Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ciaszka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    574
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez ciaszka

  1. ciaszka
    Zdjęcia z wczoraj. Niestety tylko tyle,aparat po trzech zdjęciach odmawia posłuszeństwa i rozładowuje akumulatorki
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/x2.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/x3.jpg
     

    Dzisiaj mimo ulewy dekarze pracowali nad drugą połową dachu. Od razu w domu mniej wieje .
     

    Fachowcy uzupełnili też brakującą nadbitkę ( jeszcze wczoraj trzeba było na szybko przywozić z tartaku i malować dwukrotnie).
     

    Niestety z powodu pogody nie dojechała ekipa od ocieplenia. A miało być tak fajnie
     

    Przed nami trudne zadanie zgrania ekip od okien i rolet.Zajmę się tym jutro osobiście.
     

    Nadal zastanawiamy się nad tynkiem zewnętrznym. Mineralny z farbą czy akrylowy.
     

    Bawimy się malując dom na stronie kreislera.
     

    Za trzy tygodnie na działce pojawi się elektryk , mamy nadzieję na to ,że będziemy mieć już zamontowane okna i drzwi wejściowe.
     

    Poproszę o trzymanie kciuków
  2. ciaszka
    Dekarze weszli z dwudniowym poślizgiem. Na dzień dobry skrytykowali cieślę ( tam krzywo, tu krzywo itd). Cieśla wypiął się i jak podejrzewaliśmy nie zamierza niczego poprawiać ( niech sobie dekarze radzą - a co). Przekazaliśmy delikatnie ( żeby dekarze nie rzucili robotą) odpowiedź cieśli . Wysłuchaliśmy uwag i prace ruszyły.
     

    W ciągu trzech dni , fachowcy zdążyli pokryć papą połowę dachu, obrobić ( fachowa nazwa ) kominy , zamontowali kilka rynien i wciągnęli część dachówek na dach. Pierwsza ekipa na naszej budowie, która nie pracuje w sobotę
     

    W poniedziałek mamy zamówionych panów od ocieplenia do naklejenia kilku pasków styropianu w okolicach łączenia daszków ( podobno po położeniu dachówki wykończenie będzie estetycznie wyglądać).
     

    Na ten cel zakupiliśmy sytropian, kleje i siatkę - nie planowany wydatek na tym etapie.
     

    W trakcie prac zabrakło łat, kontrłat i nadbitki . Dzięki Bogu tartak zawsze komuś może z zamówienia podebrać
     

    W ostatnim czasie niewiele zmienia się wizualnie,tak wygląda przód domu.
     

    ]
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/n6.jpg


    Widać okienko pralni , obok zaraz pojawi się drugie do łazienki. Przy daszku zamocowano już rynny.
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/n5.jpg


    Daszek nad tarasem
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/n1.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/n2.jpg


    nadbitka daszku tarasowego
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/n3.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/n4.jpg


    i to by było na tyle , aparat odmówił posłuszeństwa i wymaga zdiagnozowania
  3. ciaszka
    Wczoraj pożegnaliśmy naszych murarzy , teraz z niecierpliwością oczekujemy dekarzy. Dotychczasowy koszt robocizny za mury wyniósł
     

    1/ fundamenty : 10500zł
     

    2/mury zewnętrzne, ścianki działowe , taras ,wejście i piwniczka pod schodami : 34300zł
     

    Po kilkutygodniowych rozważaniach na temat dachówki zdecydowaliśmy się na czarną celtycką z Braasa. To bardziej moja decyzja niż męża dlatego mnie to tak męczy .
     

    Dla kominiarza ostatecznie postanowiliśmy ,że zrobimy dwa wyłazy i dwie ławy kominiarskie.
     

    Wentylację do garażu poprowadzimy kominkiem z dachu i rurą ( dziura w stropie garażu). Podobny będziemy instalować pewnie do wentylacji kanalizacji , jeżeli nie znajdziemy innego rozwiązania.
     

    Zaliczkowaliśmy okna, drzwi i bramę garażową ( ta ostatnia będzie montowana w połowie czerwca - po tynkach).
     

    Pan biorący pomiar na okna robił to po raz pierwszy w życiu , wspólnymi siłami i nie bez pomyłek po dwóch godzinach pracy odjechał - teraz tylko trzymać kciuki ,żeby okna pasowały.
     

    Na razie cieszą wyciągnięte kominy . Jeden z wentylacyjnych kryje niespodziankę dla potomnych ( poziomicę)
     

    Tak wyglądał domek przed odjazdem ekipy budowlanej
     

    http://nwnfans.ovh.org/m6.jpg
     

    http://nwnfans.ovh.org/m2.jpg


    http://nwnfans.ovh.org/m3.jpg
  4. ciaszka
    Ależ mam zaległości w dzienniku, można by pomyśleć ,że nic się nie działo .
     

    Cieśla postanowił w poniedziałek zakończyć więźbę i tak uczynił. Kosztowało nas to jedyne 5600 ( robocizna oczywiście).
     

    Murarze przyszli zgodnie z zapowiedzią na obmurowanie szczytów, wyciągnięcie kominów , dokończenie piwniczki, schodów do telewizorni i poprawki.
     

    Planują wyrobić się do piątku. Od czasu jak pojawili się na budowie nie miałam czasu zajrzeć by zobaczyć jak pracują. Odbieram stan popołudniu, spisujemy z mężem na kartce co jest jeszcze do zrobienia. Czasami korespondujemy z ekipą na drewnianych deskach ( np. w taki sposób p. Roman zostawia wyliczenia potrzebnych materiałów).
     

    W międzyczasie udało się podpisać umowę i zaliczkować okna.
     

    Uzgodniliśmy z dekarzem termin krycia dachu na 14.04.2008r
     

    Dostaliśmy do wyboru trzy dachówki Braasa ( cisar antracyt, celtycka grafit i brąz) . Codziennie stawiam i przykładam je do słupków i każdego dnia inna decyzja. Może pojadę po kolejne
     

    Przyjechała cegła klinkierowa na obmurowanie kominów ( antracyt z firmy wienerberger).
     

    Podjęliśmy kilka decyzji i zmian ; po przeliczeniu kosztów zdecydowaliśmy się na 2 oknowyłazy w stryszku i dwie ławy kominiarskie. Zaoszczędzimy prawie 3000 złotych rezygnując ze stopni. Minus taki ,że raz na jakiś czas kominiarz musi przejść przez dom
     

    Zrezygnowaliśmy z pralni w telewizorni i dzielimy górną łazienkę na dwie części.
     

    Łazienkę i pralnię.Mam nadzieję ,że nie będziemy tego w przyszłości żałować
     

    W piwnicy nie zmieszczą się wylewane schody, zatem w przyszłości trzeba będzie zrobić drewniane. Martwią mnie jeszcze drzwi do piwniczki - jak ja się w nich zmieszczę . Oby nie skończyć jak Kubuś Puchatek
     

    Chyba dzisiaj zakończyliśmy casting na tynkarzy - oczywiście po raz kolejny zdecydowaliśmy się na firmę która ma czas i daje najniższą cenę . Boję się co z tego będzie . Nawet nie wiem jak tynkują ( proszę o trzymanie kciuków).
     

    Od tygodnia również w wolnych chwilach malujemy nadbitkę .
     

    Posadziliśmy urodzinowe prezenty mojego czterdziestolatka ( syn jest, dom się buduje i posadzić coś trzeba było )
  5. ciaszka
    Czas na zdjęcia
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/g1.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/g10.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/g11.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/g13.jpg


    aha czy ja nie zwracałam murarzom uwagi ,że drzwi wyjdą poza dach
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/g15.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/g20.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/g21.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/g22.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/g26.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/g27.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/g28.jpg
     


    Pozostały do wykonania daszki. Cieśla zapowiedział ,że w poniedziałek kończy ( wiadomo co się należy )
     

    Murarze mogą wkroczyć na budowę w środę , jeszcze tylko dekarz nie określił się co do terminu.
     

    Dostaliśmy kolejną wycenę okien i mamy następny dylemat: kupować rolety czy nie? Co robić?
  6. ciaszka
    Święta minęły pod znakiem niewyobrażalnego obżarstwa a zetem czas spalić zbędne kalorie. Efekt tego taki ,że wspólnie z mężem omawiamy kolejne etapy budowy.
     

    Nasza ekipa do poprawy ma drzwi do pralni , które zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami wypadły poza dachem , do poszerzenia otwory wentylacyjne.
     

    Po porannej burzliwej wymianie zdań, kilku kołach ratunkowych i telefonach do przyjaciół na budowę ściągnięty został kominiarz. Na kolejny koncert życzeń byliśmy właściwie przygotowani ale nie na to by czwarty KOMIN stawiać
     

    Komin ma wentylować garaż - ręce opadają, czy nie ma prostszego rozwiązania?
     

    Może jakaś wentylacja za pomocą dachówek, kominków wentylacyjnych?
     

    Kominiarz zakwestionował naszą rurę doprowadzającą powietrze do kominka - miała być metalowa , nie PCV-ka. Niby wszystko można jeszcze na tym etapie zrobić ale jednak............
     

    Cieśla położył krokwie dachu garażowego , bardzo dziwnie wyglądają ścianki szczytowe wystający ponad dach( murarze za dużo przymurowali )
     

    Jak syn wróci wkleję zdjęcie, jedyne jakie mi się udało zrobić zanim baterie padły.
  7. ciaszka
    Od poniedziałku na budowie szaleje cieśla. Na działce pojawia się punktualnie od 7 rano. Nie można go o nic pytać bo straszny "choleryk" i w przeciwieństwie do naszej ekipy murarzy nie chce gadać .
     

    Zatem niewiele wiem jak idą prace. Wolę się nie wtrącać by nie rzucił robotą.
     

    Cieśla pochwalił pracę murarzy - trzymali się wymiarów. Nie spodobało mu się jedynie to,że za dużo wymurowali .
     

    Wziął młot i wyburzył w każdej ściance po kilka pustaków a następnie podmurował cegłą. Myślę o tym by zaprosić na działkę dekarza, bo on też z tych bardziej nerwowych. Może jak przyjdzie wcześniej , nie będzie rozwalał więźby . Tylko jak na to zareaguje cieśla?
     

    Jutro cieśla chce wciągać dechy na górę - tylko nie wie czy będzie miał dźwig.
     

    Ucieszył się jak zobaczył moje ubranko robocze i gumowce. Chyba nie myśli poważnie
     

    Więźba została oheblowana ( tak się mówi?) i nabrała kolorków, wybraliśmy drewnochron kol. teak.
  8. ciaszka
    Mamy wolne do poniedziałku
     

    Ekipa w południe zakończyła prace i pożegnała się na około 2 tygodnie.
     

    Tydzień minął szybko, podobnie szybko ubywało materiału na budowie.
     

    Tony piachu i cementu znikały w kilka godzin.
     

    Wizyty w pobliskich składach uświadomiły mi jak ważne jest mieć standardowe okna , drzwi, framugi. Gdybym mogła jeszcze raz zacząć budowę
     

    Melduję wykonanie chudziaka ( dzięki wszystkim dobrym duszyczkom , które przekonały mnie do tego by nie dawać folii pod chudziaka).
     

    Urosły ścianki działowe na pięterku i parterze ( poza ścianką wiatrołapu).
     

    Najbardziej podoba mi się ścianka w kuchni ( nie chwaląc się )
     

    Pan Roman wykopał również piwniczkę pod schodami -niby dla męża.
     

    A może dla kominiarza
     

    Poprawiono i zalano wejście i taras. Po więźbie będą poprawki wnęk pod rolety a w poniedziałek przychodzi cieśla
     

    Czy można powiedzieć ,że mamy stan surowy otwarty?
     

    A oto fotorelacja:
     

    w ramach zabijania nudy przed odjazdem ekipa posprzątała domek , garaż i otoczenie
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/d1.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/d4.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/d22.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/d23.jpg


    Tak obecnie wygląda kotłownia
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/d2.jpg


    widok z tarasu na salon i kuchnię
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/d5.jpg


    taras
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/d7.jpg
     


    wejście na wprost do łazienki , na lewo do sypialni
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/d8.jpg


    poprawiony i wylany podest
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/d9.jpg


    piwniczka pod schodami (proponuję obrócić monitor )
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/d19.jpg


    tutaj wystaje rura do kominka
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/d20.jpg


    i drugi koniec za tarasem
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/d21.jpg


    widok z wiatrołapu który zniknie ( widok nie wiatrołap ) po postawieniu ścianki działowej
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/d26.jpg


    A tak przy okazji jutro będę starsza o roczek
  9. ciaszka
    Wczoraj przyjechał ostatni transport pustaków i mam nadzieję ,że na tym koniec
     

    Ekipa goni i tym razem postanawiają skończyć mury do piątku
     

    Po więźbie przyjadą na poprawki . Będzie trochę czasu na ocenę jakości prac i przejrzenie zdjęć.
     

    Jeszcze świeży wieniec czy jak go tam zwą.
     
     
     

    komin w łazience
     
     

    ścianka szczytowa garażu - trochę krzywo ale tak ma być. Jeszcze dokładnie dopytam dlaczego ale jak na dziś taka jest odpowiedź
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/zdjecie15.jpg


    ładniejsze fragmenty wieńca - po odbiciu desek
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/zdjecie16.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/zdjecie17.jpg


    garaż już bez stempli
     

    www.arkasatana.yoyo.pl/zdjecie18.jpg
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/zdjecie19.jpg


    wymurowane częściowo ścianki działowe kuchni, tak mniej więcej na metr od każdej ściany
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/zdjecie20.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/zdjecie21.jpg


    domek w pełnej krasie
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/zdjecie22.jpg
     
     

    Pojawiły się kolejne dylematy budowlane. Otóż otwór do pieca ( na eko -groszek) zrobiliśmy wg rozmiarów pieca z firmy Hef.
     

    Po przeczytaniu kilku postów i rozmowie z hydraulikiem łamiemy sie czy nie wybrać innego pieca. Różnica w materiale - Hef ma piece metalowe, pozostali żeliwne. Są plusy i minusy jak to zwykle bywa. Więcej plusów za żeliwnym.
     

    Przy zmianie trzeba uwzględnić wysokość pieca. Otwór już jest , chudziaka całe szczęście nie ma zatem można trochę obniżyć podłogę. A po co tyle zachodu jeżeli jednak Hef ?
     

    Może ja skoczę do miejscowej wróżki, już raz wypowiedziała się w sprawie to może teraz pomoże
  10. ciaszka
    Dzisiaj na działce ekipa w zmniejszonym składzie , za sprawą Dnia Kobiet i "walnego " zebrania w OSP
     

    Niewiele się zmieniło od ostatniej "publikacji" tyle tylko ,że udało mi się zaangażować dzieci do pomocy w porządkach i zasypywaniu. Najbardziej podobał mi się light-owy stosunek syna do budowy. Coś mi się zdaje ,że zrobi karierę w budowlance , nie zmarnuje mi się synek.
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/c1.jpg
     


    Z widocznych zmian pojawiła się ścianka garażu i okno telewizorni
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/c13.jpg


    Poprawiono i zasypano podest pod słupki.
     

    Na zdjęciu nie widać bo "blondynka" robiła i zasłania góra piachu
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/c21.jpg


    Widok od podwórka
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/c25.jpg


    Nasz p. Roman obwieścił ,że do 15 marca dom będzie gotowy
     

    To teraz zacznie się jazda z bankiem. Nadal nie dostaliśmy trzeciej transzy,zatem orzemy jak możemy nie bez wsparcia przyjaciół . Mam nadzieję ,że tym razem nie będzie grymasów
  11. ciaszka
    Przez kolejne dwa dni na pięterku urosły ścianki działowe
     

    To widok z okna
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/a1.jpg


    kuchnia i pokój dzienny po odbiciu stempli
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/a5.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/a6.jpg


    nasza sypialnia
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/a7.jpg


    Od lewej dodatkowe wejście na schody zaplanowane na wypadek podziału domku na wyraźne dwie strefy , górę i dół.
     

    Otwór z prawej to wejście z wiatrołapu ( tutaj jeszcze pomiędzy otworami będzie ścianka działowa) do pokoju dziennego i kuchni.
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/a8.jpg


    korytarzyk na pięterku ,
     
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/a9.jpg


    pierwsze dwa to pokoje przy schodach
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/a10.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/a11.jpg


    tutaj pokój przy garażu
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/a12.jpg


    górna łazienka
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/a13.jpg


    korytarzyk z drugiej strony
     
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/a14.jpg


    widok z drogi
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/a16.jpg


    W planach do soboty wyrośnie telewizornia, potem działówki na parterze i kończymy tarasy
     

    Pozostanie wylać chudziaka a potem tylko piwniczka
     

    Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem , cieśla pojawi 17.03.2008r
     

    I niech tak będzie
  12. ciaszka
    Muszę się pochwalić postępami na budowie.
     

    Tak było wczoraj zanim siadły baterie w aparacie
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/


    za to dzisiaj na koniec dnia ten sam pokój z wymurowaną ścianką działową
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/


    Wejście na pięterko ze ścianką wymurowaną do połowy.
     

    Nie wiem czy murować wyżej, może zostawię na tej wysokości.
     

    W przyszłości obiję z góry drewnianą deską i połączę z poręczą .
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/


    Wejście do telewizorni i do pralni. Pustaki na podłodze to namiastka ścianki.
     

    Zastanawiam się czy drzwi do pralni nie wyjdą poza dach garażu
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/


    Te same otwory, widok z telewizorni
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/


    No i tak wygląda z drogi .
     

    Z zewnątrz domek wydaje malutki ,za to w środku nawet, nawet...
     

    Nasi budowlańcy zaproponowali żeby wykorzystać stryszek nad domem, położyć płyty pilśniowe zamiast desek . Osobiście to mi się ten pomysł podoba.
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/
  13. ciaszka
    Krakowskim targiem przeszła podwyższona ścianka kolankowa i tak to mniej więcej wygląda.
     
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/11.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/12.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/13.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/14.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/15.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/16.jpg


    a tutaj wejście do telewizorni i obok do pralni
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/17.jpg


    nowe nadproże - mam nadzieję ,że tym razem dobrze wmurowane
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/18.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/110.jpg


    widok na łazienkę
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/112.jpg


    i więźba
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/113.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/115.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/118.jpg


    sosna chińska po zimie
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/121.jpg


    a tu bez albo leszczyna
     
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/124.jpg
  14. ciaszka
    Dziś nastąpił wielki powrót ekipy na budowę. Nasi panowie zamontowali windę i pojechali.
     

    Wcześniej mąż podzielił się z szefem złą wiadomością w sprawie wnęk na rolety ale nie był tak przekonujący jak ściągnięty godzinę później fachowiec od rolet , którego pozwolę sobie zacyt. trzeba było zapytać jak się nie wie
     

    I sprawa jasna wszystko da się naprawić
     

    Przy okazji mam dylemat jaką bramę garażową kupić : segmentówkę czy tańszą chowającą się jak roleta. Różnica w cenie 2400.
  15. ciaszka
    Kolejny tydzień upłynął pod znakiem grypy w naszym domu. Powoli dochodzimy do zdrowia.
     

    Przy okazji zainteresowań oknami i roletami okazało się ,że nie do końca rozumiemy dlaczego nasze wnęki pod rolety różnią się od tych które forumowicze zamieszczają w swoich dziennikach.
     

    Po konsultacji z kolejnymi fachowcami tym razem od okien werdykt brzmi - do poprawy.
     

    Ręce mi opadają
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/s1.jpg


    Przy okazji znalazła się zgubiona belka okna garażowego, osadzona nad drzwiami wejściowymi
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/s2.jpg
     

    A i jeszcze jedna wtopa , akurat taka bardziej zabawna niż tragiczna - co ta rura robi w w drzwiach?
     
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/k2.jpg


    Co jeszcze mam sprawdzić zanim nasza ekipa opuści plac budowy?
  16. ciaszka
    Efekt dzisiejszej zabawy w Ikea. Pojechaliśmy z przekonaniem ,że miła obsługa odwali za nas robotę a tu dostaliśmy klocki do układania
     

    Wysoki słupek prawy to niby-komin. Prawy słupek to zabudowana lodówka.
     

    Wersja ze stołem przy ścianie i półką zabudowaną żaluzją przy kominie
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/t1.jpg


    stół na środku
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/t5.jpg


    bez szafki przy kominie za to z koncepcją podświetlanych półek takich jak poniżej
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/t6.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/t11.jpg


    i na koniec ale to już chyba przesada a może nie
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/t10.jpg


    To i tak wyczyn na nic więcej nie było nas stać
  17. ciaszka
    Wczoraj zostawiliśmy trzem firmom okna do wyceny.Kosztorys na okna Vertex wynosi:
     

    15 214 ( okna rolety i montaż), bez parapetów.
     

    Na pozostałe ( okna Jezierski i Widok) musimy poczekać.
     

    Miejscowy elektryk podał wstępną cenę - 2500 złotych za robociznę bez skrzynek.Nie dopytaliśmy jeszcze jak z TV i alarmem. Nie wiemy czy będzie możliwość podłączenia telefonu przez TP.
     

    Za dużo było tych niewiadomych , zatem postanowiłam i zrobiłam listę uzgodnień na kolejne dni, która uzmysłowiła mi kompletny brak wiedzy budowlanej
     

    Nie wiem czy nie rozsypię się z nerwów
     

    Wg mnie najwyższa pora by wiedzieć jakie chcemy mieć drzwi i bramę-to jeden z mniejszych problemów. Dalej jest gorzej:
     

    -kolejny projekt łazienki runął bo nie wiem co ze ścianką kolankową ,
     

    -wstępnie rozrysowana dolna łazienka już mi się nie podoba,
     

    -biję się z myślami ( a w duchu z mężem ) nad centralnym odkurzaczem i oczywiście nic dotąd nie postanowiłam w tej kwestii,
     

    -fachowiec od kominka zwrócił uwagę by nie dawać izolacji w odległości 30 cm od kominka, a na następne 30 cm dać materiał nie przewodzący ciepła i niby wszystko OK tylko ile zajmuje sam kominek? Wiem jakie kominki mi się podobają ale nie jestem zdecydowana jeszcze jaki sama chcę mieć. A zatem trzeba będzie się nad tym skupić.
     

    -nie dopilnowałam by ekipa zrobiła mi wentylację do okapu . wprawdzie rozmawialiśmy na ten temat przy stawianiu komina ale teraz zauważyłam ,że dziura miała być a jej nie ma,
     

    -nie wiem jeszcze jak rozwiązać sprawę wentylacji w piwnicy pod schodami,
     

    -gdzie dać otwór na drzwi do pralni, czy dawać schody betonowe, czy drewniane,
     

    I co nieźle ,
     

    Rzuciłam listą na stół - do wykonania
     

    Coś czuję ,że kolejny tydzień to będzie czas szybkich decyzji
  18. ciaszka
    Po rozmowie nasi fachowcy obiecali poprawić błędy. Dzisiaj poprawili ściankę fundamentową tarasu i teraz wygląda to tak
     
     
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/s7.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/s8.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/s9.jpg


    A wejściem zajmą się za dwa tygodnie bo tutaj trzeba więcej poprawek
     

    co widać na załączonych zdjęciach
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/s1.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/s2.jpg


    Na koniec posprzątali i zabezpieczyli strop folią.
     

    Nie wiem tylko czy to coś pomoże przy zapowiadanych mrozach
     
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/s4.jpg


    i schody
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/s5.jpg


    http://arkasatana.yoyo.pl/s3.jpg
  19. ciaszka
    Zdjęcia zrobione dzisiaj przez męża przed i po zalaniu stropu
    Poprzeczne pręty to wzmocnienie , pod nimi są dodatkowo położone podłużne - w tych miejscach powinny być dodatkowe belki
    http://arkasatana.yoyo.pl/o1.jpg" rel="external nofollow">http://arkasatana.yoyo.pl/o1.jpg
    http://arkasatana.yoyo.pl/o2.jpg" rel="external nofollow">http://arkasatana.yoyo.pl/o2.jpg
    Tutaj widać w prawym dolnym rogu trzy niepotrzebnie położone belki jedna obok drugiej. Dwie z nich miały być na wysokości wejścia ze schodów
    http://arkasatana.yoyo.pl/o3.jpg" rel="external nofollow">http://arkasatana.yoyo.pl/o3.jpg
    Kawałek tarasu
    http://arkasatana.yoyo.pl/o5.jpg" rel="external nofollow">http://arkasatana.yoyo.pl/o5.jpg
     
    http://arkasatana.yoyo.pl/o6.jpg" rel="external nofollow">http://arkasatana.yoyo.pl/o6.jpg
    i zalany strop
    http://arkasatana.yoyo.pl/o8.jpg" rel="external nofollow">http://arkasatana.yoyo.pl/o8.jpg
    http://arkasatana.yoyo.pl/o9.jpg" rel="external nofollow">http://arkasatana.yoyo.pl/o9.jpg
    http://arkasatana.yoyo.pl/o10.jpg" rel="external nofollow">http://arkasatana.yoyo.pl/o10.jpg
    jeszcze raz taras
    http://arkasatana.yoyo.pl/o11.jpg" rel="external nofollow">http://arkasatana.yoyo.pl/o11.jpg
  20. ciaszka
    Klątwa jakaś czy coś - to chyba najwłaściwszy tytuł do tej części .
     

    Zaraz jak kierownik namierzył fuszerę stropową w poniedziałek włączył mi się "komplikator" jak to ładnie nazywa mój mąż i zaczęłam podejrzliwie przyglądać się wszelkim wymiarom i dotychczasowej pracy.
     

    Najsampierw w luźnej rozmowie z p. Romanem wymieniłam poglądy na temat zastosowań kominów schiedla rondo i rondo plus i zauważyłam zamaskowane zdziwienie kiedy wspomniałam o różnicach. Rozpaczliwie probowałam wymazać ten obraz z pamięci, jednak nie powstrzymało mnie to od zajrzenia do środka kominów i dostrzeżenia różnic w kolorystyce. Właściwie to już w 99% jestem pewna ,że ładowano do środka bezmyślnie co było pod ręką i pasowało.
     

    Co tam komin nie nasz, dom nie nasz i pieniądze nie nasze
     

    Trzy głębokie oddechy - a co tam i tak planuję piec na eco- groszek
     

    No ale na tym nie mogło się zakończyć , coś nie pasowało mi z fundamentami pod wejście . Tak jakoś zaczęło mnie męczyć ,że nie trzymają proporcji i symetrii wobec otworu wejściowego.
     

    Mój optymistycznie do świata i ludzi nastawiony mąż uznał ,że to efekt zmęczenia i przerzuconych nierówno nad wejściem do domu desek.
     

    No dobrze , niech będzie , tylko żeby jutro jeszcze na to zerknął.
     

    Dzisiaj prosto po pracy nie wytrzymałam i poleciałam na działkę .Ścianki fundamentowe wejścia pięknie wymurowane , jeszcze ciepłe i tym bardziej widoczna obsuwa
     

    Tym razem osobiście popracowałam z projektem i miarą - efekt pomiarów- 13 cm różnicy od osi drzwi na korzyść prawej strony. Weście to niby nic ale postumenty pod słupki również niesymetrycznie do wejścia
     

    Co jeszcze mam zmierzyć
     

    Nie cieszy mnie wylany strop i schody .
     

    Jeszcze nie mogę wejść na górę i sprawdzić czy wszystko jest dobrze zrobione, a zresztą czy ja się na tym poznam
  21. ciaszka
    Wczoraj czujne oko naszego kierownika dopatrzyło się fuszery i strop jest do poprawy.
     

    Brakuje wzmocnień pod ścianki działowe na poddaszu - tak przynajmniej zrozumiałam. Nasi fachowcy nie spojrzeli do planu i w ten sposób strop nie ma podwójnych belek . Muszą dołożyć dodatkowe wiązania ponieważ strop jest już powiązany : oops:
     

    I tu kłania się stara jak świat zasada- nie chwal dnia przed zachodem słońca
     

    Pan Roman również się zasmucił bo planował w poniedziałek skupić się na murowaniu tarasów a na wtorek zamówiony beton.
     

    Na całe szczęście jeszcze wszystko da się poprawić
  22. ciaszka
    Zauważyłam ,że kiedy nie uzupełnia się dziennika na bieżąco trudno podsumować kilka dni - a może ta przypadłość tylko mnie dotyczy
     

    Inna dokuczliwa rzecz to fakt ,że nie potrafię wklejać zdjęć i ciągle jestem na łasce syna a zatem zdjęcia będę wrzucać na koniec.
     

    Dzisiaj mogę sobie beztrosko napisać ,że z widocznych postępów to już pojawił się u nas strop nad częścią mieszkalną . Dowieziono brakujące elementy kominów ( niestety i tym razem niekompletne).
     

    Przyjechały betoniki pod taras i wejście.
     

    A co najważniejsze nikt się nie zakopał
     

    Raz tylko pan z cegłą nie wjechał i zawrócił do składu . Nawet nie spróbował - strachliwy jakiś
     

    W środę mieliśmy na budowie wizytę pana od kominka , który wydał kilka zaleceń dla naszych budowlańców. Pochwalił działkę i okolicę co się od dłuższego czasu nie zdarzało.
     

    Z dobrych rzeczy : mamy już przygotowaną więźbę , na wtorek zamówione zalewanie stropu a zatem nasza ekipa budowlana tym samym dotrzymuje terminów. W miesiąc parter.
     

    Z ciekawostek :w naszym rodzimym składzie szef powysyłał pracowników odpowiedzialnych za nasze zamówienia na przymusowe urlopy i tym samym nie wiadomo z kim rozmawiać . Po sklepie biega stado rozszalałych klientów ( w tym ja) i jeszcze bardziej wkurzonych pracowników. Nie wiem zatem kiedy będę miała kompletne kominy. Tyle jest ,że ledwo wystarczyło na parter.
     

    Mam nadzieję ,że to się wkrótce zmieni.
     

    Złożyliśmy wniosek o następną transzę i w weekend możemy się spodziewać wizyty inspektora:P
     

    We wtorek i czwartek budowę nadzorował mój tato - przydał się do dostarczania gwoździ i plastyfikatorów . Dzięki niemu udało nam się również podowozić na czas dzieci na zajęcia popołudniowe.
     

    No i co jest dla nas najcudowniejsze - sąsiad mieszkający przy ulicy dojazdowej zaczął nam utwardzać własnymi rękami drogę dojazdową. Od trzech dni przywozi gruz taczką, wysypuje i rozkłada w koleinach . Mam wyrzuty sumienia bo jest to człowiek leciwy , dobrze po 70 -tce ale nie sposób go odwieść od pracy. Śmieje się ,że to dla rozruszania starych kości.
     

    A mój mąż tak narzekał kiedy się tutaj przeprowadzaliśmy
     

    Z dobrych rzeczy to jeszcze jedno : w hurtowni pomylili się o cztery palety bloczków teriva na naszą korzyść - dzisiaj oddaliśmy a zatem będzie zwrot pieniędzy
     

    Tutaj warsztat pracy naszych fachowców
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/h1.jpg


    widok ze stropu garażowego na strop nad częścią mieszkalną
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/h2.jpg


    tutaj będą schody i okno przy podeście
     
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/h4.jpg


    strop z bliska
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/h5.jpg


    wystający komin od kominka a te skrzyneczki są przygotowane do doprowadzenia ciepłego powietrza z kominka
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/h6.jpg


    część komina w kotłowni
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/h7.jpg


    próba ognia:P
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/h8.jpg
     
     


    no to budujemy dalej
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/h11.jpg
     
     
     
     


    widok z drzwi tarasu na kuchnię
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/h15.jpg


    widok z kuchni na pokój i drzwi tarasowe
     

    http://arkasatana.yoyo.pl/h16.jpg
×
×
  • Dodaj nową pozycję...