Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

lidiasiem

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    189
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez lidiasiem

  1. ja tez byłabym chyba zainteresowana wierceniem studni, piszę chyba bo nie jestem pewna o jakiej głębokości mówimy, u nas sąsiedzi mają tak po 5 kręgów czyli na ok 5m śr.ok 1m wszystkim studnie służyły tylko na czas budowy teraz zastosowanie mają raczej do podlewania ogródka, piszę raczej bo wczoraj nie było u nikogo wody ( z powodu suszy ). My myśleliśmy o głębokości ok 7 m. Czy mogą się wypowiedzieć osoby które mają takie studnie, powiem szczerze że średnica 1,6m trochę mnie przeraża, no chyba że tylko wyłacznie ze studni zaopatrują się w wodę
  2. dzięki wielkie za wszelkie namiary, wiedziałam że na Was zawsze można liczyć Napiszcie czy u Was też tak było/jest że majster mowi co potrzebuje raptem jak mu się uda to z dwudniowym wyprzedzeniem, a czasem nawet jak się pytam na kiedy to mówi na jutro wtedy mogłabym go rozszarpać, prosiliśmy żeby powiedział chociaż 3 dni wcześniej (tak też ma zresztą w umowie napisane), a ten dalej swoje- np.koparka na jutro i 2 wywrotki drobnego żwiru, no przecież można się wściec i my jak kot z pęcherzem szukamy np żwiru i w tym momencie zapomnij o poszukaniu najlepszej ceny ino dawaj ten co będzie na jutro. Już nie wiem jak do niego gadać.
  3. dzięki wielkie za wszelkie namiary, wiedziałam że na Was zawsze można liczyć Napiszcie czy u Was też tak było/jest że majster mowi co potrzebuje raptem jak mu się uda to z dwudniowym wyprzedzeniem, a czasem nawet jak się pytam na kiedy to mówi na jutro wtedy mogłabym go rozszarpać, prosiliśmy żeby powiedział chociaż 3 dni wcześniej (tak też ma zresztą w umowie napisane), a ten dalej swoje- np.koparka na jutro i 2 wywrotki drobnego żwiru, no przecież można się wściec i my jak kot z pęcherzem szukamy np żwiru i w tym momencie zapomnij o poszukaniu najlepszej ceny ino dawaj ten co będzie na jutro. Już nie wiem jak do niego gadać.
  4. ja sie pochwalę: u nas dzisiaj zalali ławy Tedi namierzyłam już mleko ale jeszcze nie miałam okazji kupić chociaż ślinka już cieknie W tym tygodniu mamy zasypywać i zastanawiam się skąd można wypożyczyć stopę (bo tak to się chyba nazywa) do zagęszczania. Czy Wy używaliście takich sprzętów??? jak ktoś miał to podzielcie się namiarem. Dzięki
  5. ja sie pochwalę: u nas dzisiaj zalali ławy Tedi namierzyłam już mleko ale jeszcze nie miałam okazji kupić chociaż ślinka już cieknie W tym tygodniu mamy zasypywać i zastanawiam się skąd można wypożyczyć stopę (bo tak to się chyba nazywa) do zagęszczania. Czy Wy używaliście takich sprzętów??? jak ktoś miał to podzielcie się namiarem. Dzięki
  6. Tedi jak zawsze krótko i na temat, już mi trochę przeszło oczywiście zgody nie podpiszę a ONI mnie cały czas nachodzą - dzień w dzień. Tedi a co z tymi namiarami na mleko od krowy o ile to jakaś tajemnica to pisz na priva, nie obawiaj się całego Ci nie wypiję, ja tylko tak odrobinkę na kwaśne
  7. Tedi jak zawsze krótko i na temat, już mi trochę przeszło oczywiście zgody nie podpiszę a ONI mnie cały czas nachodzą - dzień w dzień. Tedi a co z tymi namiarami na mleko od krowy o ile to jakaś tajemnica to pisz na priva, nie obawiaj się całego Ci nie wypiję, ja tylko tak odrobinkę na kwaśne
  8. a witam po małym urlopie, jak wiadomo ja z problemem (chyba już taka mała przypadłość ) w związku z projektowaną kanalizacją w naszym cudownym mieście właśnie otrzymałam mapkę i uprzejmą informację że ów kanalizacja będzie przebiegała przez moją działkę. W tym momencie cisną mi się na usta same niecenzuralne słowa, gdyż wystarczy że mam już na działce jakiś rów "melioracyjny" do którego nikt się nie chce przyznać, w WZ i pozwoleniu nie ma o nim słowa i teraz nie pozwalają go nam prywatnie skanalizować ( pomimo że większość ludzi na Brzęczkowicach ma już to od 20 lat skanalizowane) to na dodatek pomyśleli a jak już ma takie coś na działce to dowalimy jej jeszcze obok rure śr.1m. Sama forma powiadomienia jest dla mnie niedopuszalna. Przysłali mapkę i mam podpisać zezwolenie, w którym to w zasadzie zezwalam im za jednym zamachem na wszystko, nie wiedząc nawet dokładnie jaka ta rura i gdzie dokładnie ma być tylko w UM dowiedziałam się że to ma być główna rura o śr. właśnie 1m biegnąca bezpośrednio do kolektora, odprowadzająca wszystkie gówna z okolic Mysłowic, tak tak Wasze gówna Krasowianie również mam mieć na działce, po prostu uroczo. Moje stanowisko oczywiście mówi kategorycznie nie, więc MPWIK mnie szantażuje że nie podłączy mnie do kanalizacji. Jak macie jakieś przemyślenia podzielcie się bo ja jestem zielona, co robić? Czy wy zgodzilibyście się na takie coś????? Dzięki za wszelką pomoc i sorki że znowu takie przydługie wyszło
  9. a witam po małym urlopie, jak wiadomo ja z problemem (chyba już taka mała przypadłość ) w związku z projektowaną kanalizacją w naszym cudownym mieście właśnie otrzymałam mapkę i uprzejmą informację że ów kanalizacja będzie przebiegała przez moją działkę. W tym momencie cisną mi się na usta same niecenzuralne słowa, gdyż wystarczy że mam już na działce jakiś rów "melioracyjny" do którego nikt się nie chce przyznać, w WZ i pozwoleniu nie ma o nim słowa i teraz nie pozwalają go nam prywatnie skanalizować ( pomimo że większość ludzi na Brzęczkowicach ma już to od 20 lat skanalizowane) to na dodatek pomyśleli a jak już ma takie coś na działce to dowalimy jej jeszcze obok rure śr.1m. Sama forma powiadomienia jest dla mnie niedopuszalna. Przysłali mapkę i mam podpisać zezwolenie, w którym to w zasadzie zezwalam im za jednym zamachem na wszystko, nie wiedząc nawet dokładnie jaka ta rura i gdzie dokładnie ma być tylko w UM dowiedziałam się że to ma być główna rura o śr. właśnie 1m biegnąca bezpośrednio do kolektora, odprowadzająca wszystkie gówna z okolic Mysłowic, tak tak Wasze gówna Krasowianie również mam mieć na działce, po prostu uroczo. Moje stanowisko oczywiście mówi kategorycznie nie, więc MPWIK mnie szantażuje że nie podłączy mnie do kanalizacji. Jak macie jakieś przemyślenia podzielcie się bo ja jestem zielona, co robić? Czy wy zgodzilibyście się na takie coś????? Dzięki za wszelką pomoc i sorki że znowu takie przydługie wyszło
  10. no nie wiem a Wy znowu budujecie a na wątek nikt nie zagląda i będziemy go musieli szukać za niedługo na 26 stronie my też zaczeliśmy, tylko nie wiem czy cieszyć sie czy płakać, bo jak na razie to same kłody pod nogi (nawet nie kłody a kloce 100T). Dlaczego nikt nie powiedział że to takie trudno-głupie. Głupie bo te trudne rzeczy które są przeszkodami to tak w zasadzie duperele, które pod koniec budowy doprowadzą mnie chyba na skraj obłędu i depresji. A Wam ile brakuje do obłędu???? Rozglądałam się za cementem i wiecie co ta Castorama znowu wychodzi w miarę przyzwoicie, a Wy gdzie zaopatrywaliście się w cement?
  11. no nie wiem a Wy znowu budujecie a na wątek nikt nie zagląda i będziemy go musieli szukać za niedługo na 26 stronie my też zaczeliśmy, tylko nie wiem czy cieszyć sie czy płakać, bo jak na razie to same kłody pod nogi (nawet nie kłody a kloce 100T). Dlaczego nikt nie powiedział że to takie trudno-głupie. Głupie bo te trudne rzeczy które są przeszkodami to tak w zasadzie duperele, które pod koniec budowy doprowadzą mnie chyba na skraj obłędu i depresji. A Wam ile brakuje do obłędu???? Rozglądałam się za cementem i wiecie co ta Castorama znowu wychodzi w miarę przyzwoicie, a Wy gdzie zaopatrywaliście się w cement?
  12. u nas sytuacja z wodą wygląda tak: droga, którą ma być prowadzony wodoaciąg jest prywatna, więc nie ma mowy o jakimkolwiek udziale gminy w partycypacji w kosztach. wodociągu mamy do pociągnięcia jakieś 200 m, złożyliśmy projekt do RPWiK a oni zażądali zgody włascicieli wodociągu do którego mamy się włączać zaczęły się "dochodzenia" co, jak, za ile dlaczego mamy wogóle im płacić w uzgodnieniach branżowych nie było słowa o żadnej zgodzie, a sam RPWiK łaskawie wskazał nam to miejsce jako jedyna możliwość podłączenia się, Sytuacja wyjaśniła się tak: Faktycznie wodociąg jest ich prywatny zbudowany kilkanaśćie lat temu, po wybudowaniu każdy ma kilka opcji do wyboru, może się go zrzec bezpłatnie na rzecz RPWIK, odsprzedać go im (RPWIK nigdy nie ma pieniędzy, chociaż od nich chciał wykupić ale pewnie im było za mało) lub podpisać umowę tylko na dostawę wody a kolejnych takich jak my łupić za podłączenie się. No i musimy im zapłacić bajońską sumę 30 tyś. nie przeszło by to przez żadnego rzeczoznawcę ale cóż bulić trzeba bo inaczej nie podpiszą nam zgody
  13. Tedii ja też chce mleko prosto od krowy Co to się porobiło na fourm budowlanym brac namiar na mleko od krowy Grzegorz mam nadzieje że deski jeszcze czekają na mnie
  14. Tedii ja też chce mleko prosto od krowy Co to się porobiło na fourm budowlanym brac namiar na mleko od krowy Grzegorz mam nadzieje że deski jeszcze czekają na mnie
  15. oj coś tu głucho widać prace idą ze hej juz chyba nikt tu nie zagląda ,jak w tym kawale co taki zapieprz że nie ma czasu taczki załadować Zeby nie było że tak wpadłam bez pytania to zapytam: czy wszyscy macie takie żółte tablice informacyjne, jak jeździłam sobie po okolicy to na palcach jednej ręki można policzyć takie tablice na budowach, można się bez tego obejść??? myślałam ze sa obowiązkowe
  16. oj coś tu głucho widać prace idą ze hej juz chyba nikt tu nie zagląda ,jak w tym kawale co taki zapieprz że nie ma czasu taczki załadować Zeby nie było że tak wpadłam bez pytania to zapytam: czy wszyscy macie takie żółte tablice informacyjne, jak jeździłam sobie po okolicy to na palcach jednej ręki można policzyć takie tablice na budowach, można się bez tego obejść??? myślałam ze sa obowiązkowe
  17. ups sorki poszło aż 3 razy, miałam jakieś problemy przy wysyłce
  18. ups sorki poszło aż 3 razy, miałam jakieś problemy przy wysyłce
  19. to znowu ja ziemię już chyba mam może podzielicie sie namiarami gdzie kupowaliście stal
  20. to znowu ja ziemię już chyba mam może podzielicie sie namiarami gdzie kupowaliście stal
  21. to znowu ja ziemię już chyba mam może podzielicie sie namiarami gdzie kupowaliście stal
  22. to znowu ja ziemię już chyba mam może podzielicie sie namiarami gdzie kupowaliście stal
  23. to znowu ja ziemię już chyba mam może podzielicie sie namiarami gdzie kupowaliście stal
  24. to znowu ja ziemię już chyba mam może podzielicie sie namiarami gdzie kupowaliście stal
  25. a ja znowu z prośbą o ziemię z wykopów - nudna jestem wiem, ale cóż na to poradzę że mam taką nierówną działkę Ludzie proszę jak macie jakieś namiary to podzielcie się , jak dowiedziałam się po fakcie że z Kosztów wywozili wszyscy tyle ziemii za daaarrmo to o mało mnie krew nie zalała, ja szukam daleko, a tu pod nosem taka inwestycja. Może wiecie jeszcze o grubszych robotach w okolicy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...