Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

elektmar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    37
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez elektmar

  1. Witam. Po dwóch latach popsuł się zawór ciepłej wody ESB. W instrukcji podano graniczną temperaturę wody zasilającej 95*, bufor chwilami osiąga wyższą. Zaworu bardziej wytrzymałego raczej nie znajdę. Być może błędem było zbyt bliskie umiejscowienie zaworu. Zamocowany był nad buforem, prosto na wychodzącej wężownicy. Proszę wziąć to pod uwagę przy projektowaniu swoich instalacji.
  2. "Elektmar kalvis k2-40 ma komorę zał. 220 l. może to jednak mniejszy,ale żaden nie ma 150 l.jest albo 120(25 kw.) albo 175 l.(30 kw.) jeśli opisy nie kłamią" Po pomiarach wychodzi niestety mniej i na dodatek w objętość komory wliczony jest popielnik (ponad 40 L ). "On ma tylko 82% sprawności na mocy nominalnej dla drewna to mało" Gdyby tyle było, byłbym super zadowolony. Troszkę pokombinowałem z komorą spalania, ale kilka pomysłów jak wyciągnąć więcej jeszcze mam. miedzianik- elektronika naprawdę bardzo dużo pomaga i zwiększa sprawność. Jeśli chodzi o suchy dół kotła to początek palenia w moim przypadku jest na granicy skraplania ( mimo że pompa załącza się dopiero przy 70* i na pierwszym biegu, a drewno jest naprawdę bardzo suche)
  3. Mój kocioł to Kalvis 2/40
  4. Jak na foto. Były dziury, szkoda było robić nowe.
  5. Przykład dzisiejszy. By była jasność, nie jest tak przy każdym paleniu, ale udaje się osiągać około 90 góra i ponad 80 dół. Sterownik TECH (niebieski wyświetlacz) pokazuje temperaturę bufora na dole i górze. Zaadoptowałem go bo ma możliwość podłączenia dodatkowych wyświetlaczy ze sterowaniem, mam je w mieszkaniu. Kiedyś gdy miałem inne sterowani, zdarzyło się że dół bufora miał o 5* wyższą temperaturę od góry bufora.
  6. Mój miarkownik steruje dwiema klapami jednocześnie. Klapa rozpalania zamyka się około 70 kilka stopni. Klapa PG ma ograniczony ruch otwarcia i jest naciągnięta sprężyną. Sprężyna jest tak dobrana i wyregulowana by zamykała klapę jak zbliży się do 100 stopni. Zastanawiam się nad zastosowaniem elektroniki do sterowania powietrza. Pierwotnie przy projektowaniu całej instalacji miało być praktycznie zero elektroniki. Doświadczenie pokazało jednak że bez niej się nie da
  7. Jakaś zwykła "niebieska" z dołożonymi przekaźnikami sterowania biegów. Załączenie jednego biegu wyklucza załączenie innego. Pompa ma tylko trzy biegi.
  8. Ciepła woda latem nawet 10 dni. Latem nie grzałem do 90 bufora, ładowałem mniej drewna. Przy poborze przeciętnie 5 osób ( cztery kobietki) minimum po 8 dniach miałem około 40 kilku stopni na buforze. Odnośnie czujnika czopucha, jeden termostat spaliłem o co bardzo łatwo. Zapomniałem przełączyć obiegu spalin i czopuch zrobił się czerwony, a srebrna rura żarowa złota. Można opatentować zamianę srebra w złoto
  9. Problem załączania pompy ładującej, rozwiązałem stosując klasyczne elektroniczne regulatory temperatury. W pierwszej wersji miałem czujnik spalin i temperatury kotła. To rozwiązanie miało bardzo wiele wad (np. w kotle był żar a czopuch prawie zimny więc pompa nie załączała się). Zastosowałem więc: 1-termostat różnicowy( załącza kiedy temperatura w kotle jest większa o 2 stopnie od bufora) 2-termostat startowy nastawiony na 70 stopni w kotle załącza pierwszy bieg pompy (palę drewnem) 3-termostat nastawiony na 75 stopni załączający drugi bieg pompy 4-termostat nastawiony na 87 stopni załączający trzeci bieg pompy Podane nastawy mam obecnie, ale mogę je dowolnie regulować. Takie rozwiązanie sprawiło zdecydowane poprawienie sprawności kotła. Wynika to z różnych faz spalania się drewna i związanych z tym ilości powstającej energii. Pozwoliło to też na bardziej stabilne odbierana wytworzonego ciepła. W mojej instalacji nie zastosowałem zaworu ochrony powrotu. Mam połączenie wlotu i wylotu regulowane zaworem, jest możliwość wyregulowania szybkości przepływu przez kocioł. Przy takim sterowaniu osiągam ładowanie bufora na poziomie 90 kilku stopni górę i prawie 90 dół. Pojemność bufora 2,5 tyś litrów, a załadunek kotła to niecałe 150 litrów drewna sosnowego. Trzeba doliczyć jeszcze 700 litrów pojemności kotła i instalacji. Rozpalam w gdy temperatura spada do około 35 stopni. Podałem te dane dla porównania, nie chwalenia , bez takiej automatyki ładowałem więcej drewna (a na dodatek liściastego).
  10. To ja produkuje się, opisuje co i jak a tu o butelkach i stateczkach.
  11. Opis i zdjęcia wyjaśnią w jaki sposób zamontowałem wężownicę. Przejście przez ścianki można zrobić tak jak opisałem na rysunku. Ginekologiem nie jestem, choć współpracowałem kilka lat Miarkownik w kominie reguluje podciśnienie. Ocieplenie na-tryśnięto maszyną do poddaszy. Piankę sam kupiłem ( dwie puszki po 30L) Pianka zamknięto komórkowa, jest bardzo twarda. Podczas natryskiwana utwardza się po 3s. Opału w postaci drewna, ładuję około 150L objętościowo. Czas palenia około 4h. Gdybym wcześniej trafił na to forum i je przeczytał, pewnie zrobiłbym kotłownie inaczej. Na razie jakoś działa. Dotychczas ogrzewałem olejem.
  12. Witam Przedstawiam swój bufor. Pojemność 2.5 Tyś l Ciepła woda wężownica 50m fi22, zamontowana bez rozcinania zbiornika i bez lutowania w zbiorniku. Ciepła woda w ilościach dużych, nawet jak w buforze trzydzieści parę stopni. Piec Kalvis 2 -40kW Jedno załadowanie rozgrzewa cały zład do 90*. Zamontowany miarkownik przy piecu i w kominie. Załączenie pompy ładowania 60* woda i około 120*spaliny. Sterowanie TECH ST408. Steruje pompą cyrkulacyjną, ogrzewania i zaworem trój-drogowym. Ogrzewanie wyłącza się, jeśli temperatura w buforze spadnie do 37*. Ładowanie bufora i ogrzewanie działa tez grawitacyjnie, instalacja miedziana, co ciekawe od głównej magistrali do grzejników ma średnicę 15mm. Ocieplenie bufora pianka pur zamknięto komórkowa (około 30cm grubości). Pozdrawiam Marek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...