-
Liczba zawartości
3 362 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez ged
-
Tak jak zaplanowałem tak i zrobiłem. Z kręgu gazonu został wybrany cały śmietnik, stara kamienna droga i resztki piasku, żwiru i kamieni. Oryginalny humus który gdzieniegdzie jeszcze się uratował, został zdjęty, na jego miejsce wsypaliśmy żółty ił składowany za domem - pozostałość po wykopach piwnicy. Na to wszystko znów humus częściowo stary, a częściowo nowy. Nowy czekał przed ogrodzeniem i sobie dojrzewał - uratowałem go z budowy sąsiada. W sumie ponad pół metra nowej ziemi. Teraz na to pójdzie 20 tysięcy litrów wody - deszczówki zgromadzonej w zbiorniku, osiądzie sobie i za kilka dni wyrównamy, wygrabkujemy zwlcujemy i posiejemy trawkę. Przy okazji do gazonu doprowadziłem prąd 3x2.5 mm2, skrętkę ziemną silikonową czarną, dwie rury polietylenowe niebieskie 20mm jedna z wodą kranową do fontanny, a druga z deszczówką do podlewania. Kable w peszlach - pozostałość po podłogówce, a pod drogą w ślicznej niebieskiej pancernej rurze znalezionej w piwnicy z czasów robienia wodociągu. Wszystkie te rury i kable zbiegają się razem w jednym miejscu. zakopałęm tam plastikowy krąg - chyba 60 cm średnicy i na pół metra wysoki - pozostałość po robieniu kanalizacji i oczyszczalni Dobrze być chomikiem - zawsze coś gdzieś kiedyś się przyda ))
-
Człowiek przyszedł ... dzisiaj ... inny. Pokopał trochę i sobie poszedł. W gazonie był skład materiałów budowlanych, stara droga i śmietnisko - teraz będzie wszystko wybrane do czysta, nawiezie się ziemi i posieje trawę.
-
Dziś przyszedł człowiek, chce pracy, dobry jest, szybko macha łopatą. Pożyczyłem mu 50 zł ma przyjść jutro i kopać gazon. Przyszedł inny człowiek, chce mi zrobić płot, albo kostkę, albo cokolwiek innego. W gazonie stoi MATIS, rok tam stoi, koła mu zardzewiały i się poblokowały. Tył zrobiłem, przód dokończę jutro. Może prawdę ten człowiek mówił i przyjdzie do tego gazonu. MATISa trzeba będzie przetoczyć.
-
Gdyby tak dziennik dokładnie przeglądnąć to by się okazało że prawie każdego roku od 15 września do 15 marca są w nim dziury - jest to czas zarabiania. Ten rok nie był dobry, był najgorszy ze wszystkich lat mojej pracy. W naszym kraju zaczyna pojawiać się kryzys. Pojawia się i będzie coraz gorzej. Media niech sobie mówią co chcą, ja to widzę, klienci zaczynają liczyć każda złotówkę i wydają ją coraz ostrożniej. W ciągu dwóch lat obroty spadły o połowę a koszty pozostały takie same. Ludzie przestają spłacać kredyty, a banki godzą się na wszelkie warunki aby cokolwiek odzyskać od dłużnika. Wnioski z tego takie, że na kontynuowanie budowy z początkowym rozmachem będzie trzeba poczekać kilka lat. Zresztą... takie było założenie na samym początku. Wybudować ile się da, zamieszkać a potem powolutku do celu. Po tych kilku już latach mieszkania mogę podzielić się kilkoma spostrzeżeniami. Najbardziej jestem zadowolony z ogrzewania, ocieplenia i ... tego, że nie otynkowałem w środku głównego budynku. Dla przypomnienia grzeję tylko zamieszkałą część, jakieś 200 m2 nie licząc piwnicy. Wszędzie podłogówka (najlepszy wynalazek na świecie) Kocioł Stalmark 80 kW. Na węgiel wydaję około 400 zł miesięcznie. Utrzymuję 23 st. Poddasze jest cieplejsze niż parter. Ocieplenie dół 20 cm a góra 30 cm styropianu, na stropie poddasza prawie metr worków z granulatem styropianu. Najlepsza jest jednak kumulacja ciepła w ścianach i podłodze. Góra trumna z kilkunastu cm żelbetonu, dół maks. To się czuje. Dół wychładza się dużo szybciej niż góra. Przy ujemnych temperaturach na zewnątrz potrzeba 2-3 dni aby termometry w pomieszczeniach zaczęły iść w dół. Spadek odczuwalnej temperatury zauważa się po jednym dniu gdy podłogówka wychłodzi się do pewnej temperatury. To się czuje. Ale wystarczy puścić ogrzewanie, termometry nawet nie drgną, a zaczyna być ciepło - fajne to jest. Cdn.
-
Jestem jestem - na budowie cisza, ale za klika dni coś tam zacznę dłubać.
-
Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!
ged odpowiedział Nadiaart → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
Zawory kulowe do plastików to ból. Z 4 które kupiłem 2 musiałem wyciąć i wgrzać dwa inne - nie trzymały. Najtńsze tureckie z supermarketu okazały się najlepsze. Normalne metalowe to jeszcze większy ból bo koszt przejściówki z metalu na plastik jest koszmarny. Obfotografowanie instalacji jest dobrym pomysłem, ale trzeba te zdjęcia potem odnaleźć. Szybciej znalazłem kable w ścianie za pomocą żółtego czujnika za kilkanaście złotych. -
Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!
ged odpowiedział Nadiaart → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
5 m2 spokojnie wystarczy na tłokowca z podajnikiem. Swojego kolosa 80 kW upchnąłem w narożnik kotłowni - 20 cm od jej ścian, dodatkowo z trzeciej strony do 1/4 zasłania go komin. Nie wiem jak w innych kotłach, ale STALMARK robi kotły pod klienta i wszelkie otwory techniczne mogą być tam gdzie klient sobie zażyczy - bez dodatkowej opłaty. Ja mam dostęp z przodu do wyczystak i awaryjnego rusztu, oraz z boku do pudła z popiołem, zasobnika i wyczystek tłoka. Czopuch od góry. Większy kłopot jest z magazynem miału, sposobem napełniania magazynu i przenoszenia do kotła. Planowałem magazynować workowany - myślałem że z woreczka siup do zasobnika i po kłopocie - ALE !! 20 kilogramów to jeszcze można, ale więcej ... lub gdy się człek zestarzeje, albo kitnie. Na składach miał workują często po 50-60 kg!!! i sporo za to biorą! Musiałem z woreczka maleńka łopatką szuflować do zasobnika. Ostatecznie zrezygnowałem z worków i magazynuję miał luzem. Do wiaderka 4 szufle i do podajnika - całkiem przyjemna praca. Sąsiad do tłokowca kupuje groszek w plastikowych workach po 20 kg przygotowany w koplani - ale to dziadostwo nie węgiel - nie dość że drogi to mało ma węgla w węglu - czarny dym z komina masa sadzy i popiołu. Po kilku latach palenia nabiera się doświadczenia i wiadomo co kupować. Można samemu zaworkować na składzie to co się kupi - ale worek nie jest tani - i roboty masa, szuflowanie luzaka jest i mniej męczące. -
Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!
ged odpowiedział Nadiaart → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
Tak myślę i myślę, aż czasem mnie głowa od tego myślenia boli i wymyślić jakoś nie mogę - gdzie producent kotła przewiduje że się skropli ta woda co to tę korozję ma wywołać. Oświećcie mnie PROSZĘ !!! Cały układ ogrzewania jest dynamiczny owszem, ale ogrzewanie podłogowe ma tę właściwość że bardzo powoli reaguje na sterowanie - szczególnie gdy trzeba zmniejszyć temperaturę. W moim przypadku przy stałej temp. zewnętrznej aby zmniejszyć temperaturę wewnątrz o 1 st muszę czekać co najmniej dobę przy całkowicie wygaszonym kotle. Nagrzewanie jest szybsze bo można na podłogówkę puścić sporą temperaturę. O wiele szybciej zauważa się zmianę temperatury odczuwalnej. Ci co podłogówki nie mają mogą nie rozumieć jak się czuje temperaturę odczuwalną. Podam to na przykładzie na termometrze w kuchni jest 23 st. - żonka stwierdza: coś mi zimno - schodzę do kotłowni, przestawiam zawór trójdrogowy, (zwiększam temperaturę wody o 2 st. ) po godzince żona wrzeszczy: przegiąłeś - jest za gorąco! patrzę na ten sam termometr - nadal jest 23 st znów schodzę do kotłowni, trójdrogowca wracam do pozycji przed regulacją - spokój na kilka dni Taką mam teraz automatykę Do miliona wydanego na budowę domu jeszcze mi baaaardzo daleko Hektary to czysta kalkulacja ekonomiczna - matematyka. Mały dom to drogi dom. Weźmy takie ogrzewanie. Spora część ciepła ucieka przez ściany zewnętrzne - dom 10x10m ma 100 m2 powierzchni i 40mb ściany zewnętrznej, dom 20x20m ma 400 m2 i 80m b ścian - wychodzi mi na to że na dom 4 razy większy potrzeba tylko dwa razy więcej energii Przy większych kubaturach różnice są jeszcze większe. Z wentylacją jest jeszcze fajniej czy to będzie 400 czy 100 m2 to dla 4 w domu mieszkających osób trzeba wymienić dokładnie tyle samo powietrza Czyli koszty wentylacji są TAKIE SAME To by było na razie tyle od "doradcy", ale wróćmy do tematu NetBetonowego kotła. Kocioł kupuje się raz na kilkadziesiąt lat - warto poczekać i kupić coś z czego będziesz zadowolony. Z braku podajnika nie będziesz zadowolony. Przez dwa lata spalałem deski szalunkowe - co kilka godzin trzeba było dokładać - rano rozpalać - przykre, ale darmowe. Teraz wydaję +- 3 stówy miesięcznie na miał. 5 miesięcy w roku, dwa lata - to jakieś 3 tys do przodu - to tyle ile trzeba dopłacić do podajnika. Potem zasyp raz w tygodniu - jeśli potrafisz ciąć i spawać blachę - powiększysz podajnik i zasyp masz raz w miesiącu -
Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!
ged odpowiedział Nadiaart → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
NetBet co ty kombinujesz z tymi zaworami? Do podłogówki wystarczy jeden trójdrogowy, albo czterodrogowy - z tym drugim więcej się urobisz podczas instalacji. Automatyki i siłownika nie musisz mieć. Zrobiłem ful wypas: pomiary temperatury na każdej rurce, sterowanie pompami, siłowniki - wszystko pospinane magistralą onewire - bajer dla automatyka - teraz nawet nie chce mi się tego włączyć. Podłogówka ma taką bezwładność, a chata tak docieplona, że sam się kiedyś zwór optymalnie ustawił i jest w sam raz bez jakiegokolwiek regulowania. Temperaturą powrotu się nie martw - powrót z zasilania CWU ją wystarczająco podniesie. Roszenie kotła ? to coś w rodzaju oddychania przez ściany ? gdzie ta rosa ma powstać - bo nie kumam? -
Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!
ged odpowiedział Nadiaart → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
Jestem, jestem - na SKYPE jeśli chcesz pogadać - wołaj mnie nawet gdy mnie niema Nie pakuj się w średniowieczne dziwolągi górno/środkow/dolno - spalające, albo jeszcze durniejsze ślimakowce. Kup lekko przewymiarowanego STALMARK'a i zapomnisz o ogrzewaniu. Przez pierwsze dwa lata nie wydasz złotówki na ogrzewanie - spalisz pozostałości budowlane i trochę chrustu z pobliskiego lasu. zaoszczędzoną kasę wydaj na kocioł z podajnikiem. Nie wiem jak jest z modulacją mocy w kotłach zasypowych - podajnikowy podaje tyle ciepła ile dom potrzebuje i ani grama więcej - z zasypowego pójdzie w komin, albo przegrzeje instalację. Dla informacji: na 250 m2 do ogrzania zużywam na dobę 3 wiadra miału (420 zł za tonę) przy -5 st za oknem i 23 w domu. (jedną ścianę 7x2,8m z maksa 25cm mam nieocieploną - gdyby była ocieplona spalałbym połowę tego!!! ) Kocioł od jesieni czyściłem raz, sadzy nie ma - tylko trochę szarego pyłu jak z papierosa. Dosypuję codziennie, bo lubię popatrzeć na ogień i nie chce mi się jednorazowo przemęczać. Pełny zasobnik wystarcza na dwa tygodnie - ale wiesz że mam spory kociołek Przemyśl zanim podejmiesz decyzję - podłogówką będziesz zachwycony - teraz musisz być zachwycony z kotła - ja jestem. ) Ged - posypany gipsem ... gładzie - beeee.- wszędzie gips ((. -
Cedryk bez tajemnic czyli jak wybudowaliśmy sami dom!!!
ged odpowiedział Nadiaart → na topic → Jak wybudować dom samemu. KLUB SAMOROBÓW
http://www.stalmark.pl/pl/kotly-z-podajnikiem-tlokowym-typu-stalmark -
Melduję że na budowie nic się nie dzieje. Ale! Coby w dzienniku coś napisać - piszę: Zrezygnowałem całkiem z CWU poważnie - odłączyłem i już! Nie pamiętam dokładnie kiedy, chyba wczesną wiosną założyłem pod umywalką w łazience i pod zlewem w kuchni elektryczne sterowane elektroniczne przepływowe ogrzewacze wody takie za 200 zł po 4,6 kW, apod prysznicem 11 Kw - trójfazowy za 215 zł. Przyszła jesień - uruchomiłem kociołek. Pompka od cyrkulacji zastrajkowała - pewnie od bezruchu lekko podrdzewiała i się przyblokowała. Nie chciało mi się jej rozkręcać więc ciepła woda dalej szła z przepływowców. Ciekawy efekt! kocioł przestał brac węgiel! Troszkę policzyłem i sie okazało że na tych przepływowcach mam kolosalny zysk !!! Pobór prądu nic sie nie zmienił - ile trwa mycie?, a ile trwa i ile energii wymaga nieprzerwane grzanie i tłoczenie ciepłej wody ? Szkoda że na to wcześniej nie wpadłem! ale nic straconego następna wykańczana część domu domu będzie lepsza. Na koniec. Pomimo usilnych starań i silnej motywacji - napisanie tego postu znów podniosło mi ciśnienie - ekran zawalony niepotrzebnymi śmieciami, a w okienku do pisania 7 linijek widać. Do zobaczenia ... może za pół roku ...
-
NETbet - nie chce mi się. Lenia mam budowlanego - mało tego lata zrobiłem - o czym tu pisać -o kwiatków przesadzaniu - coś ruszy to się napisze - kasę muszę zarabiać ((
-
No i właśnie dlatego nie chce mi się tu pisać. 640x480 pikseli fotka obcięta do jakiegoś durnego formatu. Dziś w erze szybkiego internetu i monitorów panoramicznych "Muratorowe forum" cofa się do epoki dalekopisu. ZX Spectrum miał 640x480 pikseli na ekranie - to było 30 lat temu !!!.
-
http://img580.imageshack.us/img580/1950/dsc07851x.jpg Chałupka od strony południowo zachodniej fotografowana dziś późnym popołudniem. Widać daglezjowy żywopłot maskujący podniesienie tego fragmentu działki o ponad 2 metry. Trzeba było coś zrobić z tysiącem m3 ziemi z wykopu pod piwnicę. Przy okazji zlikwidowałem przykry dla oka i nóg spadek terenu. Od strony budynku również nic nie da się zauważyć. ...
-
Tak, tak już się poprawiam ... Please complete the entry title ... a my to gęsi?
ged dodał a blog entry → w ged's Blog
Halo, halo, to ja Ged! To jakiś klon mojego dziennika !!!! Ja tu nic nie piszę !!! ja piszę gdzieś indziej !! hop hop !!! ja czasem pisuję w starym dzienniku !!! Po co dwa dzienniki ? Puk puk czy mnie słychać ? Komenty pisać proszę w starym forum. ... ja nie chcę tego nowego forum ... czy mnie ktoś słyszy ? już -
Kila dni temu minęło 8 lat mojego bytowania na forum. Gdyby nie forum, nie miałbym domu. Pamiętam moją forumową chorobę - czytałem codziennie, marzyłem codziennie We wrześniu minie 3 lata od zamieszkania. Jeszcze sporo pracy, ale cel osiągnięty - mam DOM !!! Na forum piszę mało - nie podoba mi się bałagan jaki powstał po ostatnich zmianach, szkoda mi też czasu. Przestałem czytać, większość poruszanych tematów mnie już nie dotyczy - przeszedłem pewne etapy - pojawiają się inne zainteresowania... Prace budowlane posuwają się wolno - kończę elewację, wyjmuję okna i przesuwam je tak aby zamontowane były w warstwie ocieplenia, przygotowuję działkę do ostatecznego wejścia kopary i wyrównania terenu. Dziś przesadzaliśmy daglezje w docelowe miejsca, jutro to samo - pod koniec tygodnia zabieram się za przeniesienie altany. Wczoraj spadł "deszcz" - w kilka minut - do opróżnionych dzień wcześniej zbiorników na deszczówkę (upały ) wlało się 52 tysiące litrów wody. Wszystkie pompy ruszyły w trybie awaryjnym, ale i tak nie dały rady - trzeba będzie na tę okoliczność dać coś mocniejszego. O moim pomyśle gromadzenia wody deszczowej i nawodniania działki pisałem kilka lat temu. Znalazłem kopię starego dziennika (jeszcze ze zdjęciami) jeśli będzie zainteresowanie mogę go gdzieś w necie umieścić. Nowi forumowicze zobaczą co stracili. Ged
-
http://img63.imageshack.us/img63/9021/dsc07770o.jpg http://img194.imageshack.us/img194/4965/dsc07767w.jpg
-
W tym sezonie: ogród i dokończenie elewacji. Mieszkam, więc mi się nie spieszy - chcę się pozbyć długów.
-
Po 8 latach codziennego czytania i pisania na tym forum mam ochotę się pożegnać i nigdy więcej tu nie zaglądać. W 2002 r forum było normalne - takie jak wszystkie w necie. Teraz to koszmar! Kiedyś każdy post wielokrotnie sprawdzałem ... czy zdjęcie dobrze się układają w tekście, czy całość dobrze wygląda na ekranie. To tak jak redagowanie gazety. Dziś wszystko szlak trafił, post ginie w zbieraninie ekranowych śmieci. Informatyka który to napisał natychmiast wywaliłbym z pracy i kazał wrócić do podstawówki. Niech ktoś spróbuje tu coś przeczytać na 10 calowym netbuku - koszmar! Na dodatek dziennik w postaci blogu, dwa dzienniki !!! gdzie pisać? Z własnego podwórka wiem, że wydawnictwo musi być dochodowe, a forum to takie piąte koło u wozu które zysków nie przynosi a stwarza jedynie kłopot. Więc po co kombinować? Postawić to co było na szybkim serwie i zapomnieć. ALE !!! ktoś pomyślał że na forum można zarobić, reklamy wyskakujące można łatwo zablokować więc wymyślili, że reklamy będą na stałe obok tekstów, tyle żę gotowe skrypty tego typu są drogie, zatrudnili gimnazjalistę i on im to pisze za free, jeśli nie gimnazjalistę to inżyniera z umiejętnościami i praktyką gimnazjalisty. Pożyjemy zobaczymy... Od paru dni ostra jazda na budowie (jednoosobowa ) Fotografuję, ale nie chcę nic tu publikować, bo nie wiadomo co się wydarzy. Plan na dzisiaj: Leje od wczoraj, po południu ma się wypogodzić, na jutro trzeba przygotować osadzenie czterech głównych słupów ogrodzenia od połudnowego wschodu i południowego zachodu. Dziś zrobić dwie skrzynki-szablony do podmurówki słupków, pospawać ostatni narożnik, pociąć i pozbijać 6 blatów do szalowania murków, odnaleźć stal do zbrojenia (gdzieś się zapodziało 160 prętów 3 metrowych fi ... spory mam ten dom szukać trzeba.
-
Gdzię... sie podziały wszystkie stare ryje ?
ged odpowiedział selimm → na topic → Dział Porad życiowych
Forum się skończyło. -
To teraz są dwa dzienniki ?
-
test... co to jest ? ale paranoja ... Czy ktoś z forumowiczów ma kopię mojego dziennika w starej wersji? chodzi mi o kopię z rozszerzeniem mht. Brakuje mi 7 strony. A może ma ktoś wersję pierwszego forum... tego z przed 5-6 lat?
-
Beti fajnie, że zaglądasz. Potwierdzam ! mieszka się prze-superowo! Co prawda w stanie surowym - częściowo zamkniętym, do stanu Twojego wykończenia jeszcze daleko, ale popwoli, powoli do przodu. Od wczoraj mam wakacje, powoli coś się na budowie zacznie dziać. Wszyscy chętni do odwiedzin mogą zaglądać na nasze włości codziennie od rana do nocy kiedy tylko mają ochotę (za wyjątkiem weekend'u wyborczego kiedy to od piątkowego do poniedziałkowego wieczoru jedziemy w rodzinne strony głosować na skrajnych liberałów. "obywatel sam najlepiej wie co jest dla niego dobre".)