Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

archivi

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez archivi

  1. Już 3cią stronę lecicie totalnie nie na temat... Potem jak coś trzeba w wątku wygrzebać to się odechciewa... Może jakiś osobny temat na "Rozrachunki inwestor / wykonawca" ? Pozdrawiam
  2. pestka56 ja u siebie też mocno rozważałem kręcone... ale w przypadku krzyska - 1,20 dziury = ok 60cm na schody. kręcone przy samej osi, są bezużyteczne, pozostaje ok 30cm szerokości schodów gdzie można postawić stopę. Szczerze wątpie czy po takich schodach udało by się znieść karton z butami czy np. taboret...
  3. Witam Krzysiek, Ty masz chyba inny problem - tam nijak nie wejdą schody, tylko drabinka. Ile masz miejsca pod zabudowę schodów? u mnie przy wysokości do stropu 2,60 + 20cm stropu i miejscu pod zabudowę 2,50m schody będą cholernie strome - wszyscy mi to mówią. W Twoim przypadku chyba już nie można mówić o schodach a o drabinie (przodem moim zdaniem po tym nie zejdziesz, chyba że na samych piętach). Ogólnie to mam podobny problem, ale ciut większe pole manewru. U mnie otwór 1m szerokości i 1,50 długości + jeszcze 20-30cm mogę go przedłużyć... Za schodami chodzę od listopada... żadne kręte nie wejdą, (nie wiem jak przy 1,20m - może jakieś 50cm szerokości, ale wtedy wąsko i stromo)... Stwierdziłem że robię sam zawieszając je między dwoma ścianami... No ja na Twoim miejscu zdecydowanie robiłbym tą standardową drabinę strychową, taką rozkładaną... Koszt niewielki, w czasie używania może będzie miała mniejszy kąt nachylenia jak wyjdzie na ciągi komunikacyjne, a po złożeniu masz cały dół do dyspozycji...
  4. Waldek ja zaraz calkiem wentylator wylacze:). Mam 10%. Trzy worki bez spiekow, worek kalafiory ze caly popielnik zaladowany, potem znow bez spiekow. Rok temu ten groszek palilem i bylo swietnie. w tym co ktorys worek jest koszmar...
  5. Waldek, pomysl genialny, ale po tygodniu niezagladania, wegla 0 a spiekow az do komina... ludzie maja problem ze po 1 dniu spieki blokuja palenisko, a Ty rzucasz haslo zeby sie nie przejmowac...
  6. A ja eksperymentalnie zmniejszyłem wentylator do 10-15% i przesłona do połowy otwarta - jestem w szoku Minimalne bardzo delikatne spieki (jak spadają do popielnika to się rozpadają), ogień taki że płomienie są powyżej rusztu, piec grzeje się w b. szybkim tempie... Myślałem że coś z moim opałem jest nie tak, ale wszystko jest do wyregulowania . I spalanie pieca mi znacznie spadło )).
  7. Witam wszystkich! Potrzebuję schodów dla których głównym kryterium jest niska cena. Wymiary jakie potrzebuje: Szerokość całkowita 100cm, długość zabudowy 245cm, wysokość od podłogi do podłogi 280cm - czyli stromo. Drugim ważnym kryterium są podstopnice - schody muszą być "szczelne" - pod spodem zejście do piwnicy z piecem na ekogroszek, nie chce żeby pył wydostawał się na część mieszkalną. Rozważałem głównie schody młynarskie + podstopnice. Miałem jednego wykonawcę z Elbląga (mieszkam 15km od Rzeszowa), ale pan Karol O. zwodził mnie przez ponad miesiąc z terminem realizacji, aż w końcu mu podziękowałem. Cena była bardzo atrakcyjna - 700zł z transportem. Mam inne oferty z allegro na ok 1200zł + transport. Przyznam że ostatnie remonty (ocieplenie dachu, remont przedpokoju) mocno mnie przerosły, dlatego nie jestem w stanie wydać ok 1500zł na schody. Większość schodów jest zrobionych tak, że mając te 4 pkt. podparcia (strop + podłoga) można po nich chodzić. U mnie mają zostać zamontowane między dwoma ściankami - jedna z cegły zbudowana 40 lat temu, druga powstanie z betonu komórkowego o szer. 12cm. Zastanawiam się nad kupnem samych trepów + podstopnic i pozostaje kwestia "powieszenia" ich pomiędzy ścianami... Cena za trep to ok 40zł x 13szt (20cm na stopień) = 520zł. Ma ktoś pomysły, na czym takie coś można powiesić żeby było bezpiecznie? Od dołu mogą być kątowniki itp, nie przeszkadza bo i tak będą zabudowane płytą GK + wełna. Dodam jeszcze że schody mają posłużyć kilka lat. Później będę kombinował ze zrobieniem czegoś ładniejszego ze spocznikiem + burzenie ścian itp. W takim wykonaniu jak te 40lat temu projektant wymyślił, schody muszą iść prosto w ścianę (ostatni stopień na 280cm będzie miał głębokość ok 5cm !) albo zrobię je w innym miejscu co było by chyba najlepszym rozwiązaniem jeśli będzie to technicznie możliwe (kucie stropu). Ja na tą chwilę wymyśliłem kupienie dwóch desek po całej długości schodów, wycięcie domowymi sposobami schodów i przytwierdzenie ich do ścian. Dodatkowo można by zrobić dodatkowe pionowe podpory dla tych desek. Ewentualnie przez środek puścić jakiś profil np. 30x60, ale nie mam pojęcia na temat ugięcia takich profili itp. Wszystkie pomysły mile widziane Pozdrawiam
  8. Makusia, zawor sprawdz skrecajac go w skrajne polozenie i obserwuj gerzejniki albo rury. w ktorejs pozycji skrajnej nie pusci nic na grzejniki, a calosc na piec ktory powinien sie szybko zagrzac, a w drugiej wszystko pusci na grzejniki i nic na piec, w rezultacie woda wychlodzona w grzejnikach bedzie wpadac do pieca i mocno go chlodzic i ciezko mu bedzie wejsc na temperature zadana. To drugie jest niezdrowe dla pieca, wykrapla sie woda i duzo szybciej koroduje piec. Skala jest malo wazna, u jednych pozycja 0 oznacza wszystko na grzejniki, u innych wszystko na piec. soften, jakis sezon na kalafiory... U mnie dokladnie to samo. wydaje mi sie ze.bardziej mokry i bardziej rozdrobniony hroszek robi takie problemy bardziej. Probuje zmieniac ustawienia i bezbefektu. Co 24h obowiazkowo rozwalam spieki. Dodatkowo wydaje mi sie ze.idzie mi zdecydo2anie wiecej opalu...
  9. Temp. obniżenia to temperatura kotła którą ustalasz o jakiejś porze. Np. chcesz żeby kocioł nocą grzał na 60stopni, a od np. 12:00 - 18:00 na 55 stopni. Ustawiasz wtedy temp. obniżenia -5 I DODATKOWO ustawiasz godziny dla obniżenia I i II (możesz w ciągu doby ustawić 3 temperatury grzania). Przydatne jak nie masz regulatora pokojowego i noca trzeba grzać mocniej. Jak kocioł działa w temperaturze obniżonej to na wyświetlaczu pojawia się chyba symbol zegarka z I lub II (w zależności które obniżenie trwa). A z tym obniżeniem jest na tyle nieudolnie (moim zdaniem) to zrobione, że jak masz regulator pokojowy, temperature CO 60st. i na regulatorze zostanie osiągnięta zadana temperatura, to piec przechodzi w podtrzymanie, schodzi temperaturą do (nie pamiętam dokładnie) 40 stopni i jak masz temp CWU ustawione np. na 45 to nie masz szans ogrzać wody... Chyba że wrzucisz priorytet CWU i nadwyżkę, to piec rozgrzeje się do zadanej temperatury CWU + nadwyżka (np. jeśli CWU masz na 42 stopnie, a nadwyżke dasz na 30, to 42+30 = 72 stopnie). Miałem z tym przygodę jak wyjechałem na tydzień... piec w podtrzymaniu, regulator pokojowy w trybie wyjazdowym (temp. jakaś niska w domu) i tylko mogę się domyślić że pompa CWU chodziła mi dobre pare dni non-stop.
  10. Makusia, a masz pomiar temperatury wody na powrocie? Mogłabyś zrobić kilka odczytów jak to mniejwiecej u Ciebie wygląda jak np. temperatura pieca powoli zaczyna się ślimaczyć w górę, np. co 5min spisywać temp. pieca i temp powrotu? Co jak co, ale na groszku "ponoć wypas" no co jak co ale powinno śmigać!
  11. krzysztof, ale jak priorytet jest na nie, to nadwyżka temp cwu jest bez znaczenia, czyż nie?!
  12. Makusia no ja już sam nie wiem... nadal jednak szukałbym przyczyny w instalacji... Strasznie dziwią mnie te wahania temperatury... Takie schłodzenie pieca w tak krótkim czasie, moim zdaniem musi wynikać z nagłego otrzymania sporej dawki zimej wody, a tak duże przegrzanie z nagłego zatrzymania obiegu grzanej wody... Niewiem... Może te termostaty?! A jeszcze jedną rzecz bym spróbował, przy czym nie zostawiałbym tego na długo... Spróbowałbym ustawić temp. zadaną wody w piecu na np. 45 lub 40 stopni... może faktycznie przy 60 stopniach temperatura pomieszczeń szybko leci do góry i termostaty przy grzejnikach wyłączają obwody, a potem jak temperatura spada, wszystkie niemalże na raz puszczają zimną wodę?! Nie mam żadnego doświadczenia ze słabym opałem... tzn sam palę dość tanim groszkiem 600zł/t ale jest to węgiel kamienny chyba 23MJ... Tutaj jednak temperatura idzie szybko do góry, a na palniku można zrobić naprawdę niezłe ognicho... EDIT: a może coś z pompą obiegową? może się wyłącza nieplanowanie, lub filtr wodny jakiś przypchany?
  13. Makusia, a uzywasz termostatu / regulatora pokojowego? Mocne przekroczenia temperatur robia sie wtedy, jak pompy pieca pracuja, piec rozgrzewa sie i nagle zatrzymuja sie pompy... u mnie tak jest jesien i wiosna, jak regulator steruje piecem. Nie do konca rozumiem ze piec nie moze dogrzac sie do zadanej temp, a akapit dalej ze piec rozgrzewa sie znacznie mocniej... Ale zakladam ze faktycznie jest regulator ppkojowy. Dalej "gdybajac" cykl pracy kotla wyglada tak: - piec startuje, musi rozgrzac caaaaala wode w instalacji CO, jest problem z osiagnieciem zadanej temp, bo zimna woda z instalacji chlodzi kociol - temp zadana w pomieszczeniach zostaje osiagnieta, pomimo ze piec zamiast na np 55 stopni rozgrzal sie do 50st... regulator zatrzymuje pompy - rozzazony wegiel po zatrzymaniu dmuchawy z latwoscia rozgrzewa piec ktory juz nie jest chlodzony woda z instalacji - temp pomieszczen spada, termostat ponownie uruchamia piec i znow schlodzona woda z instalacji chlodzi piec, temperatura leci na leb... niewiem, tak tylko przypuszczam, ale serwisant chyba takie rzeczy powinien wylapac, wiec pewnie sie myle...
  14. Witam. probowales jak piec sie sprawuje z wylaczonymi pompami obiegowymi? Moim zdaniem problem z ogrzaniem domu a nie z piecem. Jaka masz temp w domu, jaka powierzchnia i ocieplenie? U mnie supernieocieplony dom (wlasnie sie ociepla) ubieglej zimy piec chodzil prawie nonstop w trybie pracy, temp w domu 17st, temp pieca 75 ustawiona, dogrzewal sie na max 67st. Ale fakt ze wystarczylo mi 4t od polowy listopada... tyle ze piec 15kw, dom 1pietro 75m, 3 grzejniki spore zeliwne, 1 plytowy i 1 spory skrecony na minimum (garderoba).
  15. Witam! Dzisiaj ekipa rozpoczęła ocieplanie dachu. Dom ok 10x10m dach dwuspadowy z jedną lukarną, bez okien dachowych. Mam jednak wątpliwości co do sposobu. Wg wszelkich informacji jakie znalazłem na forach (chciałem robić to sam, ale brak czasu...), warstwę wełny dajemy między krokwie, a drugą warstwę (i o nią się rozchodzi), rozwijamy w poprzek nabijając na haki/grzybki i nakładamy profile. Tak przynajmniej mówi wideoporadnik Isovera, gdzieś widziałem też podobny filmik z Rookwool`a (ocieplam Toprock lambda 35). Ekipa natomiast, po montażu profili, nie demontuje ich (są co 40cm), upycha wełne między krokwie (15cm), i drugą warstwe tnie na paski 45cm szerokości i upycha lekko przesuwając względem krokwi, pomiędzy profile... niby jest wszystko szczelnie, pytanie czy faktycznie można tak robić? Firma ze sporym doświadczeniem... Pozdrawiam
  16. Nie obserwowalem niewiadomo jak, ale wydaje mi sie ze producent po cos je wstawil:). A czemu rozwazasz ich usuniecie?
  17. Oj moja odpowiedz się nie wysłała legokid - to że był kominiarz, nie oznacza na bank czystego komina ale to tak przy okazji... Ale w 100% zgadzam się z bobasxx - przypuszczam że część sadzy spadła w połączenie pieca z przewodem kominowym. Nie wiem tylko jak u Ciebie z dojściem. A jeszcz epytanie czy czopuch masz otwarty... i co się dzieje jak otworzysz górne drzwiczki? przy otwartym czopuchu powinno iść wszystko w komin a nie na zewnątrz.
  18. sma - wydaje mi się że tutaj wrzucałem podobny temat - również bez odpowiedzi... po krótce - na innych forach wyczytałem, że palenie w piecach z podajnikiem ślimakowym pelletem jest możliwe... Trzeba jednak mieć na uwadzę podwyższone ryzyko - ogień dużo łatwiej może cofnąć się do podajnika, zaleca się zatem stosowanie dodatkowego zabezpieceznia np. w postaci zaworu "strażaka" w podajniku (do zrobienia). Z minusów: - cena - napewno wyższa od węgla, podobno nawet dwukrotnie - krótki czas podtrzymania - w lecie do CWU się nie opłaca, zimą bardziej - dużo częściej załącza się silnik, co poniekąd ma odbicie w cenie eksploatacji, ale z drugiej strony są mniejsze opory - składowany pellet zajmie ok 2x więcej miejsca niż ekogroszek - bardzo wrażliwy na wilgoć - nie ma mowy o przechowywaniu w wilgotnej piwnicy, świetnie chłonie wodę - więcej kurzu np. przy uzupełnianiu zasobnika Z plusów: - naprawdę mało popiołu! - dużo mniej siarki (piec dużo mniej koroduje, podobnie ślimak podajnika) - dużo szybciej się rozpala (podtrzymanie --> praca) - ekologia Tyle pamiętam. Gdyby nie brak czasu, na ten sezon miałem brać 0,5 T pelletu... w przyszłym roku mam nadzieję że uda mi się kupić na próbę... Przerzucenie się na pellet nie jest łatwe. Podajnik musi być suchy, parametry pracy kotła całkowicie inne. Dlatego testy na np. 5 workach są całkowicie bez sensu... 0,5 T uważam za totalne minimum, sensowna wydaje mi się 1 T. U mnie pellet dość dobrze schodzi - gdy na zewnątrz jest troszkę chłodniej, lubię palić nim w kominku (po zastosowaniu żeliwnego kosza do pelletu). Jakbyś znalazł jakieś info lub próbował - napisz proszę... Przypuszczam że wiele osób było by naprawdę wdzięcznych za jakieś info. Pozdrawiam EDIT: dodam jeszcze że moim marzeniem był piec na pellet. Nie kupiłem z powodów: - cena pieca - miejsce na opał - dość mało informacji w temacie tych pieców (jednak węgiel rządzi z paliw stałych) Pierwszy minus po zakupie elektromet kwpr odpadł - zaczynałem od pieca za 1000zł, potem stwierdziłem że lepiej dołożyć i kupić coś za 1500, potem za 2500, potem z podajnikiem za 3500, a to już fajnie dołożyć do dodatkowego rusztu itd itp i wyszło 7000, a z rurami, pompami itp prawie 13.000zł...
  19. Hehe zaraz wrzuce moje męskie foto przy oknie ze szprosami stojącego na palcach z ręką na głowie jak te oba obiekty - ciekawe czy też zwrócicie uwage na okno . Ale ok... lektura czeka... ponad 24.000 postów o oknach a ja poszukuje 3 okien właśnie ze szprosami w kolorze brąz... no to szukamy;). pozdrawiam
  20. gslaw ten 25KW chyba ma dużo więcej miejsca... u mnie totalnie nierealne... fakt że mam sporo spieków, ale max co mógłbym osiągnąć to 1x popiół na 1x zasyp... Ale wizyt pewnie miałbym 3 (pierwsza w połowie, druga w połowie drugiej połowy i trzecia do wydzierania - jednak wolę co 3 tygodnie . chyba że zrobię wylewkę w piwnicy i w ogóle ją wykończe). A powiedz jeszcze - czym palisz? I jeszcze jedno... wczoraj przewaliłem chyba z 30 stron tego wątku - szukałem informacji n/t uszczelniania palnika... U mnie coś odkleił się ten górny talerz paleniska... W sumie nie przeszkadza to bardzo, ale jakoś sama świadomość mnie drażni . Z tego co pamiętam, chyba była mowa o silikonie na wysokie temperatury - dobrze kojarze? pozdrawiam
  21. Hej. Z tymi parametrami to nie do końca tak, że podam i będziesz miał OK . próbowałem wielu ustawień osób które twierdzą że mają niskie spalanie, a u mnie one poprostu nie pasowały... Tak czy inaczej podaje: sterownik REG-07 wentylator 40% (przesłona ok 2cm otwarta) podawanie 19% cykl pracy 100s podtrzymanie 120minut wybieg went. 45s przedmuch went 35s węgiel z Leroy Merlin - jakiś tani EkoGrosz - 23MJ o ile dobrze pamiętam. Oczywiście kamienny nigdy nie brunatny... Nie wiem czy komentować moje spostrzeżenia co do ustawień, jak dojść do czegoś ciekawego - jakby coś to napisze... A dodam jeszcze, latem najważniejsze jest wydłużenie maksymalne podtrzymania... u mnie 2h jest na granicy wygaśnięcia pieca... przez jakiś czas miałem 140min ale tu już było duże ryzyko że piec zgaśnie... pozdrawiam
  22. A jak odpoczywa to co? To rdzewieje! Nauczony nie moim doswiadczeniem i wieloma postami z forum, nie daje latem wytchnienia mojemu elektrometowi 15kw dual. U mnie 125kg wystarcza na 45-50 dni. Wegiel za 600zl co daje ok 50zl miesiecznie... to lato jeszcze z gazem w omu, planowany zakup indukcji jak tylko elektryke zrobie i zdecydowanie rezygnuje z gazu... a co o sprzatania Pieca, dwa razy w miesiacu piwnica zeby z formy przed zima nie wyjsc... ja ogolnie zadowolony, no poza pylem bo to jest za przeproszeniem mega upierdliwe...
  23. Witam. Postaram się rzeczowo i zwięźle . Kupiłem dom budownictwo lata 70, nieocieplony, z poddaszem/strychem nieużytkowym. Przeżyłem pierwszą zimę i już wiem że coś dalej musze z tym zrobić . Zimą pomimo grzejników temp. 70st. temperatura w domu 15-18st. Głównym problemem przypuszczam że jest strop betonowy - ok 10cm, dach z blachodachówki, bez podbicia (?) - w efekcie wiatr na strychu zimą szaleje. Plan jest taki: Ocieplenie stropu OD SPODU (sufit podwieszany) wełną mineralną 15 + 10cm o izolacji cieplnej 0,035W/m2. Zdecydowałem się na takie rozwiązanie bo przy okazji chcę zrobić nową elektrykę + rozprowadzenie ciepła z kominka. Nie chcę ocieplać od góry, żeby nie tracić przestrzeni strychu który jest dość niski a planuję go zaadoptować na pow. użytkową. Nie chcę też kłaść wełny na strop luzem, ponieaż chcę mieć powierzchnię użytkową. a dodam że dom ma ok 80m2 I teraz pytania: - jakie są koszta poszczególnych materiałów lub jak szacujecie całość (chcę robić sam, nie wiem gdzie szukac, czy coś typu CASTORAMA czy jakieś składy budowlane)? czyli ile liczyć mniejwięcej na: - sufit + stelarz - wełna mineralna - DGP - elektryka (nie planuję cudów - ale też nie wersja supereco gdzie jak wywali zabezpieczenie to światła nie ma w całym domu, na razie bez przepięciówek) Czy ocieplenie w tym wykonaniu w warstwach od części mieszkalnej może wyglądać tak: - płyty GK - folia (paroizolacja(?)) - stelarz - system DGP (niestety tam gdize będą rury, pewnie wełny będzie 10cm, chyba że uda się upchać) - wełna 10cm - wełna 15cm - przestrzeń ok 5cm - strop Każde rady, słowa krytyki i zachęty mile widziane . Z góry dziękuję Pozdrawiam EDIT: jeszcze dodam jedną rzecz - może poprostu poradźcie co Wy byście zrobili w budżecie najlepiej do 10.000 zł.
  24. archivi

    pogłębianie piwnicy

    Witam. Chętnie podepne się pod temat. U mnie piwnica ok 185cm bez wylewki. Planuje robić wylewkę, a piwnice chętnie bym troszkę pogłębił (wzrost 180cm i zawadzam o rury CO, i ogólnie mało komfortowo). Podkopałem od wewnątrz trochę ziemi. Od stropu do podstawy fundamentu jest ok 200cm. Teraz pytanie, czy bezpiecznie będzie zrobić wylewkę dzieląc pomieszczenia po np. 1/4, ok 10 - 20cm poniżej fundamentu? Dodam że piwnica jest pod 1/2 domu, a jej powierzchnia to ok 40m (dwa pomieszczenia). Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...