nie zwalacie go z fotela...?
wiesz ,ze w sforze silniejszy zawsze zajmuje lepsze miejsce... i slabszy nigdy go z tego miejsca nie przegoni.
macie taka slabosc.
99% ludzi popelnia ten blad ,ze zaczyna na psa patrzec przez pryzmat ludzkich relacji. pozwalajac mu siedziec na fotelu nie robisz mu uprzejmosci. pokazujesz mu swoja uleglosc.
pies nie powienien wychodzic pierwszy przez drzwi. Ty wychodz pierwsza. jak sie probuje pchac pierwszy lekko przycisnij go drzwiami. tylko ostroznie! nie chodzi o znecanie sie nad zwierzeciem, chodzi zeby poczul ze wychodzi przed szereg i jest za to karcony. Ty jako silniejsza w sforze musisz wychodzic pierwsza. jak w sforze slabszy pies wyprzedza silniejszego ten go karci capnieciem zebami w kark. i zeby bylo jasne, to nie sa jakies barbarzynskie metody pana Kazia, tylko sugerowany przez autorytety od behawioryzmu zwierzat sposob ukladania psa. nawiasem mowiac jak pierwszy raz przeczytalem o tej metodzie, to moje skojarzenie bylo wlasnie takie: barbarzynstwo... okazalo sie ,ze pies po dwoch dniach nauczyl sie, ze jak drzwi sie otwiera to musi poczekac az czlowiek wyjdzie pierwszy.
pies nie powinien nie tylko jesc ze stolu jak ktos slusznie zauwazyl, ale powinien jesc posilek dopiero wtedy kiedy skoncza ludzie. w sforze nie tylko psiej, silniejszy posila sie pierwszy, a pozniej to co zostaje zjadaja slabsze jednostki.
pies nie moze patrzec Ci prosto w oczy. moze w okresie szczeniecym to sie zdarzac, ale z czasem kiedy spojrzysz mu w oczy on powienien odwrocic zwrok. dla psa patrzenie prosto w oczy to przejaw agresji, wyzwanie. w takiej wzrokowej konfrontacji slabszy pies zawsze spuszcza wzrok. jesli Twoj pies bedzie wytrzymywal spojrzenie tzn ,ze nie uwaza Cie za silniejsza.
za kilka/kilkanascie miesiecy (nie wiem jak w tej rasie) bedzie dojrzewal i bedzie sie probowal ustawic wyzej w sforze. w tym czasie trzeba uwazac na dzieci ( w sensie jak pies sie wobec nich zachowuje, ale i jak one traktuja psa), dzieci sa mniejsze od doroslego czlowieka i w oczach psa sa latwiejsze do zdominowania - co w praktyce moze oznaczac agresywne zachowania.
mozna by tak pewnie sporo pisac - ja nie jestem fachowcem od behawioryzmu psow, mialem okazje poczytac i porozmawiac z ludzmi , ktorzy sie tym zajmuja zawodowo, przy okazji wychowywania swojego psa (no, powiedzmy psa mojej Żony).
oczywiscie ,ze wasz pies moze byc lagodny jak baranek. i tego wam zycze. niemniej jednak musicie moim zdaniem sie uwaznie przygladac jak rozwija sie pies. w koncu macie w domu psa takiej rasy, ktory bedac doroslym bedzie fizycznie silniejszy od czlowieka.
pzdr.K
ps. mialo byc tak fajnie, co ? a tu wam na forum wszystko skomplikowali, ksiazki , porady , dominacja, socjalizacja, ukladanie... ot pies w domu....
ps2.
http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,2957527.html