Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

erok

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    91
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez erok

  1. moze i tak, ale jak się nie zacznie to sie nie skonczy i czy w tym momencie lepszym rozwiązaniem nie jest kocioł z dolnym spalaniem? możecie na ten temat sie wypowiedzieć? przyjść - rozpalić - przerusztować - dosypać i raz na jakiś czas wyczyścić; tak nie prościej? w górniaku irytuje mnie długi proces rozpalania.. teraz mam na kotle 62C , rozpalilem po 15.. Tyle że klapka od PG jest zawieszone na łancuszku wyżej niż powinna być, bo pewnie od jutra bym 60C nie osiągnał
  2. Doradzi ktoś, coś? Panowie od kiedy ujrzałem ten temat chce poprawić spalanie węgla w moim kotle... pół dnia przesiaduje w kotłowni..pomóżcie to ogarnąć i dajcie pożyć
  3. TAk, szczelność tej blachy jest OK, pozatym ciąg mam chyba duży i widać że dym leci na pierwszą 'półkę' wymiennika czyli w tym przypadku (lewego powietrza) zrobić? (patrz: ostatni Twój rysunek) - jak to zaślepic? da się zauważyć ze przód pali się lepiej więc powietrze jakieś idzie na pewno cięzko się rozpala, daję więc wiecej powietrza klapka PG, przez co zajmuje mi się cały zasyp - ma to sens? czy to nie będzie prawie że dolne spalanie? zauwazylem też ze dobrze mi się rozpala gdy w ogóle nie daję PW..
  4. Animuss, doradzisz coś? czytam o dolniakach i coraz częściej chodzi mi po głowie wymiana kotła na jakiegos DS głownym problem to stałopalność, chciałoby się wstać rano dorzucić pare łopat i iść do pracy. z gorniakiem już nie jest tak kolorowo duże różnice w kosztach spalania pomięzy GS a DS?
  5. Witam ponownie wyczyściłem kocioł, troche tego syfu było oj było... zdaje się teraz jest lepiej tzn. szybciej łapie temperature ale cięzko mi określic na ile pootwierać doloty PW i PG przy rozpalaniu na górze spala się drzewo temperatura fajnie idzie w góre, następnie zostaje żar i zaczyna sie odgazowanie węgla to moment krytyczny i trwa strasznie długo zanim temp jakoś zacznie iść w górę. już nei wiem jak to rozpalać ktoś tu wspomniał aby czymś zaślepić ruszt pionowy - to chodzi o ten w dolnych drzwiach, który robi tak jakby za drzwiczki
  6. tak, o szamot problem w tym że juz mam na maxa ramie wysunięte i jest nie ciekawie A czy ta cześć drążka z dziurką na łancuszek musi być niżej od drugiej części drązka?
  7. ale napewno ta blacha jest tak zamontowana że w jakiś sposób mozna ją zdjąć, tak? czym czyścić ścianki wymiennika? jeżeli wkoncu już jutro ogarne ten kocioł - jak w nim PALIC?! jak ustawić miarkownik żeby bardziej drzwiczki dolne się odchylały? próbuje coś zmieniać ale ciągle mały jest kąt otwarcia..
  8. wiem, wydaje się szczelne, otworzyłem górne drzwi i przydusiłem ta górna kierownicę do wymiennika zamykając drzwiczki gorne, domykaja ta kierownicę ale czy do konca szczelnie tego juz nie powiem da się jakos wyczyscić ostatnią cczęść wymienika ? tą część nad górna kierwonicą? tteraz jest taka sytuacja w kotle ze jest 1/3 zasypu mocno niedopalonego, czerwonego i dającego mało ciepła
  9. mam je pozamykane w trakcie palenia, ta górna odchylaa się, jeżeli otwieram drzwi zasypowe i wydaje się być szczelna gdy przytrzymuje ją domkniętą przy o otwartych górnych drzwiczkach
  10. dokładnie to jest to , co wkleił kolega wyżej co możecie poradzić? jak w tym czymś palić? myśle że palenisko jest dość duże i może tył zastawić cegłą szamotową? ciągle mi chodzi powrót do dmuchawy jakiejś dobrze dobranej teraz się pali w piecu z uchyloną dolną klapką i nie ma 50C a cała kupa żaru
  11. http://instalacjebudowlane.pl/pdf/171008ekock.pdf tutaj instrukcja, jedyne co znalazłem nad drzwiami zasypowymi jest wymiennik, takjakby 'półeczka', z górnych drzwi mogę czyścić ją - często zgarniam z niej sadzę
  12. http://zapodaj.net/f7558b155998c.jpg.html zdjęcie kotła i chyba wróce do dmuchawy... klapke PW uszczelnie zeby nie wpuszczała lewego powietrza, dmuchawe zalożę mniejszą bo miałem za mocną. i rozpalać od dołu. ma to sens? na jakiej zasadzie dobiera się dmuchawę do kotła, jest jakiś wzór? ew. z dmuchawą palić od góry... jest sens? tyle że juz bez PW nie mam pomysłu, co zrobić z takim kotłem zeby wzrosła stałopalność
  13. witam ponownie już mi ręce opadają z tego wszystkiego pytanie: co się stanie jęzeli w górniaku bede palił od dołu? duże straty ? w ogóle nie chce się rozpalać tą metodą od góry, jężeli dam więcej PG to mi i tak cały zasyp sie czerwieni a podobno ma się spalać warstwami... nie mam pojęcia jak ustawić miarkownik, łancuszek na moje oko odchyla się za mało przez co mało powietrza jest dostarczane efekt taki że dużo grudek niedopalonych, czerownych coraz częsciej mysle o kupnie innego kotła, jakiegos z dolnym spalaniem
  14. jeszcze mam jedno pytanie odnośnie miarkownika. Wydaje mi się że klapka za mało sie odchyla gdy kocioł powinien łapać temperature, poprostu jest małe całkowite odchylenie kłapki od pozycji zamknietej do otwartej. Da sie jakoś to zmienic, zeby mocniej sie otwierala a jednoczesnie zamykała sie do konca przy osiagneciu temp?
  15. jakieś przykładowe zdjęcia? nigdy nie słyszałem o takich bajerach PW wpada przez otworki a wychodzi tez przez otworki w wewnętrznej strony kotła, troche niżej niż jest wlot
  16. http://zapodaj.net/f7558b155998c.jpg.html zdjęcie kotła Wszystkie otwory ta fabryczne, więc chyba powinny być dobre? edit: zdjecie stare, jeszcze z dmuchawą, teraz jest miarkownik
  17. zaraz mnie panowie cos strzeli jak tak dalej będzie nosi mnie jak....... Probuje rozpalić tak jak mi radzicie, od góry, na powietrzu wtornym itd no za nic nie idzie osiągnąć chociazby 50C na kotle do tego zauważylem ze w ogóle cięzko idzie jakiekolwiek łapanie temperatury dla tego kotła co robić? druga sprawa, gdy tak rozpalalam widzę ze lepiej 'idzie' jak dolne drzzwi (nie klapke od PG) uchyle, wiadomo zwiększam ciąg, jednak na zamknietych dzrzwikach + klapka 1-2mm od PG cięzko to idzie..
  18. na poprzedniej stronie jest zdjęcie mojego kotla - klapka PW to półkole a pod nim sie kryją otworki (mniejsze/większe). no nic. bede probował ale to juz nie dziś dziś nakombinowalem i kociol po 5h pracy osiągnał 50C ! a więc nie za ciekawie to wygląda to teraz nie rozumiem za bardzo po co ten miarkownik? przeciez PW ma sterować temperaturą, PG ma ewentualnie 'pomagać' poprzez miarkownik który otworzy klapke jeżeli temp bedzie spadać?
  19. czyli jednym słowem trzeba zdjąć łancuszek od miarkownika... czekac do 60C na miarkowniku 60C i dopiero przy 60cm zawiesić lancuszek - tak to wyglada pierwsze ustawienie miarkownika i teraz za kazdym razem mam to robić?
  20. Nie wiem kur** juz sam, teraz rozpaliło się, ręki do kotła wsadzic nie można tak gorąco a temp na kotle ledwo 45C i tęgo idzie łapanie większej Wymienik w kotle zawalony syfem?
  21. górne drzwiczki uchyl delikatnie do rozpalania, tak żeby był duży płomień, bez dymu, a dolne PG minimalnie na 1-2mm, czekaj z 30min, albo dłużej, do uzyskania z 45-50stopni, później zamknij górne drzwiczki i otwórz na maxa PW w górnych drzwiczkach. Obserwuj czy temperatura idzie do góry, jeśli temperatura nie będzie chciała rosnąć, lekko przymknij PW, dobrze by było obserwować komin. Jeśli wszystko dobrze ustawisz temperatura musi dojść do zadanej, wtedy wieszasz miarkownik i palisz z PW jak wcześniej. Musisz wszystko ustalić sam, bo każdy kocioł, jak już wcześniej koledzy pisali jest inny. Pozdrawiam. Panie Tomku, wszystko wydaje się dość czytelne jednak mam pytania dla upewnienia się. Wrzucam węgiel, na węgiel drzewo i rozpalam, drzwiczki ustawiam w takich pozycjach jak opisaleś wyżej dalej... 45C ma osiagnąć temp na całym już obiegu? czy na pierwszej 'turze wody' ? Start pompy na jaka temp najlepiej ustalić,? teraz mam 40C. Teraz rozpalałem i z tego co widać cięzko i długo łąpie temperaturę piec. Po osiągnęciu np. 45C, mam górne drzwi zamknąć i otworzyć wlot PW - ok jasne. A co w tym czasie z dolnymi drzwiami? dalej uchylone na 1-2mm? Co z klapką powietrza głownego która jest sterowana przez miarkownik? za kazdym razem mam zdjemować lancuszek?
  22. Pewnie problem tkwi w ilości powietrza wtornego. Jutro otworze na maxa wlot powietrza wtornego i zobaczymy. U mnie są to dziurki około fi10mm
  23. Witam ponownie Jestem juz po zamontowaniu miarkownika. Dziś rozpaliłem i na kotle nawet 50C nie dało sie osiągnąć.. Miarkownik ustawiony na 60C. W tym momencie w kotle grom wie co,,,, niedopalony węgiel, żar który nic nie daje bo na kotle 37C...a cała masa czerwonego węgla... Palę orzechem foto kotła przed modernizacja http://zapodaj.net/f7558b155998c.jpg.html pytanie o górne drzwiczki, ile powinny być otwarte? jak dojsc do optymalnych ustawień? Po uchyleniu tej górnej klapki, są dziurki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...