Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mora

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Mora

  1. Poczekam na budowe do 2013, moze wejdzie nowy kodeks budowlany i nie bedzie potrzeba juz biegac po tych wszystkich urzedach. To by bylo dopiero fajnie
  2. A no jezeli nie trzeba ich scalac, to tez dobrze. Zaoszczedzimy czas i pieniadze. Na razie pospiechu nie ma, sa tylko plany, ale powolutku sie przygotowuje. Mam jeszcze takie watpliowsci, poniewaz dom nie bedzie zamieszkiwany caly rok, a zimy u nas srogie. Zastanawiam sie nad rodzajem ogrzewania domku mniej wiecej takiego: http://gotowe-projekty-domow.pl/da_peronia.htm i ewentualnymi zabezpieczeniem na zime, czy ktos mial moze podobny przypadek?
  3. Dzieki za porady. Elfir i Samotnik, z ta sluzebnoscia to mozna i byloby zrobic, ale ze wzgledu na to, ze dzialka ma dlugosc 250 m i ciagnac wszystkie przylacza na taka odleglosc to bylby duzy koszt. Sasiad chce sprzedac te dzialke, ale jest ona w tym momencie praktycznie nieuzytkiem, na calej dlugosci biegnie gaz, dzialeczka jest waska (14m), wiec nikt mu nie pozwoli sie tam budowac, poza tym jest polozona nizej i wiosna po roztopach stoja tam wody. Po prostu musze wynegocjowac dobra cene i juz. Pozniej przepiszemy polowe dzialki rodzicow, scalimy je i dopiero bede mogla zlozyc wniosek o WZ (ktory juz pobralam w urzedzie). Poprawcie mnie jezeli sie myle. A z ta uprzejmoscia w urzedach to roznie bywa, ale sprobuje jeszcze raz sie do nich udac i wyjasnic o co mi chodzi i czy sa szanse na WZ.
  4. Witam wszystkich, To moj pierwszy post tutaj, choc juz troche sledze muratora, ale im dluzej czytam tym przekonuje sie, jak malo wiem i jaki jest on obszerny. Jestem przekonana, ze tutaj znajdzie sie ktos kto bedzie potrafil mi poradzic. Sprawa jest troche skomplikowana: Wklejam mapke, zeby bylo bardziej przejrzyscie. http://img217.imageshack.us/img217/5137/53357921.png Rodzice posiadaja dzialke rolniczo-budowlana o powierzchni 7500 m2 (pogrubiona na czarno), jest w ksztalcie dlugiego prostokata o szerokosci 26 m z droga od polnocy. Chcemy te dzialke podzielic na polowe i oprocz tego zamiar dokupic dzialke poprzeczna od sasiada (na czerwono) 900 m2, szer. 14m, na pod ktora lezy rura gazociagu (na zolto), aby miec dostep do drogi. Z dokumentow wiem, ze rura gazowe jest objeta strefa ochronna: 2 m drzewa i krzewy i 4 m zabudowania trwale. I nie bedzie z tym problemu, dzialka jest dluga wiec dom ewentualnie wybuduje sie dalej. Dzialki znajduja sie na obrzezach miasta i z urzedu gminy wiem, ze nie istnieje MPZP i musze wystapic o wniosek o WZ, nie trzeba tez juz odralniac dzieki ustawie o ochronie gruntow rolnych (art 5b od 1.01.2009). No i tyle wiem, natomiast nie wiem od czego tu zaczac. Chcialabym miec pewnosc, ze jezeli zakupie dzialke sasiada bede mogla sie wybudowac. Musze miec pol dzialki rodzicow przepisanej na mnie? Pozniej je polaczyc? I dopiero wystapic o WZ? I czy urzad jest zobowiazany przyjac i zatwerdzic moj wniosek? Czekam z niecierpliwoscia na Wasze porady.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...