Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

borusek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    126
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez borusek

  1. Drugi sezon mieszkania i grzania, w poprzednim sezonie też tak było. Nic a nic w budynku nie zmieniałem. Dmuchało w ten kanał w tamą zimę jak i teraz dmucha . Kanał perfekcyjnie drożny, sprawdzony przez kominiarza wiec nic w nim nie ma. W tym samym kominie ma 2 kanały z których jeden to wydech i zasysanie tą samą rurą powietrza atmosferycznego do taniego pieca kondensacyjnego De Dietrich MCR 24 ll jedno funkcyjny i mam zbiornik na ciepłą wodę. Nie zmieniałem nic z drzwiami, uszczelnieniami ect. Jedyny dylemat to brak drzwi miedzy kotłownią a garażem. powierzchnia garażu 19m2 a kotłowni 5 m2 malutkie wszystko. Miedzy garażem, a częścią domową w drzwiach nie mam progu jest tam szczelina cyrka 7-8mm.
  2. Kocił kondensacyjny z zamknięta komora spalania. Nawiewowy kanał ? Przecież powinien wyciągać do góry ? Jest drożny perfekcyjnie, sprawdzone. Może problem w tym tkwi że kotłownia i garaż nie mają drzwi oddzielających i jest to spora kubatura łącznie i zasysa powietrze z zewnatrz zamiaist ciągnać do góry. Nie no zakreciłem się
  3. Skład trawy doradził mi jeden z forumowiczów Pan mający hurtownie traw. Kupiłem u Niego 30 kg według doradzonego składu: 15 kg Kostrzewy Trzcinowej w dwóch odmianach FALKON i ASTERIX po połowie, 5 kg życicy trwałej FANCY , 5 kg życicy trwalej BOKSER, 5 kg wielichy łąkowej gazonowej. Obsiałem tym blisko 1000m kw. Trawa jest niesamowicie silna, wyparła wszystkie chwasty. Wzeszła błyskawicznie chyba w 10 dni. Ma trudna i lipna glebę niewiadomego mi pochodzenia. Sąsiedzi przychodzą, cmokają i podziwiają. Oczywiście kosze co 10 dni w sezonie i jako, że posiałem w lipcu dopiero to jeden raz delikatnie workiem 25 kg nawozu nawoziłem swój trawnik. Zobaczę jak przezimuje trawnik bo to chyba najważniejsze jest. Jak ktoś potrzebuje namiary to zapraszam na PW, chyba, że na forum można zmieścić adres tego porzadnego sprzedawcy nasion.
  4. Może doradzić doświadczeni w czym rzecz i gdzie błąd może jakiś, a może tak ma być . Otóż w szybie wentylacyjnym który mam w kotłowni, kratka jego umieszczona ze 20 nad zawieszony piecem gazowym ściennym nie mam ciągu , Jest za to porządny i konkretny wrzut zimnego powietrza ? W kotłowni temperatura powietrza to cyrka 15-18 st C. Dziękuje z góry za pomoc.
  5. A okna VEKA jak z ich jakością ? Kumpel się napalił więc .....
  6. No i sam se doradziłem wspierając się wiedzą kolegi z wypożyczalni narzędzi. Zakupiłem kosiarkę od producenta HortMasz JL 50Z BSA szerokości 51cm z silnikiem B&S 6KM. Kosiareczka bardzo fajna. Śmiga jak oszalała
  7. Mimo moich skromnych doświadczeń z trawnikiem który dopiero kilka tygodni założyłem mogę śmiało polecić nawóz norweski YARA MILA COMPLEX w 25 kg opakowaniach. W takim worku można go kupić za 70-90 zł, znacznie taniej niż Azofoska wychodzi, bo 25 kg norweskiego ma wydajność na 500-600 m2. ja rozsiałem na 900 m2. http://www.yara.pl/doc/63999_Yara%20Complex%20ulotka%20A5%20v2013%20www.pdf polecił mi go znajomy, jestem pod wrażeniem efektywności tu znalazłem najtańszą ofertę po 67 zł http://allegro.pl/yara-mila-complex-hydrocomplex-25kg-najtaniej-i3459476349.html
  8. Moi drodzy, a może przeboleć te dodatkowe 253 zł i kupić kosiarkę firmy NAC kosząca 56 cm a nie 51 jak ta wyżej co podlinkowałem. Ma znaczenie te 5 cm różnicy http://narzedzia-bialystok.com/pl_PL/p/KOSIARKA-SPALINOWA-Briggs-Stratton-675-NAC-WR65601/1111?utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2013-07&utm_content=1111#nclid=8bb628445d647ac26be032b94044b1b7
  9. Może coś doradzicie kochani forumowicze. Musze zakupić kosiarkę. Portfel chudy wiec po taniości musi być. Mam do koszenia 900m2 wiec całkiem sporo. Chciał bym aby miała napęd, szerokość koszenia powyżej 50cm może 55 i co najważniejsze napęd oraz kosz z 60-70 litrów. Budżet to niestety 1000-1200zł. Wyszperałem taki sprzęt od firmy HortMasz. http://www.hortmasz.pl/eShop/ItemDetails.aspx?iid=2797 co o tym myślicie, a może jakaś alternatywa niedrogiej kosiarki. Może być mniej markowa Z góry dziękuje z pomoc.
  10. Panowie dilerzy , montażyści który z Was udzielił instrukcji odbiorcy okien co ma robić i jak to robić z tymi mimośrodowymi ryglami ? Tylko szczerze poproszę ? Tu fajnie jest, prawie jak na Melmak do Siedlec, a może Siedlec mam bliziutko w sumie i bywam na zleceniach w swojej branży. Może się uśmiechnę z jakaś flaszka co by zasięgnąć wiedzy na temat regulacji Dom kupowałem jak już okna miał. W życiu bym tego Abakusa srusa nie kupił, w życiu. ps. wcześniej o tym było, ale widzę w dokumentacji, że poza kartami gwarancyjnymi jest instrukcja montażu okien w otworach okiennych, wymagania, wymiary niezbędne , ect
  11. Przyznam szczerze, że zgłupiały totalnie jestem od tych trwa ich odmian i gatunków. Już , że każda ma jakieś odmiany, pododmiany to już poległem. Może ktoś się zlituje i podpowie sensowną gotową-sklepową mieszankę. PLISSSSSS i gdzie ją kupić.
  12. Nie nie to nie tak. Doskonale wiem, że tzw wielką serie zawsze da się poprawić, dopieścić wyrób finalny bo wielka seria rzondzi się swoimi prawami ekonomicznymi, ale ale jest to nieosiągalne dla pana Józka po 6 klasach, a nawet dla Pana Zdziśka po technikum budowlanym, choć tu będą wyjątki. Nieosiągalne dlatego, że pan Zdzisiek nie ma czasu się cyrtolić i dopieszczać tego co wielka seria nie zrobiła, bo pan Zdzisiek ma następną robotę, bo pan Zdzisiek za mało zarabia u pan Wojtka ect. To jest polska rzeczywistość. Czym się zajmuje. Teraz odszedłem od zawodu, a to piękny zawód wyuczony - technologia ciała stałego na potrzeby elektroniki i elektromechaniki. Recepta na to wszystko jest. Kupiłem wczoraj kluczyk w sklepie internetowym i sam sobie wyreguluje okno Jak bardzo przysłowiowy serwisant pan Zdzisiek nie ma czasu niech świadczy o tym fakt, ze nie znam nikogo z użytkowników nowych okien któremu montażysta czy diler powiedział by do czego, po co ina co powinno się rękami użytkownika na wiosnę , a potem jesienią przekręcać te rygielki mimośrodowe Nie znam nikogo kto by to usłyszał, a z 10 znajomych osób ma nowe okna. Pozdrawiam
  13. To całkiem możliwe, że w kraju o wyższej kulturze i świadomości konsumenckiej dostał byś jeszcze zasądzone ze 100tys $ za stres z tym związany i ewentualne ryzyko spowodowania wypadku bo się zdenerwujesz w czasie jazdy na tą zapalniczkę która nie zapali Ci papierosa jak trzeba i bum będzie. No i winny producent Tylko dobrego prawnika do tego by trzeba To tak skrajnie z drugiej strony dla równowagi U nas Panie wieje, bo ma wiać i okno wieje, bo pan Józek tak mówi po 6 klasach szkoły podstawowej wszedwszy do pokoju z mroźnego podwórka, przystawiwszy zmarźnięty paluch do ramy okiennej i w 3 literach ma to nad czym pracowali inżynierowie za grubą kasę, siedząc nad tym miesiącami. Na opakowaniu pisze nie używać w temp poniż +5 st C, a pan Józek wie lepiej i używa przy -5 st C.
  14. Hmmmm ja na to tylko krótko raczej. Ja płace ja wymagam. Moje okno i ja mam prawo akceptować czy ma mieć rysy czy nie. Przeszło u mnie przez dom kilku marsjan którzy jakoś przez pomyłkę do mnie trafili. Przybyli zniszczyć ziemię i ziemian. Jedno robili drugie psuli. Wylecieli w podskokach na ich szczęście zanim szkody poczynione przerosły ich możliwości płacenia za nie. Podobnie z "fachowcami" od okien. Prawdziwych ze świeczką szukać ps. miałem ostatnio takiego stolarza od schodów, oraz drugiego od montażu drzwi od producenta DRE, po robocie dostali ode mnie jeszcze po litrowej flaszce. Fakt wiara czyni cuda Ale wracając trochę do meritum, tak z mego zawodowego podwórka TECHNO LOGOS czyli coś zrobione logicznie, technologicznie w wielkim uproszczeniu, czyli najprościej, najdokładniej, najtaniej. Nie ma takiej możliwości, że nawet tak prosty wyrób jak okno w polowych warunkach na kolanie da się rozebrać i zmontować aby było tym samym oknem, 20 lat mojej zawodowej pracy jako technologa w przemyśle nie dają nawet ułamka szansy aby w to wierzyć. Ale mówimy tu o tym, że do klienta przybywa produkt wadliwy, a nie o serwisowaniu pieca, kaloryfera, samochodu ect. Tym co nie wierzą , że klient ich pan i zawsze ma racje polecam z jakiś unijnych środków gibnąć się na szkolenia typu "obsługa trudnego klienta" Warto choć na chwilę postawić się z drugiej strony. Wyjdzie wtedy na jaw, że klienci są normalni jak najbardziej tylko jedni mają mniejsze inni większe wymagania, jedni mniejsze poczucie estetyki inni większe. Po takim szkoleniu już tylko krok do zrozumienia sukcesu handlu i usług w rozwiniętych krajach, czyli : KLIENT ZWYCIĘZCA i FIRMA ZWYCIĘZCA, a u nas ........ Po przekwalifikowaniu zawodowym z technologa odbyłem kilka takich szkoleń w nowej pracy. Teraz dają mi siłę na trudnym kryzysowym rynku już w mojej prywatnej działalności. to tak OT było. U mnie klient zawsze ma racje.
  15. Zawsze można napisać, że ktoś bzdury wygaduje, to bardzo łatwe ale ja zostanę przy swoim. Okno rozebrane u klienta w przysłowiowy drobny mak nawet przez zdolnego pana Kazia dla mnie już nie będzie tym samym oknem co go zmontowano w fabryce, w dobrej fabryce. Owszem będzie dalej oknem, ale już nie takim samym. Tak z perspektywy klienta. No i będę do upadłego reklamował, mam na to 5 lat niestety branża okienna, tzw serwisanci to już chyba dawno uciekli gdzieś w kosmos. Zostali ci co nie mają czasu, klient marudzi, albo panie ma wiać, bo wiatr wieje. Jeszcze z żadnym fachowcem z żadną branżą w budowlance nie było tak pod górke. A to wina montażysty, a to wina dilera, a to wina producenta, a największa wina to klienta, ze chce za swoje pieniądze sprawny produkt. Tu Dybel, tam dybel i uciekamy chłopaki bo kasa już zapłacona
  16. Magicznego to może i nic nie ma, ale nie ma tez osprzętu produkcyjnego, właściwego stanowiska do tego specjalnie zaprojektowanego, kolejności operacji właściwych dla danej konstrukcji. Tak czy siak dla mnie okno rozbierane w drobny mak jak to robili moi spece-psuje nie jest już tym samym produktem co wyjechał z hali fabrycznej i technologicznie został zmontowany. Z zawodu jestem technologiem, ale nie od okien na szczęście, albo i na nieszczęście swoje bo takiej kaszany okiennej bym nie zaakceptował jak bym okna kupował niestety nie ja kupowałem, nie ja montowałem i przy tym byłem. W efekcie tych rozbiórek, zbiórek, przeróbek, rozciągania ram, podkładania podkładek ect mam okna niby szczelne, ale ledwo 3 na 16 sztuk zamykają się i otwierają jak na dzisiejsze konstrukcje przystało.
  17. Nie wiem, nie wiem czy aby np. rozbiórka całego okna łącznie z wyjęciem wkładu szybowego nie jest obniżeniem wartości produktu. Przecież tak na dobrą sprawę montaż technologiczny jest nie do powtórzenia u klienta na dywanie nawet
  18. Co myślicie o tym aby wsiać taka gotową mieszankę w moją podmokłą działkę: Kostrzewa trzcinowa ELDORADO 30% Kostrzewa trzcinowa ASTERIX 30% Kostrzewa owcza BORNITO 10% Kostrzewa owcza SPARTAN 10% Kostrzewa czerwona CINDY 7% Kostrzewa czerwona MAXIMA1 5% Mannica odstająca 4% Wiechlina spłaszczona 4% http://www.kwiateo.pl/trawa-babilon-10kg-nasiona-trawy-agroland-bardzo-odporna/ według sprzedawcy powinna się nadawać
  19. Klient złapany, to w praktyce klient pokonany w naszej rzeczywistości. Ja Ci przywiozą okna na budowę na ciężarówce i zobaczysz jakieś niedoróbki to co. Polecą i wymienią ? nie u nas niestety. Zostaje normalnie po ludzku rozmawiać z dilerem okien i domagać się naprawy zaraz po albo najlepiej w trakcie montażu. Pierwsza zima zweryfikuje okna i jakość montażu.
  20. To już jest cenna informacja. Dziękuje. Jak widze czym dalej w trawę to większa dżungla Sasiad zza płota mówił idź pan kup do leroya zwykła najtańszą , siej i tyle. Chciał bym jednak aby ten trawnik pod rodzaj gleby, zawilgocenie wiosenne i wiejski styl działki był dopasowany. Za dużo pieniązków i pracy włożyłem w przygotowanie tej trudnej gleby aby byle co wsiać i potem żałować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...