Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cytrynek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Cytrynek

  1. W mojej gminie i starostwie (odpowiednio Michałowice i Pruszków) zeznali, że jeżeli podział działki i przyznanie jej statusu budowlanej nastąpił przed wejściem w życie obowiązującwego planu, to nie ma problemów z pozwoleniem. Czasem tylko starostwo żąda decyzji o podziale, co by sprawdzić datę (nie wiem, po co, bo przecież wszystko to mają...). Moja działka ma 938m2, wszytkie media w drodze (z kanalizacją włącznie). Dla terenów skanalizowanych miejscowy plan przewiduje min. 1000m2 z tolerancją 5%. Czyli moja działka normatywu nie spełnia. Ale plan uchwalono w 2002 roku, a działkę wydzielono (po komasacji gruntów rolnych) w 1999 roku. Zarówno w gminej geodezji, jak i architekturze, takoż w starostwie zeznali jak wyżej. Z resztą, dokoła ludzie się budują na mniejszych działkach (nawet po 600m2) i problemu nie ma
  2. Witam, to mój pierwszy post na tym form Mieliśmy ten sam problem. Większość banków odmówiła, w końcu dostałem namiary na panienkę z Kredyt Banku. I tu zdziwko. Mamy jeszcze mieszkanie, które wciąż spłacamy, a chcieliśmy kupić działkę, zacząć budowę i możliwie szybko ją zakończyć, w międzyczasie sprzedając mieszkanie i spłacając zaciągnięty na nie kredyt. Bank nie przejął sie specjalnie tym drugim kredytem, zdolność kredytowa wyszła nam bardzo duża (mało nie zarabiamy, ale to nie istotne). Pierwsza propozycja była taka, że bieżemy kredyt na całość inwestycji, pierwsza transza idzie na działkie i jest wypłacana w momencie dostarczenia aktu notarialnego, zaś kolejne transze ruszą dopiero po dostarczeniu pozwolenia na budowę, kosztorysu, harmonogramu etc. Do chwili wypłaty ostatniej transzy płacilibyśmy tylko odsetki, bez kapitału. Czyli ideał. Okazało się jednak, że przy kredytach powyżej 300 tys. zł wnoski rozpatruje centrala banku (mniejsze tylko dyrektor oddziału) i ta niestety miała obiekcje, bo się na kimś przejechali. Postanowili, że tak czy siak dają nam na wszytko, ale oddzielnie na działkę, i oddzielnie na budowę, po dostarczeniu wspomnianych papierzysk. Nam to nie pasowało, bo od razu trzeba by płacić kapitał i odsetki, co na tym etapie by nas zabiło... Zaproponowałem prolongatę spłaty kredytu na działkę i zgodzili się. Mam więc teraz taki układ, że bierzemy 140tys. na działkę, przez 12 miesięcy płacimy od tego tylko odsetki. W momencie otrzymania pozwolenia występujemy o rozszerzenie tego kredytu o dalsze... dużo pieniążków, tak, by zbudować i wykończyć dom. Ponieważ kwota kredytu jest spora, wynegocjowaliśmy niższe oprocentowanie - 1.56% w CHF. Nie ma prowizji, ani opłat za rozpatrzenie wniosku. Ogólnie fajnie. Jak by co, służę kontaktem do miłej pani w banku (w Warszawie).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...