Witam, otóż zabrałem się za ocieplenie domu, który był budowany z okolo 20 lat temu, w kierunku od wewnątrz pustak, 5 cm styropian, cegła silikatowa. Zgodnie z najnowszymi tendencjami chciałem przenieść okno na zewnątrz, do lica, ściąć węgarki i za pomocą kotew zamocować okna do cegły silikatowej. A za cegła dać 10 cm styropianu. Okna były już wprawiane ale zrobiono przy tym dużo błędów. Łączna długość okna i drzwi balkonowych to 4 metry. Jako podporę zastosowano dwa tragarze o łącznej długości 4,50 metra. Czy można w ten sposób postąpić? (chodzi o wytrzymałość, nie chciałbym naruszyć konstrukcji, po odkuciu warstwy czerwonej cegły nad oknem szczelina okna jest na równi) Oraz czy takie postępowanie jest opłacalne?