Dzień dobry, mam problem ze skraplaniem się wody na poddaszu. Dom parterowy (kanadyjczyk jeśli to ma znaczenie), dach kopertowy, kryty blachodachówką, nieużytkowe poddasze, ocieplenie z wełny mineralnej ułożonej na stropie. Do tej pory na więźbie była rozciągnięta folia (Lenko ML110) bez kontrłat i na tym nabite łaty i blachodachówka, pod gąsiorami na kalenicy włożona jest uszczelka z gąbki. W okresie jesienno-zimowym na folii zbiera się bardzo dużo wody - na tyle dużo że kapie na strop lub zlewa sie po folii a następnie po ścianach zewnętrznych lub kapie przez podbitkę. Wykonawca domu stwierdził że należy całe poddasze ocieplić wełną mineralną i problem zniknie. Niestety nie pomogło. Folia nadal rosi i woda kapie na wełnę którą ułożono pod dachem. Czytając powyższe posty wydaje mi się że problemem jest brak odpowiedniej wentylacji. Czy brak kontrłat i ta uszczelka z gąbki pod gąsiorami na kalenicy może być przyczyną problemu? W jaki sposób spróbować wyeliminować usterkę? pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.