Zgadzam sie ze chinskich , niezbyt dorbych, ale za to ladnie wygladajacych i mydlacych oczy maszyn bym nie kupil. oczywiscie to jest duzy wydatek, ale serio nie ma co oszczedzac na takim czyms, jesli szwagier wiaze z tym przyszlosc, to musi miec jakis plan, musi wiedziec, co chce robic, oczywiscie wiadomo, ze w miare jak sie zacznie rozkrecac, to zobaczy czy interes idzie, czy orzwinie pole dzialania itd, ale musi wiedziec od czego chce zaczac. meble, no ciezkawo jest sprzedac, bo jest duzo takich sieciowek, latwych w skrecaniu itd, wiec musi naprawde albo miec stalych odbiorcow, co mu te meble kupia, albo jakis orginalny pomysl, zeby wejsc i zaistniec na rynku, wiec moze niech pomysöi czy nie warto na poczatku chociaz jakis okien czy drzwi porobic. Mysle zenajpierw plan, a potem maszyny,a co do Feldera i cen,no to tanio nie jest, ale w sumie takie maszyny, to musza byc drogie,bo gwarantuja dobra jakosc, a uzywane tez sa porzadnie przegladane i odnawiane przed samego Feldera wlasnie, wiecduzo gorsze i zuzyte niemusza byc