Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

aga_ck

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez aga_ck

  1. Coś cisza u Ciebie,czyli rozumiem,że praca wre i nawet nie ma czasu się pochwalić efektami:)
  2. A u mnie działka malutka i mam zakaz sadzenia czegokolwiek przed fundamentami,żeby nie zniszczyli...W sumie racja,ale nie mogę się już doczekać tych ogrodowych prac.Zażyczyłam sobie czereśnię,bo mi skubańce wycięli ostatnio (a prosiłam żeby sobie robili co chcą,tylko nie ruszali czereśni,no ale chłopów to tak można o coś prosić...). Tylko sałatki dla gryzoni zasiać nie mogę,bo ślimaków pełno i zeżrą od razu... A w weekend rzeczywiście w nocy było chłodno. Proszę zagonić pana koparkowego do roboty,bo też się już nie mogę doczekać!
  3. Gratuluję pnb:) U nas na działce podobno płynie rzeka,ale do fundamentów przymiarki są robione,jak tylko trochę podeschnie.No,ale pewnie po fundamentach będzie długo,długo nic,chyba że w totka się trafi coś,także Kendro masz konkurencję do wygranej;)
  4. u mnie jeszcze przed zakupem projektu były wybierane płytki i wystroje łazienek:)
  5. U nas na poddaszu w ścianie bez okien prawdopodobnie będą kiedyś drzwi:) Przynajmniej takie są na razie założenia,żeby w razie czego dało się zrobić z domku dwa osobne mieszkania,więc wypadałoby w tym miejscu dobudować klatkę schodową,a ja się swoją drogą zastanawiam,czy nie wmurować tam już nadproża,a jak zajdzie potrzeba z x lat,to tylko wybić dziurę w ścianie:) No z tymi balkonami to rzeczywiście zdania są podzielone.Mnie się wydaje,że do posiedzenia wystarczy taras,a jeden balkon gdzieś na górze też ewentualnie nie zawadzi,zwłaszcza jak się ma np. ładny widok z sypialni:) Ogólnie wiadomo-im więcej balkonów tym większa szansa na mostki,czyli najlepiej jak najprostsza bryła budynku,no chyba że robisz coś sam i wiesz,że będzie idealnie.
  6. No,trochę zmian rzeczywiście macie:) U nas tylko zlikwidowany jeden balkon - nie wiem,co jest z tymi projektami,że w większości wrzucają te balkony gdzie się tylko da,a tak naprawdę one się przydadzą co najwyżej do rozwieszania prania i to chyba tylko wtedy,kiedy ktoś rzeczywiście będzie używał pomieszczenia na poddaszu jako suszarni (u nas to będzie po prostu dodatkowy pokój). Poszerzenie garażu to dobry pomysł,u nas niestety warunki zabudowy pozwoliły na poszerzenie tylko o 70cm. Co do okien na strychu,to chyba warto zastosować przelicznik 1:6,tzn taki stosunek powierzchni szyb do podłogi pomieszczenia (co prawda zalecany minimalny to bodajże 1:8,ale wydaje mi się,że wtedy jest trochę za ciemno).
  7. Widzę,że chwilę mnie nie było,a wielbicieli Kendry przybywa na potęgę Świetnie,będzie z kim wymieniać doświadczenia,u nas mam nadzieję,że za jakiś czas ruszą fundamenty,o ile kopacz się nie będzie wymigiwał Marfa31: jak duży był rozrzut jeśli chodzi o proponowane przez wykonawców ceny?Budujecie w ytongu,wg projektu?
  8. Nie wiem,czy już to wrzucałam,ale w sprawie oczyszczalni polecam się zapoznać z tą stronką,całkiem dobrze mają wszystko wytłumaczone.A żeby sobie pozwolić na oczyszczalnię,to trzeba przede wszystkim mieć sporą działkę (bo np. przy niektórych potrzebne jest kilkanaście metrów drenażu rozsączającego) no i nie mieć w pobliżu sąsiadów ze studnią http://www.ekopol.pl/oczyszczalnie-biologiczne
  9. a co z kanalizacją?Co do gazu,to chyba obecnie nawet jeśli jest możliwość podłączenia,mało kto się na to decyduje (no,chyba że ktoś się uprze na takie ogrzewanie,bo inaczej po co?). To masz dobrą sytuację,u nas było wszystko załatwiane od zera (na szczęście poza warunkami zabudowy,które były tylko przenoszone z poprzednich właścicieli działki). Czy ustaliłaś już z konstruktorem coś w temacie materiałów?Kierownika budowy będziesz miała znajomego,czy 'z łapanki'?Pytam,bo wiem,że sąsiedzi wybrali gościa,który nie pozwolił im na nawet najmniejszą zmianę w trakcie budowy,wszystko musiało być wg projektu,a to jednak dość męczące,bo nigdy nie wiadomo,co Ci się w międzyczasie umyśli:)
  10. a tak z ciekawości:masz już wszystkie warunki na media,czy dopiero będziesz je zdobywać?zajmujesz się tym sama czy zleciłaś projektantowi? no i najważniejsze: obowiązuje u Ciebie mpzp czy masz warunki zabudowy?
  11. nie dziękuj:)bo konstruktorem nie jestem,a z fizyką budowli już dawno nie miałam do czynienia...ale z tego,co kojarzę z niektórych projektów,28cm to całkiem sporo:)
  12. mnie się wydaje,że w sam raz,a nawet całkiem sporo:)nie wiem,jak Wasza Kendra,ale Mała jest z założenia energooszczędna a z tego co kojarzę,to wełny jest mniej...Nie ma co przesadzać z ilością,ważne,żeby ta,która będzie,była dobrze zamontowana,rozłożona między krokwiami itd.Przy 28cm powinno się to udać
  13. myślę,że kosztorys może Ci dosłać biuro projektowe,oczywiście za odpowiednią opłatą:)ale wydaje mi się,że nie są to duże koszty. Chociaż w Twoim przypadku,przy stosunkowo dużej ilości przeróbek,lepiej będzie,jeśli kosztorys wykona ten,kto będzie adaptował projekt,więc pewnie dobrze by było,gdybyś już na tym etapie zdecydowała z czego domek będzie budowany (w Kendrze Małej przewidziany jest ytong,ale na pewno to się zmieni). Wtedy dostaniesz najdokładniejszy możliwy kosztorys.
  14. Witam:) A już myślałam,że z okolic Kielc na nikogo nie trafię,a tu proszę.My będziemy zaczynali wiosną w Łaziskach,także pewnie będę szukała rad gdzie co i jak kupić w okolicach żeby było dobrze i tanio:)
  15. Wdaje mi się,że te Twoje przygody z nimi świadczą tylko o tym,że masz dobre serce,że mimo alergii nie wypędzasz takich przybłęd, tylko starasz się znaleźć jakieś rozwiązanie,to się ceni w dzisiejszych czasach:)My wszyscy w rodzinie chyba mamy za miękkie serca,bo i kot był przez chwilę,ja mam świnkę morską,siostra u rodziców mieszkająca też jedną posiada ('odratowaną' od jakiejś mało odpowiedzialnej rodziny),chomika,i wszyscy w zgodzie żyją,tylko ten pies zazdrosny...Ale jakbym miała więcej przestrzeni życiowej,to chyba bym przygarniała wszystko bez opamiętania nie bacząc na alergie i trudności w utrzymaniu stworzeń...
  16. Witam się z Wami,czytam od dawna,ujawniam się dopiero teraz,no bo w końcu wypada:) Te spękane balustrady śliczne,no i przede wszystkim łatwiejsze w utrzymaniu niż gładkie-na tamtych pewnie co chwilę jakieś paluszki by były widoczne:) Gosia_A-martwisz się o plan budżetowy,czy to znaczy,że te spękane są zatrważająco drogie?Bo mnie też się bardzo podobają...
  17. Witam się w Twoim dzienniku (nawiasem mówiąc świetnym,ale nie będę powtarzać już wypowiedzianych komplementów:)...Okolicę masz piękną,domek również,ale tego też zapewne nie trzeba powtarzać. Przygody z inwentarzem ciekawe,u mnie się zaczęło od trzymania psa w garażu,po kilku miesiącach jak zaczęła gościć 'na salonach', tak do dziś (8lat) śpi w łóżkach (tak,kilku,bo wędruje po nocy od jednego do drugiego) i jeszcze potrafi się rozpychać,jak jej ktoś przeszkadza, a ponad 20kg waży i wbrew pozorom siły ma całkiem sporo:)
  18. A co do zawartości projektu-jest takie rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej z dn.25 kwietnia 2012roku w sprawie szczegółowego zakresu i formy projektu budowlanego Co prawda to chyba bardziej dotyczy projektantów i tego,jak powinni przygotowywać projekty,ale pewnie pobieżne zaznajomienie się nie zaszkodzi:)
  19. A co do zamieszczenia oczyszczalni w projekcie (i innych obiektów wymagających tylko zgłoszenia a nie PNB),to wydaje mi się,że można dołączyć je do projektu 'głównego' i zgłosić budowę oczyszczalni razem z wnioskiem o PNB,wtedy,jeśli urząd nie wniesie sprzeciwu,oczyszczalnia (i reszta) będą automatycznie zgłoszone:)Ale to też pewnie zależy od urzędu,ja akurat teraz ma sytuację podobną,ale najpierw ma być otrzymane PNB,a później,osobno,zgłoszona budowa oczyszczalni. Nie wiem,na jaką oczyszczalnię się decydujesz,ale ja akurat miałam styczność z http://www.ekopol.pl/oczyszczalnie-biologiczne, właściwie na ich stronie są wszystkie materiały i informacje potrzebne do późniejszego zgłoszenia budowy.
  20. Widzę,że zrobiłam sobie 'wolny' weekend,a tu sporo mnie ominęło:) Kendra- Bury_kocur ma rację,w każdym mieście inny zakres dokumentów do otrzymania PNB jest wymagany. Projekty branżowe szczegółowe są w projekcie typowym,a adaptacje to tylko nanoszone ewentualne zmiany,czyli jeśli nie zmieniasz lokalizacji łazienek,kotłowni i nie kombinujesz z elektryką,to właściwie adaptacja jest tylko symboliczna (u mnie taki elektryk bierze za nią 100zł,właściwie za sam podpis:).Ty teoretycznie chcesz wprowadzać trochę zmian (choćby tą WM),także nie wiem,jak to w Twoich okolicach wygląda. Miras12-dziennik założę,tylko najpierw się muszę na działkę wybrać żeby chociaż jakieś zdjęcia porobić.Nie wiem nawet jak to teraz wygląda,pewnie śniegiem przysypane,także nie będzie raczej co podziwiać:)Ale dziękuję,że już mam jednego zadeklarowanego czytelnika:)
  21. Oczyszczalnią ścieków nie musisz się zajmować teraz,bo nie jest na nią potrzebne pozwolenie na budowę ani wodnoprawne (no,chyba że ma baaardzo dużą przepustowość albo wypuszczasz ścieki na cudzą działkę:)Także na etapie uzyskiwania PNB potrzebujesz tylko określić lokalizację i umieścić w opisie projektu stwierdzenie,że ścieki będą do niej odprowadzane.Szczegóły mogą poczekać. Wydaje mi się,że cena konstruktora jest do przyjęcia,chociaż po dodaniu kosztów projektu typowego,konstruktora i reszty adaptacji branżowych,pewnie zbliżysz się cenowo do projektu indywidualnego.Ale przy adaptacji dla każdego mniej pracy,wiadomo:) Fajnie,że bez problemu udało Wam się dogadać,to teraz nic tylko czekać na projekt!
  22. Trzymam kciuki,żeby na wszystkie poprawki się zgodził,no i nie puścił Cię przy okazji z torbami;)
  23. Na szczęście działki jest na nowoprojektowanej ulicy,my jesteśmy pierwsi z brzegu a za nami chyba 10-11 działek,na niektórych już się pobudowali,na reszcie też coś zaczynają,także każdemu zależy,żeby to załatwić,no i kilku sąsiadów jest na miejscu i na bieżąco pilnują jak się sytuacja rozwija.A jak nie,to ja tam wpadnę i zrobię porządek:)
  24. Skoro wykopali je pracownicy wodociągów,to oni mają się zająć ich ponownym wkopaniem,niby z jakiej racji ja mam płacić za ich błędy? Sprawa jest w toku,bo nie tylko my te słupki straciliśmy,także kilku sąsiadów,więc myślę,że jest to do załatwienia.A geodeta wytyczając budynek i tak sprawdza granice działki,więc w najgorszym wypadku by mi te słupki wytyczył ponownie.A rewo66 może mieć rację,za punkt do wytyczenia u mnie biorą jakieś 400zł,no ale jak już mówiłam,nie mój problem,bo nie my je wykopaliśmy:)
  25. Aha,jeśli zdecydujesz się na projekt indywidualny,to nawet w przypadku,gdy masz konkretną wizję domku,architekt,konstruktor,instalatorzy mogą zacząć narzekać i w efekcie sam proces projektowania może się przeciągnąć. A bury_kocur ma rację,finansowo na pewno więcej sensu ma indywidualny,przynajmniej u mnie jest to koszt 6-7tysięcy,ale są i tacy co robią za 3:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...