Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tomx_krk

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    28
  • Rejestracja

O tomx_krk

  • Urodziny 01.01.1970

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    KRK

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

tomx_krk's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. Wtrącę się Wam na moment do tej dyskusji. Adam próbuje Wam to naświetlić, mi się podoba jego praktyczne podejście ale widzę, że jego rady trafiają w próżnie. Podam Wam może przykłady ze swojego doświadczenia z tymi Waszymi "największymi" problemami. 1. PRZYPALENIE GARNKÓW Zdarzyło mi się przypalić garnek z obiadem dosyć solidnie - a wiecie dlaczego? bo wyszedłem do pokoju, zapomniałem o gotowaniu i nie czułem jak się przypala. Poczułem dopiero jak waliło niemiłosiernie gdy wyszedłem na korytarz, ale do żadnego z pokoi (nie zamykam nigdzie drzwi, wszędzie są otwarte!) zapach nie wszedł i dlatego nie poczułem, że coś się przypala. Zamiast gonić na maxa wentylację (która i tak słabo sobie poradzi z szybkim wywietrzeniem smrodu - w sensie że chcecie PSTRYK i wywietrzone) dużo bardziej efektywne jest otwarcie na szybko dwóch okien na przestrzał, żeby zrobić solidny przeciąg. 2. IMPREZA NA PONAD 15 OSÓB - właśnie w ten weekend taką miałem. Z kręcenia wentylacją już dawno się wyleczyłem - chodzi cały czas od ponad roku na jakimś minimalnym poziomie. Efekt na imprezie - wilgotność skoczyła do 70-75%. Godzinę-dwie po imprezie wróciło poniżej 60%. Nie wspominam już o tym, że nawet nikt nie zwrócił uwagi na jakieś niedogodności z powodu większej wilgotności. Jeśli największym problemem na imprezie jest utrzymanie "idealnego środowiska" to chyba pozostaje współczuć Dużo większe wzrosty wilgotności są przy intensywniejszym gotowaniu, ale góra godzina po gotowaniu sytuacja wraca do normy - bez żadnego zwiększania obrotów wentylacji. 3. CZUJNIKI WILGOTNOSCI - wg. mnie to kompletna pomyłka. Rozumiem, że chcecie znowu PSTRYK i w 3 minuty wszystko suche - tak się raczej nie da. Po kąpieli tak do godzinki wszystko w łazience jest wysuszone bez gonienia wentylacji, wg mnie w zupełności taki czas jest do zaakceptowania. Raczej dążycie do wyimaginowanego i nieosiągalnego ideału. Za dużo poświęcacie temu uwagi niż to warte. Ja też nasłuchałem się wcześniej bajek na forum o tym jak po założeniu wentylacji w domu będzie jak w ogrodzie, że nie trzeba otwieranych okien, bo wystarczą same fixy, że BYPASS schłodzi w nocy jak będzie zbyt gorąco. No i oczywiście jak każdy przez pierwsze 2 tygodnie biegałem i regulowałem co chwilę obroty. Teraz zapomniałem że mam coś takiego, ustawiłem minimalne obroty takie żeby było w miarę znośnie i wszystko SAMO SIĘ REGULUJE bez mojego udziału, mimo że instalacji nie mam idealnej, prędkości w kanałach dalekie od "katalogowych 2-5m/s" i nic w nich nie trąbi
  2. nie ma przeciwprądowców bo są defaultowo zablokowane w programie - są jedynie krzyżowe i obrotowe. Musisz skontaktować się z firmą i prześlą Ci kod odblokowujący do programu i wtedy pojawią się przeciwprądowe. Jak chcesz program z netu to nic prostszego - wyguglaj Heatex Select 4.9.3 download i pojawi się kilka miejsc skąd można zassać ale i tak musisz się skontaktować z firmą o kod odblokowujący dla przeciwprądowych.
  3. a byłeś na stronie producenta? tam wszystko znajdziesz. link do programu: http://heatexselect.heatex.com/ Widzę, że jest nowa wersja 5.0. Ja korzystałem z poprzednich 4.9.2 i 4.9.3 tam standardowo było zablokowane korzystanie z danych do wymienników przeciwprądowych. Aby to odblokować trzeba skontaktować się z producentem i prześlą kod. Nie wiem jak jest w nowej wersji.
  4. Kulca przejrzałem Twoje zdjęcia 2 strony wcześniej i kolegi suj. Faktycznie podpięcie syfonu od zlewu wygląda na dobre i bezproblemowe rozwiązanie. Ja szedłem w kierunku dolutowania przyłącza na wężyk do tacy ociekowej co jest bardziej problemowe. Robię więc syfon umywalkowy
  5. Moja samoróbka już od jakiegoś czasu sobie działa ale mam problem z tacką ociekową. Jak macie rozwiązane połączenie tacki ociekowej z wężykiem? chodzi mi o jakiś króciec do którego można podpiąć wężyk. Próbowałem jakiś plastikowy króciec przykleić klejem epoksydowym do spodu tacki ale niestety słabo się trzymał i odpadał. Teraz mam złapany na silikonie ale to jest totalna prowizorka, trzyma się na słowo honoru Podpowiedzcie jak rozwiązać odprowadzenie skroplin z tacki, bo pomysłu brak.
  6. Czy dobrze zrozumiałem, żeby nie wprowadzać całej rury 100 do szczytu komina a jedynie wystarczy kawałek rury tylko wprowadzić w kanał grawitacyjny a resztę załatwi długość komina? Do szczytu komina od stropu mam ponad 3 metry wiec byłoby to ułatwienie, ale z drugiej strony mam wątpliwość czy wilgotne 100% powietrze operujące praktycznie 24H przez kilka miesięcy nie zniszczy komina?
  7. W sumie kwestia przełączanych wyrzutni lato/zima przemknęła mi przez myśl ale nie brałem pod uwagę bo myślałem, że to będzie upierdliwe. Ale pomysł w sumie wydaje się być dobry. Nad brakiem izolacji rury wyrzutni w kanale wentylacji grawitacyjnej w sumie się nie zastanowiłem. Bałem się, że z różnicy temperatur w rurze może coś się wykraplać i spływać w dół ale po zastanowieniu przyznaję rację, że izolacja tu nie ma sensu. A w dół od stropu i tak kanały będą odcięte więc mam nadzieję, że nie będą się wyziębiać. Zaizoluję jedynie dojście od reku do wejścia kanału. Czyli jednak uda się zrobić zgodnie ze sztuką i będę miał "wspomaganie" wentylacji
  8. Tak, z tych wszystkich zalet zdaję sobie sprawę. O wyciekach na elewację czy lodowiskach pod ścianą również czytałem. Ale pomyślałem też czy nie sprawdziłaby się redukcja rury wyrzutni na mniejszą średnicą np. zamiast 200 zredukować do 150 celem zwiększenia prędkości i ciśnienia w kanale wyrzutowym aby nieco dalej wyrzucało to wilgotne powietrze. Z drugiej strony mam wyrzut spalin z kotła gazowego przez ścianę - nie wiem czy tam własnie nie jest tak rozwiązane, że jest duża prędkość wyrzutu, bo w zimie na elewacji nie miałem nigdy ani kropli wody. Druga kwestia, która mi teraz zaświtała w głowie. Reku mam na poddaszu - czy gdyby dać na wyjście z reku trójnik 150/ 2x 100 i wpuscić obie rury 100 w kanały wentylacji grawitacyjnej i zrobić z nich 2 wyrzutnie dachowe. Czy to zdałoby egzamin z tym, że wtedy izolacja rury 100 zmiesciłaby się maksymalnie na 5 cm - wymiar kanału chyba ok. 14x 20 cm. Ma to jakiś sens i czy przy 5cm izolacji nie będzie mokra wełna?
  9. ale ja się starałem uprzejmie zapytać o grubość izolacji na przewodach do czerpni i wyrzutni lub na co zwrócić uwagę przy wyrzutni na elewacji, bo mam w tym temacie wątpliwości. Zdaję sobie sprawę z zalet wyrzutni dachowej ale jest to dla mnie duża demolka w już istniejącym starym domu. Nie mam możliwości zrobienia wyrzutni dachowej, jedynie na elewacji. Może wystarczy nieco wysunąć rurę wyrzutni z muru aby nie moczyła elewacji? Temperatury podane wzięte z kapelusza a nie z reku. Jedynie do rozważań o grubości izolacji w możliwie najbardziej niekorzystnych warunkach. A jakie powinny być przyjete w takim razie temperatury dla "przyzwoitego" reku?
  10. Jestem właśnie na etapie kończenia wentylacji i mam jedną wątpliwość, na którą nie znalazłem odpowiedzi w przeglądanych wątkach mimo, że temat przewijał się kilka razy. Poradzi ktoś jak dobrać lub policzyć optymalną/minimalną grubość izolacji (wełna) na przewodach do czerpni i wyrzutni. Instalację mam na elastycznych flexach. Wiem, że prawidłowa odpowiedź jest "im więcej tym lepiej" ale przebijam się przez ścianę i nie chciałbym bez sensu jakiegoś zbyt potężnego otworu wydrążyć. Od razu też mówię, że nie mam możliwości zrobienia wyrzutni przez dach - dom ma już trochę lat, kanałów z wentylacji grawitacyjnej nie da rady wykorzystać do wyrzutni bo są zbyt małe - wejdzie w nie ledwo co rura 100 bez izolacji. Czy dobrze kombinuję, że izolacja kanału czerpni powinna być zdecydowanie grubsza niż do wyrzutni? Zakładam następujące delty temperatur: - czerpnia/reku - ok. delta 45 stopni (25 stopni w pomieszczeniu, -20 temp.zewnątrz i w rurze) - wyrzutnia - delta 20 stopni (wyrzut z reku ok. 0 stopni, przy temp. zewnątrz minus 20)
  11. z jednej strony można powiedzieć oszczędność, z drugiej tanie, sprawdzone i dobrze działające rozwiązanie. Gdybym dopiero się budował to pewnie rozważałbym PE żeby je zmieścić w wylewkach. Ale mam starą chałupę więc kanały i tak musiały isc po sufitach i do zabudowy. Flexy mam owinięte wełną, na max wydajności są bezgłośne wszystko działa bardzo dobrze więc rozwiązanie jak najbardziej dobre i ekonomiczne. PE gdzie najtaniej? to chyba wspomniany już tutaj Termokontrol.
  12. Zdaje się, że aktualnie rozmowa się toczy o pomysłach na możliwie najtańsze sposoby na orurowanie
  13. Jeśli to jest kontynuacja Waszego pomysłu na pomiar różnicy ciśnień wewnątrz / zewnętrzn to nie wiem czy dwa takie czujniki wypalą, ale te czujniki mają na sztywno wpisany jeden adres i do I2C raczej nie ma szans 2 takich samych podpiąć w jakiś prosty sposób. Bardziej wydaje mi się, że lepszym pomysłem byłby tutaj czujnik ciśnienia różnicowy - myślę o takim cyfrowym na I2C: http://pl.farnell.com/honeywell-s-c/asdx001d44r-do/czujnik-cisnienia-silikonowy-0/dp/1225308
  14. nie wiem jaki problem w sprawdzeniu cen, na aledrogo na hasło "rura flex 100" masz spory wybór w cenie do 13,- za rury 3m. W marketach cenowo za te rury wychodzi drożej w cenie, wiec bardziej się opłaca zapłacić raz za przesyłkę.
  15. 5,- za 1 mb rury Pcw to ma byc jakas szczególna atrakcja? Doliczając wszelkie kształtki, których wyjdzie naprawdę sporo szkoda w ogóle czasu żeby to policzyć, nie mówiąc o czasochłonności takiego montażu. W całym tym dążeniu do minimalizacji nakładów ekonomicznych ciężko zrozumieć sens takich kombinacji skoro są tańsze i sprawdzone rury elastyczne - przecież one wychodzą ok. 4 zł/mb. Rury 3m fi 100 kupowałem za jakieś 12,- zł i do nich nie trzeba jakoś wiele kształtek - jedynie tanie nyple i trochę trójników.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...