Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AGA44

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    257
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Converted

  • Tytuł
    stały bywalec forum

AGA44's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Elfir - piszesz, że nie tnie się wiśni piłkowanej, a co zrobić z wiśnią "kiku shidare", której gałęzie leżą na ziemi tak mniej więcej po ok. 1m długości, a jej korona nie jest zbyt gęsta - zostawić tak? czy wchodzi w grę jakaś przycinka?
  2. Witam Wszystkch!!! Proszę o Wasza pomoc Szukam namiarów na człowieka, który wybuduje mi na ogrodzie grila z wędzarnią. Może to być firma, zdun, nawet ktoś z forumowiczów. Ktokolwiek!!! Chciałabym wybudować cos takiego w jednym ciągu - jako jedną ściane, później w planie jest obudowa altanką, ale na to chętnego już mam. Przeszukałam cały internet i znaleść kogoś na podkarpaciu co może coś takiego wykonać - graniczy z cudem Tak, że LICZĘ na Was. Pozdrawiam cieplutko, mimo, że halny łby urywa
  3. AGA44

    Grupa Podkarpacka

    Witam Wszystkch!!! Proszę o Wasza pomoc Szukam namiarów na człowieka, który wybuduje mi na ogrodzie grila z wędzarnią. Może to być firma, zdun, nawet ktoś z forumowiczów. Ktokolwiek!!! Chciałabym wybudować cos takiego w jednym ciągu - jako jedną ściane, później w planie jest obudowa altanką, ale na to chętnego już mam. Przeszukałam cały internet i znaleść kogoś na podkarpaciu co może coś takiego wykonać - graniczy z cudem Tak, że LICZĘ na Was. Pozdrawiam cieplutko, mimo, że halny łby urywa
  4. Całej Grupie Pokarpackiej ... : Z świątecznego korzystam zwyczaju, By przesłać życzeń tyle, ile kwiecia w maju I życzyć wam naprawdę z całą serdecznością By święta napełniły wam duszę radością Czegóż jeszcze Wam życzę? Zdrowia i dostatku! Szóstki w Totka, a także ogromnego spadku! Siedmiomilowych butów i czapki niewidki, Spełniającej życzenia małej złotej rybki Kury ze złotym jajem,Lampy Aladyna, Sezamu Ali Baby i szczodrego dżina, Niebieskich koralików, zwierciadeł magicznych, Dywanów latających i talentów licznych. Samych miłych perspektyw, uwag błyskotliwych, Wielu ludzi przyjaznych, niewielu życzliwych. Masy sukcesów małych, wielkich, gigantycznych, Poklasku i uznania i awansów licznych. Mieszkania w Nowym Jorku, willi w Kopenhadze, Przytulnej garsoniery gdzieś tam w Czeskiej Pradze, Rezydencji we Włoszech, w Alpach małej chatki, A w południowych Indiach plantacji herbatki. Super rancho w Meksyku, pałacu w Pekinie I innego schronienia w wybranej krainie. Rejsu dookoła świata, gdzieś w nieznane wypraw, Ekscytujących doznań, smaku nowych przypraw. Może nagrody Nobla w jakiejś kategorii, I życia w stanie choćby lekkiej euforii. Do tego wiele zdrowia, kondycji, miłości, Dużo radości z życia i wiecznej młodości! Agnieszka http://www.geobid.com.pl/aktualne/w/jajka2.gif
  5. AGA44

    Grupa Podkarpacka

    Całej Grupie Pokarpackiej ... : Z świątecznego korzystam zwyczaju, By przesłać życzeń tyle, ile kwiecia w maju I życzyć wam naprawdę z całą serdecznością By święta napełniły wam duszę radością Czegóż jeszcze Wam życzę? Zdrowia i dostatku! Szóstki w Totka, a także ogromnego spadku! Siedmiomilowych butów i czapki niewidki, Spełniającej życzenia małej złotej rybki Kury ze złotym jajem,Lampy Aladyna, Sezamu Ali Baby i szczodrego dżina, Niebieskich koralików, zwierciadeł magicznych, Dywanów latających i talentów licznych. Samych miłych perspektyw, uwag błyskotliwych, Wielu ludzi przyjaznych, niewielu życzliwych. Masy sukcesów małych, wielkich, gigantycznych, Poklasku i uznania i awansów licznych. Mieszkania w Nowym Jorku, willi w Kopenhadze, Przytulnej garsoniery gdzieś tam w Czeskiej Pradze, Rezydencji we Włoszech, w Alpach małej chatki, A w południowych Indiach plantacji herbatki. Super rancho w Meksyku, pałacu w Pekinie I innego schronienia w wybranej krainie. Rejsu dookoła świata, gdzieś w nieznane wypraw, Ekscytujących doznań, smaku nowych przypraw. Może nagrody Nobla w jakiejś kategorii, I życia w stanie choćby lekkiej euforii. Do tego wiele zdrowia, kondycji, miłości, Dużo radości z życia i wiecznej młodości! Agnieszka http://www.geobid.com.pl/aktualne/w/jajka2.gif
  6. Dla wtajemniczonych http://wiadomosci.onet.pl/1548378,2677,1,1,koniec_swiata_za_trzy_lata,kioskart.html Pozdrawiam Aga
  7. Odświeżam watek, chcąc podziękować wszystkim za rady i sugestie w omawianym temacie. Więc obeszło się bez kucia i termowizji. Mój małżonek "ukochany" znalazł powód wykwitów. Wielkie HURA dla niego i brawa (swoją drogą chyba musze się mu jakoś odwdzięczyć ). Powodem wykwitów był rzeczywiście przeciek - ale z baterii prysznicowej. Skubana woda wyciekała z mosiężnej przedłóżki, której gwint był źle uszczelniony taśmą tefonową i woda ciurkała pomiędzy uszczelnioną przeciwwilgociowo ścianę, a płytkami, dalej spadkiem po podłodze - też uszczelnioną, aż znalazła sobie ujście obok otworu drzwiowego, tam gdzie zakończyło się uszczelnienie Tam wilgoć wlazła na najbliższą ścianę. Małżek wymienił uszczelnienie na pakuły i jak na razie wysoleń nie widać - tak mniej więcej nic sie nie dzieje od 2 tygodni (mam nadzieję, że to to, a nie trzymające na polu mrozy ). Tak, że na razie problemu chyba nie ma. Na wiosnę czeka nas odświeżenie tego kawałka ściany. Jak będzie sie coś jeszcze dziać, na pewno dam znać. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i jeszcze raz bardzo dziekuję za pomoc Agnieszka
  8. CO zrobione jest z rur PEX/AL/PEX z rolki łączenia tylko przy grzejnikach. Pod podłogą nie ma połączeń. Instalacja wodociagowa w rurach z polipropylenu - http://www.aquatherm.com.pl/index4.php?kod=10 - jeżeli jest rzeczywiście wyciek jak sprawdzić bez kucia? Co to jest ta termowizja i gdzie szukać człeka z tym urządzeniem? Biała gruba rura lecąca w poprzek to rura do odkurzacza centralnego, natomiast ta cieńka to rurka osłonowa do przewodu elektrycznego.
  9. Zdjęcia nr 4 i 5 z 2006 r. były zrobione niedługo po podlewaniu wylewki zerowej, więc dlatego maxy są mokre. Instalacje i tynki były robione w 2007, później wylewki i dopiero na przełomie 2007/2008 roboty wykończeniowe m.in. malowanie, podłogi itp. Rezi - nie bardzo wiem skąd by to miało podciagać w okolicach żadnych rur z wodą, a pod spodem nawet jeżeli jest rura kanalizacyjna to jest to ponad 1,5- 2,0 m poniżej posadzek. Sam budynek posadowiony jest wyżej około 1 m od poziomu terenu. Wody gruntowe na głebokosci nie wyżej niż 4,0 m p.p.t.- sprawdzane w czasie roztopów. Łazienka również nie była zalana. Nie wiem czy może mieć to wpływ, ale w sezonie wiosenno-letnim w okolicach tych wykwitów - dokładnie w wejściu do łazienki wychodza mrówki. Ponadto po lewej stronie grzejnika zdj. nr 8 jest komin wentylacyjny. Co jakis czas ściagam na sucho farbę i kłaczki i dzisiaj wieczorem ściana wyglądała tak: http://foto1.m.onet.pl/_m/5e8d5d74887f3efa314370a1930a4c01,10,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/d9cb160c48970f997fcf5dfc1814fac0,10,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/c3af71d704b8e2d0ebfe455a6599deef,10,19,0.jpg przy czym wykwity czy jak to zwał, ściagane były dwa dni temu Ze zdjęć widać, że to gówno idzie do góry, tam gdzie nie ma farby wykwitów nie ma.
  10. Witajcie kochani!!! Pozdrawiam serdecznie starych i nowych forumowiczów i chciałabym złożyć Wam serdeczne życzenia, aby w Nowym Roku świat był dla Was pełen ciepła, radości, przyjaciół, oraz żeby w Waszych domach nigdy nie zabrakło miłości i zrozumienia. Jak byście mieli chwilkę, zajrzyjcie tu http://forum.muratordom.pl/problem-na-scianie-dlugi-opis,t149089.htm macie więcej doświadczenia więc może pomożecie Pozdrawiam Agnieszka
  11. AGA44

    Grupa Podkarpacka

    Witajcie kochani!!! Pozdrawiam serdecznie starych i nowych forumowiczów i chciałabym złożyć Wam serdeczne życzenia, aby w Nowym Roku świat był dla Was pełen ciepła, radości, przyjaciół, oraz żeby w Waszych domach nigdy nie zabrakło miłości i zrozumienia. Jak byście mieli chwilkę, zajrzyjcie tu http://forum.muratordom.pl/problem-na-scianie-dlugi-opis,t149089.htm macie więcej doświadczenia więc może pomożecie Pozdrawiam Agnieszka
  12. Witajcie!!! Mam ogromna prośbę o pomoc w rozwiąznaniu problemu, który pojawił się na ścianie mojego domku. Dom ogrzewany od listopada 2007 - zachowana temp. ok. 16-17 C niezmieszkany, od lata 2008 z domownikami, zimą temp. w domu ok. 20-21 C. Problem to wyrastające kremowe kłaczki ze ściany, które niszczą farbę. Na razie nie widzę zniszczeń w tynku. http://foto1.m.onet.pl/_m/909d682486aeed14bfaf308add66d3d5,10,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/4f1a2017f5ad52fac5b29b1f7ab673ba,10,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/a78f9e5839e3062063ab1d5c50b592d8,10,19,0.jpg Pojawiły się one na początku stycznia 2009 r. na ściance działowej odgradzającej łazienkę od hollu na wys. ok. 20 cm od podłogi. Pod ścianką jest wylany mały fundament, dalej ślepa wylewka, później folia która została podłożona pod pustaki działowe, następnie z tego co pamiętam folia, styropian, folia i wylewka docelowa. Tynki cem-wap. później białkowane rozcieńczonym wapnem i a na to farba emulsyjna zwykła Barwy Natury Śnieżka. Staraliśmy się wszystkiego dopilnować, tak żeby było wszystko dokładnie zrobione. W dotyku ściana sucha, obok nie ma rur wod-kan, rury z ogrzewania są w pobliżu, ale nie zauważyłam spadków ciśnienia na piecu, więc przecieku nie ma. To coś rozpuszcza się we wrzącej wodzie. Po ściągnięciu nożem kłaczków i odłażącej od tynku farby problem nie znikną, dalej to się rozwija Więc skąd to się wzięło i jak to zwalczyć? Dodam kilka fotek z realizacji budowy, może pomoga w diagnozie problemu. Miejsce wystąpienia wykwitów, zaznaczone zostało czarnym prostokątem. http://foto0.m.onet.pl/_m/f17287fb75f57992e67ca8286d57b2bc,10,19,0.jpg http://foto3.m.onet.pl/_m/9bf7b777feccd77a0ce93237b9a79943,10,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/f8829cc70174288f3b04e33ec1fc4011,10,19,0.jpg http://foto2.m.onet.pl/_m/ec3471a977df72078d5016046a48e8d6,10,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/a017e88a58e0dc9affd73b1531ee1e89,10,19,0.jpg http://foto1.m.onet.pl/_m/94e3a9a69e2a205c14923cef9eb7ad51,10,19,0.jpg Pozdrawiam Agnieszka
  13. Cześć Piszę troszkę z opóźnieniem, ale problemy z interenetem Mieszka się super, a Domek na szczęście ma więcej zalet niż wad, ale konkretnie: 1. Kominek z wypowadzeniem grawitacyjnym powietrza na górę tj. łazienkę i 1 pokój - w takim okresie przejściowym jak jest teraz, spokojnie wystarcza - jest temp ok. 19 C na poddaszu, na parterze ok. 21 C. 2. Spiżarka blisko kuchni - rewelacja! Wszystko mozna tam upchać. 3. Pomieszczenie typu pralnia - suszarnia - prasowalnia przy łazience na górze - też super sprawa. Tym bardziej, że balkony są na poddaszu, a tam przewaznie suszę pranie, więc nie trzeba latac co chwila po schodach. Rozkładanie suszarek w łazienkach też nie należy estetycznych dodatków, tak więc osobne pomieszczenie to dobre rozwiązanie. Niestety nie mam garderoby, ale taka pralnia spełnia częściowo tą funkcję. 4. Garaż w bryle domu, oddzielony kotłownią od pozostałych pomieszczeń - same zalety - wnoszenie zakupów, wchodzenie do domu "suchą stopą" itp. W garażu mamy troche upchanych rzeczy typu żarówki, narzędzia, a nawet drewno do kominka więc nie trzeba ganiać po polu za byle pierdołą. 5. Taras z kostki - OK! - bez zmartwień czy płytki odpadną. Piasek z kostki to też nie problem, mała wycieraczka przed wejściem załatwia sprawe. Trzeba uważać np. przy grillu - upadek pieczonego żeberka pozostawia ślad na kilka ładnych lat 6. Płytki przy wejściu ładnie wyglądają, ale mimo tego, że wybierane przeciwposlizgowe, po deszczu czy sniegu - fajne lodowisko. 7. Schowek pod schodami i stryszek - następne pomieszczenia niezbędne w domu. Im więcej takich dziurek tym lepiej - zawsze się cos tam upchnie. 8. Brakuje mi malutkiej piwniczki, ale w planach była zawsze ziemianka - kiedyś się ja zrobi, na razie przechowalnią jarzyn jest sklep. 9. Jasny kolor podłóg - u mnie panele w kolorze jawor - cieszę się, że nie wybrałam koloru ciemniejszego, bo było by widac każdy paproch. 10. Schody, a głownie trepy w kolorze wenge lub palisander - widać każdą drobinkę, ale wygląd rewanżuje mi ta małą niedogodność. 11. Ogrzewanie podłogowe w przedsionku, łazienkach i kuchni - bez tego nie mogłabym żyć, jednak mojemu małżowi brakuje takiego rozwiązania, aby w okresach gdzie nie jest włączone pełne centralne ogrzewanie można by było grzać tylko podłogówkę, oczywiście jako wodną nie elektryczną. Niezdecydowałabym się jednak na ogrzewanie podłogowe wszystkich pomieszczeń. 12. Odkurzacz centralny - nie widze lepszego rozwiązania, a już na pewno, jeśli w domu są alergicy. 13. Rolety zewnętrzne - bardzo dobre rozwiązanie na słońce, wiatr i śnieg. Dla niektórych nawet na wścibskich sąsiadów. Do reszty na razie nie mam zastrzeżeń, cieszę się tym co mam, ale muszę napisać, że główną wadą jaką widzimy to jest poddasze, które od początku chciałam by było wylewane, ale przez perswazje architekta i konstruktora zrezygnowaliśmy, no i już mamy rysy na skosach. Innym problemem jest nasza sypialnia, gdzie mamy tylko okno dachowe i drzwi balkonowe łukowe - brak jest zwykłego okna. Nikt nam nie może zamontowac moskitier, bez starty ich funkcjonalności, a latające komary koło ucha wkurzają mnie . Więcej grzechów nie pamietam, ale jak sobie przypomnę to napiszę. A tak a'propos tego k.....sa, przez niego do dzisiaj nie posiadziłam moich krzaczków i męczą się w doniczkach. Czekam na ładną pogode w sobotę. Buziaki !!!
  14. AGA44

    Grupa Podkarpacka

    Cześć Piszę troszkę z opóźnieniem, ale problemy z interenetem Mieszka się super, a Domek na szczęście ma więcej zalet niż wad, ale konkretnie: 1. Kominek z wypowadzeniem grawitacyjnym powietrza na górę tj. łazienkę i 1 pokój - w takim okresie przejściowym jak jest teraz, spokojnie wystarcza - jest temp ok. 19 C na poddaszu, na parterze ok. 21 C. 2. Spiżarka blisko kuchni - rewelacja! Wszystko mozna tam upchać. 3. Pomieszczenie typu pralnia - suszarnia - prasowalnia przy łazience na górze - też super sprawa. Tym bardziej, że balkony są na poddaszu, a tam przewaznie suszę pranie, więc nie trzeba latac co chwila po schodach. Rozkładanie suszarek w łazienkach też nie należy estetycznych dodatków, tak więc osobne pomieszczenie to dobre rozwiązanie. Niestety nie mam garderoby, ale taka pralnia spełnia częściowo tą funkcję. 4. Garaż w bryle domu, oddzielony kotłownią od pozostałych pomieszczeń - same zalety - wnoszenie zakupów, wchodzenie do domu "suchą stopą" itp. W garażu mamy troche upchanych rzeczy typu żarówki, narzędzia, a nawet drewno do kominka więc nie trzeba ganiać po polu za byle pierdołą. 5. Taras z kostki - OK! - bez zmartwień czy płytki odpadną. Piasek z kostki to też nie problem, mała wycieraczka przed wejściem załatwia sprawe. Trzeba uważać np. przy grillu - upadek pieczonego żeberka pozostawia ślad na kilka ładnych lat 6. Płytki przy wejściu ładnie wyglądają, ale mimo tego, że wybierane przeciwposlizgowe, po deszczu czy sniegu - fajne lodowisko. 7. Schowek pod schodami i stryszek - następne pomieszczenia niezbędne w domu. Im więcej takich dziurek tym lepiej - zawsze się cos tam upchnie. 8. Brakuje mi malutkiej piwniczki, ale w planach była zawsze ziemianka - kiedyś się ja zrobi, na razie przechowalnią jarzyn jest sklep. 9. Jasny kolor podłóg - u mnie panele w kolorze jawor - cieszę się, że nie wybrałam koloru ciemniejszego, bo było by widac każdy paproch. 10. Schody, a głownie trepy w kolorze wenge lub palisander - widać każdą drobinkę, ale wygląd rewanżuje mi ta małą niedogodność. 11. Ogrzewanie podłogowe w przedsionku, łazienkach i kuchni - bez tego nie mogłabym żyć, jednak mojemu małżowi brakuje takiego rozwiązania, aby w okresach gdzie nie jest włączone pełne centralne ogrzewanie można by było grzać tylko podłogówkę, oczywiście jako wodną nie elektryczną. Niezdecydowałabym się jednak na ogrzewanie podłogowe wszystkich pomieszczeń. 12. Odkurzacz centralny - nie widze lepszego rozwiązania, a już na pewno, jeśli w domu są alergicy. 13. Rolety zewnętrzne - bardzo dobre rozwiązanie na słońce, wiatr i śnieg. Dla niektórych nawet na wścibskich sąsiadów. Do reszty na razie nie mam zastrzeżeń, cieszę się tym co mam, ale muszę napisać, że główną wadą jaką widzimy to jest poddasze, które od początku chciałam by było wylewane, ale przez perswazje architekta i konstruktora zrezygnowaliśmy, no i już mamy rysy na skosach. Innym problemem jest nasza sypialnia, gdzie mamy tylko okno dachowe i drzwi balkonowe łukowe - brak jest zwykłego okna. Nikt nam nie może zamontowac moskitier, bez starty ich funkcjonalności, a latające komary koło ucha wkurzają mnie . Więcej grzechów nie pamietam, ale jak sobie przypomnę to napiszę. A tak a'propos tego k.....sa, przez niego do dzisiaj nie posiadziłam moich krzaczków i męczą się w doniczkach. Czekam na ładną pogode w sobotę. Buziaki !!!
  15. Dobry Jejciu brzoza, az mi się głupio zrobiło Bo tak mi się wydaje, że to o mnie mowa. Naprawdę, nie był to powód tego, że się nie ujawniałam na grupie. Watek cały czas śledzę, a nie pisałam z prostej przyczyny. Najpierw z powodu zwkłego braku czasu - (w trakcie wykończeniówki), a po skończonej budowie (bo musze się pochwalić, że już mieszkam) - byłam tak wypompowana, że musialam naładowac baterie ogarnęło mnie czyste lenistwo. A co do ekip masz 100% racji. Moja ekipa miale rewelacyjną opinię - miałam potwierdzenia nie tylko od naszej forumowiczki, ale również z całkiem niezależnych źródeł. Zaczęli super, ale za dużo budów główny murarz wziął, a Irlandia zabrała mu ponad połowę ludzi i dlatego wyszło tak jak wyszło. Nieważne było mineło, ściany zrobili w miarę proste, w każdym bądź tynkarze i płytkarze nie narzekali Słowo harcerza, będe się teraz więcej udzielać Pozdrawiam Agnieszka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...