Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

jacek37

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    65
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez jacek37

  1. Jak twierdzili kominiarze sól JADALNA najlepiej gasi pożar w kominie, dusi ogień wrzucona w komin od góry. Kociołek bujali co chwila pod 80stopni, później chwila skrobania, zamykanie wszystkich drzwiczek, znów nabijanie temperatury i tak aż do skutku, aż piec zrobił się "metalowy", a nie ze smoły:rolleyes: Dymu i smrodu było co nie miara, ale teraz chwilka po rozpaleniu i już 60-70 stopni na piecu!!! Wiem, że można było zrobić to samemu, (jak się wie co i jak) dlatego patrzyłem kominiarzom na łapki cały czas i następnym razem zrobię to wszystko sam. Niestety nauka kosztuje:p Ale mam nadzieję, że moje kłopoty z piecem i kominem skończyły się na dość długi czas:wiggle:
  2. Komin wypalało 2 panów kominiarzy, oczywiście na początku, zapytali się czy wyrażam na to zgodę (innej opcji już raczej nie było), jeden siedział na dachu, z torebka soli, celem zgaszenia niebezpiecznego ogna, a drugi fajczył, spokojnie i delikatnie w wyczystce na dole pieca. Mam kwasówkę więc raczej przebiegało to bezpiecznie, obawialiśmy się jakiś nieszczelności na łączeniach, ale było OK Minęło sporo czasu zanim komin się wysuszył i zaczęła wypalać się smoła, tak ze 3 godziny, ale momentami ostro dymiło z komina, ale iskier i ognia nie było widać. Po oczyszczeniu komina do gołej blachy, druciakiem itd., wzięli się za piec, rozchajcowali go na maxa, i po jego rozgrzaniu, skrobali wypalającą się smołę, drapakami, druciakami itd, cały czas go grzejąc. Robiłem to samo we wtorek ale niezbyt umiejętnie, bo za słabo rozgrzałem kociołek, teraz już wiem jak to robić poprawnie Ale teraz kociołek nawet dymka nie wypuszcza, w końcu, mogę w kotłowni oddychać świeżym powietrzem:rolleyes:
  3. No i po wizycie kominiarzy, walczyli z moim kominem i piecem 5godzin:o Nie obyło się bez kontrolowanego wypalania komina, tak był zawalony. Poprzednie 2 wizyty fachmanów to była chyba całkowita porażka, bynajmniej tak twierdzą dzisiejsi:p Ale widać, że znają się na robocie. Komin wypalony do gołej blachy, piec od smołowany, wyszorowany i znikąd już nie dymi, no oprócz .... wylotu komina. Temperatura na piecu, chwila moment 70 stopni, teraz po 1,5 godzinach palenia leci delikatny biały dymek, temp. waha się pomiędzy 68, a 74:wiggle: Poradzili mi też jak odpowiednio dbać o piec i komin i zobaczymy co z tego będzie:bye:
  4. Tylko, że oni raczej opalają gazem lub olejem, po prostu ich na to stać U mnie, w piwnicy też stoi olejak i zbiornik 1000l, po poprzednim właścicielu, (był żołnierzem i często wyjeżdżał na misję i dla wygody żonki wstawił takie cudo), ale cena oleju mnie przeraża:o
  5. Czy za to "zalewanie wodą" pieca może być winny słaby cug w komine? Bo jakoś tak mi się wydaje, jakby słabiej ciągnął i trochę przydymia w piwnicy:o Na jutro zamówiłem już kominiarza i zabaczę co to da
  6. Od dwóch dni mam zajebisty problem, z pieca leci jak z kranu, na dodatek nie może wbić się na odpowiednia temperaturę. W czym jest problem? Myślałem, że to może od drewna niesezonowanego (ale paliłem nim od paru tygodni i było OK. Dzisiaj przeczyściłem piec do gołej blachy (trochę było smoły) i rozpaliłem na samym węglu, temperatura od 3 godzin w granicach 36-37 stopni i dalej woda leci .... wina dupowatego węgla? Ręce mi już opadają a w domu zimno!!!!
  7. Wracając do mojego sterownika PROTON, czy jest to normalne, że podaje napięcie na pompę, (sprawdziłem próbówka), nawet jak kociołek, nie osiągnął jeszcze ustawionej temperatury? Ogólnie prąd jest podawany od chwili włączenia sterownika i jak tylko podepnę pompkę to zaczyna działać (normalnie, ma zasilanie to kręci:p) Czyżbym miał uwalony sterownik? Używa ktoś też tego sterownia, mój jest ten zwykły, nie PID?
  8. Robi529, mój sterownik PROTON w ogóle nie wyłącza pompy (cały czas ona chodzi, nawet na zimnym piecu) i jakoś z tym żyje:p I nie wiem, czy to wina sterownika czy tak ma być. Poczytaj dobrze instrukcję swojego sterownika, może tam znajdziesz rozwiązanie.
  9. Od paru dni piec strasznie mi smoli, wczoraj to nawet zaczęła, ta niby smoła kapać z drzwiczek zasypowych oraz strasznie mi dymi po ich otwarciu:confused: Może to być związane ze zmianą węgla? Kupiłem parę worków orzecha z Wesołej. Na poprzednim węglu, nie wiem skąd, tak się nie działo.
  10. Za termometr mógłby mi posłużyć sterownik, mam założony przylgowy czujnik od niego na zasilaniu i nawet wskazuje dobrze, porównując wskazania z termometru.
  11. Tak, jest to GS, ale DS ... też można. No właśnie, i ta klapka:( Można dokupić całe, nowe drzwiczki z taką klapką, czy trzeba się samemu męczyć aby ją "wytworzyć"?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...