Kasiu ja tez trzymam mocno kciuki, zobaczysz już niedługo będziesz na moim etapie budowy, ja w ciebie wierzę, a co do pracy też ci się uda - widocznie te o których pisałaś nie były tą przeznaczoną
u mnie też było dużo kretów do czasu aż w naszym domu pojawił się piesek, bardzo ruchliwy i co najważniejsze bardzo hałaśliwy a krety tego nie lubią, nawet sąsiedzi zauważyli że jak pies nie pojawia się na działce np jesienią albo wczesną wiosną to krety momentalnie pojawiają się z powrotem
Tak się składa że popieram twoją decyzję, ja ten projekt zauważyłam kiedyś przypadkowo w gazecie i stwierdziłam że jeśli będę się budowac to ten dom będzie mój. Po podjęciu decyzji o budowie przeglądaliśmy z mężem setki projektów i wróciliśmy do niego. 01 kwietnia 2005 rozpoczęliśmy budowę i dziś nie żałuję tej decyzji.
Pozdrawiam i służę naszymi doświadczeniami