Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sniper

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    191
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Sniper

  1. Foch! Z przytupem! Ja mam miękką wannę Koło dosuniętą do ściany i na to płytki na sztorc. Bez wody między rantem wanny a płytkami są 2 mm szczeliny. Z wodą i osobnikiem płci MĘSKIEJ szczelina miejscami sięga do 6-7 mm. Wanna się rusza, silikon pęka i się odrywa. Ekipa próbowała wzmocnić wannę wszelkimi sposobami, wpakowali pod spód 2 tuby pianki montażowej i pół taczki cegieł. Nic nie pomogło. Miękki akryl żyje swoim życiem. Jak kupisz masywną 30-kilogramową wannę, to sposób montażu pewnie nie gra roli. Ale taki np. Duravit sugeruje, żeby najpierw dać płytki, potem 3-punktowe kotwy do ściany, później ich specjalną uszczelkę między płytki a wannę i dopiero dosunąć wannę i dokręcić. Na końcu dociąć uszczelkę i gotowe. Podobno bez silikonu. A uszczelka wygląda tak: http://www.lazienkaplus.pl/pl/tasma-uszczelniajaca-duravit-790104-00-0-00-0000,30596,56,i.html
  2. Mam następujący dylemat: w salonie chcę położyć FinishParkiet Jesion Bielony: http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/FinishParkietJesionBielony01.jpg http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/FinishParkietJesionBielony02.jpg Salon będzie otwarty na aneks kuchenny. Meble kuchenne mają być białe z akcentami w kolorze jakiegoś jasnego drewna. Doradźcie proszę, jaką podłogę dać do kuchni? I to samo dotyczy holu, z którego będzie wchodziło się do salonu. Dać tam jakieś gresy szare, beżowe czy coś drewnopodobnego?
  3. Jeśli słuchawka ma być na mocowana na uchwycie z przyłączem kątowym bez pałąka, to bardzo prosto: http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/Grohe01.jpg http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/Grohe01a.jpg Jeśli przyłącze kontowe ma być wspólne z uchwytem to można tak: http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/Tres01.jpg Jeśli ma być pałąk prysznicowy, to tak: http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/Grohe02.jpg http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/Grohe03.jpg Ale konia z rzędem temu, kto powie jak to zrobić, jeśli ma być deszczownica, słuchawka na pałąku, wylewka wannowa i bateria podtynkowa termostatyczna z osobnym przełącznikiem do wybierania źródła...
  4. A to myślałem, że tam gdzie krzyżyki wyjęte, to już fuga jest położona. Co w takim razie się tak świeci na biało? Ten gres ma takie jasne krawędzie?
  5. Noooo... ładnie. Zastanawiam się jak by tu wydzielić sypialnię i garderobę...
  6. Ja to widzę np. tak: Ściana lewa: - cargo 30 cm - kuchenka + piekarnik 60 cm + okap na górze - cargo 30 cm - bok szafki LeMans 60 cm Ściana centralna: - LeMans w szafce 120 cm z frontem 60 cm (lub MagicCorner, żeby nie marnować całego miejsca) - LeMans w szafce 120 cm z frontem 60 cm (lub MagicCorner, żeby nie marnować całego miejsca) - na górze 2 szafki wiszące z frontem 115 cm + blendy po bokach lub rama Ściana pod oknem: - bok szafki LeMans 60 cm - szafka zlewozmywakowa 60 cm - zmywarka 60 cm - szuflady 80-90 cm (zależy ile zostanie miejsca) - rama zabudowy 5-10 cm - lodówka 60 cm - wysoka szafka z mikrofalą 60 cm - wysoka szafka 60 cm - rama zabudowy 5-10 cm - wolna dziura na firankę Całość oczywiście zakłada rezygnację z tej witrynki w wysokiej zabudowie.
  7. Tak ogólnie to jest nawet fajnie. Podoba mi się kolorystyka, funkcjonalność też jest zachowana. Trochę brakuje mi tam symetrii, zwłaszcza w podziałach górnych frontów. Ze ściany po lewej stronie (tam gdzie zegar): wywaliłbym lodówkę. Trochę nie widzę sensu rozbijania wysokiej zabudowy na 2 części. Dochodzi też koszt dodatkowego boczku do lodówki i robi się taki malutki blat roboczy 60 cm, więc żeby nie obijać sobie łokcia o lodówkę, trzeba przesunąć się do narożnika. Zrobiłbym tutaj tylko niską zabudowę z płytą grzewczą i okapem. Obecnie okap masz wbudowany w szafkę, więc praktycznie cała szafka się marnuje. Przenosząc okap na drugą ścianę odzyskujesz miejsce w szafce i nie musisz robić szafek na ścianie po lewej. Pokombinowałbym ze ścianą z piekarnikiem, żeby zachować identyczny podział frontów, zwłaszcza tych górnych. Wywalając szafki wiszące z lewej strony, masz do dyspozycji całą ścianę centralną, więc możesz zrobić 2 lub 3 szafki z Aventosami HF o równym podziale. Przydałaby się jednak rama dookoła (ew. blenda po bokach), bo otwierając szafkę przy oknie będziesz zaczepiać o roletę. Pomyślałbym o przesunięciu zlewu, żeby zabrać go z widoku. Przesunąłbym go w lewo, a z prawej strony umieściłbym szuflady, bo ładnie prezentują się od strony jadalni/salonu (zwłaszcza te z frezowanymi uchwytami). No i łatwiej sięgnąć ze stołu po zapomniany widelec. Nie podoba mi łączenie blatu roboczego z wysoką zabudową. Szary, zawinięty blat i dalej piękna rama od zabudowy. Coś by się tu przydało wykombinować. To oczywiście moja teoria. Próbowałem to rozrysować i strasznie ciężko poradzić sobie z narożnikami, żeby sensownie je wykorzystać. Ale może warto pokombinować?
  8. Przecież zlewozmywak jest umieszczony prawidłowo. Gdyby miał wylądować na środku blatu pod oknem, trzeba by zniszczyć 2 sąsiadujące ze sobą szafki, wycinając dziury w ich bokach. Tak się nie robi. Boki szafek to podpora dla całej konstrukcji - gdyby nie one, blat mógłby się załamać np. podczas mycia okna gdyby ktoś się na niego wdrapał. Dodatkowo dewastacja obu szafek uniemożliwiłaby zainstalowanie cargo w jednej z nich (o ile właściciel w ogóle chciał coś takiego). I ostatni argument - takie położenie zostawia odrobinę blatu roboczego po lewej stronie i przesuwa ociekacz w dyskretny kącik. Mi się podoba. Wszystko ma tam ręce i nogi. I blat w fajnym kolorze.
  9. Taki układ fajnie wygląda, bo przypomina naturalną deskę, tylko fuga nietrafiona, bo już naturalnej szczeliny między deskami nie przypomina. Gdyby była ciemna, byłoby super.
  10. Czy to zdjęcie z salonu Omnires w Warszawie? Gdzieś widziałem tą aranżację i nie powiem, żeby powalała na kolana. Owszem, te płytki nadają się na podłogę, ale w takiej ilości jak tam są po prostu przytłaczające. A podłoga na ukos średnio wygląda.
  11. Sniper

    Jaka bateria wannowa

    Te montowane na wannie podobno bardzo awaryjne, dlatego ja na chwilę obecną wybrałem elementy podtynkowe Grohe Eurocube: http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/Grohe%20Eurocube%2019898%20000.jpg http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/Grohe%20Eurocube%2013303%20000.jpg Niestety wylewka jest kanciasta i wydaje się niebezpieczna, dlatego poważnie rozważam napełnianie przez przelew, a jeszcze bardziej myślę o wannie Villeroy & Boch Squaro Edge 12 z własnym systemem napełniania: http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/Villeroy%20&%20Boch%20Squaro%20Edge%2012%20170x75%20(1).jpg http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/Villeroy%20&%20Boch%20Squaro%20Edge%2012%20170x75%20(2).jpg
  12. Pojawił się nowy pomysł - wanna Villeroy & Boch Squaro Edge 12 170x75 - dostępna od listopada 2013: http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/Villeroy%20&%20Boch%20Squaro%20Edge%2012%20170x75%20(1).jpg http://strony.aster.pl/sniper/Mieszkanie/Villeroy%20&%20Boch%20Squaro%20Edge%2012%20170x75%20(2).jpg Ktoś już widział taką i potrafi coś na jej temat powiedzieć? Czy oparcia nie są za mało nachylone?
  13. A jakie planujesz napełnianie wanny? Bo jeśli kranik na krótkim boku i jednocześnie parawan uchylny, to między parawanem a umywalką powinno być ok. 25 cm, bo inaczej nie wciśniesz się między szybę a wannę, żeby odkręcić kran. Podobnie z prysznicem - jeśli będzie na krótkim boku, to żeby umyć wannę, będziesz musiała do niej wejść. Mam obecnie podobne rozwiązanie i od szyby do umywalki jest 22 cm i uważam to za absolutne minimum. W nowym mieszkaniu będziemy mieli podobny układ i postaramy się, żeby jednak było 3 cm więcej.
  14. Najlepiej sprawdzić na tabliczce energetycznej w sklepie, bo w EU obowiązuje nowa dyrektywa, zgodnie z którą poziom emitowanego hałasu określa się w dB(A) re1 pW, a kiedyś wystarczyło podać dB(A). Nowa norma jest bardziej restrykcyjna i daje wynik trochę wyższy od starej. Koreański producent może podawać poziom hałasu w dB(A), ale już polski dystrybutor musi zadbać o pomiar zgodny z unijnymi przepisami. Uniwersalny system stosują Bosch i Siemens, podając w specyfikacji oba wyniki, np.: "głośność: 43 dB (A) co odpowiada 58 dB (A) re 1pW". Nie zmienia to faktu, że modele produkowane w innych fabrykach, jak napisał Jasylwek, mogą mieć inne wnętrzności i odrobinę inną specyfikację.
  15. Ktoś niedawno szukał tutaj płytek ciętych we wzór Chevron. Okazało się, że mój TOP 1 wśród płytek drewnopodobnych, firma ABK, ma właśnie taki wzór, tylko z jakiegoś dziwnego powodu nazwali je "French Pattern". http://www.edilportale.com/upload/prodotti/prodotti-70942-rel5819a599d81d4943a62d614934616263.jpg Mowa o ABK Soleras, wersja Avana i Grigio: http://www.abk.it/collection/soleras.htm Tu jest katalog, str. 16: http://www.abk.it/assets/serie/pdf/22_1_Soleras.pdf Duży wybór płytek ABK widziałem w sklepach tych firm: http://www.omnicom.com.pl/kolekcje.php?idD=9&id=63 http://www.bartico.pl/salon/galeriaFull.php?id=18
  16. Moim obecnym faworytem były płytki ABK Soleras. Niedawno zobaczyłem Marazzi i teraz mam dylemat, bo faktycznie świetnie wyglądają. Ale ABK sporo tańsze, więc jak ktoś chce coś o klasę lepszego od Paradyża, to warto zwrócić na nie uwagę.
  17. Mi też się podobają. Po zdjęciach trudno odróżnić od drewnianej podłogi.
  18. To raczej nie tak. Studia kuchenne wyceniają osobno koszt szafek, osobno koszt frontów i dopiero na końcu wyposażenia. Mogłem wybierać produkty Bluma, Hetticha, Grasa czy wspomnianego Rejsu i kilku innych firm. W zależności od tego co w środku, cena za całą kuchnię wahała się od 15 do 60 tys. PLN. A dla porównania, ceny jakie znalazłem, w przybliżeniu: - Magic-Corner firmy Kesseböhmer do szafki 90 cm - ok. 1400 netto - Corner Comfort firmy Rejs do szafki 90 cm - ok. 800 netto - Le Mans II firmy Kesseböhmer do szafki 90 cm - ok. 1200 netto Do tego dochodzi VAT 8% gdy się kupuje przez studio lub 23% samodzielnie. A po jakich cenach kupują studia kuchenne, tego już nie wiem, ale wielkiej przepaści nie ma, dlatego warto wybrać to, co będzie praktyczne w użytkowaniu. Do trzymania słoików to się każda szafka lub cargo nadaje, a tu bardziej chodzi o praktyczne wykorzystanie takiego narożnika do trzymania garnków. Magic Cornery ze względu na dzieloną konstrukcję i sporo zmarnowanego miejsca w środku szafki są mało pojemne. Typowa nerka (Le Mans) z mojego doświadczenia sprawdza się lepiej. Nie pamiętam dokładnych cen, dwie firmy wyceniły mi 3-metrowy lacobel (z jakimś widoczkiem) między dolnymi i górnymi szafkami z wycięciami na gniazdka i wychodziło coś ok. 600 zł. Lepiej poprosić o wycenę, to nic nie kosztuje. Ja wiem, czy takie doświadczenie... Rozmawialiśmy o kilku tematach, które akurat mocno zgłębiłem, bo od ponad 12 lat mieszkam w wynajmowanych mieszkaniach. Przerabiałem mnóstwo możliwości i wiem, że wszelkie wysuwane cargo są dobre tylko wtedy, gdy każdą półkę można wysunąć osobno, nie zasłania ich jakikolwiek front i mają klasyczne płaskie dna, a nie druciane koszyki. Zresztą łatwo to porównać do szuflad - otwórz wszystkie jednocześnie i spróbuj je tak zapakować. Da się, ale wymaga to odrobiny gimnastyki. Przykład trochę przesadzony, ale w Magic Corner wygląda to podobnie, tylko na mniejszą skalę. Nie mam pojęcia w czym problem, ale obstawiam, że piekarnik wolnostojący wymaga odstępu, tak samo jak lodówki. Nie wiem jak to jest zrobione teraz w mojej kuchni. Jest szafka, w niej piekarnik do zabudowy Bosch, obok kolejna szafka, która w trakcie pracy piekarnika w ogóle się nie nagrzewa. Pytałem w wielu firmach produkujących kuchnie, czy można piekarnik umieścić w słupku obok lodówki i nikt nie miał żadnych przeciwwskazań, bo mówili, że sprzęt do zabudowy jest zrobiony tak, żeby swobodnie umieszczać go tam, gdzie się ludzikom podoba.
  19. Wygląda ciekawie, ale za bardzo gryzą mi się te najcieńsze płytki i z nich bym zrezygnował, zostawiając 2 najgrubsze. Świetnym pomysłem jest miks długości - tak jak przy prawdziwych podłogach. No i fuga do bani. Powinna być ciemna, żeby wyglądała jak szczelina między deskami.
  20. Pisząc cudne miałem na myśli to, że można je otworzyć na maska i swobodnie pracować w kuchni, bez obijania głowy o otwartą szafkę. Ja mam obecnie zawiasy otwierające tylko jeden front, który przy pełnym otwarciu jest dokładnie na wysokości mojego czoła. Parę razy przydzwoniłem. Za każdym razem gdy żona majstruje coś w kuchni, a ja np. rozładowuję zmywarkę, muszę uważać, żeby nie rozwalić sobie głowy, gdy nagle jakaś szafka się otworzy. Jeśli chodzi o awaryjność - Blum chyba daje dożywotnią gwarancję, pozostaje tylko kwestia, czy firma która zmontuje ci kuchnię, zadba o wymianę w razie awarii, czy będziesz musiała bujać się z problemem sama. To co pokazałaś, to chyba najgorszy wariant jaki można sobie zafundować. Po pierwsze nie jest to Magic Corner firmy Kesseböhmer, która to wymyśliła, tylko polski klon Rejs Corner Comfort, czy jakoś tak. Przed tymi wynalazkami ostrzegały mnie wszystkie studia kuchenne, większość wręcz nie chciała o tym nawet rozmawiać. Tu są nawet jakieś opinie: http://www.ceneo.pl/10191035#tab=reviews_scroll Największą wadą Magic Cornera jest to, że jednocześnie wyjeżdżają dwie półki - górna i dolna. Żeby włożyć coś do dolnej trzeba się pogimnastykować, schylić, czasem klęknąć. W modelu, który pokazujesz dodatkowo dochodzą wielkie ramy dookoła. Spójrz na zdjęcie i pomyśl jak wyjmiesz garnek, który jest na dolnej półce za rondlem. Musisz najpierw wyjąć rondel. Garnki wkładane pojedynczo owszem wejdą, ale stosik 4 włożonych jeden w drugi już nie. Jest też mnóstwo możliwości, żeby jakaś rączka wbiła się w kratki i zrobiła dźwignię przy otwieraniu. Nie bez powodu producent robi wszystko, żeby uprościć swoje Magic Cornery. Obecnie są coraz mniejsze ramki i prowadnice. Spójrz na stronę polskiego dystrybutora produktów Kesseböhmer, ile jest wariantów: http://www.peka.pl/pl/product/24/magic-corner-comfort Le Mans ma tą przewagę, że możesz wysunąć osobno dolną półkę i osobno górną. Jest przy okazji nieporównywalnie bardziej pojemny. Zmieścisz tam mnóstwo gratów. Magic Corner jest fajny, jeśli planujesz mieć 4 garnki, 1 patelnię i 1 durszlak. Nic więcej, bo się pochlastasz w trakcie użytkowania. A tu masz piękny przykład porównania pojemności Le Mans i Magic Corner: http://darex-kuchnie.pl/lemans.html A dlaczego tapeta a nie od razu lacobel? Spójrz jaki efekt możesz uzyskać: http://www.szyby-dekoracyjne.pl/?m=pages&dzial=wzornictwo&kategoria=natura Jest sporo firm, poproś o wycenę, a stolarz niech zajmie się meblami. To jak już musi być, to każdą z płyt umieść nad osobną szafką. Raczej nie powinno się umieszczać ich na łączeniach, zwłaszcza że kasujesz sobie tym sposobem szuflady po bokach. Nad piekarnikiem daj indukcję, a nad szafką obok palniki. Ostatnia uwaga - jeśli kuchnia ma mieć ręce i nogi, fajnie by było, gdyby pionowe krawędzie górnych szafek licowały się z dolnymi. I jeśli już robisz 3 szafki z szufladami, to może warto, żeby miały tą samą szerokość. Trochę bałagan tam panuje. I ostatnie: uważaj na swojego stolarza, bo jeśli proponuje ci podróbę Magic Cornera, to równie dobrze zamiast zawiasów Aventos HF może ci wcisnąć inne, np. sprzedawane w Ikei (też Bluma, tylko trochę gorsze), ew. firm Hettich, czy Grass. Te 2 ostatnie to oczywiście super firmy, ale może akurat cena mu bardziej pasować, a policzy sobie drożej.
  21. Są cudne! Ja mam blat 62 cm i za każdym razem gdy siekam jakieś warzywa, a między deską a ścianą mam jakiś talerz, garnek, czajnik, to szlag mnie trafia, bo ciągle o nie zawadzam. Te kilka cm więcej byłoby idealne. Ja mam zwykłą ceramiczną i nic mi się nie nagrzewa. Nie wiem jak z indukcją. Jeśli masz na myśli magic corner w formie drucianej siatki, to mnie w kilku studiach kuchennych przed tym ostrzegali, bo lubi się toto zablokować na amen, gdy się jakaś rączka od patelni czy durszlaka zaklinuje. Podobno w kilku przypadkach trzeba było blat zdejmować, żeby taką szafkę rozmontować. Chyba bezpieczniejsze są półki typu Le Mans, aczkolwiek sam posiadam takowe w wykonaniu Ikea i wydaje mi się średnio wygodne. Jeśli jedną ręką otwierasz szafkę, w drugiej trzymasz deskę z np. okrawkami mięsa, to fajnie jak się kosz wysunie/ukłoni w twoją stronę. Ale traktowałbym to raczej jako zachciankę. Bez tego też da się żyć. Teraz laminaty są tak wypasione, że jak go położycie, to najbliższa wymiana będzie razem z wymianą całej kuchni. Przy odrobinie szczęścia znajdziecie taki laminat, że tylko wprawne oko odróżni go od kamienia, a jednocześnie będzie o wiele bardziej praktyczny, bo nie trzeba będzie się o niego specjalnie troszczyć. Zróbcie normalne puszki w ścianach, zamontujcie kuchnię i tak to zostawcie. Przyjedzie ekipa, zrobi pomiary z uwzględnieniem otworów i przygotują wam szkło/lacobel na wymiar. Potem zamontują i założą gniazdka. A jak w blacie wywiercisz dziurę, to raz, że będzie zajmować miejsce odstawcze, dwa - trzeba porządnie zabezpieczyć, żeby woda nie podlazła. Szafki otwarte w narożnikach - okropieństwo, w dodatku totalnie niepraktyczne. No bo co będziesz trzymać w takiej szafce tuż przy podłodze? Figurkę z Egiptu, gazety czy podręczną patelnię? Lepiej jakąś półkę na wino zrobić. Te górne zresztą też średnio fajne, tylko kurz się zbiera i ciężko doczyścić. Owszem, można tam przyprawy trzymać, ale średnia to ozdoba. W dodatku lipnie tak sobie sypnąć zakurzoną solniczką do zupy... No i nie bardzo wiem po co płyta gazowa i indukcyjna. Lepiej dać samą indukcję - będzie mniej kłopotów z montażem, bo nie trzeba rezygnować z szuflad po lewej i prawej stronie. To musi być jakaś marna ta zabudowa, bo w mojej zwykłej z Ikei, wykonanej z płyty MDF laminowanej dwustronne, przy piekarniku nagrzanym do 250 st. C w szafce obok ciepło jest tylko delikatnie odczuwalne po mocnym dociśnięciu ręki do boczku. Ale nie ma mowy, żeby się podniosła temperatura w tej szafce! Może jakiś piec hutniczy tam macie, a nie piekarnik?
  22. Wg mnie przydałby się kawałek rantu odstawczego przy wannie. Parapet to kiepskie miejsce - latem suszą się tam muchy i biedronki, nie mówiąc już o kurzu wciąganym przez szczeliny i nawiewniki. Zimą dochodzi szron. Chyba średnio fajnie jest wsmarować sobie taką papkę we włosy. Jakoś nie pasuje mi też pasek płytek nad szafkami nad geberitem (o ile to szafki). Pomyślałbym, żeby pociągnąć fronty szafek jeszcze wyżej, aż do łączenia z białą ścianą. Osobiście zrezygnowałbym też z kawałka lustry przy wannie, bo jako posiadacz parawanu wiem, że utrzymanie go w czystości to istny koszmar. Ale jak nie będziesz używać prysznica na stojąco, to może to nie problem. No i trochę uboga ta ściana z wieszaczkami. Jeśli powiesisz tam szlafroki czy inne cośki, to będę głównym dekorem tej ściany. A tak ogólnie, to fajna, dobrze przemyślana łazienka. Mi się podoba przeplatanka szerokich z nieco węższymi. Ale nie kombinowałbym z długością, tylko kładł tej samej długości na małą zakładkę, żeby uniknąć łódeczkowania.
  23. A dlaczego w rogu po prawej stronie lustra płytki pionowe? Żeby zlicować górną krawędź każdej płytki pionowej z płytkami poziomymi, będziesz musiał przy tych pionowych dawać 2x grubsze fugi niż w poziomych. Średnio to będzie wyglądało, chyba że znajdziesz płytki o innej kalibracji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...