
tomaszo
Użytkownicy-
Liczba zawartości
24 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez tomaszo
-
Tak wiem, ale problem w tym, ze oficjalne terminy sa jeszcze nie przekroczone. Wiec z formalnego punktu widzenia wszystko jest OK - tyle tylko, ze goscie mi nasciemniali a ja ciemna masa im uwierzylem (dzisiaj gadalem z dostawca gazu w butlach - i on powiedzial, ze nie jestem jedyny w takiej sytuacji). Inna inszosc jest taka, ze terminy terminami a prad mialem miec do polowy sierpnia (termin) - a zamontowali go pod koniec pazdziernika (ale to nie problem bo mialem prad budowlany wczesniej).
-
Dla wszystkich czekających na podłączenie gazu. Gościu od przyłącza gazu naobiecywał mi, że podłączy gaz do końca wakacji (czyli jakieś 3 miesiące temu) - nadal czekam / regularnie dzwonię do firmy która ma zainstalować gaz u mnie na działce (do firmy bo gość co miał instalować nie odbiera telefonów). Dzisiaj się okazało, że jeszcze nie zrobili nawet projektu przyłącza - a już kilka razy dostawałem informacje, że już, już będzie gaz.. NIESTETY!!! Zaufałem im i teraz będę grzać propanem z butli 33kg - przypuszczalny koszt 4000-8000 PLN (w zależności od mrozów). PS. Interesujące jest to, że pan instalujący to przyłącze sugerowałkilka razy że ma znajomości i może porozmawiać ze znajomym w administracji o tym przyłączu - ale zawsze się okazywało, że jednak nic się nie udało - tak na prawdę to z tego co wiem dzisiaj kłąmał jak pies i żadnego projektu nie ma i nie było!
-
Ja aktualnie jestem na etapie rozwiązywania problemu z kożuchami dla okien dachowych u Podwyszyńskiego. W tym momencie nie polecam. A jeśli już to płacić dopiero po wykonaniu zadania.
-
Aby pozbyc sie mchu nalezy rozpuscic tlenek miedzi w wodzie i tym 2-3 razy dach spryskac.Widzialem tez w Alzacji goly drut miedziany rozciagniety na szczycie dachu i podono kazdy deszcz splukoje patyne i zabija mech--facet mial stary dach ale czysty.
-
Dorobili też balkonik: i zalali to wszystko w pi***u betone (kolejna faktura ) W tej sytuacji bedzie potrzebna interwencja Boska, żeby ocalić moje zdrowie Wiecej już niedługo.
-
Trochę mi stres przesedł więc robię update ( to jeszcze z zeszłego roku jest)
tomaszo dodał a blog entry → w tomaszo's Blog
To troche było wczesniej zanim jeszcze zalali to chudziakiem. Potem zalali to chudziakiem potem zbrojenie etc.. - było już. Jak już wszystko się powizało jak należy zrobili tak: do środka powsadzali jeszcze troche zbrojenia żeby to wszystko zalać betonem i dostali takie cudo podobno to dobrze, że taki nie równe koncówki Jak już wszystko powizało to zrobili taki szalunek oto: -
nie lubię już koparek - za dużo mnie kosztują (masakra!) Najpierw tak: potem tak następnie tak po czym tak: żeby mogło być tak: ... betonu też już nie lubię - mam fakturę do zapłacenia.. masakra... ale to już następnym razem.
-
Mamy działkę, mamy projekt...Co dalej?
tomaszo dodał komentarz → piotras82 wpis bloga → Budujemy Julka III
skladaj papiery o przylaczenie pradu i wody (opcjonalnie gaz) - na poczatki nie potrzeba kasy - powiedza Ci mniejwiecej kiedy bedziesz potrzebowal kase (moze to byc przyszly rok). To nie bedzie trywialny task - bedziesz musial sie zdoktoryzowac z biurokracji w 3RP :/ -
W projekcie to nie widzę takiego ocieplenia, sprawdzę jeszcze raz ale z tego co pamiętam to architekt mówił, że nie trzeba - a kilka innych osób mówiło, że trzeba... Jeśli budowlaniec i kierownik budowy mówią, że trzeba a architekt, że nie to co w tedy?
-
Masakra, Wlasnie poczytalem o tych roznych sprawach i wychodzi na to, ze nie wiem co robic. Tzn. mam nadzieje, ze kierownik budowy z budowlancem beda wiedziec co robia... Czy taki styropian wytrzyma ciezar calego budynku? U mnie bedzie piwnica, parter i poddasze, czy taki styropian nie zgniecie sie i nie przestanie miec wlasciwosci izolujacych? Jak sprawdzic jaka musi byc odpornosc na sciskanie? Kolejne pytanie to czy warto inwestowac w beton wodoodporny? Czy to ma sens? Piwnice beda z jednej strony calkiem wkopane w ziemie a po drugiej stronie tylko czesciowo. Martwie sie czy nie bedzie tak, ze woda bedzie przesiakac mimo drenarzu. No i ile to moze kosztowac? JAk izolowac od wody? Folia czy jakas substancja plastyczna? Jesli folia to czy przyklejana czy co?
-
ok. w sumie to chyba nie precyzyjnie zapytałem. chodzi mi o to czy się opłaca izolować płytę fundamentowa od spodu (i jeśli tak to czym)? przy czym w większej części bedzie ona pod poziomem gruntu.
-
Czy trzeba? Czy to się opłaca? Jeśli tak to czym i jak?
-
projekt - elewacje - jakies sugestie / uwagi / propozycje ?
tomaszo dodał a blog entry → w tomaszo's Blog
-
za okolo dwa tygodnie startujemy z koparami betonem etc. troche sie denerwuje... aktualnie wygloda to mniejwiecej tak: // edit co robilem przez te kilka miesiecy od uprawomocnienia sie pozwolenia na budowe.. - wybralem kierownika budowy - wybralem budowlanca - wybralem bank z kredytem (z tym mialem przejscia - generalnie to nie polecam Expandera itp..) - wybralem goscia od koparki (z polecenia budowlanca) - wybralem goscia co mi prad podciagnie - duzo kazy chce za 50 m do slupa chce 2200 PLN - wbralem pania co mi robi projekt wody 400 PLN za project etc. - ale cos sie opiernicza i ma opoznienie - wybralem betoniarnie aktualnie to szukam: - tartak - potrzebuje desek na szalunki do fundamentow (plyta fundamentowa i sciany piwnic) i na stropy - stal do zbrojenia
-
wybrałem ekipę nie najtańszą ale też nie najdroższą. kierownik budowy na pytanie czy można pooznac dobrego budowlanca powiedzial, ze tak - ale dopiero jak sie zobaczy go w akcji - no to zobaczymy...
-
mój architekt wzią 12k - jak na razie mam mieszane uczucia - niby zaprojektował tak jak chciałem ale z poślizgiem 6 miesięcy. Zobaczymy podczas budowy...
-
80 - ale bez dachu / zdecydowanie za drogo / 67 - za surowy otwarty / drogo ale do przemyslenia / 90 - ale od goscia co powiedzial, ze nie ma czasu - wiec pewnie tak sobie powiezial co by mnie sprawdzic - a zreszta on jest jakis taki dziwny jeszcze jeden to powiezial ze nie da rady ale w zimie sugerowal, ze za 50 zrobi czekam jeszcze na odpowiedz od jednej ekipy i zobaczymy obawiam, sie , ze teraz jest tak, ze wszystkie ekipy maja juz jakas tam robotoe i nie maja takiego cisnienia na to, zeby czegos sie zlapac wiec hojracza z cenami (taka moje osobista teoria wymyslona na poczekaniu)
-
Mam zrobiony projekt indywidualny bo mam taka dziwaczna troche dzialke na ktora nie za bardzo pasowalo cos innego - a juz na pewno nie pasowaly projekty te ktore mi sie podobaly. Problem tylko jest taki, ze architekt i projektanci co zrobili ten projekt maja w nosie i nie narysuja mi schematu zbrojenia. Wiec jak nie wyloze kolejnych kilku tysiecy (2 albo wiecej) na projekt wykonawczy to w razie jak by sie cos stalo to ja bede za wszystko odpowiedzialny bo architekt powie, ze to wina wykonania - wykonanie powie, ze wszystko bylo zrobione zgodnie z projektem budowy... i taka kicha jest. Generalnie to moje rady jesli chodzi o architektow: 1. jak wam robia projekt domu to pamietajcie, zeby ne dac sie zlapac w pulapke "kosztow utraconych" (taka psychologiczna pulapka) - ja z mojego architekta bylem nie zadodowlony po jakims 1/2 roku od czasu gdy sie na niego zdecydowalem i teraz zaluje, ze nie zrezygnowalem z niego po tym 1/2 2. pamietajcie, ze architekci to zazwyczaj leniuszki i do tego z duzym ego - wiec beda wciskac ciemnote i czarowac jak to oni pieknie wszystkiego nie robia - a potem sie okazuje, ze nie maja pojecia ot ym, ze np. scianka dzialowa nie moze byc za cienka bo sie rurki z woda moga nie pomiescia etc. 3. to rada taka ogolna - ale w przypadku mojego architekta istotna - nalezy gosci cisnac i nie miec litosci - bo sie OPIERDALAJA! - niestety sam czesto sie nie opierdzielam i przez to zapominam, ze w innych zawodach ludzie tak nie maja :/
-
Szukam ekipy - na razie dzwonie i zbieram oferty.
-
Witam, W zwiazku z tym, ze wlasnie sie zastanawiam nad zrobieniem takiego zsypu na bielizne (brudna i nie tylko bielizne) - chcialbym sie dowiedziec czy jakis szanowny forumowicz /forumowiczka jest [nie-]szczesliwym posiadaczem tego ustrojstwa - i jak sie to sprawdza z perspektywu czasu? Pozdrawiam, Tomasz