meganka
Użytkownicy-
Liczba zawartości
102 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez meganka
-
jak w temacie- projekt http://www.dom-projekt.pl/amelin.php Prosze o komentarz projektu,zwlaszcza osob ktore budowaly lub buduja wg tego projektu,ale nie tylko takich:) Jesli ktos z doswiadczonych budujacych moze sie pokusic o oszacowanie kosztow budowy takiego domu bede wdzieczna.Z zalozeniem ze sciany sa z Ytonga a reszta standard sredni wg cen srednich. Jesli ktos uzytkuje drzwi ogrodowe w sypailni-prosze o wypowiedz . acha-matrwi mnie dach-moze ktos go skomentuje. bede wdzieczna za wszelkie uwagi.
-
http://www.dom-projekt.pl/amelin.php jak w temacie:) mile widziane wszelkie informacje i opinie. Jesli ktos czuje sie na silacha z budujacych-prosze o szacunkowy koszt budowy wg.cen srednich;standard sredni. Z jednym wyjatkiem-sciany z ytonga.Martwi mnie koszt dachu i drzwi ogrodowych,takze funkcjonalnosci tychze drzwi.
-
gospodarcze bedzie w piwnicy.Dziekuje za uwagi. Szkoda tylko,ze ich tak malo. Nikt nie powiedzial nic na temat drzwi ogrodowych w sypialni-czy tak ktos ma i jak sie takie rozwiazanie spisuje:(bo mnie troche meczy ta sparawa. Acha-czy nikt nie buduje amelina?:(bardzo chetnie zobaczylabym go na zywo:)
-
dziekuje:) co do dachu-muuuuusi :)byc kopertowy,myslalam jedynie nad uproszczeniem go-likwidacja kolumienek od elewacji ogrodowej,zastanawialam sie tez nad zostawieniem tylko drzwi z salonu na ogrod. wiem,wiem-dach kopertowy drozszy:)ale domek ma byc z ytonga wiec sciana szczytowa za darmo tez nie jest.a poddasza nie bede adaptowac.Myslalam jednynie nad czesciowym podpiwniczeniem domu i tam tez bylby garaz. Mecza mnie tylko te duze drzwi w sypialniach czy bedzie to praktyczne. Nie wiem czy dobrze kombinuje...
-
-
Miał być dom a nie będzie..rodzice wbili sztylet w plecy.
meganka odpowiedział AGNIESZKA31 → na topic → Dział Porad życiowych
-
Nasz Papież odszedł..... - módlmy się za Niego
meganka odpowiedział Sonika → na topic → Święta, nasze akcje, imprezy i archiwum konkursów
i cisza... niech ten cudowny czlowiek nie pozostanie dla Was jedynie wsponieniem w postaci roslin. On zyje poprzez to czego dokonal , przez nasze czyny i to czy wybieramy kazdego dnia jego wymagajaca sciezke-w gore strumienia prawdy. To trudniejsze niz splywanie bezwladnez sila strumienia zycia. -
po 1 trudno to ustalic bo godziny pracy sa ustalone w statucie placowki lub jej regulaminie a nie na tabliczce gabinetu. Po 2 ja znam. po 3 znam tez takich ktorzy spozniaja sie do prywatnego gabinetu. nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka.
-
BRAWO!pierwsza i jedyna sensowna wypowiedz na tym watku.Reszta jest bardzo subiektywna i nie ujmuje realiow.Czepiajcie sie systemu a nie lekarzy.Gwarantuje,ze zadnemu nie zalezy zeby ktokolwiek umieral-to sa ludzie ktorzy zyja swoja praca(czesto kosztem rodziny),dlatego nie ma tu wypowiedzi zadnego lekarza-najprawdopodobniej pracuja podczas tego pisania bzdur na forum.Jestem z domu "doktorowego"-lekarz pracuje od 7do15 potem do 18jest w przychodni nastepnego dnia ma24 godziny dyzuru ktory sie konczy o 7 rano i nie wracajac do domu zostaje na swoje etatowe godziny do 15 potem przychodnia etc.JAK ONI NIE MAJA SIE MYLIC?KIEDY MAJA SIE UCZYC?PRACUJAC PO 15 GODZIN NA DOBE???DODAM ZE ZA ETAT LEKARSKI JEST 900ZLOTYCH DO REKI.DYZURY NALEZA DO ETATU.A JAKOSC ICH PRACY ZALEZY OD FUNDUSZY JEDNOSTKI MED.A NIE ICH CHECI . Przepraszam-niedoczytalam wypowiedzi lekarzy-teraz juz wiem skad zbieznosc wypowiedzi.przepraszam za niescislosc.
-
troche smutno jak obserwuje swiat od tych paru miesiecy... Pusto tu na tych watkach.Czyzby juz nikt nie chcial sie dzielic tym co mialo tak obficie plonowac... Ja sie z Wami podziele. JP2 tak wiele od siebie wymagal. Mnie wciaz trudno zyc tak jakby sobie tego zyczyl Chrystus.Wygodnictwo zyciowe wciaz zbyt czesto przeszkadza by dazyc do zrodla strumienia prawdy-pod prad.Tak latwo pojsc ze soba i zyciem na kompromis.Latwiej czasami niz podac reke lub deszczowa pora pojsc do kosciola.
-
troche smutno jak obserwuje swiat od tych paru miesiecy... Pusto tu na tych watkach.Czyzby juz nikt nie chcial sie dzielic tym co mialo tak obficie plonowac... Ja sie z Wami podziele. JP2 tak wiele od siebie wymagal. Mnie wciaz trudno zyc tak jakby sobie tego zyczyl Chrystus.Wygodnictwo zyciowe wciaz zbyt czesto przeszkadza by dazyc do zrodla strumienia prawdy-pod prad.Tak latwo pojsc ze soba i zyciem na kompromis.Latwiej czasami niz podac reke lub deszczowa pora pojsc do kosciola.
-
dziadek nakrzyczal na kubusia(2 latka),po czym dziecko naprawilo blad.Dziadek chcac pochwalic mowi:no teraz kubusiu jestes fajny chlopczyk Na co Kubus z cala powaga:PRZECIEZ WIEM TO.
-
corka polonisty(moja bratanica)2lata miala: pod kosciolem po mszy obserwuje wychodzacych ludzi glosny komentarz dziecka:ILE TAM BABOW! SAME BABY!!
