
uzytkownik73467
Użytkownicy-
Liczba zawartości
60 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez uzytkownik73467
-
2 tygodnie temu miałem w pomieszczeniu gdzie wisi piec intensywny zapach podobny do tego, którym napawają gaz ziemny. Natychmiast zakręciłem gaz, przewietrzyłem i wezwałem pogotowie gazowe, które nic nie wykryło ale gaz zakręciło i kazało wezwać serwis do pieca. Jeden fachowiec sprawdzał, 2 dni później drugi i nie wykryli przecieku. Każdy wziął swoje honorarium i pojechał (twierdzili niezależnie, że to były cofnięte z komina spaliny). Wąchałem potem te spaliny ale to nie były spaliny. To był gaz. Dopiero po zastanowieniu się samemu doszedłem do wniosku, że skoro rury są szczelne, jedyna możliwość jest taka, że piec miał jakiś błąd i samoistnie wypuszczał gaz (bez zapalania go). Ciarki mi przechodzą gdy pomyślę, co by było, gdyby ktoś w domu odkręcił wtedy kurek ciepłej wody! Tezę moją potwierdzałby fakt, że następnego dnia po wizycie pierwszego z dwóch "fachowców" wysiadł układ zapłonowy i nie dawał się zresetować. Jednak drugi fachowiec poruszał złączami zasilającymi układem zapłonowym i piec ruszył. Wobec tego proszę o podpowiedź, co miałbym teraz robić. Chodzi o brak zaufania do tego pieca. Ten piec ma 15 lat ale drugi fachowiec twierdzi, że kupowanie nowego pieca jest "na 2 lata" i lepiej zostawić ten stary. Mam zamiar kupić czujnik gazu i tlenku węgla ale boję się, że w czasie, gdy nie ma nas w domu może piecowi zachcieć się powypuszczać gaz i po powirocie do domu wejdziemy na beczkę prochu.
-
Mam okno PCV uchylne, z okuciami jak na filmiku: Także otwierane na lewą stronę. W 1:11 minucie filmu monter reguluje przesunięcie po przekątnej w górnym zawiasie. Ja u siebie nie mogę tego zrobić bo regulacja kręci się w kółko bez żadnego oporu (a na filmie wyraźnie widać, że przy dokręceniu jest opór). Śruba zresztą wygląda na zerwaną wskutek dokrecenia na max przez nieudolną firmę, która montowała. Pytanie: czy tą śrubę można wykrecić bez zawalenia konstrukcji? Czy zerwała się śruba czy gwint w okuciu (co bardzij miękkie)? Efekt mam taki, że grzybek z prawej na górze uderza w prowadnicę i musimy (domownicy) podnosić za klamkę aby wskoczył by zamknąć okno. Ale położenie elementu z gwintem jest takie, że nawet gdyby sruba nie była zerwana, nie da się więcej wciągnąć jak o 0,5mm. Co mógłbym zrobić w tej sytuacji aby przechylić okno po przekątnej o jakiś1-2 mm?
-
Może pytanie wyda się niemądre ale chciałbym samemu w domku wymienić stare żeliwne pionowe rury na PCV. Ogólnie mam "dryg" techniczny. Czy są jakieś przeciwwskazania albo kruczki techniczne, które przemawiałyby przeciw mojemu pomysłowi czy raczej spokojnie można się brać mając podstawowe narzedzia?
-
Tajemniczy kaloryfer, którego "nie wolno" wyłączyć (zakręcić zaworu).
uzytkownik73467 odpowiedział uzytkownik73467 → na topic → Ogrzewanie
Co to jest ten bypass? Szukałem na googlach ale nic konkretnego nie znalazłem. Czy czasem nie chodzi o powrót wody w razie zakręcenia kaloryfera? Wtedy zrozumiałe wydawają mi się rady uż. Kajmanxxl co do wyjęcia zaworu z innego kaloryfera w razie zakręcenia tego o którym pisałem. -
Tajemniczy kaloryfer, którego "nie wolno" wyłączyć (zakręcić zaworu).
uzytkownik73467 odpowiedział uzytkownik73467 → na topic → Ogrzewanie
Na gaz z sieci. Zakładając, że - jak napisał pawelo_pl - kaloryfer rzeczywiście ma termostat, odcięcie go w moim odczuciu (laickim) będzie miało taki sam skutek jak odcięcie jakiegokolwiek innego kaloryfera. Np. odnoga do łazienki - zakręcenie kaloryfera w łazience moim zdaniem taki sam da skutek jak rzeczonego. Różnią się - znów moje odczucie - jedynie tym (zob. dodany rysunek), że ten "zabroniony" kaloryfer sąsiaduje z zaworami bezpieczeństwa (kichającymi gdy ciśnienie zbyt duże). -
Tajemniczy kaloryfer, którego "nie wolno" wyłączyć (zakręcić zaworu).
uzytkownik73467 odpowiedział uzytkownik73467 → na topic → Ogrzewanie
To kaloryfer ma termostat? Myślałem, że regulacja jest tylko ręczna a termostat jest w piecu? Mam taką białą gałkę nakręcaną na strczący z wejścia do kaloryfera bolec. -
Tajemniczy kaloryfer, którego "nie wolno" wyłączyć (zakręcić zaworu).
uzytkownik73467 odpowiedział uzytkownik73467 → na topic → Ogrzewanie
Dzięki za ostrzeżenie! W życiu nie zakręcę tego zaworu dopóki sie nie upewnię > "Nie widzę tej instalacji" Może opiszę pokrótce: Z pieca wychodzi 1 wyjście - rurka PCV Dalej rozchodzi się ona (trójnik) w kilku miejscach na kolejne rozgałęzienia. Jedno z tych rozgałęzień idzie do opisanego kaloryfera, ktorego nie wolno zakręcać. Próba narysowania tego odgałęzienia na załączonym rysunku. http://www.relacje.com.pl/pub/Rysunek1.jpg -
Chciałbym zakręcić kaloryfer znajdujący się przy samych drzwiach wyjściowych ale nie mogę z powodów niżej opisanych. Jakieś 10 lat temu założono mi instalację CO (piec Viessmann Vitopend 100, kaloryfery i rury PCV). Firma instalująca instalację CO zastrzegła, że jeden z kaloryferów musi być zawsze otwarty. Chodzi o jakąś szczególną funkcję tych kaloryferów w instalacji. Mówili (żonie), że musi być zawsze włączony (ma wskazać - ten przy drzwiach albo w piwnicy). Wybrała ten przy drzwiach. Dotychczas - zgodnie z tym co żona mówiła - kaloryfer ten uważaliśmy za ostatni (w jakimś rzekomym szeregu). Podejrzewam, że ogrzewanie zimnego powietrza kosztuje (mamy horrendalne rachunki za gaz a nie zarabiamy dużo). Obejrzałem instalację i nie widzę nic szczególnego poza tym, że tuż przed wejściem do tego kaloryfera znajduje się pionowa wysoka na 3 metry rura z zaworem bezpieczeństwa. Sama instalacja rozwidla się w wielu miejscach więc jakiegoś szeregu nie stanowi. Jedno z tych rozwidleń, które idzie do rzeczonego kaloryfera też nie kończy się na nim ale idze dalej - pionowo do góry po suficie (cieńszą rurką niż wcześniej) - i dochodzi do kaloryfera w kuchni. Proszę o jakieś wyjaśnienie o co może chodzić i czy mogę zakręcić ten kaloryfer przy drzwiach. Dodam, że monterzy nie założyli na nim gałki do zakręcania ale jest na nią miejsce więc mogę wkręcić ją i zakręcić. Boję się tylko czy nie rozwalę w jakiś sposób instalacji.
-
Zawór kulowy baterii przepuszcza
uzytkownik73467 odpowiedział uzytkownik73467 → na topic → Woda i ścieki
Wystarczyło, że napisałam (na koncie męża) i gdy ten się dowiedział, krew mu zaczęła krążyć i zaraz się wziął do roboty. Zdjął uchwyt i pod nim jest regulacja. Dokręcił i przestało cieknąć. Teraz żeby woda zaczęła lecieć, trzeba podnieść ok. 1 cm uchwyt. Możliwe, że w trakcie eksploatacji obniżymy do 1/2 cm. -
Kupiłam 3 baterie około 2000 roku i leżały do wczoraj w piwnicy - zbieram na remont już 10 lat Zamontowałam wreszcie jedną bo stara się wysłużyła. Wszytko jest ładnie poza tym, że kapie woda. Przedmuchiwanie (po zdjęciu i puszczeniu wody w druga stronę) powoduje, że po zamknięciu kranu woda nie cieknie. Jednak po kolejnym otwarciu i zamknięciu kapie spowrotem. Przez godzine nakapie tak około 0,5 litra więc nie jest to mało. Czy może ktoś podzielić się jakimś pomysłem, bo ja już ich nie mam? Dziękuję
-
Witam, Zużycie gazu u mnie to zwykle 450 m3 / 2 m-ce. Nagle licznik wybił mi 970 m3 / 2 m-ce. Wszystko na piecu (Viessmann) było ustawione jak wcześniej, nie były otwierane żadne okna w trakcie pracy pieca. Czy ktoś wie co może byc przyczyną?
-
Klasa odporności ogniowej
uzytkownik73467 odpowiedział uzytkownik73467 → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
Okazuje się, że jest to tzw. gazobeton (na planie napisano "dyle gazobetonowe"). W ścianach są otwory okienne. -
Klasa odporności ogniowej
uzytkownik73467 odpowiedział uzytkownik73467 → na topic → Ściany, okna, stropy, kominy, garaże
Chodzi o określenie minimalnej dopuszczalnej odległości między sąsiednimi domami przy rozbudowie jednego z nich. -
Szukam (Internet, telefon do Straży Pożarnej) sposobu na dowiedzenie się o klasę odporności ogniowej ściany zewnętrznej w budynku mieszkalnym (własnościowy domek jednorodzinny z 1976 r.). Niestety dotychczas bezskutecznie. Jeśli ktoś wie gdzie można takie dane uzyskać, proszę o podzielenie się informacją.
-
ELECTROLUX - sprzęt do kuchni: opinie, uwagi, zdjęcia, montaż
uzytkownik73467 odpowiedział baba na budowie → na topic → AGD i RTV w domu
Czasem i Syrena a nawet Zaporożec jeździł po drodze i się nie rozkręcił PR raczej pisałby gładkie peany na cześć swojego towaru. Życzę by Ci się nie przytkał Elecro(tfu)lux jak mnie. -
ELECTROLUX - sprzęt do kuchni: opinie, uwagi, zdjęcia, montaż
uzytkownik73467 odpowiedział baba na budowie → na topic → AGD i RTV w domu
Fart czy niefart to inna sprawa. Ale chodzi o podejście pracowników Elecroluxa: mają cię w dupie i CHCĄ TYLKO KASĘ. Da się to odczuć. Mam porównanie w innych branżach: gdy nawaliła mi droga mysz Logitech, stawali na głowie żeby mi to załatwić, poruszyli niebo i Ziemię i załatwili mi sprawną mysz. Samsung gdy wysiadł monitor (19'' szklany - po 2ch latach) załatwił mi nowy a gdy i ten wysiadł (po kolejnych 3ch latach) zamienił mi (za moją zgodą) na nowiutki LCD 22'' (dali mi wybór w pewnych granicach). Owszem, to było jeszcze na gwarancji (monitor - ostatni tydzień) ale dało się odczuć, że naprawdę chcą cię zadowolić. Natomiast ten Electrolux - jak już napisałem - Sodoma i Gomora. Potrafią wywiesić gigantyczną szmatę z fotką swojej pralki na obskurnym Dworcu Zachodnim w Warszawie zakrywając szpetotę jego biurowca i tyle. Liczą na ludzkie niewnikanie w szczegóły. W ogóle to precz z takimi firmami. Dla mnie ta firma odtą istnieje tylko po to żeby ją omijać szerokim łukiem i ostrzegać innych. Z mojej (licznej) rodziny nikt nie kupi tego szajsu. Znajomych też ostrzegłem. A mogło być tak pięknie Jestem pewien że gdybym zdołał się skontaktować z jakimś zachodnim (nadrzędnym wobec polskiego) oddzialem tej firmy, coś bym załtwił. Ale niestety nie znalazłem żadnych namiarów. Pal licho. Wygląda na to że nie są zależni albo po prostu trudny jest kontakt. Nieważne. Machnąłem ręką. W każdym razie nie pracują w polskim oddziale profesjonaliści bo ci inaczej rozmawiają i nawet jak nie załatwisz pomyślnie to przynajmniej nie pozostawią cię w gniewie, potrafią ci wytłumaczyć co i dlaczego. A ci tutaj, jak pisałem wyżej, przyszli, nic nie zrobili, zainkasowali pieniądze i poszli. A w dyrekcji rozmawiają z tobą i między wierszami słyszysz tylko "spieprzaj już bo nie mam czasu, to twój problem a nie mój". Pozdrawiam -
ELECTROLUX - sprzęt do kuchni: opinie, uwagi, zdjęcia, montaż
uzytkownik73467 odpowiedział baba na budowie → na topic → AGD i RTV w domu
Piewek napisał, że ma od 8 lat. Ja mam od 1977 r. polską Silesię (pisałem już wyżej) i nie było z nią problemu - nigdy! Mrozi w piwnicy jak złoto. To jest lodówka z mini zamrażarką w środku (typowa w tamtych czasach). Ale jak ją rozkręcę na prawie cały zycher to nawet część lodówkowa mrozi na kość (zamraża). -
ELECTROLUX - sprzęt do kuchni: opinie, uwagi, zdjęcia, montaż
uzytkownik73467 odpowiedział baba na budowie → na topic → AGD i RTV w domu
He he, ja konkurencją? (ktoś napisał wyżej) Ja z branży softwareowej - nieprędko będę pisał dla lodówek Jestem wściekły na tą firmę bo sprzedali mi złom (wyszło po 6 latach) i teraz umywają ręce skubiąc jeszcze trochę grosza przy okazji (serwis, który nie umie lub nie chce nic zrobić ale kasę wymusza). Jeszcze 1/2 roku wstecz też byłem zadowolony i życzę Wam by wasze chodziły. Jednak arogancja przedstawicieli tej firmy każe mi przesiąść się na co innego. Oczywiście zdarzały mi się awarie po gwarancji innych sprzętów ale zawsze ktoś coś poradził, podał telefon do kogoś kompetentnego (naprawa) lub zaproponował zakup nowego sprzętu po atrakcyjnej cenie. A tu mówią mi że to mój problem i koniec. -
ELECTROLUX - sprzęt do kuchni: opinie, uwagi, zdjęcia, montaż
uzytkownik73467 odpowiedział baba na budowie → na topic → AGD i RTV w domu
Ta lodówka to "nie byle co". 2 tys. kosztowała. Wyrzucone w błoto z perspektywy czasu. Nie wie ktoś gdzie zatem można kupić UCZCIWĄ lodówkę z freonem zamiast jakiegoś tam LAJTA w rurach? No i nie Electrolux bo na tą nazwę już mi się wnętrzności przewracają. -
ELECTROLUX - sprzęt do kuchni: opinie, uwagi, zdjęcia, montaż
uzytkownik73467 odpowiedział baba na budowie → na topic → AGD i RTV w domu
Chciał bym poruszyć temat arogancji niektórych wielkich producentów tak pewnych swej pozycji na rynku, że klienta traktują jak psa (gdy już zainkasują pieniądze oczywiście). Miesiąc temu po 6ciu latach używania wysiadł mi Electrolux ER8662B i jest już złomem do wyrzucenia gdyż serwisant (serwis autoryzowany Electrolux), na który trzeba było czekać 2 tygodnie przyszedł, w 2 minuty obejrzał lodówkę i postawił diagnozę, że nie da się naprawić za co policzył cenę 70 zł, której nie chciałem zapłacić ale oznajmiono mi że niezapłacenie (w uproszczeniu) uruchamia procedurę ściągania wierzytelności. Niezły zrobek tak pochodzić po domach i mieć co pół godziny 70 zł nie robiąc nic, chyba że wymianę żarówki Dzwoniąc do kierownika działu reklamacji serwisów tej firmy dowiedziałem się tylko "przyjechali, trzeba płacić" (podniesionym tonem). Skarga do centrali Electrolux Polska - wypełniłem formularz, opisałem problem (oczywiście zebrali dane personalne, telefon, email) - bez żadnej odpowiedzi. Zaznaczam, że za dojazd napisano 14 zł. 58 za naprawę. Napisano tam też że sprzęt naprawiono! Jeśli ktoś podobnie jak ja czuje się wykolegowany przez tą firmę, proszę o maila na adres [email protected]. Może coś z tym zrobimy? Dla porównania powiem, że mam (na szczęście) starą Silesię z 1977 roku a więc 31 lat i ta dalej chodzi a nie była nigdy serwisowana! Jest to też chłodziarko-zamrażarka tyle że jednodrzwiowa. Jak się nastawi chłodzenie na max to nawet częśc chłodziarkowa zamraża na kość! Dodam jeszcze że na pytanie o przyczynę awarii usłyszałem, że jest to wada fabryczna. Mimo to firma nie poczuwa się do pomocy. -
Wygięte ościeżnice PCV
uzytkownik73467 odpowiedział uzytkownik73467 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
No i gdyby nie wyjęli tych klinów to okno rozszerzając się w lecie mogło by się wypaczać - tak mi się wydaje -
Wygięte ościeżnice PCV
uzytkownik73467 odpowiedział uzytkownik73467 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Faceci dawali podstawki od dołu, stawiali na nich okno, mocowali kotwy, poziomowali dobijając kliny, pianowali lukę między oknem a murem. Wyjęli kliny po wyschnięciu piany. Zostały po nich prześwity w pianie i zapianowali je następnego dnia. Gdyby nie wyjęli klinów - myślę (jako laik), że okno stało by na klinach. Czy kliny były na górze? Nie zwróciłem uwagi. Wydaje mi się że były po bokach ale już nie pamiętam. -
Wygięte ościeżnice PCV
uzytkownik73467 odpowiedział uzytkownik73467 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Już są założone parapety i wszystko jest zatynkowane więc jeśli idzie o wycinanie piany to raczej tylko gdyby okazało się to konieczne np ze względu na groźbę przyszłego wypaczania okien. Okno jest rzeczywiście ze stałymi słupkami, 3 skrzydła. Rozmiar 2,6 x około 1,5 m. Ma nad sobą doczepioną roletę. Wygląda to tak, że w miejscach gdzie były kliny jest uniesione (wygięte w górę) o ok 1 mm (sprawdziłem, że nie ma aż 2 mm). Natomiast nad oknem w miejscu gdzie jest przymocowana roleta sytuacja jest analogiczna tzn na wysokości klinów nie ma szpary a tam gdzie okno "wisiało między klinami" jest szpara. Chcę sobie tą szparę samemu wypełnić białym silikonem (prawdopodobnie nie dmucha przez nią ale chodzi o estetykę). Tylko teraz pytanie czy to okno nie wypaczy się lub owa falistość nie spowoduje innych złych efektów? -
Czy ktoś wie czy dopuszczalne jest pionowe wygięcie ościeżnicy okien PCV (szerokość okna ponad 2,5 m) takie, że między ościeżnicą okna a parapetem wewnętrznym zamontowanym po założeniu okna jest szczelina falista 0 - 2 mm. Ta falistość jest spowodowana tym, ze montażyści po wstawieniu okna w otwór okienny podkładali pod nie podstawki (kliny). Miejsce gdzie okno nie opierało się na klinie jest o te 2 mm niżej niż to gdzie opierało się. Więc później domontowany pod okno parapet wewnętrzny opiera się o to miejsce, które w czasie ustalania okna "wisiało" między klinami a te podniesione miejsca gdzie były kliny powodują tą szczelinę. Chodzi mi o to czy profil się nie wypaczy. Okna są świeżo zamontowane (30 dni temu).