Czytam Was od dawna .Dziś postanowiłem dołączyć.
Palę od siedmiu lat ekogroszkiem. Kocioł Budmet z Czeladzi 38 KW. Ogrzewam dwie chałupy .Jedna z kotłownią, pow jakieś 200 m2 i druga obok połączona podziemną złączką o pow ok. 150 m2.
Różnie bywało, psioczyłem to na węgiel, to na jego cenę, szczególnie ostatnio.(jak zaczynałem eko z Kazimierza nad którego pokładami mieszkam kosztował 450 zeta.)
Psioczyłem na podzespoły kotła. Trzy razy wymieniałem ślimak podajnika.Jak się okazuje na własną prośbę.Źle dobrane parametry na sterowniku.
Obecnie przeprosiłem się z kotłem, do cen przyzwyczaiłem, chodź dalej psioczę.
Tyle wstępu.
Ad rem.
Ostatnie moje występy dotyczą wongla z Wesołej.
Polecił mi go serwisant z Mysłowic. Kupiłem 10 worków na próbę i uznałem, że wchodzę.
Zakupiłem 1,5 tony. Trzeba wam wiedzieć, że mówię tu o węglu kruszonym i niesortowanym z prywatnego składu obok Kop. Wesoła. Bywa, że w worku trafi się 30 % miału. To wszystko szło w próbach 10 worków. Po zakupie 1,5 tony szlak trafił ustawienia. Telefon do serwisanta i zmiana ustawień. Twierdzi on że Wesoła od niedawna fedruje jakiś nowy pokład o kaloryczności 29 MJ/kg . Wszyscy wiecie jaka to gimnastyka.Problem polega na spiekalności tego węgla. Nie sposób tego ustawić.Po trzech tygodniach przy ustawieniach :
Podawanie 18 s
Przerwa 95 s
Wentylator 50 % przysłony ( nie mam na programatorze siły dmuchawy)
w miarę jest mało spieków, ale są.
Czy ktoś z was zna problem i ma jakieś sugestie?
Ja wymiękam.Wydłużanie czasów postoju nie pomaga, wręcz odwrotnie. Większy nadmuch zwiększa spiek.
KOBRA, pamiętam twój ranking ekogroszku.Wesoła nr 1 !!!
Potwierdzam jest dobry. Obecnie jednym workiem ogrzewam te 350 m2. Rewelacja gdyby nie ten spiek !Domy dobrze docieplone. Na starym 10 cm styropian + styropapa na dachu , na nowym 15 cm styropian i 25 cm wełna na poddaszu.
Chciałbym przy tym węglu zostać.Węgiel kaloryczny, suchy. Zawsze za dopłatą mogę kupić przesiany.Jednak jak wyrzucam spieki w popiele, którego nie ma za wiele, to mnie trafia. Tak jak piszecie na forum skończył się eko wiarygodne. Workowany Ekoret to nie jest węglem z Kazimierza !!!. Tenże natomiast kupiony ze składu w Mysłowicach w grudniu, w każdym worku miał ze trzy litry wody po rozmrożeni i 15 % popiołu. Po wysuszeni, albo bardzie podsuszeniu palił się znakomicie - zero popiołu. Kaloryczność jednak niższa od obecnie palonego z Wesołej.
Kłopot z suszeniem i straty na wodzie i miale. Taki proceder jest nieuczciwy i winien być karany. Cena 900 zł/ t z transportem, Wesoła niesort 730 zł/t, z transportem i rozładunkiem. Sortowany 830 zł/t. Węgiel workowany, zimą.
Tyle na dziś, wybaczcie, rozpisałem się.
Poradźcie coś proszę co do tych spieków.
Pozdrawiam,
Krzysiek