Witam! Od 2 miesięcy jestem posiadaczką mieszkania w nowym bloku. Podczas pierwszych mrozów w rogu na ścianie (jedynej zewnętrznej w mieszkaniu) pojawiła się woda. Maksymalna temperatura jaką mogę uzyskac w mieszkaniu to 20-21 stopni. W mieszkaniu znajdują się 3 kanały wentylacyjne- z czego w jednym jest odwrotny ciąg (tzn., że w wc kanał zamiast wyciągać powietrze z mieszkania wdumuchuje je do środka przez co temperatura w wc przy większych mrozach sięgałą "aż" 12 stopni). W mroźne dni wylazły mi też mokre narożniki przy oknach. I teraz chciałabym się dowiedzieć jakie błędy zostały popełnione z mojej strony, a czego mogę się domagać od dewelopera, od ktroego kupilam mieszkanie i który jest jednocześnie administratorem. Na skutek odwrotnego ciągu, zglaszanego wczesniej administracji wycięto nam fragmenty uszczelek w oknach (zgodnie z teorią, że mieszkanie jest za szczelne i dlatego ciąg jest odwrotny)oczywiście nic to nie dało, poza tym że temperatura w mieszkaniu spadła. więc nie patrząc na to co można a czego nie-zasłoniłam kratkę w wc styropianem:( niestety zaczela mi się pojawiać rosa na oknach (czy to nie świadczy o tym, że pozostałe kanały wentylacyjne nie mają prawidłowego ciągu?). Co do ogrzewania to hydraulik, ktory udzielił gwarancji na swoją robotę powiedział, że nie jest cudotwórcą i nic mi z ogrzewaniem nie zrobi. A co do ściany-okazało się że majster który wykańczał nam mieszkanie przewiecił przez ściane kabel antenowy-i tu pytanie czy może byc to przyczyna tego, ze na ścianie pojawia się woda? dodam ,ze kabel został przewiercony przy samej podłodze ok 15 cm od rogu ściany, a woda nie pojawia się na samym dole tylko ok 10-15 cm nad listwą. Jeśli jest to błąd z naszej strony to co możemy zrobić, żeby to naprawic. Pozdrawiam i proszę o poradę.