich
  15. iga9

    biała arabeska

    iwcia43 najlepiej by było abyś dała ty foty lub linki to tego wszystkiego Tak raczej trudno coś powiedzieć
  16. Wg mnie czerwona wanna + półki będzie wyglądały świetnie. Ostatnio robiłam u znajomych własnie taką beżowo - brązową łazienkę z czerwonymi akcentami i bardzo mi się podobała. Jeśli koniecznie szukasz innych podpowiedzi to można np. od dołu obudować wannę cienmymi płytkami a przy górnej krawędzi dać pas czerwonej mozaiki, co optycznie "odetnie" wannę od ściany. I półki koniecznie wtedy też w czerwone.
  17. iga9

    Poszukiwana szeroka lodówka

    Jeśli spodoba się LG lub Samsung to myślę, że śmiało mozna kupić - maja atrakcyjne ceny. Swego czasu sporo czytałam na temat tych lodówek i w wiekszości miały pozytywne opinie. Sama mam Samsunga no frost (ale nie szerokiego ) i jestem bardzo zadowolona z tej lodówki. Te 2 firmy mają szerokie modele w ofercie. Co do innych się nie wypowiem, bo nie mam wiedzy no może oprócz tego, że Liebherr to bardzo dobra firma, ale ceną potrafi niestety powalić...
  18. Ile może kosztować ta nowoczesna?? Ja mam podobną w czerownej skórze. jestm bardzo zadowolona - zresztą nie było niespodzianek, bo przed zakupem "obsiadaliśmy" ją w salonie Mam ją ponad 1,5 roku i w utrzymaniu jest super. Według mnie bardzo dobra jakość. Płaciłam jakoś ok 3700 i mam nadzięję, że bedzie to mebel na prawdę na wiele lat. Ale pamietam, że nie wszystkie modele tej firmy były waygodne, więc jednak polecam sprawdzić przed zakupem.
  19. beti555 czemu zaraz tak Tak to jest, że tu każdy pisze co myśli a pytający może wykorzystać, obsmiać itd. Osobiście używałam 2 lata kuchenki w rogu mieszkając u teściów i nie uważam tego rozwiązania za wygodne. teściowa zresztą sama mówi, że teraz zrobiłaby inaczej. Tobie pasuje i super - i tak każdy zrobi kuchnię według własnego pomysłu i pewnie będzie mu z tym najlepiej A Ryska pewnie zacznie żałowac, że załozyła ten wątek
  20. Co prawda to prawda - ja ponad pół roku rysowałam swoją kuchnię w różnych ustawieniach - dla mnie było to najważniejsze pomieszczenie na dolnym poziomie Cała reszta była jej podporządkowana (no może oprócz kominka ). Oczywiście to wszystko przed instalacjami. Później trzeba się już zdecydować, gdzie mają być gniazdka (w tym np. do zmywarki, piekarnika itd.), ew. wyjście wody (zlew + zmywarka), podejście gazowej (jeśli planujesz płytę gazową). No i gniazdka do "bieżącego" użytku. Trzeba sobie wyobrazić jaki używasz i jak często sprzęt kuchenny - gdzie go będziesz trzymać, gdzie wyciągać na blat i gdzie podłączysz do prądu. Ważne jest też porównanie ile masz rzeczy w szafkach i szufladach - czy jest ci wygodnie, co być chciała mieć w nowej kuchni. To wszystko ma znaczenie przy projektowaniu. I o tych szczegółach też trzeba myśleć szukając miejsca na lodówkę, czy kuchenkę. Popieram to co powiedziano o niewygodnym użytkowaniu kuchenki w narożniku - okap też nie będzie najlepiej wyglądał. Ale nie dawałabym jej na końcu zabudowy ze względów praktycznych i ze względów bezpieczeństwa - jak coś gotujesz to może (woda czy sos) prysnąć - u znajomych podłoga z boku kuchenki jest wiecznie zachlapana i kobita dostaje kota - ale to oczywiście zależy od wrodzonego pedantyzmu i spojrzenia na czystość jednym takie rzeczy przeszkadzają a innym nie. Mało wygodne są dla mnie narożne szafki - chyba, że z koszem obrotowym i łamanymi drzwiami. Generalnie podoba mi się układ zaproponowany przez Afrodytę - tylko kuchenkę bym przesunęła bardziej w prawo i może dodała trochę blatu po jej lewej stronie, bo jest trochę miejsca. A po lewej stronie od stołu aż się prosi o dobrany do mebli kuchennych kredens - jeśli lubisz taki styl. Moja rada - rysować rysować i myśleć - w tym o szczegółach. Typowa kobieta zmienia zdanie z kilkanaście razy czego tobie nie życzę
  21. Oj prawda Wypada więc opcja nr 2 I oczywiście żadne białe i kremowe kolory - nawet bez dzieci i zwierzaków po 2 latach bądą wyglądać nie najlepiej. Osobiście mam naroznik w czerwonej skórze - bardzo wygodny i po prawie 2 latach moge powiedzieć , że bardzo praktyczny - szczególnie podłokietniki (na których kładziemy glowy, laptopy a nawet szklanki z piciem ). http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/naronik0274.jpg Więc z Giallo weź koniecznie te "boczki"
  22. Wg mnie jedno okno w zupełności wystarczy, ale faktycznie sam projekt chyba jest średni. Mało miejsca przy tej zabudowie na stół i 4 krzesła - ja mam większą kuchnię i zabudowę na podobnym planie i stołu tam sobie w ogóle nie wyobrażam. Osobiście uważam, że ilość szafek z kuchni zależy od tego, czy ma się spiżarkę (tu jest) i od tego ile mebli planuje się w salonie (tam ew. można upchnąć te serwisu używane od święta. Ja w salonie mebli prawie nie mam więć jedyne mble w części otwartej na dole mam w kuchni - więc mam sporo zabudowanych szafkami ścian. I jeszcze jedno - zlew pod oknem tylko jeśli planujesz zazdrostki ew. firanki. Jeśli okno ma być "otwarte" to wiecznie będzie popruskane wodą ze zlewu. U mnie tylko narożnik zlewu jest w świetle okna i już narzekam- nie wyobrażam sobie co by było przu położeniu jak na twoim projekcie. Bardzo mi się podoba podany wcześniej pomysł na stół pod oknem ale wtedy trzeba mieć inny pomysł na tę kuchnię
  23. Ja mam całe drzwi matowe piaskowane - oczywiście piaskowanie od zewnątrz. Zamawiałam w firmie od szkła i luster - mieli też w sprzedaży zawiasy i gałkę (niby ze stali nierdzewnej ale po roku użytkowania wiem, że to tylko pokrycie - bo z dolnego zawiasu schodzi od wewnątrz...). Za całość zapłaciłam 1200 zł ponad rok temu. Z samej szyby jestem zadowolona - spokojnie wystarczy czyścic raz na 7-14 dni i wygląda ok. Nie mamy żadnych uszczelek, co było zamierzone, tylko "schodek" z płytek. Ważne aby zamontować drzy jak najbliżej wewnetrznej krawędzi ścianek prysznica, aby woda ściekająca po drzwiach wpadała do wewnatrz brodzzika a nie na podłogę po zewnętrznej krawędzi Mam nadziję, że rozumiecie o co mi chodz No i moja rada - trzeba samemu mierzyć drzwi i wnękę, bo ja uwierzyłam Wykończeniowcowi i zamówiłam drzwi za małe o 20 cm.... Więc się nie chwalę zjęciami, bo musiałam ściankę później sztukować...
  24. Czy sklep ci przyjmie - tego nie wiem. Różnice w odcieniu są na 100% często spotykane. Dlatego m.in. jak zamawiasz sporo płytek np. na podłogę na cały poziom to radzą sprawdzać, czy są z jednej partii produkcyjnej - ponieważ odcień płytek może być różny. A co dopiero od takich które ze 3 lata leżą już jako wzór na magazynie. Myślę, że dobry sklep powinien ci przyjąć towar jeśli pokażesz jak bardzo różni się od wzornika.
  25. Mam pytanie - jak odróżnić mączniaka prawdziwego od rzekomego. Mam sporo róż w ogrodzie - na jednej z wielu w grupie róż okrywowych pojawił się biały nalot na liściach i zaczynają się one zwijać. Ten sam nalot mam na liściach róży pnącej. Link do zdjęcia poniżej - ale nie jest ono niestety najlepsze http://i51.photobucket.com/albums/f377/iga9/liry.jpg Czy to mączniak prawdziwy? Czy pryskać krzewy porażone, czy wszystkie w ogrodzie, czy łącznie z krzewami najbliżej tych porażonych? Wszystkie krzaki mają już pąki - jeszcze nie rozwinięte - czym je pryskać, aby je zachować? Z góry dzięki za pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...