Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

yooky

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez yooky

  1. Mieszkamy tu dopiero 1 miesiąc, panele już były. Przyglądałem się dokładnie panelom dookoła i nie puchną. ale nie wiem co jest pod spodem. Musiałbym rozebrać trochę i sprawdzić ale wtedy chciałbym: - rozebrać całą podłogę do płyty - położyć folię izolacyjną - położyć ponownie panele (pokój obok (działowa z regipsu) ma na podłodze płyty pilśniowe czy coś takiego i nie są nic a nic zawilgocone/ spleśniałe itp....) Ale czy kładąc folię "z tej strony stropu" nie zaszkodzę stropowi bo na nim będzie się skraplać ciągle woda, itp Czy olać sprawę i się nie przejmować..... i nie kłaść na podłodze.
  2. Jakoś przez ostatnie 2-3 tyg ten zapach jest dużo mniejszy w łazience. Był mocny jak łazienka (zamknięta z regipsów z wentylacją w suficie do komina ) była ciągle zamknięta - tam powietrze stało bo kratka nic nie daje. Otwieramy ciągle drzwi od łazienki - do salonu z aneksem - i jakoś się reguluje.... a w salonie mamy w tym momencie 64% wilg bo się gotuje. a mały pokój z tą wilgocią na podłodze? czyżby było mało istotne, a ja się czepiam? bo już sam nie wiem....
  3. W małym pokoju pod materacem 22st i 89% wilg. (wilgotne - ręką) my na tym materacu spaliśmy - i zapewne ogrzany był materac od góry. w małym pokoju : 18st. i 62% wilg. w salonie: temp: 21st i 57-61% wilg miernik wolno reaguje ale zmiany byłyby nieduże. a co z ewentualną poprawą stanu? Czy moje sugestie remontu poprawi coś? czy coś może innego? zakładam że wiele domów nie ma od dołu izolacji.. jak z tym walczyć? czy może pozostawić bez zmian skoro w pokoju wilgotność jest blisko "normy". tyle że nie położę nic na podłodze :/
  4. Dziękuję za sugestie i uwagi.... w odpowiedzi... - oglądając mieszkanie wypytywałem się o baardzo dużo spraw również z izolacjami, wilgociami, wentylacją oknami, ścianami - ale teraz już nie pamiętam czy pytałem o izolację fundamentów paroizolacyjną folią.... - właściciele i tak na wszystko odpowiadali oczywiście że tak, tak, tak wszystko super....tak jak sąsiedzi są super - a ostatnio policja zabrała całą pijaną rodzinę, jeden stary zrzęda klnie na wszystkich - nie ma to jak uczciwość właścicieli:/ (ale dzielnicowy nie miał zastrzeżeń do tego domu i okolicy) - budynek (9 mieszkań) nie ma administratora - każdy sobie rzepkę skrobie - i jest po generalnym remoncie 8 lat temu (właścicielka nie pamięta dokładnie co wtedy było dokładnie robione. wiadomo cała elektryka, woda, ocieplenie, ścianki działowe itp) - "chyba" niepodpiwniczone, ponieważ nas upewniano że pod całym budynkiem nie ma piwnic, ale dowiedziałem się mimochodem że pod jednym z mieszkań jest mała piwniczka sąsiada.... podobno sąsiad (1 os, stary piernik) leje tam swoje szambo (to się wczoraj dowiedziałem:/ będę to od razu zgłaszał gdzie trzeba, ale to nie tutaj żeby nie odbiegać od wątku.. ale to dodatkowo zwiększa wilgoć, higiena nie mówiąc o ew. zapadaniu domu!) W mieszkaniu aż się zdziwiłem mamy: temp: 21st i 57-61% wilg. czyli źle nie jest (obecnie mam taki HumiSTOP - taki dziadoski pochłaniacz bierny) Materac (rozkładana sofa z rozkładanymi "materacami" z nieprzemakalną powłoką) na podłodze po każdej nocy jest wilgotny od strony podłogi. Rano podczas spania wsadziłem tam miernik: Temp: 22st. i 89% wilg. (a w tym samym czasie w pokoju 18st. i 62% wilg.) Czyli zakładam że..... od spodu pod stropem (na ziemi) nie dali folii paroizolacyjnej, i para przechodzi przez podłogę i trafia całą do pokoju (w salonie z aneksem mamy płytki, mały pokój panele, duży właśnie robię). PYTANIA: 1) Czy dobrze rozumuję? 2) Czy takie "budownictwo" bardzo źle wpływa na cały dom - co z konstrukcją, ilością wilgoci, zdrowie itp. 3) Jak to teraz najlepiej skorygować? 4) czy można: rozebrać podłogę do płyty, położyć na niej matę izolacyjną i położyć podłogę od nowa. Na co to wpłynie? duży remont (zdzieranie płytek z pokoju z aneksem, zmiana szaf wnękowych itp. zaplanowaliśmy na przyszłe lato) ale teraz się zastanawiam czy wymiana płytek na panele to dobry pomysł. A na tą zimę chciałbym coś zaradzić na tą podłogę dziękuję.
  5. Witam.. Od miesiąca mieszkamy w nowym mieszkaniu (50m2, dobrze ocieplony, okna PCV, ślepa łazienka, wszędzie farby lateksowe, dużo regipsów, "chyba" niepodpiwniczony parter w wielorodzinnym domu z lat 20-40-tych). Od początku od łazienki czuć było dziwny zapach (podczas remontów okna i drzwi ciągle otwarte i tak było czuć) - teraz chyba wiem że to wilgoć. - w łazience i w pokojach brak widocznej wilgoci/ pleśni/skraplanej pary itp. - ale czuć. (widać świeże malowanie poprzednich właścicieli więc może ukryli) Wczoraj w małym pokoju (10m2) podnosząc materac (leżał na podłodze ok 1-2 tyg.) pod spodem było pełno wilgoci - prawie kałuża wody! Materac od spodu mokry (nie przepuszcza wody)- W szczelinach paneli widać przemoknięcia. podnosząc i wycierając przemoknięcia zniknęły. Ogrzewanie mamy elektryczne więc jeszcze nie włączane - temperatura pewnie ok 17-19 st. pytanie: 1) Skąd ta woda? Czy może ona być od podłogi, pod panelami wilgotno, przykrywając nieprzepuszczalnym materacem ją "skropliliśmy"? czy może z powietrza i np podczas pocenia się w nocy ona tam się jakoś zebrała? Pod dywanem nie ma żadnych oznak - ale dywan jest z serii "siatkowych" - przepuszczalnych wodę i powietrze. 2) Dziś kupuję higrometr i jeśli wilgotność średnia dobowa będzie powyżej 65% to kupuję aktywny pochłaniacz powietrza, jeśli mniej to bierny (jakieś wkłady itp.) 3) Jeśli to od podłogi ciągnie wilgocią to co robić? (zedrzeć wszystko do płyty, położyć dobrą matę paroizolacyjną, i od nowa podłogę? Czy w takim stanie jak teraz to np. pianka pod podłogą nie jest przesiąknięta i nie zrobi się grzyb pod podłogą? dzięki wielkie bo nie jestem budowlańcem a za 2 mc urodzi nam się dziecko i nie chcę wprowadzać je do zawilgoconego mieszkania... S.S.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...