Lee

odkuc to ci dobre chyba bym zbankrutował

sory za byka, spokój

ja placiłem 1800zł za tone fi 12 i fi 14 zeszłym roku za fi 10 chyba tyle samo, ale kupiłem odrazu na cały dom i garaz, około 6 ton i teraz mam spokuj, wszystko na budowie lezy

witam Tez mam taką sama sytuacje, tylko ze drewno juz przeszło miesia lezy posztaplowane na budowie i czeka na swoja kolej drewno odebrałem w połowie kwietnia, a wieżbe bedą robic w sierpniu, tak planowałem , a drzewo tak wczesnie bo chciałem z wyrebu zimowego. Układaliśmy wszystko wedlug instrukcji najstarszych górali ciesli Wiec tak : palety na ziemie, piec na długości 11 metrów ustawione równo do sznurka żeby zachowac prostke dajesz najwiekszy element , ustawiasz prosto i przybijasz opo zewnetrznej dystans do palety, chodzi o to zeby sie nie przesuneło, nabijasz na ten element dystansy na kazdej z podpór(palecie)ja ciałem deske na wysokośc balka i łupalem na kawałki które nabijałem, dajesz nastepny element i dociskasz do juz ułozonego itd. gdy juz masz pierwsza warstwe, dajesz pekładki i zbijasz zewnetrzne krokwie ,platwie czy co tam bedziesz miec , zaciskajac je np.łomem ostatni balek tez zabijasz dystansem do palety -dajesz nastepna warstwe i robisz tak samo. Ja jeszcze na to wszystko władowałem 5 kubików desek, celem obciazenia tego drzewa. Zrobiłem ładny daszek nad tym i sie ladnie wietrzy. Jak narazie nic sie nie kreci, a juz 5 tyg. zleciało, mam nadzieje ze sie nie pokreci, chociaz wiem ze tego sie nie uniknie Faktem jest, ze do rozebrania tego drzewa trzabedzie sie zabierac pare dni wczesniej od ciesli ,no ale cos za coś

W marcu tez miałem ten sam problem dzis mam juz parter wybudowany z Ytonga, wybrałem Ytonga nie dlatego ze znany i tak dalej, tez myslałem o solbecie i innych. powysyłalem zestawienia do wszystkich i oferty zaczły naplywać na skrzynke, poczatkowo byłem zdecydowany na kolbuszową ale w ostatniej chwili dostałem oferte na Ytonga , która różniła sie cenowo od kolbuszowej 2tyś zł, bez zastanowienia wybrałem ytonga. Dzis wiem ze zrobilem dobrze, materiał pierwsza klasa, dokładnośc co do milimetra, jak narazie na 35palet wyrobionych miałem 3 bloczki uszkodzone(pękniete). Moze to za sprawa transportu bezposrednio z fabryki, bez przeładunku w hurtowni, przyjechali trzema tirami z HDSem zładowali i miłej pracy Oczywiscie postaw na caly system, bez pierdolenia sie z nadprożami, wiencem, naprawde warto.

a ja mam kanał w garazu i w domu rodziców i w swoim nowo budowanym tez mam , niezrobiłem go poto by naprawiac samochody, ale czesto sie przydaje, np. urywasz cos nan naszych pieknych drogach i wtedy schodzisz pod auto i widzisz cos zostawł na ulicy , mozesz olej zmienic . Zrobiłem tak, kopac nie musiałem bo miałem wybrana ziemie z garazu jak sciane fun.sie stawiało. Wybtonowałem małe ławy( chyba 15 taczek betonu, nastepnie bloczkami na 14cm 6 warstw , wyszło 160cm( a bloczków 180szt) scianki namaziałem dysperbitem, na to folia i piach do garazu szerokosc kanału 90cm a dł. 4,20cm takie sa jego wymiary.

uzyje slangu budowlanego. OSTRY PIACH do wylewek

Z tego co napisałes to wynika ze pył szkodzi a nie sam tynk, przeciaż po przetarciu tynku pyłem kwarcowym nie bedzie ci sie pylic w domu no chyba ze bedziesz sciany szlifował maszyną do ciklnowania jesli chodzi o pylice to nie tak prosto ją złapac , trzeba pare lat pracowac w pożądnym zapyleniu , coś o tym wiem ,mieszkam na śląsku a tu 9 osób na 10pracuje na kopalni, w zapyleniu siegajacym 30-40% i mało sie slyszy by ktoś miał pylice, sa przypadki ale sporadyczne. Przecież gdy bedziesz miał tynki gotowe to ci sie pylic nie bedzie, chyba ze cement robotnicy sprzedaja za flache Jak tak czytam te nowinki co wypisuje sie na forum to zachwile trzabedzie zamieszkac w szałasie bo wszystko szkodzi co do budowy domu

okragłe słupy przewaznie tak sa zalane ze wystarczy tylko przecierka, w naszym wypadku robi sie to za "friko" bo ile za to chcesz skasowac, czesto nic sie z tym nie robi bo później są one okladane róznymi formami ze styropianu. No chyba ze masz 10 albo 20 slupów to wtedy cos ci doliczą

J bede mial tak jak tos juz napisał, krokwie 18cm na to folia,potem kontrłaty,deski i papa,tak zostanie na rok dwa , a potem dachówka. folia i kontrłaty poto by zapewnic wentylacje wełny która ociepli dach, a nie by polepszyc szczelnośc dachu( choc to przy okazji moze sie stac). Jak wiadomo przy deskowaniu i papie trzeba zadbac o szczelinie mieczy wełna i deskami , dla mnie to najlepsze rozwiązanie, moze i droższe ale buduje sie raz Nie powinno sie oszczedzac na budowie, bo to co zaoszczedzimy włozymy potem w poprawki, takie jest moje zdanie, nikomu go nie narzucam. Zeby ktos potem na mnie nie wyjechal na tym forum , kazdy pisze to do czego jest przekonany i ztym trza sie liczyc

ja mam tak samo jak andre59, poziom schodów zewnetrznych nizej niz podłoga wewnątrz , to najlepze rozwiązanie by zapobiec przelewaniu sie wody do srodka np. w smigusa

KAO1 mylisz sie mysląc ze nic nie trzeba przy nich robic, trzeba te otwory dwa razy zaszalowac (obic dechami ) by tynk równo sie konczył przy otworze wiec niepisz ze nic nie trzeba z nimi robić, bo takie obijanie tez czas zajmuje,a kto go ma zapłacic jak nie inwestor Tak na powaznie to odlicza sie bo gdybyś wziąsc dwa razy te same drzwi to wyszło by 4 m2 czyli 40zł za friko cos sie zawsze za te obijanie doliczy ale metrów sie nie wlicza.

spoko dzieki

co nikt nie montował geberita

tez jestem w trakcie stawiania scian z Ytonga juz prawie parter gotowy, potwierdzam to co koledzy napisali.Jak zmoknie to wystarczy troche słonka albo wiatru i szybko wysycha.Moja siostra buduje z Porotermu na tej samej działce i mam porównanie, bo jak jej poroterm namoknoł tak do dzis nie wysechl a moj ytong pare razy namoknał i wyschnął.

Chodzi mi o wymiary takiej wneki w której ukryje spłuczki , tzn. wysokosc szerokos i głebokość tej wneki, no i jesli ktoś pamieta gr.scianki do ktorej przykreca sie ten osprzet.

Moge ci poradzic tyle, poszukaj porzadnego spychacza,ustal cene za godzine i każ mu tą stodołe zrównac z ziemią a na jej miejscu postaw mały domek,np.parterowy, Gwarantuje ci ze w koncowym rachunku ten domek bedzie cie kosztował tyle samo co remont stodoły, która do konca zycie bedziesz remontował bo zawsze cos wyskoczy w takim starym budownictwie.

Po pierwsze na podjezdzie raz do roku stanie samochód cieżarowy z groszkiem do centralnego,po drugie w domu rodzinnym mamy podjazd utwardzony(40cm tłucznia)na to kostka i kolein niema a zrobine to było w 91roku, samochody cieżarowe wjeżdzaja po 30ton i nic sie nie dzieje.

miesiąc temu robiłem podjazd z drogi do garazu, na samochod cieżarowy i osobowy. Zrobiłem tak, przyjechał cieżki sprzet i wybrał 50cm ziemi aż do piachu, bo mam teren piaszczysty, nastepnie 80ton kamienia do utwrdzania dróg wyszła 70centymetrowa warstwa kamienia,na to przyjdzie 10 cm drobnego kamyczka pod kostke i wjazd gotowy. Po tym kamieniu juz mi wjeżdzał tir 19,5m z Ytongami i siadło z 5 cm, ale to dlatego ze nie utwardzałem, bo budowa jeszcze potrwa i samochody to utwardzą Nie pakuj sie w betony na podjazdy, co niektórzy chyba niewiedza co to za koszty, beton do ziemi lać, za m3 zaplacisz ok200zł a za 20 ton podkładu pod drogi tez dasz 200zł jak dobrze poszukasz, ja własnie tyle placiłem za 20 ton.z transportem

Prawdopodobnie bloczek pekł gdy go pobijał młotkiem, pekł i tak zostal, niema powodu do zmartwien, zaklej czym i nie bedzie cie to martwic

Moze jeszcze sie ktos wypowie z posiadaczy terivy?

Geno dzieki za odpowiedz , napewno sie przyda, bo lepiej zapobiegac niz póżniej leczyc a brakującego zebra sie juz wsadzić nieda w strop Zbigniew twoja rada tez cenna , własnie o tym sposobie czytałem, a ze mam beton komórkowy na scianach wiec bez wienca obniżanego(poduszki jak to nazwałeś) sie nie obejdzie.

Yoric jesli strop prefabrykowany teriva szałuje sie tak samo jak monolityczny to chyba w twoich stronach,bo tam to same gląby mieszkaja a na czele. Jesli niedoczytałes informacji na ten temat to sie nie wypowiadaj.Szaluje ie tylko wtedy gdy wykonujesz belki lane na budowie a nie gdy stosujesz belki prefabrykowane. Kto tu mowi o podciągach na jednym stropie, a tak na marginesie ukryj podciąg o wymaganej wysokości 20cm w stropie gr 15 cm , nie wchodzi w gre wysadzenie tego podciagu. Jesli uważasz ze niechce podciągow dlatego ze szpecą to sie mylisz , niechce ich szałować, ale ty swoim rozumem tak daleko nie siegasz by se wyobrazic co to za robota. Moje uprawnienia powiny cie chuja interesować a tym bardziej ze sie wypowiadasz a niewiesz jakie.

Moze zapytam tak, czy któras z osób które sie wypowiedziały zastosowala sie do zalecen przy stropie teriva i robila zbrojenie przypodporowe i żebra rozdzielcze?

Moze podam ci przykład. Gosciu wymyslił sobie rameczki w oknach i szachownice na cokole całego domu, takie kratki szachowe, napszemian jasna i ciemna z spoinami miedzy tymi kratkami.Cokel wysoki na 150cm wiec masa roboty. Dom tynkowaliśmy 4 dni, ramki w oknach 1 dzien, a szachownica 5 dni . Przyszło do rozliczenia a gościu podaje ile dom ma metrów kwadratowych i za tyle chce płacić wiedzac o tym ze te fikuśne zachcianki sa osobno liczone.Najgorsze jest to ze umowy niespisaliśmy przed praca bo sie znamy i na słowo umowa padła odpowiedz , stary chyba sie znamy Skurwiel jeden a potem taki numer, no ale kase sciagłem,troche casu to trwało ale zapłacił. Własnie tak mysli wiele osob ze wszystko jest w cenie metra, tylko to ze dom sie robi 5 dni a cokel tez 5 dni bo se cos wymyslili to juz nie widzaą.