Witam, trafiłem tutaj pod koniec listopada, ale postanowiłem napisać po przeczytaniu ostatniej strony. Moje kłopoty zaczęły się po zamontowaniu nowego kotła zakupionego w markecie OBI, WILK 19 producent Stalmir Pleszew. Nie miałem do tej pory doświadczenia z tego typu kotłami, paliłem w zwykłym wiekowym kociołku żeliwnym, z którego musiałem się pozbyć z powodu zwiększenia powierzchni mieszkalnej. Pierwszy błąd jaki prawdopodobnie zrobiłem to za duża moc 19 kw według producenta 120- 170 m2 u mnie 140 , ocieplony budynek. Zacząłem szukać ratunku na forach z powodu strasznego smołowania, aż trafiłem tutaj .Nie pomyślałem, że można palić węglem rozpalając od góry i dzięki Last Rico nie mam już tak dużo smoły chociaż problemu nie pozbyłem się. Jedyne co przerobiłem to wymurowałem tylną ścianę szamotem i palę nadal z dmuchawą ( dolne drzwiczki zespolone). Prośba do Was o poradę co mogę jeszcze zmienić, żeby usprawnić kocioł nie wyrzucając dmuchawy przynajmniej tej zimy (moc ograniczona na ile pozwolił sterownik). Logiczne jest tłumaczenie, że nie można montować KPW przy paleniu z dmuchawą i nie mam takiego zamiaru, ale dlaczego producent zamontował z rozetki PW w drzwiczkach zasypowych z której korzystam. Spalam ok. 25 kg węgla lub ekogroszku przez 12h ,temperatura zadana 48, a to chyba kiepski wynik, smoli nadal chociaż dużo mniej niż przy paleniu tradycyjnym.